Yunugar Napisano 25 Września 2020 Udostępnij Napisano 25 Września 2020 Czy dobry bioenergoterapeuta jest w stanie uleczyć taką chorobę? Czy choroba powróci znów po jakimś czasie po "kuracji"? Jak ogólnie wygląda sytuacja z tym powiązana? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nice Napisano 25 Września 2020 Udostępnij Napisano 25 Września 2020 (edytowane) 31 minut temu, Yunugar napisał: Czy dobry bioenergoterapeuta jest w stanie uleczyć taką chorobę? Czy choroba powróci znów po jakimś czasie po "kuracji"? Jak ogólnie wygląda sytuacja z tym powiązana? Dobry bioenergoterapeuta powie Ci, że zaawansowaną chorobę trzeba leczyć z obu stron - medycyna niekonwencjonalna + konwencjonalna. Siebie za takiego nie uważam, sporo mam jeszcze do nauczenia się, ale tego się uczyłam + mnie znam osobiście dobrą, profesjonalną i bardzo znaną w pewnym mieście terapeutkę, która leczy kilkoma sposobami energetycznymi + jest z wyksztalcenia chirurgiem - jest tego samego zdania. Ale pamiętam, że kiedyś była już taka rozmowa na czacie i pamiętam Twoje zdanie - nie wiem, czy będziesz brał pod uwagę zdanie innej osoby, które odróżnia się od Twojego. PS: moją dwubiegunówkę jak tylko nie leczono - i psychiatrią, i bioenergią, i regresjami + też sama próbowałam energią poleczyć siebie osobiście, już nawet ze strony hormonów próbowano, joga, medytacji, mindfullness, whatsoever - i tak, i tak nie ma poważnego efektu - coś tam jest, oczywiście, ale ledwie: już myślę, że to jest po prostu obciążenie karmiczne. Ale zawsze warto próbować, tak, i szukać swojej metody. Edytowane 25 Września 2020 przez Nice Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yunugar Napisano 27 Września 2020 Autor Udostępnij Napisano 27 Września 2020 (edytowane) W dniu 25.09.2020 o 12:21, Roseanna Xavier napisał: Dobry bioenergoterapeuta powie Ci, że zaawansowaną chorobę trzeba leczyć z obu stron - medycyna niekonwencjonalna + konwencjonalna. Siebie za takiego nie uważam, sporo mam jeszcze do nauczenia się, ale tego się uczyłam + mnie znam osobiście dobrą, profesjonalną i bardzo znaną w pewnym mieście terapeutkę, która leczy kilkoma sposobami energetycznymi + jest z wyksztalcenia chirurgiem - jest tego samego zdania. Jest to nieuleczalna choroba i jak to określił okulista "sieroca" czyli rzadko spotykana. Nie wiadomo tak naprawdę skąd się ona bierze, co ją powoduje. Najczęściej podawanym powodem są geny. W mojej rodzinie nikt nie miał takiej choroby. Może ją miał ale dawniej nie mogli jej zdiagnozować, poza wadą wzroku, oczywiście. Zabieg spowalniajacy proces jej postępu miałem dwa lata temu. Nie był refundowany. Pytałem później innego okulisty o ten zabieg czy był skuteczny to powiedział, że trudno stwierdzić, nie da się w żaden sposób tego zweryfikować. Mógł być skuteczny ale nie musiał. Chciałbym ominąć zabieg przeszczepu tej części oczu. Na temat tej choroby pisze się, że niby przed 40 rokiem życia ustępuje jej postęp. Wada wzroku pozostaje. Gdybym wcześniej nie lekceważyl stopniowo pogarszajacej się ostrości wzroku, to może sytuacja wyglądała by lepiej. Czy akupunktura pomogła by coś w tym kierunku? Czy odblokowala by kanał energii pozwalając oczom się leczyć? Ale pamiętam, że kiedyś była już taka rozmowa na czacie i pamiętam Twoje zdanie - nie wiem, czy będziesz brał pod uwagę zdanie innej osoby, które odróżnia się od Twojego. Biorę pod uwagę inne zdanie. Warto spojrzeć z kilku kierunków na daną rzecz. Edytowane 27 Września 2020 przez Yunugar Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Nice Napisano 28 Września 2020 Udostępnij Napisano 28 Września 2020 W dniu 27.09.2020 o 09:11, Yunugar napisał: Czy akupunktura pomogła by coś w tym kierunku? Czy odblokowala by kanał energii pozwalając oczom się leczyć? Jeśli masz na myśli usunięcie blokady energetycznej, lub w nerwach (mam nadzieję, że zrozumiesz o co chodzi, słabo mam z Polszczyzną z rana), która może powodować ten problem - to jak najbardziej. Dobry (połączony z uzdrawianiem energetycznym) masaż też. Yoga, lub qi gong - jak lubisz, też. Tylko, że warto raz na jakiś czas sprawdzać się u lekarza, żeby widzieć potwierdzenie efektu. Też polecę regresje - no tak, mi swojego czasu pewny problem, też taki właśnie znikąd, usunięto. Chad niestety nie, ale o tym już pisałam. Ale mi jakoś tak przytrafiło, że wszystkie regresji, nawet profesjonalne, miałam bezpłatne. Próbuj - trzymam kciuki, żeby odpowiednia metoda się znalazła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yunugar Napisano 29 Września 2020 Autor Udostępnij Napisano 29 Września 2020 W dniu 28.09.2020 o 10:19, Roseanna Xavier napisał: Jeśli masz na myśli usunięcie blokady energetycznej, lub w nerwach (mam nadzieję, że zrozumiesz o co chodzi, słabo mam z Polszczyzną z rana), która może powodować ten problem - to jak najbardziej. Dobry (połączony z uzdrawianiem energetycznym) masaż też. Yoga, lub qi gong - jak lubisz, też. Tylko, że warto raz na jakiś czas sprawdzać się u lekarza, żeby widzieć potwierdzenie efektu. Też polecę regresje - no tak, mi swojego czasu pewny problem, też taki właśnie znikąd, usunięto. Chad niestety nie, ale o tym już pisałam. Ale mi jakoś tak przytrafiło, że wszystkie regresji, nawet profesjonalne, miałam bezpłatne. Próbuj - trzymam kciuki, żeby odpowiednia metoda się znalazła Dziękuję za Twoje wpisy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.