Przyszłość relacji - 7 kart

[Magzie]

Witajcie, w innym wątku zamieszczałam rozklad: czy on się odezwie? ale postanowiłam wrzucić do interpretacji inny rozkład - gwiazda 7 kart, pytanie: co będzie z relacją z M.?
Sytuacja jest taka: spotykamy się od 7 miesięcy, wcześniej karty stawiała zaprzyjaźniona tarocistka i sporo rzeczy się sprawdzało. M.in. jeszcze przed spotkaniem karty powiedziały, że ogólnie M. jest ok, ma dobre intencje, nie ma żadnej innej kobiety, ale że związek może być trudny, bo będzie wymagał dużo cierpliwości i nauki. 
Faktycznie przez ostatnie 2-3 miesiące mieliśmy sporo pod górkę - dużo wydarzeń losowych, w tym moja izolacja przez prawie cały październiki. Widzieliśmy się 1/2.11.2020 r. i od tego momentu M. w zasadzie w ogóle przestał odpowiadać na wiadomości, sam też nic nie inicjuje - od soboty jest całkowita cisza, a jej przerwanie nastąpiło tylko przez wysłanie mi życzeń urodzinowych. Nie wiem zupełnie co się dzieje, bo zdarzały się przerwy w kontakcie ale nie takie bez powodu, natomiast wydawało mi się po spotkaniu, że wszystko będzie dobrze, porozmawialiśmy o uczuciach i oczekiwaniach, sam powiedział: nie analizuj, wszystko będzie dobrze, na razie muszę się uporać z pracą i budową (przed tym spotkaniem mieliśmy tydzień wcześniej małe spięcie, wtedy moja tarocistka robiła rozkład z którego wynikało, że on podjął co do mnie decyzję, że mam czekać na kontakt z jego strony który będzie szybki - faktycznie stało 8 buław, że nie będzie źle, a jako karta wynikowa stało 4 buław). Ponieważ rozmowa była, ale niewiele się z niej dowiedziałam a sytuacja uległa zmianie, to postawiłam karty...

1. Sytuacja obecna ogólnie - Rycerz mieczy

2. Co się wydarzy - 10 buław

3. Wynik w najbliższym czasie - 3 kielichów

4. Co należy robić / co ja mogę zrobić - 8 kielichów 

5. Jego nastawienie do mnie - Rycerz buław

6. czego nie będzie / problemy - 10 monet

7. Dalsza przyszłość - 9 kielichów
 

Czy dobrze rozumiem? Widzę ochłodzenie w relacjach, brak zainteresowania moją osobą (1). Mam wrażenie, że jestem bardziej zaangażowana w tą relację i niezbędna jest cierpliwość, uczucie mnie przytłacza, czasem ta cierpliwość i walka jest połączona z poczuciem upokorzenia (2).  Jego nastawienie do mnie nie jest najlepsze teraz - on już wie czego chce, odchodzi (choć może być też walka o swoje uczucie?), ma poczucie ograniczenia i przytłoczenia.   Jeśli chodzi o to co mogę zrobić - musze podjąć decyzję, czy iść w to dalej, nie płaszczyć się przed nim, pogodzić się z taką sytuacją?
Czego nie będzie/ problemy - nie będzie stabilizacji i życia rodzinnego? nie wiem jak to ugryźć...

I karty wynikowe - 3 kielichy i 9 kielichów - tu przyznam, że już zgłupiałam zupełnie bo przecież 9 kielichów to spełnienie, szczęście, a 3 kielichów to jakieś świętowanie, pójście na kompromis, ogólnie dobre karty i nie rozumiem ich w kontekście pozostałego rozkładu...

Jeszcze dodam, że później dociągnęłam kilka kart pomocniczych i co ciekawe: do 8 kielichów dołączyły 6 mieczy, co tylko wzmocniło interpretację, do 3 kielichów doszła księżniczka denarów (tu to samo), do 10 buław doszła 9 buław, do 9 kielichów - 6 kielichów, do Rycerza buław - 8 monet. Zdziwiło mnie, że te karty - choć losowo, to jakoś do siebie wszystkie pasowały (traktowałam to jako ćwiczenie, chciałam zobaczyć czy po dołożeniu kart będzie mi łatwiej zrozumieć) 

Czy może moje nastawienie i moje emocje pokazują tylko złe strony tych kart?

[Ziomal597]

54 minuty temu, Magzie napisał:

Sytuacja obecna ogólnie - Rycerz mieczy

2. Co się wydarzy - 10 buław

3. Wynik w najbliższym czasie - 3 kielichów

4. Co należy robić / co ja mogę zrobić - 8 kielichów 

5. Jego nastawienie do mnie - Rycerz buław

6. czego nie będzie / problemy - 10 monet

7. Dalsza przyszłość - 9 kielichów

Obecnie jest nerwowo, trochę się kotłuje, bo nie wiadomo co i jak, dlatego przed Wami bardzo trudny czas o czym mówi 10 Buław. 

Karty radzą, żebyś sobie odpuściła bo 8 Pucharów to przecież karta odejścia i rezygnacji, co potwierdza 10 Den w minusie. Nie będzie z tego trwałej, stabilnej relacji, stąd 9 Pucharów na zamknięciu. To karta typowych relacji niezobowiązujących, ale takich dających radochę, satysfakcję, przyjemność..  To też widać po jego emocjach. Rycerz Buław lubi się "zabawić", a potem "dać nogę"...

Uważam, że tak to będzie funkcjonowało. Wcześniej musicie jednak przepracować ciężki okres opisany Rycerzem Mieczy i 10 Buław.

[Kostroma]

4 godziny temu, Magzie napisał:

Witajcie, w innym wątku zamieszczałam rozklad: czy on się odezwie? ale postanowiłam wrzucić do interpretacji inny rozkład - gwiazda 7 kart, pytanie: co będzie z relacją z M.?
Sytuacja jest taka: spotykamy się od 7 miesięcy, wcześniej karty stawiała zaprzyjaźniona tarocistka i sporo rzeczy się sprawdzało. M.in. jeszcze przed spotkaniem karty powiedziały, że ogólnie M. jest ok, ma dobre intencje, nie ma żadnej innej kobiety, ale że związek może być trudny, bo będzie wymagał dużo cierpliwości i nauki. 
Faktycznie przez ostatnie 2-3 miesiące mieliśmy sporo pod górkę - dużo wydarzeń losowych, w tym moja izolacja przez prawie cały październiki. Widzieliśmy się 1/2.11.2020 r. i od tego momentu M. w zasadzie w ogóle przestał odpowiadać na wiadomości, sam też nic nie inicjuje - od soboty jest całkowita cisza, a jej przerwanie nastąpiło tylko przez wysłanie mi życzeń urodzinowych. Nie wiem zupełnie co się dzieje, bo zdarzały się przerwy w kontakcie ale nie takie bez powodu, natomiast wydawało mi się po spotkaniu, że wszystko będzie dobrze, porozmawialiśmy o uczuciach i oczekiwaniach, sam powiedział: nie analizuj, wszystko będzie dobrze, na razie muszę się uporać z pracą i budową (przed tym spotkaniem mieliśmy tydzień wcześniej małe spięcie, wtedy moja tarocistka robiła rozkład z którego wynikało, że on podjął co do mnie decyzję, że mam czekać na kontakt z jego strony który będzie szybki - faktycznie stało 8 buław, że nie będzie źle, a jako karta wynikowa stało 4 buław). Ponieważ rozmowa była, ale niewiele się z niej dowiedziałam a sytuacja uległa zmianie, to postawiłam karty...

1. Sytuacja obecna ogólnie - Rycerz mieczy

2. Co się wydarzy - 10 buław

3. Wynik w najbliższym czasie - 3 kielichów

4. Co należy robić / co ja mogę zrobić - 8 kielichów 

5. Jego nastawienie do mnie - Rycerz buław

6. czego nie będzie / problemy - 10 monet

7. Dalsza przyszłość - 9 kielichów
 

Według mnie obecnie jest on trochę walecznie nastawiony - Rycerz mieczy. 

10 buław w tym wypadku może oznaczać niechęć do dalszych działań, że wszystko co miało zostać zrobione w tek relacji, zostało zrobione. W najbliższym czasie się spotkacie - 3 kielichów, ale po tym spotkaniu powinnaś dać sobie spokój i odejść, zostawić ten etap za sobą - 8 kielichów. 

Rycerz buław może określać tutaj jego jako osobę niestałą, szukającą nowych wyzwań, nowych relacji, więc może już po prostu przestał się Tobą interesować? 

10 monet może mówić o tym, że nie osiągnięcie szczęścia, napewno nie stworzycie pełnego związku i nie widać w nim przyszłości. 

Dalszą przyszłość obrazuje 9 kielichów, gdzie może to oznaczać że pogodzisz się z tą stratą, i w rezultacie  będziesz zadowolona takim obrotem spraw. 

[Sunrise009]

10 godzin temu, Magzie napisał:

I karty wynikowe - 3 kielichy i 9 kielichów - tu przyznam, że już zgłupiałam zupełnie bo przecież 9 kielichów to spełnienie, szczęście, a 3 kielichów to jakieś świętowanie, pójście na kompromis, ogólnie dobre karty i nie rozumiem ich w kontekście pozostałego rozkładu...

9 kielichów to często karta osoby, której jest bardzo dobrze, tak jak jest. W klasycznym RW człowiek siedzi otoczony kielichami, jak murem, jest mu wygodnie i dobrze. I jest sam. Tak samo jak Tobie prawdopodobnie będzie - będziesz zadowolona z tego co zaszło. Z 6 kielichów to takie miłe wspomnienie będzie.

3 kielichy to karta sukcesu, ale krótkotrwałego, będziesz się cieszyć, że się spotkacie, ale księżniczka denarów nosi znamiona koleżeństwa bardziej. Takie przyjemne spotkanko które nic nie wniesie.
 

10 godzin temu, Magzie napisał:

4. Co należy robić / co ja mogę zrobić - 8 kielichów 

5. Jego nastawienie do mnie - Rycerz buław

Run Forrest, run! Co możesz innego zrobić, nic, tylko tę sytuację zostawić, bo Rycerz Buław jest dosyć niestały w uczuciach, taki motyl, z kwiatuszka na kwiatek. Przy czym 6 mieczy potwierdza zmianę życiową - to karta brama - ruszasz dalej. Natomiast 8 denarów przy Rycerzu mówi o tym, że on jest skupiony teraz na zarabianiu lub pracy nad czymś (budowa domu)

 

10 godzin temu, Magzie napisał:

6. czego nie będzie / problemy - 10 monet

Nie będzie z tego rodziny na pewno, oraz stabilizacji. Podejrzewam, że nawet bliższej przyjaźni.
 

 

10 godzin temu, Magzie napisał:

1. Sytuacja obecna ogólnie - Rycerz mieczy

Nerówka, dużo się będzie działo i sporo dyskusji, uwaga na kłótnie.

[Roulette]

A czy ta 3 Kielichów nie wskazywałaby na to, że tam pojawił się ktoś trzeci? (dopełniony tą Denarową dodatkowo?)

[Mesi]

10 godzin temu, Roulette napisał:

A czy ta 3 Kielichów nie wskazywałaby na to, że tam pojawił się ktoś trzeci? (dopełniony tą Denarową dodatkowo?)

Raczej przesłane życzenia urodzinowe. 3 Kielichów to przede wszystkim karta świętowania.

[Magzie]

2 godziny temu, Mesi napisał:

Raczej przesłane życzenia urodzinowe. 3 Kielichów to przede wszystkim karta świętowania.

Życzenia były w sobotę, rozkład robiłam w niedzielę wieczorem więc chyba do przeszłości by się nie odnosiło? Czy się mylę?
Zapytałam jeszcze o interpretację moją tarocistkę i wysłałam jej zdjęcie rozkładu - ona dotychczas dość dobrze interpretowała karty, które stawiała - tzn. zasadniczo wiele rzeczy się spełniło, ale jej interpretacja jest zgoła inna niż moja i te przedstawione przez Was, dużo bardziej optymistyczna. Ogólnie rozkładałam wg rozkładu, który ona stosuje.

 

Jako ciekawostkę podaję:

 

Wg rozkładu któreś z nas jest teraz bardzo zajęte czymś innym. Rycerz mieczy znaczy, że porwała mnie miłość, ale jak burza i trochę trudna, z wyzwaniami, trochę szalona i niełatwa, z niekorzystnym układem planet. 10 buław mówi, że jest mi cieżko ale o ile będę chciała, to podołam. 3 kielichów - fajna karta w relacjach, o ile nie pojawia się trzecia osoba, ale tu wątpimy (nigdy wcześniej z kart nam nie wychodziła, a z uwagi na jego naprawdę dużą ilość pracy i styl życia nie miałby gdzie jej poznać), ale w tym wypadku dobra relacja. Karta Rycerz Buław w nastawieniu wskazuje, że on na mnie "leci", lubi mnie i nastawienie jest korzystne, jest nerwowość ale nie ma złego nastawienia. 10 dysków - też ma problem z interpretacją, ale wskazała, że na teraz po prostu trudno o stabilną relację, a w przyszłości może być trudność z założeniem bardzo stabilnej rodziny. 9 kielichów - mówi, ze dobra karta, że wskazuje, że jak już przestanę wierzyć, że to wszystko się uda, trochę odpuszczę i nie będę naciskać, to się poukłada i że będzie szczęście. Co prawda 9 kielichów zazwyczaj jest kartą samotną, ale jej wychodzi zawsze na szczęście w relacjach. 8 kielichów jako rada - nie pal mostów, nie zrywaj kontaktów. 

Na razie to jednak wygląda na to, że to tutaj są trafne interpretacje. Fakt, że on jest bardzo bardzo bardzo zajęty - aktualnie od piątku jest w Bawarii, z tego co dziś napisał - może dziś będzie wracał, ale nie wie jak się ułoży. Jest zresztą dość humorzastym człowiekiem - to już wyszło z drugiego rozkładu bodajże w czerwcu, że jednego dnia będę miała wrażenie że jest super, a drugiego, że oddala się i odchodzi. 

Powiem tak - ostatnio przejrzałam wszystkie układy, które robiłyśmy od marca do końca października i naprawdę jestem w szoku ile rzeczy się sprawdziło, dopiero z perspektywy czasu pewne rzeczy widać - np. w marcu jeszcze przed pierwszym spotkaniem już powiedziała, że ktoś z nas będzie wyjeżdżał za granicę (od czerwca do teraz te wyjazdy są w zasadzie co 2 tygodnie), że będę musiała się wykazać duuuużą cierpliwością, że o będzie dobra ale ciężka relacja, raz wyszło, że czyjeś życie z jego rodziny jest zagrożone - chwilę później dostałam zdjęcie z SOR, tata wylądował w szpitalu, a później mama miała zabieg i też musiał się nią zajmować bo były komplikacje. Przez to chyba tak zaczęły mnie interesować karty, bo wcześniej poza rozkładami z koleżankami na Andrzejki w ogóle mnie ta tematyka nie interesowała  

co ciekawe, jako dygresja  tarocistka sama mnie znalazła, bo to ona szukała pomocy dla swojego znajomego, więc możecie sobie wyobrazić moje zdziwienie jak dzień po Andrzejkach w ubiegłym roku zadzwonił do mnie jakiś obcy numer, wrzuciłam go w google i wyskoczyło mi "tarocistka XY", a dzień wcześniej koleżanka opowiadała, jak ją kiedyś zaczepiła jakaś cyganka na ulicy i przepowiedziała jej przyszłość co do joty 
 

Edytowane 10 Listopada 2020 przez Magzie

[Mesi]

2 godziny temu, Magzie napisał:

Życzenia były w sobotę, rozkład robiłam w niedzielę wieczorem więc chyba do przeszłości by się nie odnosiło? Czy się mylę?

Nie mylisz się. To ja nie znałam kolejności zdarzeń, a że te karty mają pokazywać najbliższą przyszłość, to myślałam, że najpierw kładłaś karty, a potem były życzenia

 

Edit: napisz proszę, z jakiej talii korzystałaś, to dorzucę coś do siebie. Księżniczka w dołożonych kartach wskazuje, że nie jest to talia oparta na RW

 

Edytowane 10 Listopada 2020 przez Mesi

[Magzie]

Ok! Tak myślałam

Przy tym rozkładzie korzystałam z Tarota Thota (Crowley), ale wiem, że to są trudne karty, zostałam uświadomiona jak wysłałam zdjęcie  - tylko po prostu wcześniejsze rozkłady miałam kładzione właśnie tymi kartami i jakoś mi wizualnie "leżą", wręcz w sklepie kazały się wziąć dodatkowo i coś mi powiedziało, żeby spróbować nimi, a do nauki nabyłam RW. 

Te dołożone karty były dołożone jakiś czas później, z ciekawości - zasadniczo to po prostu się uczę i chciałam zobaczyć, czy wyciągnę z tego coś więcej. 

[Mesi]

W dniu 9.11.2020 o 11:42, Magzie napisał:

1. Sytuacja obecna ogólnie - Rycerz mieczy

2. Co się wydarzy - 10 buław

3. Wynik w najbliższym czasie - 3 kielichów

4. Co należy robić / co ja mogę zrobić - 8 kielichów 

5. Jego nastawienie do mnie - Rycerz buław

6. czego nie będzie / problemy - 10 monet

7. Dalsza przyszłość - 9 kielichów

Rycerz Mieczy pokazuje nasze cele i ambicje - przy tej karcie należy uważać, by nie działać za szybko, żeby nie dać się ponieść swoim ambicjom. być może pewne rzeczy działy się szybko ale, tak jak mówi Ci M. - jego celem jest teraz praca i budowa, a wiesz - panowie raczej w życiu skupiają się na jednej rzeczy, potem na kolejnej itd itd. - rzadko kiedy potrafią tak jak my podzielić tę uwagę jednocześnie na kilka sfer życia. I dlatego 8 Kielichów jako karta rady podpowiada, by zwolnić, nie naciskać, bo i tak tym nic nie zdziałasz. Ta karta mówi: zajmij się sobą, nie powielaj starych wzorców, zadaj sobie pytanie: czego tak naprawdę szukasz? Czego oczekujesz? Bo jeśli będziesz przeć do przodu, to za rogiem czeka 10 Buław, zacznie narastać gniew, że sprawy nie dzieją się zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, a stąd już krok do pretensji, kłótni, żali...

Rycerz Buław w nastawieniu - oczywiście, że mu się podobasz (ogień!), tylko chyba nastąpił ten moment, w którym on musi sobie odpowiedzieć co dalej i zrobić ten krok do przodu.

W problemie natomiast pojawia się strach przed pełnym zaangażowaniem, oddaniem siebie w całości...

Co w przyszłości - miłość, radość i szczęście - obie karty są bardzo optymistyczne w prognozie na relację ale żeby nie było łatwo, to są pewne warunki: że nie będziemy własnego szczęścia opierać na kimś, a budować je zgodnie ze świadomością tego, czego sami chcemy, oczekujemy i będziemy umieli to szczęście znaleźć w sobie.  A po drugie: że nie będziemy ograniczać drugiej strony.

 

Edit:

Podsumowanie tak w skrócie - karty podpowiadają, że jeśli będziesz naciskać - to nie skończy się dobrze. Ale jeśli zwolnisz i pozwolisz M. na poukładanie jego spraw i pozwolisz, żeby rzeczy podziały się same - to jest szansa na fajny związek. Przy czym karty na chwilę obecną nie pokazały, że jest to ten "docelowy"...

 

Edytowane 10 Listopada 2020 przez Mesi
uzupełnienie

[Mesi]

42 minuty temu, Magzie napisał:

Przy tym rozkładzie korzystałam z Tarota Thota (Crowley), ale wiem, że to są trudne karty, zostałam uświadomiona jak wysłałam zdjęcie  - tylko po prostu wcześniejsze rozkłady miałam kładzione właśnie tymi kartami i jakoś mi wizualnie "leżą", wręcz w sklepie kazały się wziąć dodatkowo i coś mi powiedziało, żeby spróbować nimi, a do nauki nabyłam RW. 

A widzisz... tu dobrze byłoby się na coś zdecydować... nie nauczysz się talii Crowleya ucząc się na RW (i to widać w Twojej interpretacji - że idzie ona w kierunku RW, a przecież użyłaś talii Crowleya...).

Oczywiście, Tarot Thotha jest trudny ale jeśli Ci leży - to dlaczego nie pójść tą drogą ja uczyłam się na talii pochodnej od Tarota Marsylskiego i też nie było łatwo - ale warto

Powodzenia

[Magzie]

8 minut temu, Mesi napisał:

Rycerz Mieczy pokazuje nasze cele i ambicje - przy tej karcie należy uważać, by nie działać za szybko, żeby nie dać się ponieść swoim ambicjom. być może pewne rzeczy działy się szybko ale, tak jak mówi Ci M. - jego celem jest teraz praca i budowa, a wiesz - panowie raczej w życiu skupiają się na jednej rzeczy, potem na kolejnej itd itd. - rzadko kiedy potrafią tak jak my podzielić tę uwagę jednocześnie na kilka sfer życia. I dlatego 8 Kielichów jako karta rady podpowiada, by zwolnić, nie naciskać, bo i tak tym nic nie zdziałasz. Ta karta mówi: zajmij się sobą, nie powielaj starych wzorców, zadaj sobie pytanie: czego tak naprawdę szukasz? Czego oczekujesz? Bo jeśli będziesz przeć do przodu, to za rogiem czeka 10 Buław, zacznie narastać gniew, że sprawy nie dzieją się zgodnie z Twoimi oczekiwaniami, a stąd już krok do pretensji, kłótni, żali...

Rycerz Buław w nastawieniu - oczywiście, że mu się podobasz (ogień!), tylko chyba nastąpił ten moment, w którym on musi sobie odpowiedzieć co dalej i zrobić ten krok do przodu.

W problemie natomiast pojawia się strach przed pełnym zaangażowaniem, oddaniem siebie w całości...

Co w przyszłości - miłość, radość i szczęście - obie karty są bardzo optymistyczne w prognozie na relację ale żeby nie było łatwo, to są pewne warunki: że nie będziemy własnego szczęścia opierać na kimś, a budować je zgodnie ze świadomością tego, czego sami chcemy, oczekujemy i będziemy umieli to szczęście znaleźć w sobie.  A po drugie: że nie będziemy ograniczać drugiej strony.

I szczerze powiem, że ta interpretacja najbardziej pasuje do tego co się zadziało w ubiegłą niedzielę  
Ja w pewnym momencie sfokusowałam się chyba na tym "co dalej, przecież w innych związkach ludzie spędzają ze sobą tyle czasu a my się wcale nie widujemy bo to już przecież 7 miesięcy!".  On ogólnie brak spotkań tłumaczył tym, że przecież tyle sytuacji losowych było, jego wyjazdy, rodzice, mój covid i że to nie kwestia chęci a obiektywnych sytuacji (to trochę racja, ja wiem, że on pracuje czasem od 6 do 23, wykruszyli mu się pracownicy, tata ma problemy z sercem a mama miała powikłania po operacji, ja od 5.10 do 22.10 byłam zamknięta na izolacji, a potem on znowu wyjechał służbowo - choć jak leżałam chora, to przywoził mi zakupy i leki). Jego cel pasuje do tego co powiedział jak stwierdziłam, ze najlepiej by było chociaż zacząć u siebie pomieszkiwać (mieszkamy 50 km od siebie) - powiedział, że ok ale nie w tym momencie, jak zaczęłam drążyć to powiedział, że ma taką sytuację, że teraz nie może jeszcze tego dołożyć, bo budowa i praca go pochłania (prowadzi jednocześnie kilka firm) i że na spokojnie, jak się przeprowadzi to wtedy i żebym tyle nie analizowała, że na spokojnie i wszystko przecież będzie dobrze.  
Tylko myślałam, ze potem już zeszliśmy z trudnych tematów i że będzie ok, bo zaakceptowałam to co on mówi (ja się w ogóle nie kłócę, zawsze bardzo spokojnie rozmawiam i staram się bez pretensji), a on następnego dnia jakby znikł, więc może jednak już go wystraszyłam na amen i zrezygnował... Kontakt jest tylko jak ja zainicjuje (no poza życzeniami, choć normalnie raczej by dzwonił), wcześniej codziennie dostawałam chociaż wiadomość na dzień dobry... Bywało tak jak miał kocioł, ale nigdy aż tak. A że jest teraz w Niemczech od czwartku i cały czas w trasie, to ja się głupia martwię... 

 

[Magzie]

19 minut temu, Mesi napisał:

A widzisz... tu dobrze byłoby się na coś zdecydować... nie nauczysz się talii Crowleya ucząc się na RW (i to widać w Twojej interpretacji - że idzie ona w kierunku RW, a przecież użyłaś talii Crowleya...).

Oczywiście, Tarot Thotha jest trudny ale jeśli Ci leży - to dlaczego nie pójść tą drogą ja uczyłam się na talii pochodnej od Tarota Marsylskiego i też nie było łatwo - ale warto

Powodzenia

Chyba tak zrobię, jakoś karty RW mało do mnie trafiają  na razie to karty mam tydzień, więc jeszcze się z nimi oswajam

I przepraszam za tą prywatę i uzewnętrznianie, ale człowiek głupieje czasami

Edytowane 10 Listopada 2020 przez Magzie