aniusia206 Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 Z góry przepraszam, ale nie wiedziałm, gdzie umieścić ten temat. Jak każda osoba tak mam, bynajmniej tak myślę, że gdy ktoś mnie obgaduje, pieką mnie policzki lub uszy, albo mam czerwone policzki lub łzy cisną mi się do oczu albo nawet czkawka jest. I w tym sęk, co zrobić, gdy takie objawy są? Chyba nikt nie lubi być obgadywany, więc bardzo bym się ucieszyła z odpowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alexis Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 Hehem ja tak raczej nie mam, jak ktos mnie obgaduje, przynajmniej nie zauwazylam . A jesli chodzi o obgadywanie, zalezy co sie przez to rozumie. Jesli sie mowi z kims o kims, ale pozytywnie to tez obgadywanie? Ja czasem obgaduje mojego chlopaka z jego przyjacielem, a potem mu mowimy, ze to i to nam sie w nim nie podoba i powinien to zmienic. Dla mnie obgadywanie jest po prostu konstruktywna krytyka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted June 21, 2009 Author Share Posted June 21, 2009 Chodzi mi o obgadywanie w sensie negatywnym. O gólnie nie lubię, gdy się mówi na mój temat, a jeszcze lepiej, jeżeli znalazłby się złoty środek na takie coś Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
alexis Posted June 21, 2009 Share Posted June 21, 2009 anusia, moim zdaniem nic sie nie da zrobic. Trzeba sie po prostu na to uodpornic, bo ludzie maja prawo mowic i im sie klapy nie zamknie. Z jakis niesamowitych plotek dotyczacych twojego zycia osobistego trzeba sie tylko smiac, to swiadczy tylko o ich glupocie. Jezeli cie takie obgadywanie w jakis sposob dotyka, to pomysl, czy ci naprawde zalezy na tym, co ci ludzie o tobie mysla. Ja mam to np. ze tak powiem gleboko gdzies . Ale jesli mnie obgaduje ktos, na kims mi zalezy, albo dla kogo ja jestem wazna, to staram sie nad tym pomyslec i ewentualnie, to zmienic. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted June 21, 2009 Author Share Posted June 21, 2009 Tak, zgadzam się z tym. Mi także ,,lata'' takie coś, ale skoro inni gadają, to do nich wrócą te słowa. Ja mówię, że sławią moje dobre imię hahahahahahaha! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrado5 Posted July 18, 2009 Share Posted July 18, 2009 To dlaczego ja lubię być obgadywany? Jednak nie jest prawdą, że nikt nie lubi być obgadywany. Nie wiem skąd tak mocne twierdzenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted July 19, 2009 Author Share Posted July 19, 2009 konrado5, dodałam, że CHYBA nikt nie lubi być obgadywany. Chyba nie znaczy ,,na pewno''. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrado5 Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 A co sądzisz o tym, że lubię być obgadywany? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted July 19, 2009 Author Share Posted July 19, 2009 Zdziwiłam się, gdy przeczytałam taką wypowiedź. Są ludzie, którzy lubią, gdy się o nich mówi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrado5 Posted July 19, 2009 Share Posted July 19, 2009 No i wytłumaczcie mi dlaczego tak nie lubicie obgadywania. Przecież wtedy się jest w centrum uwagi, czuje się taki szum wokół siebie. Jest to zabawne, jak ludzie o mnie mówią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted August 15, 2009 Author Share Posted August 15, 2009 A gdyby Ci obgadywaniem zaszkodzili, nadal byłoby Ci zabawnie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted August 15, 2009 Author Share Posted August 15, 2009 Kiedyś mnie zdziwiła koleżanka, bo raczej sądziłam, że ludzie nie lubią, gdy się o nich mówi. Powiedziała z żalem do mnie: ,,O Tobie się (i tu moje imię) mówi''. Szczerze mówiąc zdenerwowała mnie tym. Mówią i wiem, ale zależy co. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aniusia206 Posted August 15, 2009 Author Share Posted August 15, 2009 Dziś ktoś mnie obgaduje. Na policzkach mogłoby jeszcze pisać, kto i o czym. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrado5 Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 A gdyby Ci obgadywaniem zaszkodzili, nadal byłoby Ci zabawnie? W jaki sposób mogliby mi zaszkodzić obgadywaniem? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Duszołap Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Ja nie czuję, gdy ktoś o mnie mówi. I w zasadzie nie interesuje mnie, czy i co o mnie mówią. Ci co znają prawdę nie dadzą się nabrać, a obgadujący to mali ludzie... Mali na własne życzenie. Wszystko wraca, dlatego się nie martwię bzdurnymi opiniami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 W jaki sposób mogliby mi zaszkodzić obgadywaniem? Mozna zaszkodzic, bo ktos wyrobi sie bie np o nas niegatywne bardzoo zdanie.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konrado5 Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Ale wtedy można docenić tych co nie wyrobią sobie negatywnego o mnie zdania pomimo tylu negatywnych opinii. To źle świadczy o człowieku jeżeli na podstawie plotek wyrobi sobie negatywną opinię. Przyjaciel zapyta mnie czy to prawda to co o mnie usłyszał. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Duszołap Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Poza tym - oliwa zawsze na wierzch wypływa. Ludzie będą gadać, niezależnie od tego, co się zrobi czy powie. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził; zawsze znajdą coś, co się w nas im nie podoba. Ludziom, znaczy się. - Zresztą - za rogiem jest kolejna plotka... Jeśli Ci się nie podoba obecna, poczekaj aż tamta zostanie wzięta na tapetę... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Poza tym - oliwa zawsze na wierzch wypływa. Ludzie będą gadać, niezależnie od tego, co się zrobi czy powie. Jeszcze się taki nie urodził, co by każdemu dogodził; zawsze znajdą coś, co się w nas im nie podoba. Ludziom, znaczy się.- Zresztą - za rogiem jest kolejna plotka... Jeśli Ci się nie podoba obecna, poczekaj aż tamta zostanie wzięta na tapetę... tez racja.. zawsze tak bedzie, niestey nie wszytkich mozemy kochac i nie wszyscy będą kochać nas... taka prawda, Sztuka nei oceniac po okładce... ale czesto, zauzwaczyłam wyrabiamy sobei zdanei bo ktos cos pwoiedzial i wiecej osob mysli zle o danej osobie... to i my tak zaczynamy myslec, utwierdzając się w przekonaniu, że jest to prawdą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Duszołap Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 tez racja.. zawsze tak bedzie, niestey nie wszytkich mozemy kochac i nie wszyscy będą kochać nas... taka prawda, Sztuka nei oceniac po okładce... ale czesto, zauzwaczyłam wyrabiamy sobei zdanei bo ktos cos pwoiedzial i wiecej osob mysli zle o danej osobie... to i my tak zaczynamy myslec, utwierdzając się w przekonaniu, że jest to prawdą... Świat najlepiej zmieniać od siebie. Skoro zauważyłaś u siebie taką tendencję - walcz z nią. Ja biorę pod uwagę gadaninę innych ludzi, ale nie kieruję się tylko nią - na ogół zawiera w sobie ziarnko prawdy, ale to tylko ziarnko. Ach, gdyby się kiedyś słuchało ludzi, którzy mi mówili - "daj sobie z nim spokój, bo jest taki i taki", ale niee... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Świat najlepiej zmieniać od siebie. Skoro zauważyłaś u siebie taką tendencję - walcz z nią. Ja biorę pod uwagę gadaninę innych ludzi, ale nie kieruję się tylko nią - na ogół zawiera w sobie ziarnko prawdy, ale to tylko ziarnko.Ach, gdyby się kiedyś słuchało ludzi, którzy mi mówili - "daj sobie z nim spokój, bo jest taki i taki", ale niee... wiesz co jest najgorsze? Że każdy mówi: nie przejmuj się ludźmi, którzy nie mają wpływu na Twoje życie - ale to trudne, wielu ludz, gdyby nie nadmierne przejmowanie się innymi byłoby dziś kimś zupełnie innym, może właśnie realizowało swoje najskrytsze pragnienia, dążyło do spełnienia marzeń, ale inni podcięli im skrzydła( co Ty robisz/ Ty nie masz talentu/ nie dasz rady/ co inni o tym pomyślą?), więc zrezygnowali... po prostu jest ciężko nie przejmować się innymi kiedy czujemy, słyszymy, analizujemy.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Duszołap Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 wiesz co jest najgorsze? Że każdy mówi: nie przejmuj się ludźmi, którzy nie mają wpływu na Twoje życie - ale to trudne, wielu ludz, gdyby nie nadmierne przejmowanie się innymi byłoby dziś kimś zupełnie innym, może właśnie realizowało swoje najskrytsze pragnienia, dążyło do spełnienia marzeń, ale inni podcięli im skrzydła( co Ty robisz/ Ty nie masz talentu/ nie dasz rady/ co inni o tym pomyślą?), więc zrezygnowali... po prostu jest ciężko nie przejmować się innymi kiedy czujemy, słyszymy, analizujemy.... Dlatego trzeba pracować nad sobą. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, prawda? Jak ktoś mi usiłuje wmówić, że się do czegoś nie nadaję, stwierdzam w duchu - co Ty o mnie kurczę wiesz? - i przestaję się spotykać z tą osobą. Jeśli nie mogę - bo to na przykład moja matka - albo jej mówię, że nie wie o mnie wszystkiego, albo przestaję jej słuchać. Bo tak naprawdę któż lepiej nas zna od nas samych? Ludzie, którzy się poddali, najwyraźniej nie byli wystarczająco silni. Trudno. Jednym się pomoże, innym nie, ale próbować zawsze można. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 15, 2009 Share Posted August 15, 2009 Dlatego trzeba pracować nad sobą. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, prawda? Jak ktoś mi usiłuje wmówić, że się do czegoś nie nadaję, stwierdzam w duchu - co Ty o mnie kurczę wiesz? - i przestaję się spotykać z tą osobą. Jeśli nie mogę - bo to na przykład moja matka - albo jej mówię, że nie wie o mnie wszystkiego, albo przestaję jej słuchać. Bo tak naprawdę któż lepiej nas zna od nas samych? Ludzie, którzy się poddali, najwyraźniej nie byli wystarczająco silni. Trudno. Jednym się pomoże, innym nie, ale próbować zawsze można. Trzeba mieć w sobie dużo siły i odwagi ja jej wciąż nie mam, a przejmowanie się innymi zabiera mi za dużo energii i zdrowia, a nie powinno, walka jakoś wciąż kuleje... wiem to glupie i na swój sposób niedojrzałe, a jednak jest. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.