7 Mistrzowskich Zasad Rozwoju Duchowego

[Yunugar]

Witajcie.

Kilka miesięcy temu znalazłem to nagranie i chciałbym podzielić się z Wami 7 zasadami, które mogą okazać się pomocne w dalszym rozwoju świadomości: 

 

Zasada pierwsza: Nigdy nie jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym.

 

Zasada druga: Nie krzywdź nikogo.

 

Zasada trzecia: Staraj się pomagać innym.

 

Zasada czwarta: Zasada wdzięczności

 

Zasada piąta: Zasada prawdy

 

Zasada szósta: Dbaj o ciało fizyczne

 

Zasada siódma: Zasada przepływu energii

 

 

 

[jarek_999]

A ja prosiłbym Cię, żebyś podzielił się jeszcze odpowiedzią na następujące pytania:

1) dlaczego chciałeś się tym podzielić z nami? Czy sam stosujesz się do tych zasad i doprowadziły Cię one do jakiegoś cudownego stanu, którego chciałbyś dla nas wszystkich?

2) co według Ciebie przyniesie stosowanie się do tych zasad z perspektywy 'życia po tym życiu', czyli po śmierci ciała fizycznego?

3) co wg Ciebie znaczy "wystarczająco wysoko"? Rozwiń zasadę nr 1 wg swojego rozumienia.

4) czy gdybym stosował się do tych zasad z normalnym, ludzkim przebiegiem (jak to powiedział autor filmiku: "nikt nie jest doskonały i święty") i po śmierci stanął na Sądzie przed Bogiem, który jest po trzykroć święty i sprawiedliwy, to spotkałbym się z uniewinnieniem w Jego oczach i dostałbym w udziale Niebo, czy byłbym jednak winny i dostałbym Piekło?

 

A teraz moja obserwacja, podważ, jeśli się mylę: skoro zgodnie z 1 zasadą "Nigdy nie jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym." to znaczy, że trzymanie się pozostałych zasad z założenia tej pierwszej nie zapewni Ci "wystarczająco wysokiego rozwoju", a więc w przedmiotowej koncepcji rozwoju opartej o te 7 zasad jesteś z góry przegrany z perspektywy Boga i świata duchowego, Twoje praktyki, wysiłki i osiągnięcia są zawsze "niewystarczające", ciągle czegoś brakuje, o czym nawet nie masz pojęcia i nigdy nie możesz być w 100% pewien tego, czy rozwijasz się, czy może już błądzisz i cofasz się, czy to już "jest to", czy jeszcze nie, a to z kolei prowadzi do wniosku, że nie ma żadnego sensu takiego systemu 7 zasad się trzymać. nawet jeśli pozostałe 6 zasad same w sobie jest logiczne i moralnie poprawne, bo nie wyprowadzą Cię one ponad samego siebie i weźmiesz ten swój niedostatek, niewystarczalność i wszystkie braki do życia po tym życiu, przeniesiesz je przez bramę śmierci, do przyszłego świata i zostaniesz z tym na wieki. Krótko mówiąc: umrzesz w grzechach swoich.

Reasumując: rozumiem, że autorowi chodziło o to, że zawsze możesz wznieść się wyżej i, że zawsze jest coś więcej, ale koncepcja rozwoju oparta tylko o własne praktyki i uczynki, nazwijmy ją "samozbawieniem", prowadzi ostatecznie do "samopotępienia" właśnie z samej logiki zasady nr 1, bo przecież "Nigdy nie jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym.".
Nie wydaje Ci się, że brakuje tu najbardziej istotnego elementu, kamienia węgielnego, fundamentu, który by to wszystko scalił, nadał temu głębszy sens i pełną wartość przed samym Bogiem, który przede wszystkim zapewniłby, że jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym przez połączenie z Tobą i przejęcie na siebie ciężaru "wystarczalności", czy "pełni"?

Co Ty na to, przyjacielu?

 

[Piko]

12 godzin temu, jarek_999 napisał:

Reasumując: rozumiem, że autorowi chodziło o to, że zawsze możesz wznieść się wyżej i, że zawsze jest coś więcej, ale koncepcja rozwoju oparta tylko o własne praktyki i uczynki, nazwijmy ją "samozbawieniem", prowadzi ostatecznie do "samopotępienia" właśnie z samej logiki zasady nr 1, bo przecież "Nigdy nie jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym.".

@jarek_666 znowu zrozumiałeś wszystko na opak i zachowujesz się jak byś chciał wszystkich namówić do częstego używania słowa"Bóg"...

Jeśli pytasz czy pomogło , to tak; na pewno zasada dbania o swoje ciało jak i ostatnia zasada przepływu energii.

Ale nie zamierzam wszystkich nawracać !

Jeśli ktoś ten filmik zrozumiał i stosuje, dobra jego...

Jeśli nie zrozumiał lub źle zrozumiał, jego sprawa...

[Iissa]

@jarek_999 w pierwszej zasadzie chodzi o to, żebyś nigdy nie stracił ciekawości do siebie i świata, bo tym jest właśnie rozwój duchowy. To tak jakby Olimpijczyk zrezygnował ze swojej dyscypliny po tym jak wygrał złoty medal. Oni tak nie robią bo widzą, że mogą być w tym jeszcze lepsi, mogą osiągnąć jeszcze więcej. Nie ma czegoś takiego jak perfekcja bo im dalej zabrniesz tym więcej rzeczy dostrzeżesz i zrozumiesz jak wiele jeszcze możesz w sobie rozwinąć. Zdobywając przy tym, oczywiście, coraz większe korzyści dla siebie i innych ludzi.

 

16 godzin temu, jarek_999 napisał:

Nie wydaje Ci się, że brakuje tu najbardziej istotnego elementu, kamienia węgielnego, fundamentu, który by to wszystko scalił, nadał temu głębszy sens i pełną wartość przed samym Bogiem, który przede wszystkim zapewniłby, że jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym przez połączenie z Tobą i przejęcie na siebie ciężaru "wystarczalności", czy "pełni"?

 

Ten fragment twojej wypowiedzi mnie szczególnie zainteresował. Co według ciebie jest tym kamieniem węgielnym?

[Yunugar]

W dniu 6.11.2020 o 23:20, jarek_999 napisał:

dlaczego chciałeś się tym podzielić z nami? Czy sam stosujesz się do tych zasad i doprowadziły Cię one do jakiegoś cudownego stanu, którego chciałbyś dla nas wszystkich?

Chciałem się podzielić z tego powodu aby osoby, które tu być może zaglądną, otrzymały drogowskazy.

Staram się stosować. Kiedyś ich nie znałem.

Ostatniego pytania trochę nie rozumiem. Nie decyduję za wszystkich.

W dniu 6.11.2020 o 23:20, jarek_999 napisał:

teraz moja obserwacja, podważ, jeśli się mylę: skoro zgodnie z 1 zasadą "Nigdy nie jesteś wystarczająco wysoko w rozwoju duchowym." to znaczy, że trzymanie się pozostałych zasad z założenia tej pierwszej nie zapewni Ci "wystarczająco wysokiego rozwoju",

Te pozostałe 6 zasad zapewni, że ten rozwój będzie przebiegał łatwiej i przyjemniej.

Ścieżka kiedyś w końcu się kończy.