Pan ABC (L.R. Hubbard )

[shamansblues]

Jeszcze jeden ciekawy pan, dane znalezione w necie :3 

Pan o niezwykle ciekawym życiu zawodowym i w zasadzie głównie na tym obszarze chciałam oprzeć jego zagadkę.

 

[Gość Lianna]

Ciekawe, no nie powiem. Zabawię się, a co mi tam

 

MC w znaku Wagi, to podwójny znak, także stawiam że zawód więcej niż jeden. Bogata obsada znaków wodnych, koniunkcja Słońca i Merkurego w znaku Ryb, dom III. Pasuje mi na kogoś operującego słowem mówionym, albo pisanym. Jowisz w Skorpionie, Neptun w Raku- wszystko to tworzy wielki trygon wodny. Wenus praktycznie na osi IC- pasuje i na pisarza, psychologa, nauczyciela, opcji wiele tu jest :P

Księżyc w Pannie kojarzy mi się z czymś związanym z opieką ( sama mam taki ;P). Jest w domu VIII, więc bardziej na psychologa, psychoanalityka, seksuologa może.

Na pewno wiele zainteresowań widać - trygon Merkury - Jowisz, szerokie horyzonty. Bogato obsadzone domy związane z "innymi" czyli 3, 7 i 11, także praca dla ludzi, z ludźmi.

Z kolei na artystę pasuje trygon Słońce- Neptun, ale też praca polegająca na poświęcaniu się innym, służeniu. Neptun ma wiele aspektów, w tym z Merkurym, co świadczy o kreatywności, umiejętności przelewania jakiś swoich wyobrażeń na papier. Jeszcze pomyślę, ale wygląda na nietuzinkową osobowość

Władca MC ( Wenus) na IC, w znaku Barana. Robi się jeszcze ciekawiej.

Z kolei Mars w II raczej mi się kojarzy z pracą fizyczną. Uran w II- różne źródła dochodu.

 

Edytowane 24 Lipca 2020 przez Lianna

[shamansblues]

Kurczę, nie chcę za dużo zdradzać póki co  Ogólnie to ze słowem pisanym i mówionym bardzo w punkt! Kreatywny to mało powiedziane moim zdaniem, biorąc pod uwagę to, co, że tak powiem, odwalił. Zdolności psychologiczne również. Praca z ludźmi zgadza się też. 

 

Zawód więcej niż jeden - ciężko mi tu powiedzieć, bo właśnie jego źródło zarobku jest tak bardzo niekonwencjonalne. Ale tak, najpierw zajmował się jedną rzeczą (właśnie pisaniem!), a potem zaczął robić nieco inną.

 

A jak oceniasz właśnie charakter jego relacji z ludźmi? Piszesz o opiece :3 Wygląda na opiekuńczą, troskliwą osobę? 

Edytowane 24 Lipca 2020 przez shamansblues

[Gość Lianna]

Ja bym powiedziała tak, że mógł być odbierany na pierwszy rzut oka na osobę otwartą, kontaktową, życzliwą- ze względu na Ascendent w znaku Strzelca. Na pewno widać wrażliwość, empatię - dużo Neptuna. Z drugiej strony Księżyc w Pannie w trygonie z Saturnem- to trochę chłód uczuciowy. Mógł pomagać innym, ale zachowując przy tym dystans. Choć Księżyc w domu VIII mówi o ciężkich emocjach, takich czasem wręcz ekstremalnych. Dlatego uważam, że przeżywał wszystko bardziej w środku. Słońce i Merkury również w mocno takim wrażliwym i empatycznym znaku Ryb, które chcą czasem wszystkim pomóc i zbawiać świat. Neptun w Raku w domu VII- też nasuwa że pomagał ludziom. No i Pluton również w tym domu. On dzięki relacjom z innymi- jakby sam przeżywał przez to głęboką metamorfozę. Myślę, że paradoksalnie dodawało mu to sił

[shamansblues]

Wstrzymam się na ten moment z komentarzem, bo może ktoś jeszcze się wypowie, a boję się, że zdradzę zbyt dużo. Choć przyznam, że najchętniej już bym zdradziła, bo to taka bomba według mnie xd 

 

 

[Gość Lianna]

Patrzę tak sobie jeszcze. Trochę nerwowość widać, bo koniunkcja Mars- Uran. Może też wybuchowość. Aspekty Saturna średnio mi się podobają, zwłaszcza do Marsa i Urana. Mógł być dość nieobliczalny, ale czy to poszło w kierunku przestępczym? Uhmmm chyba raczej nie.

[shamansblues]

Jeden rabin powie tak, inny powie nie... xd 

Poczekam jeszcze z komentarzem jak długo zwykle się czeka w tym dziale z ujawnieniem osoby? 

 

edit: już sprawdziłam w regulaminie działu. To poczekam jeszcze parę dni :3

Edytowane 25 Lipca 2020 przez shamansblues

[Gość Nice]

59 minut temu, shamansblues napisał:

Jeden rabin powie tak, inny powie nie... xd 

Poczekam jeszcze z komentarzem jak długo zwykle się czeka w tym dziale z ujawnieniem osoby? 

 

edit: już sprawdziłam w regulaminie działu. To poczekam jeszcze parę dni :3

Jeśli możesz, to, proszę, poczekaj do środy

[Gość Nice]

Przykro mi, dziewczyny, ale nie mam dziś na to czasu :/ Co prawda, wymienilysmy parę zdań z Lianna na jego temat, ale w kształcie pisemnym na razie nie mogę... :/

W dniu 25.07.2020 o 16:53, shamansblues napisał:

Jeden rabin powie tak, inny powie nie... xd 

Poczekam jeszcze z komentarzem jak długo zwykle się czeka w tym dziale z ujawnieniem osoby? 

 

edit: już sprawdziłam w regulaminie działu. To poczekam jeszcze parę dni :3

Także, Kochana, możesz weryfikować  

[shamansblues]

L. Ron Hubbard, właśc. Lafayette Ronald Hubbard (ur. 13 marca 1911 w Tilden w stanie Nebraska, zm. 24 stycznia 1986 w San Luis Obispo) – założyciel Kościoła Scjentologicznego i twórca dianetyki, autor opowiadań fantastycznych i science fiction wydawanych w czasopismach typu pulp magazine.

 

Moja wiedza na temat tego pana pochodzi głównie z dokumentów na temat scjentologii, m.in. głośnego 'Going clear' (dostępny na Netflixie). Problem z jego biografią jest taki, że scjentolodzy wielu informacjom na jego temat zaprzeczają, np. takiej, że jeszcze zanim zajął się scjentologią, miał wypowiedzieć zdanie, że według niego najprostszym sposobem, żeby się wzbogacić, jest założenie religii xD 

W dokumentach sporo wypowiedzi osób, które znały go osobiście lub były scjentologami, Ale uciekły z sekty, świadczy o tym, że mógł być psychopata lub socjopatą.

 

Ciekawe dla mnie jest to, że nie rzuciło się tu w oczy Tobie, Lianno, nic, co by świadczyło o jakiejś rozwiniętej duchowości. To może być kolejny dowód na to, że scjentologia to bzdura i że Hubbard kierował się zupełnie innymi, finansowymi pobudkami, gdy ją wymyślał 

 

Zdziwiło mnie to, co piszesz o nim w kontekście relacji międzyludzkich. I że chciał zbawić świat. Bo wszystko wskazuje na to, że raczej manipulował ludźmi dla swoich zysków, choć jest też możliwe że był po prostu chory psychicznie. Pod koniec życia podobno zachowywał się mocno paranoicznie. Z tymi zdolnościami psychologicznymi chodziło mi o to, że na pewno wiedział, jak się zachowywać, żeby osiągnąć swój cel, jak trafić do ludzi. 

 

Bywał skrajnie okrutny (dla przykładu z tego co pamiętam, zabrał swojej kobiecie wspólne dziecko i mówił jej, że poćwiartował jego ciało, żeby ją za coś tam ukarać. Było to na szczęscie kłamstwo, ale i tak według mnie taka zemsta, takie narażenie i kobiety, i dziecka na niewyobrażalny stres, zakrawa na psychopatię) i nie można nazwać go przestępcą tylko dlatego, że był bardzo sprytny i robił wszystko pod przykrywką kościoła. 

 

Tak więc potwierdzam zawód pisarza, ale raczej byl manipulatorem, egoista i ogolnie przeciwienstwem osoby empatycznej. 

Sama raczej szukałam rzeczy, które potwierdzą to, co wiem.

 

Skorpion w 11 domu chyba może wskazywać na kogoś, kto lubi mieć ludzi wokół siebie pod kontrolą, kto manipuluje?

Mars w połączeniu z Uranem w drugim domu - rozmach xD w dązeniu do zdobycia fortuny. 

Edytowane 29 Lipca 2020 przez shamansblues

[Yunugar]

W dniu 29.07.2020 o 21:04, shamansblues napisał:

L. Ron Hubbard, właśc. Lafayette Ronald Hubbard (ur. 13 marca 1911 w Tilden w stanie Nebraska, zm. 24 stycznia 1986 w San Luis Obispo) – założyciel Kościoła Scjentologicznego i twórca dianetyki, autor opowiadań fantastycznych i science fiction wydawanych w czasopismach typu pulp magazine.

 

Moja wiedza na temat tego pana pochodzi głównie z dokumentów na temat scjentologii, m.in. głośnego 'Going clear' (dostępny na Netflixie). Problem z jego biografią jest taki, że scjentolodzy wielu informacjom na jego temat zaprzeczają, np. takiej, że jeszcze zanim zajął się scjentologią, miał wypowiedzieć zdanie, że według niego najprostszym sposobem, żeby się wzbogacić, jest założenie religii xD 

W dokumentach sporo wypowiedzi osób, które znały go osobiście lub były scjentologami, Ale uciekły z sekty, świadczy o tym, że mógł być psychopata lub socjopatą.

 

Ciekawe dla mnie jest to, że nie rzuciło się tu w oczy Tobie, Lianno, nic, co by świadczyło o jakiejś rozwiniętej duchowości. To może być kolejny dowód na to, że scjentologia to bzdura i że Hubbard kierował się zupełnie innymi, finansowymi pobudkami, gdy ją wymyślał 

 

Zdziwiło mnie to, co piszesz o nim w kontekście relacji międzyludzkich. I że chciał zbawić świat. Bo wszystko wskazuje na to, że raczej manipulował ludźmi dla swoich zysków, choć jest też możliwe że był po prostu chory psychicznie. Pod koniec życia podobno zachowywał się mocno paranoicznie. Z tymi zdolnościami psychologicznymi chodziło mi o to, że na pewno wiedział, jak się zachowywać, żeby osiągnąć swój cel, jak trafić do ludzi. 

 

Bywał skrajnie okrutny (dla przykładu z tego co pamiętam, zabrał swojej kobiecie wspólne dziecko i mówił jej, że poćwiartował jego ciało, żeby ją za coś tam ukarać. Było to na szczęscie kłamstwo, ale i tak według mnie taka zemsta, takie narażenie i kobiety, i dziecka na niewyobrażalny stres, zakrawa na psychopatię) i nie można nazwać go przestępcą tylko dlatego, że był bardzo sprytny i robił wszystko pod przykrywką kościoła. 

 

Tak więc potwierdzam zawód pisarza, ale raczej byl manipulatorem, egoista i ogolnie przeciwienstwem osoby empatycznej. 

Sama raczej szukałam rzeczy, które potwierdzą to, co wiem.

 

Skorpion w 11 domu chyba może wskazywać na kogoś, kto lubi mieć ludzi wokół siebie pod kontrolą, kto manipuluje?

Mars w połączeniu z Uranem w drugim domu - rozmach xD w dązeniu do zdobycia fortuny. 

Ron Hubbard zajmował się przed założeniem Kościoła Scjen. magią. Odprawił nawet z kolegą taki jeden rytuał, który mógł mieć opłakane skutki.

[shamansblues]

Słyszałam o tym, że coś tam z magią robił z jakimiś szemranymi typami, ale nic konkretnego. Jaki rytuał?

Mimo wszystko to chyba był dość krótki epizod w jego życiu, a głównym zajęciem i źródłem utrzymania było pisanie opowiadań sci-fi :3