Skocz do zawartości

Pomoc w interpretacji


adamandium

Rekomendowane odpowiedzi

 Po  czasie  dowiedziałam  się  od siostry pana , że  pan  z którym  kiedyś  byłam  w  związku,  jest  chory.  Ponoć  potrzebuje    wsparcia  rzekomo  mojego, o  czym mi  nie  powie.  Bo  ja  zakończyłam  związek.     A że  nie dowierzam  panu  nadal,  dlatego  położyłam   karty  na  wiarygodność  jego   słów.  

 

Pytanie 1)  

 Jaka  jest  sytuacja  M  w  kwestii  zdrowia   

 

SERCE  -  TRUMNA  -  PTAKI  -  GÓRA   -  GWIAZDY   

  

Na  moje oko  widać  depresję,  nawet  nerwicę  lękową,  potężne  blokady  emocjonalne,  i  w pewnym  sensie  odlot  w  nierealne    rozwiązania.   

  

Pytanie  2)  

Kim jestem  dla niego,  i  czego  ode mnie  oczekuje. 

 

PAN  -  BUKIET  - KRZYŻ  -KSIĄŻKA  -  STATEK  

  

Co  ja  widzę,   jestem  gdzieś  dla  niego  jakby  niedokończonym  marzeniem,  kobietą  silną   i   spełnioną,  no i  cierpi  z  tego powodu że  w  końcu powiedziałam  dość.   W  duszy  czeka  gdzieś  na mój kontakt.    

 

Prosiłabym  o   Wasze   interpretacje.  Nie  wiem  co  robić,  dlatego  że  za wiele  razy  wyciągałam  rękę i pomagałam  wyjść  z  dołka  etc.  Dziękuję  serdecznie. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla

Na 1 pytanie nie doradzę pewnie dobrze, ale spróbuję. Lenormandy świetnie potrafią mówić o zdrowiu, ale nie lubię ich pod tym kątem interpretować. Widzę tutaj konieczność odpoczywania i częstego leżenia (Trumna), musi dać sobie spokój z forsującymi aktywnościami które lubił (Serce + Trumna). Możliwe, że ma problem z sercem (Sercem) lub gardłem, ośrodkiem mowy, ustami (Ptaki). Połączenie Serca + Trumny + Ptaków przypomina mi klatkę piersiową, tę część z żebrami ktora wygląda jak pudło na narządy. Ptaki to coś podwójnego, więc mogą to być też płuca, są właśnie w tym rejonie. Problemy mogą się namnażać i będą upierdliwe, długo trwające.

 

Przy drugim zadałaś kartom jednocześnie dwa różne pytania. Ciężko stwierdzić jak karty chciały się ułożyć przy czymś takim. Ale tak ogólnie to powiedziałabym, że on kompletnie nie rozumie dlaczego odeszłaś (Książka + Statek). Nie rozumie powodów. Dla niego to wciąż tajemnica czemu tak się stało i w jego odczuciu otrzymał ze strony kobiety (Bukiet) dużo cierpienia (Krzyż)

Edytowane przez Briee
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Briee napisał:

Na 1 pytanie nie doradzę pewnie dobrze, ale spróbuję. Lenormandy świetnie potrafią mówić o zdrowiu, ale nie lubię ich pod tym kątem interpretować. Widzę tutaj konieczność odpoczywania i częstego leżenia (Trumna), musi dać sobie spokój z forsującymi aktywnościami które lubił (Serce + Trumna). Możliwe, że ma problem z sercem (Sercem) lub gardłem, ośrodkiem mowy, ustami (Ptaki). Połączenie Serca + Trumny + Ptaków przypomina mi klatkę piersiową, tę część z żebrami ktora wygląda jak pudło na narządy. Ptaki to coś podwójnego, więc mogą to być też płuca, są właśnie w tym rejonie. Problemy mogą się namnażać i będą upierdliwe, długo trwające.

 

Przy drugim zadałaś kartom jednocześnie dwa różne pytania. Ciężko stwierdzić jak karty chciały się ułożyć przy czymś takim. Ale tak ogólnie to powiedziałabym, że on kompletnie nie rozumie dlaczego odeszłaś (Książka + Statek). Nie rozumie powodów. Dla niego to wciąż tajemnica czemu tak się stało i w jego odczuciu otrzymał ze strony kobiety (Bukiet) dużo cierpienia (Krzyż)

Dziękuję.     

Widzisz,  jak napisałam, o chorobie pana  dowiedziałam  się od  jego  siostry,  z którą  utrzymuję  kontakt.    

A że  znam  pana  słabe  strony  -  dobre  też,   ale  tu  akurat  te  słabe  strony    się odezwały aby poddać  wątpliwości  czy jest  faktycznie  chory. 

 

Czuję  intuicyjnie, że   chce  pomocy  ode mnie,  ale nie  powie  tego  głośno. Bo  wie  co  narozrabiał,   nie pierwszy  raz.  Dawałam  szanse  wiele  razy, aż  w końcu  się  przelało  i  stąd uciełam  radykalnie  to czego  znieść  się nie  dało.   

 

Pan  miał i ma,  poważne  problemy  na tle  zaburzeń  psychicznych   które  projektował  na  mnie  - nie  chciał  się  leczyć, raz na tak raz na nie.  Obsesyjna  zazdrość, kompulsywne  zachowania  etc.     On  dobrze  wie, że  pomagałam mu nie  raz, ale nie  mogłam  dalej  robić  z  siebie   ofiary kosztem  siebie. 

Ale  do  czego  zmierzam  -   nie  wiem,  czy  jest  sens  się  odezwać, i  znowu  pomóc,  mimo że  karty  bezpośrednio nie mówią  o tym,  ale  w  intuicyjnym  rozumieniu  gdzieś  tak. 

 

  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...