praktyczny pragmatyzm Napisano 8 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2020 Witam. Mam pytanie: jak rozpoznać czy ciąży nade mną urok lub klątwa? Ciągle przyciągam problemy teraz to już istne apogeum... Co mogłam stracić na czym mi zależało to straciłam: pracę, faceta, nawet wyrejestrowali mnie z urzędu pracy wiec obecnie nie mam nawet ubezpieczenia.. Brakuje mi jedynie koronawirusa do szczęścia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piko Napisano 8 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2020 Godzinę temu, praktyczny pragmatyzm napisał: Mam pytanie: jak rozpoznać czy ciąży nade mną urok lub klątwa? Tak , naprawdę to nie trzeba nic rozpoznawać, zbieg niefortunnych wydarzeń to wszystko. Zacznij pozytywnie myśleć a większość rzeczy zacznie się pozytywnie układać.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
praktyczny pragmatyzm Napisano 8 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2020 1 godzinę temu, Piko napisał: Tak , naprawdę to nie trzeba nic rozpoznawać, zbieg niefortunnych wydarzeń to wszystko. Zacznij pozytywnie myśleć a większość rzeczy zacznie się pozytywnie układać.... To jest mój największy problem jestem urodzona pesymistka, jak za coś się zabieram to od razu myślę co będzie jak się nie uda jednak i dlatego większość rzeczy mi sie nie udaje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piko Napisano 8 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2020 6 minut temu, praktyczny pragmatyzm napisał: To jest mój największy problem jestem urodzona pesymistka, jak za coś się zabieram to od razu myślę co będzie jak się nie uda jednak i dlatego większość rzeczy mi sie nie udaje To zacznij myśleć że większosc rzeczy ci si śię nie uda , wtedy wiekszosc rzeczy zacznie sie udawać..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
praktyczny pragmatyzm Napisano 8 Kwietnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 8 Kwietnia 2020 Właśnie już jest ten skutek niepożądany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yunugar Napisano 9 Kwietnia 2020 Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2020 Klątwę taką prawdziwą jest trudno rzucić na kogoś. Potrzeba do tego wykwalifikowanego maga. Problemy, które wymieniłaś zdarzają się prawie każdemu. Użalaniemm się nad sobą na pewno nie pomożesz obecnej sytuacji a tylko ją pogłębisz. Zdystansuj się do tego wszystkiego. Negatywne chwile, zdarzenia i emocje nie będą trwać wiecznie. W końcu nadejdzie poprawa. Jeśli rzeczywiście czujesz, że tych problemów jest więcej niż powinno być to mogą one mieć źródło we wcześniejszych wcieleniach. Wtedy należy wybaczyć wszystkim osobom, które Cię skrzywdziły, wybaczyć sobie i po prostu żyć - cieszyć się z tego co się ma, pracować nad sobą, poświęcić się swojemu hobby i działać 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ismer Napisano 9 Kwietnia 2020 Administrator Udostępnij Napisano 9 Kwietnia 2020 Widzę, że kolejna osoba pyta czy jej zła passa to aby nie skutek klątwy czy uroku... naprawdę to nie jest tak, że winy za wszystkie niepowodzenia można szukać w klątwach i złych życzeniach ze strony bliźnich. To bywa, ale 99% niepowodzeń to jest nasza własna kreacja. Twój pesymizm i czarnowidztwo ściągają na Ciebie takie wibracje, jaka sama od siebie wysyłasz. Zastanów się: jeśli zawsze myślisz, że ci się nie uda, to się nie uda z pewnością, bo cóż pozytywnego może przyciągnąć negatywny wzorzec mentalny? Ty MUSISZ się nauczyć myśleć odwrotnie czyli pozytywnie, w kategoriach pomyślności i szczęśliwych finałów. To nie jest łatwe jak ma się takie kody jak Ty. Więc zacznij coś ćwiczyć, są różne metody uwalniania się od scenariusza niepowodzeń i negatywnych myśli, trzeba poszukać co Ci pasuje, rozejrzyj się wokół - jest mnóstwo książek na rynku, są materiały na YT. Twój problem w dużej mierze polega na tym, że nie umiesz opanować umysłu, który podsuwa Ci nieodpowiednie myśli, uważam, że najpierw powinnaś się skupić na tym, jak opanować umysł i w tym kierunku szukaj materiałów. 16 godzin temu, praktyczny pragmatyzm napisał: To jest mój największy problem jestem urodzona pesymistka, jak za coś się zabieram to od razu myślę co będzie jak się nie uda jednak i dlatego większość rzeczy mi sie nie udaje A co będzie jak się nie uda? - kompletnie nic, to jeden z wariantów rzeczywistości, po prostu... się nie uda, świat się przez to nie zawali, więc ruszamy z następnym pomysłem z pozytywnym nastawieniem. Naucz się przyjmować porażki jako nieodłączny element rzeczywistości każdego z nas, nie tylko Ty ich doznajesz. Pozwoliłaś sobie na koncentrację nieprzyjemnych zdarzeń, więc teraz zabierz się za odkręcanie tego, lecz nie obędzie się bez wysiłku pracy nad sobą i ze sobą, co także jest nieuniknione, jeśli ktoś chce wziąć swój los w swoje ręce. W przeciwnym wypadku zawsze będzie zdany na to, co mu "los sam da" - a to jak widzisz - nie odpowiada Ci i zresztą to "rozdawnictwo" idzie po najniższych wibracjach. Więc bierz się za robotę a nie szukaj klątwy gdzie jej nie ma. Klątwa, wbrew powszechnie panującym opiniom, nie jest rzeczą rozpowszechnioną, "złe wydarzenia" sami na siebie ściągamy, między innymi za pomocą takiej "anty-techniki" jaką stosujesz wobec siebie i dobrze wiesz o tym, że nie jest to dla Ciebie dobre. Inną sprawą jest to, że możesz za sobą ciągnąć błędy innych wcieleń, wtedy praca ze sobą wymaga dużo większego wysiłku i długiego czasu, bo trudno żeby od razu "zniknęło" wszystko to, co przez długi czas starannie w sobie hodowałaś, efekty tej pracy też nie będą od razu widoczne i wielkie, są to zazwyczaj pojawiające się drobne zmiany i trzeba je zauważać i doceniać, nie ustając w tej pracy ze sobą. Ale też w takim wypadku efekt końcowy przepracowania tych problemów będzie osiągnięciem satysfakcjonującym i trwałym, w tym także na kolejne inkarnacje. Co sobie wypracujesz - tak dobrego jak złego - to jest Twoim kapitałem, więc miej i to na uwadze. Być może dla większości ludzi "przyszłe inkarnacje" są marnym pocieszeniem, lecz ukierunkowana praca nad sobą w celu poprawienia warunków swojego życia nie jest czczym wymysłem i mnóstwo przykładów można znaleźć na to, że daje efekty. Spróbuj więc, i tak nie masz nic lepszego do roboty, a tkwiąc w tym w czym tkwisz obecnie na pewno nie poprawisz swej sytuacji, a będziesz ją jedynie stale pogarszać. 1 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.