Skocz do zawartości

Mój ślub


Sasentesis

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Akcja zaczyna się w kościele, wiadomo,ślub... Pierwsze co zapamiętałam to mój podły nastrój, który towarzyszył mi cały sen. Stałam w ławce, gdzieś pośrodku kościoła, ubrana w jeansy,koszulkę i trampki(?!), obok była moja siostra, która chyba też nie miała super humoru. Po chwili dołączył do mnie mój "przyszły mąż", cały na biało, dosłownie, miał na sobie biały garnitur. W przeszłości ten człowiek był mi bardzo bliski, dziś czuję tylko pogardę, zresztą nie widziałam go od lat. Usiadł obok mnie na ławce i zaczęliśmy się całować, czułam obrzydzenie a w ustach miałam coś jakby gęstą ślinę, która przyprawiała mnie o wymioty. Nie mogąc już tego wytrzymać oderwałam się od niego a cały ten obrzydliwy śluz w ustach połknęłam. On gdzieś poszedł, a ja zdałam sobie sprawę że nie ma moich rodziców, i wogóle wszyscy tu przyszli bardziej na zwykłą mszę niż na mój ślub. I dlaczego mam na sobie spodnie i koszulkę a nie białą suknię, dlaczego rodzice nie zadbali o mój wygląd. Zrobiło mi się bardzo przykro, oparłam głowę o oparcie i się rozpłakałam. Po chwili podszedł on, czas iść do ołtarza, otarłam łzyi poszłam za nim. Nie było mendelsona, kwiatów ani nawet normalnego księdza, po prostu jakiś facet który wręczył nam kilka prezentów, które zresztą wysypały mi się z rąk...  Tu sen się urywa, pojawiam się w kafejce razem z moją siostrą, pijemy kawę, gadamy, po chwili widzę mojego męża(???), wciąż w białym garniturze , podchodzącego  do stolika , przy którym siedzi klasyczna bląd piękność w czerwonej sukience. Dosiada się, cmoka ją w usta i zaczynają flirtować. Nie chcąc dłużej tego oglądać, wstaję od stolika i z ulgą odchodzę. Nie powiem, obudziłam się z ulgą. Nie jestem mężatką ani nawet w związku.

Edytowane przez Sasentesis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Maestro

Sen kojarzy mi się z tym, jak widzisz siebie w relacji z tym mężczyzną (a może z mężczyznami w ogóle?). W śnie jesteś ubrana skromnie, za to pan młody występuje w roli panny młodej, czyli cały na biało, zwraca na siebie uwagę, a to przecież zwykle panna młoda przyciąga wzrok i zachwyca swoim wyglądem. Może to zatem symbolicznie odnosić się do Twojej roli w tym związku, do osoby, która musi być w cieniu mężczyzny, schowana gdzieś z boku, gdy on jest na świeczniku. Może chodzić o to, ze lubił być zauważany przez innych, albo o jego egoistyczne podejście do relacji, w którym jego potrzeby były na pierwszym miejscu, a Twoje zostawały niezauważane. Sposobem na to było radzenie sobie z nimi poprzez ciche godzenie się na nie, ale z wielką niechęcią (połykanie jego śliny jako przełykanie tej niesmacznej sytuacji, niewygodnego układu). Może też właśnie tak poradziłaś sobie z rozstaniem (w śnie oderwanie się od niego w trakcie pocałunku), czyli przełknęłaś tę sytuację, zdusiłaś ją w sobie, schowałaś do środka, zamiast ją symbolicznie wypluć z siebie, czyli wyrzucić z siebie te wszystkie złe emocje, które do niego czułaś/czujesz. 

 

W dalszej części snu towarzyszy Ci poczucie osamotnienia i bezradności, domyślam się więc, że mogłaś dokładnie tak się czuć po rozstaniu z tym mężczyzną: pozostawiona sama, bez opieki, ale też mało zaradna (w śnie oczekujesz, że rodzice będą dbać o Twój wygląd, wręcz się tego domagasz, tak jakby to był ich obowiązek). Sugerować to może, że chciałabyś, aby odpowiedzialność za różne trudne sytuacje życiowe przejmowali za Ciebie bliscy i nieco wyręczali Cię z Twoich spraw, pomagali poprzez naprawianie Twoich błędów. 

W dniu 10.08.2020 o 09:46, Sasentesis napisał:

Po chwili podszedł on, czas iść do ołtarza, otarłam łzyi poszłam za nim. Nie było mendelsona, kwiatów ani nawet normalnego księdza, po prostu jakiś facet który wręczył nam kilka prezentów, które zresztą wysypały mi się z rąk... 

Ta część snu jest o Twoim ogromnym rozczarowaniu, jakie przyniósł Ci ten związek (albo o obawie, że kolejne związki też będą rozczarowujące i przykre). To jest fragment o utraconych nadziejach, o tym, że życie nie wygląda jak bajka a związek nie jest magiczny, a wręcz przykry. 

W dniu 10.08.2020 o 09:46, Sasentesis napisał:

Tu sen się urywa, pojawiam się w kafejce razem z moją siostrą, pijemy kawę, gadamy, po chwili widzę mojego męża(???), wciąż w białym garniturze , podchodzącego  do stolika , przy którym siedzi klasyczna bląd piękność w czerwonej sukience. Dosiada się, cmoka ją w usta i zaczynają flirtować. Nie chcąc dłużej tego oglądać, wstaję od stolika i z ulgą odchodzę. Nie powiem, obudziłam się z ulgą. Nie jestem mężatką ani nawet w związku.

Ten fragment moim zdaniem mówi o rywalizacji z innymi kobietami. Mamy tutaj i typową piękność i siostrę, czyli dwie potencjalne rywalki, osoby, z którymi trzeba się mierzyć walcząc o uwagę innych bliskich (np. rodziców jeśli chodzi o siostrę albo potencjalnego mężczyzny, jeśli chodzi o tę blondynkę). Myślę, że nie lubisz sytuacji rywalizacji, źle czujesz się w takich okolicznościach, gdy musisz udowadniać swoją wartość, zabiegać o uwagę, gdy ktoś porównuje Cię z innymi. Wydaje mi się, że w takich okolicznościach możesz unikać starcia i się wycofujesz, rywalizacja może zatem działać na Ciebie paraliżująco i od razu wykluczasz się z niej, aby uniknąć przykrych wrażeń bycia gorszą, przegraną. 

 

Co myślisz o tej interpretacji?

Edytowane przez Priestess
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj, bardzo dziękuję za całkiem trafną interpretację. Związek z tym człowiekiem nie był ani miły, ani romantyczny, a rozstanie było bolesne... Co do rodziców to nie do końca chęć wyręczenia się ich rękami a bardziej prośba o zaistnienie w moim życiu, wychowywała mnie babcia. Trafnie zgadłaś moje wycofywanie się w trudnych sytuacjach, wolę odpuścić niż walczyć, walkę o tego mężczyznę też odpuściłam. Co prawda czas pokazał że wyszłam z tym na dobre ale wtedy rzeczywiście odstąpiłam, po prostu wciskając go w ramiona innej. Teraz on i moja siostra są 5 lat po rozwodzie, a wszystkie uczucia do niego już dawno mi przeszły.Jeszcze raz dziękuję za interpretację i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...