nastek96 Napisano 27 Grudnia 2020 Udostępnij Napisano 27 Grudnia 2020 Witajcie, Jakie liczby należy brać pod uwagę próbując przewidzieć jaki będzie nasz rok numerologiczny? Chodzi o to, że na przykład ktoś może być numerologiczną 3 i może odebrac całkiem inaczej ten rok niż inna numerologiczna 3. Wiem, że najwięcej do powiedzenia ma droga życia, ale czy w tym przypadku ma znaczenie dzień urodzenia, albo liczba cyklu w jakim się obecnie znajdujemy, czy może jeszcze coś innego? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Psotnik Napisano 30 Grudnia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2020 W dniu 27.12.2020 o 12:38, nastek96 napisał: Jakie liczby należy brać pod uwagę próbując przewidzieć jaki będzie nasz rok numerologiczny? chyba rok osobisty, ale spierać się nie będę, każdy żyje w swojej prawdzie. Jak chodzi o liczby, to wszystkie bierzesz pod uwagę, ale czy najwięcej ma do powiedzenia droga życia w sensie predykcji numero pod kątem roku osobistego, to bym nie powiedziała. DŻ to jest "cel główny", nie podlegający dyskusji, wyznacza najważniejsze kierunki doświadczenia na ścieżce życia, ale nie znaczy, że w konfrontacji z rokiem osobistym jest najważniejsza i modyfikująca go, jest raczej odwrotnie. Jakby to się w ten sposób odbywało to co 9 lat każdy miałby te same doświadczenia. Osobowość określają imiona i nazwiska, składniki daty urodzenia - a najważniejszy to liczba dnia ur. a podgląd kierunku zdarzeń dają liczby wynikające z piramidki, więc tu też cykl, ale i szczyty. Tylko jeśli ma być to rok numerologiczny, to logicznie nie powinno się używać piramidki, bo dla p. Lobos to abstrakcja Z mniejszych rzeczy to nawet podpis może mieć znaczenie, jeśli jego częstotliwość jest w opozycji do danego roku 5 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elżbieta. Napisano 30 Grudnia 2020 Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2020 W dniu 27.12.2020 o 12:38, nastek96 napisał: Witajcie, Jakie liczby należy brać pod uwagę próbując przewidzieć jaki będzie nasz rok numerologiczny? Chodzi o to, że na przykład ktoś może być numerologiczną 3 i może odebrac całkiem inaczej ten rok niż inna numerologiczna 3. Wiem, że najwięcej do powiedzenia ma droga życia, ale czy w tym przypadku ma znaczenie dzień urodzenia, albo liczba cyklu w jakim się obecnie znajdujemy, czy może jeszcze coś innego? Każdy z 9 lat numerologicznych ma swoją jakby " przewodnią'' rolę. Ja uważam, że nawet przez 9 rok numerologiczny można ''przejść suchą stopą''jeśli w poprzednich latach wywiązaliśmy się z zobowiązań i w niczym nie namieszaliśmy. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 30 Grudnia 2020 Autor Udostępnij Napisano 30 Grudnia 2020 Dziękuję wam bardzo. Z tego co wywnioskowałem i przemyślałem to największy wpływ ma wibracja danego roku (np: 2020=4), droga życia i dzień urodzenia. Jasne, to jest niemożliwe, że każdy co 9 lat ma te same doświadczenia. Ale jest pewien wspólny mianownik - na przykład numerologiczne 2 często zazwyczaj dobrze czują się w roku 7. Każdy z nas ma inne doświadczenia, ale często wynosimy podobne lekcje. Co do przechodzenia suchą stopą, myślę że ma na to wpływ przede wszystkim nasze doświadczenie i to, jak przyjmujemy lekcje od życia. Bo w każdym cyklu doświadczamy nowych wyzwań niezależnie od tego, czy poprzedni cykl przerobiliśmy prawidłowo. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Kremilek Napisano 31 Grudnia 2020 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2020 W dniu 30.12.2020 o 13:29, nastek96 napisał: Jasne, to jest niemożliwe, że każdy co 9 lat ma te same doświadczenia. Ale jest pewien wspólny mianownik - na przykład numerologiczne 2 często zazwyczaj dobrze czują się w roku 7. Każdy z nas ma inne doświadczenia, ale często wynosimy podobne lekcje. wspólny mianownik to tak, ale nie może być inaczej, skoro mnóstwo ludzi nosi te same liczby. Dlatego doświadczenie u każdego jest inne, ale lekcja ta sama, to tak jakby uczniowie na egzaminie dostali ten sam temat, ale każdy opisze go inaczej. Czyli droga i indywidualne doświadczanie jej mimo pozornego podobieństwa zdarzeń są dla każdego inne ale cel ten sam. Z moich obserwacji, w sumie to z licznych rozmów i konsultacji z podobnymi jak ja laikami wynika, że: liczby budujące piramidę + DŻ + cała nazwa i do tego jeszcze aktualny cykl mają większy wpływ na te wydarzenia - doświadczenia niż sama droga + rok. Podrzędny wpływ ma rok bieżący,on określa takie bardzo ogólne tendencje, np. jutro zaczyna się rok 5 i jest to taka swoista wiracha, coś się więcej niż zwykle dzieje, zmienia, kipi no i jeśli ktoś ma u siebie dużo wspólnego z liczbą 5, to jest duże prawdopodobieństwo, że za spokojnie tego roku nie przeżyje ale czy poleci to na dobre czy na złe - to jest mało przewidywalne. chociaż jakby się przyjrzeć brakom i czarnym liczbom, to można pewnie coś więcej się dokumać. 2 2 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 1 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Napisano 1 Stycznia 2021 Ciekawie to opisałeś z tym wypracowaniem Znaczy to, czy rok będzie dla nas dobry, czy zły akurat już bym nie próbowałby odczytywać w numerologii, bo to już od nas zależy, czy stawimy czoła wyzwaniu. Tu już bym prędzej sięgnął do Tarota. Z tego co piszesz to składa się na to multum liczb, tak wiele, że chyba jest ich zbyt wiele, aby prognozować. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderators Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ejbert Napisano 2 Stycznia 2021 Moderators Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2021 18 godzin temu, nastek96 napisał: Z tego co piszesz to składa się na to multum liczb, tak wiele, że chyba jest ich zbyt wiele, aby prognozować. Wiele ich wbrew pozorom nie ma, trzeba tylko w interesującym nas roku ogarnąć jaka jest liczba na odpowiednim do wieku szczycie piramidy (na obu góra i dół) liczbę cyklu - to też zależy od Twojego wieku, a nazwa to też jest jedna liczba, ew. jak chcesz to jeszcze liczbę imienia. Można z z tego już pokombinować kierunek wydarzeń, a jak się doda brak / nadmiar / równowagę liczbową wynikająca z nazwy, to daje wgląd w to, co jest przeszkadzające w podróży przez życie. To taka jakby ujęcie przyczyn powodzeń i niepowodzeń ze strony psychologicznej. 18 godzin temu, nastek96 napisał: Znaczy to, czy rok będzie dla nas dobry, czy zły akurat już bym nie próbowałby odczytywać w numerologii, bo to już od nas zależy, czy stawimy czoła wyzwaniu. Tu już bym prędzej sięgnął do Tarota. Zależy od nas, ale na to "zależenie" składają się właśnie nasze zalety i wady. Tarot też Ci nie odpowie czy stawisz czoła wyzwaniu; wyrokowanie z kart jest wprost proporcjonalne do zasobu wiedzy i doświadczenia czytającego karty. Astrologia lepiej uzupełni wskazania numerologiczne, dla mnie właściwie odwrotnie: najpierw analiza astrologiczna a uzupełnienie to numerologia. 4 1 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 2 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2021 No to teraz postaram się tak pokombinować według twoich wskazowek. Wezmę pod lupę moje poprzedbie lata i sprawdzę jak to dziala. Myślałem, że pisząc o nazwie pisałeś o moim imieniu. Czym jest w takim razie ta nazwa? Ja zajmuję się Tarotem od jakiegoś czasu i raczej bym powiedział, że Tarot właśnie pokazuje co się stanie. To nie jest może wyrocznia, ale raczej wszystko się sprawdza co pokaże, przynajmniej większość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderators Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ejbert Napisano 2 Stycznia 2021 Moderators Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2021 (edytowane) 3 godziny temu, nastek96 napisał: Czym jest w takim razie ta nazwa? to jest zliczone całe imię (imiona) i nazwisko (nazwiska), te które są zapisane w dokumentach (dowód, paszport, prawko), bez względu czy na codzień używasz wszystkich czy nie. 3 godziny temu, nastek96 napisał: Ja zajmuję się Tarotem od jakiegoś czasu i raczej bym powiedział, że Tarot właśnie pokazuje co się stanie. To nie jest może wyrocznia, ale raczej wszystko się sprawdza co pokaże, przynajmniej większość. Dlatego powiedziałem, że odczyt zależy od wiedzy i doświadczenia, nie uwłaczając nikomu - na forach pełno jest osób niezaawansowanych, stąd ja do czytania tarota przez innych nie podchodzę poważnie, jeśli nie wiem kto jest kim i co naprawdę umie, czy potrafi trafnie zinterpretować karty. Na tzw. "profesjonalnej" wróżce można się też przejechać, no i dlatego chociaż wiem, że karty prawdę mówią, to wiem też i to, że nie każdemu Edytowane 2 Stycznia 2021 przez Ejbert 6 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 2 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Napisano 2 Stycznia 2021 Ah o tą nazwę Ci chodziło. To o tej samej myślałem Ale przyznam się, że nie wliczam imienia z bierzmowania. Oj, prawdę mówiąc każdemu, tylko nie każdy potrafi trafnie zinterpretować, ale to przychodzi z czasem. Ale to tak jak z numerologia, na początku też wszyscy popełniają błędy zanim się nauczyć jaki interpretować wszystkie liczby. Cieszę się, że wątek się rozwinął, dużo się dowiedziałem 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 3 Stycznia 2021 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Godzinę temu, nastek96 napisał: Ale przyznam się, że nie wliczam imienia z bierzmowania. Z imieniem z bierzmowania to dość kontrowersyjna sprawa jest, bo są osoby, które uważają iż wszystkie imiona należy policzyć, bo to imię jest zapisane w dokumentach kościelnych. Inni znowu są zdania, że dokument kościelny nie jest dokumentem oficjalnym i liczy się tylko to, co jest zapisane w tych oficjalnych właśnie. Trzecia opcja to taka, że o ile ktoś używa imienia z bierzmowania (a są tacy ludzie), to w tym przypadku uwzględnia się w obliczeniach, a jeśli nie używa i nie utożsamia się ani z nim, ani z wiarą, w której to imię przyjął, to nie uwzględnia się. Ja jestem zdania, że pełne brzmienie nazwy to przede wszystkim jest to, które jest oficjalnym zapisem w urzędzie, ale jeśli ktoś używa imienia z bierzmowania, to ono powinno być uwzględnione w obliczeniach, bo to przecież jest jego pełna wibracja. Ta sama zasada dotyczy osób duchownych, które przyjęły inne imię w zgromadzeniu; w dokumentach nadal mają swoją natalną nazwę, choć każdy zwraca się do niej/ niego imieniem zakonnym. I w tym wypadku trzeba liczyć wszystko, ale także w obu wariantach trzeba sprawdzić, jak na daną osobę wpływa zmiana. Jeśli nieszczególnie, to w wypadku osoby świeckiej można zrezygnować z używania imienia z bierzmowania, bądź skorzystać z drugiego imienia (jeśli jest) a w wypadku osoby duchownej to raczej się nie da. Ale i tak osoby duchowne nie kierują się takimi czarami-marami, bo wiara im tego zabrania W sumie pełna nazwa to potencjał wyjściowy, on określa tak pewne cechy osobowości jak i predyspozycje i skłonności do czegoś, ale tu i teraz działa to, co jest aktualnie brzmiące. Dlatego nazwa jest tak ważna w numerologii, bo za jej pomocą można sobie dodać skrzyyyydeł. Albo je sobie obciąć Z datą urodzenia niczego nie da się zrobić, z Nazwą da się i może to pomóc w wędrówce przez bezdroża życia. 1 2 2 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 3 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Heh, nawet nigdy nie widziałem tych dokumentów. Z tego co słyszałem to numerolodzy czasem nie tyle liczą imię, ile wersję tego imienia, którą używamy. Podobno jeżeli ktoś się nazywa Katarzyna, ale wszyscy mówią na nią Kasia i ona sama się tak przedstawia to podczas liczenia numerologii powinna właśnie w takiej formie to imię liczyć. To samo może być z Aleksander-Olek, Janina-Janka, Urszula-Ula i wiele innych. W sumie zastanawiałe się, czy jest sens liczyć drugie imię, którego ktoś przez całe życie w ogóle nie używa. Coś czegoś nie używamy albo ma na nas bardzo nikły wpływ, albo nie na go w ogóle. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 3 Stycznia 2021 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 6 godzin temu, nastek96 napisał: Z tego co słyszałem to numerolodzy czasem nie tyle liczą imię, ile wersję tego imienia, którą używamy. To jest ciężka numerologiczna bzdura, w tym sensie, że nie oddaje prawdziwej, istnej wibracji danej osoby. Owszem, liczą zdrobnienie, nawet pseudonimy, ksywki, nicki... ale zastanówmy się nad tym co jest prawdziwą istotą, sednem człowieka, co określa wiodące cechy osobowości - właśnie jego Nazwa ( oczywiście również Droga, ale tu o nazwie mówimy). A imię zdrobnione jest wyjściową od imienia pełnego. Jak ktoś lubi się bawić w liczenie zdrobnień - wolna wola, nie powiem, to też może wnieść coś do portretu, tyle tylko, że są to drobiazgi; one nie wnoszą niczego istotnego do prognozy, mogę powiedzieć, że ten portret przyozdabiają. To tak, jakbyś na gołe ciało założył krawat - wyglądasz inaczej, coś można dodać do opisu Twojego wyglądu, ale głębia Twojej istoty pozostaje ta sama. 3 2 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 3 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Hmm, ciekawe. Myślałem, że forma w jakiej jest używane imię ma ogromne znaczenie. Ponieważ często nawet się tak podpisują Ola zamiast Aleksandra i z tą skróconą formą się utożsamiają. Nie powiedzą nigdy jestem Aleksandra, ale zawsze jestem Ola. Będę musiał jeszcze raz na to spojrzeć i zbadać. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 3 Stycznia 2021 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Nastek, forma ma znaczenie, ale nie takie, jak to co najważniejsze w człowieku (tu pełna nazwa w jego portrecie). Nie dajmy się zwariować; wiemy, że każda dziedzina się rozwija, numerologia też, lecz to nie oznacza, że wszystkie przedstawione teorie są prawdziwe i odzwierciedlają rzeczywistość, to jest dokładnie tak jak z nauką - w danym temacie naukowcy stawiają mnóstwo hipotez i tworzą różne teorie, ale tylko część z nich jest udowodniona i potwierdzona. W ezoteryce jest gorzej niż w nauce, bo po pierwsze tu dosłownie każdy może napleść takich bzdur, jakie mu ślina na ozór przyniesie, nie musi w ogóle być znawcą numerologii, a badań się nie przeprowadza, tylko przyjmuje się wszystko na wiarę, a jeśli już się przeprowadza obserwacje, to dokładnie tak jak w badaniach naukowych - trzeba czasu, by potwierdzić lub odrzucić daną teorię. Dlatego np. szkoła Juno Jordan cieszy się poważaniem wśród numerologów z prawdziwego zdarzenia, tzn. tych, którzy wiedzą kim była i ile czasu i serca poświęciła numerologii (80 lat!) a przecież jej teorie, te, które opierały się na dacie urodzenia, w swoim czasie były zupełną nowością. Numerologia antyczna, tzw. pitagorejska brała tylko pod uwagę klucz literowo - liczbowy, a nie datę urodzenia. Natomiast szkoła Gladys Lobos oprócz wprowadzenia "roku numerologicznego" i paru nowości nie jest niczym innym niż spadkiem po J.Jordan, z tym, że p. Lobos nie liczy piramidki; ale o ile te jej nowości zdają się być warte uwagi, to już sposób liczenia i czas rozpoczęcia "roku numerologicznego" jest - dla myślących - mówiąc w dużym uproszczeniu, błędem poznawczym. Ale tu też jest wolna wola, jeśli ktoś uważa, że mu się zgadza, to w jego pojęciu tak właśnie jest i kropka. Nie mój wóz i nie mnie będzie wiózł, nie mam zapędów do nawracania, przedstawiam tu tylko i wyłącznie własne obserwacje i doświadczenie. Prawie każdy z nas przedstawia się innym ludziom zdrobnieniem swego imienia, ale przy przedstawianiu się również działa Aleksandra, nawet jak pani przedstawi się "jestem Ola". Ale w urzędzie już nie przedstawi się jako Ola, tam wymagają podania pełnego imienia i to jest właśnie to, co naprawdę działa. Można nawet utożsamiać się z Olą - ale Ola jest i będzie zdrobnieniem od Aleksandry i czy ktoś chce czy nie, jest nie Olą lecz Aleksandrą, czyli tą wibracją imienia otrzymanego przy urodzeniu; działa na zasadzie: "jako w niebie tak i na ziemi". Olą można sprawdzić np. jak odbiera nas otoczenie, bo tak właśnie to działa, można wtopić to zdrobnienie w otoczenie, lecz to nie jest nasza prawdziwa istota, jeśli już miałabym to jakoś określić, to jest taki strój, który pomaga nam być dobrze odbieranym w bliższym (lub dalszym, jeśli człowiek jest znany) środowisku. Ale taki strój równie dobrze może nam także przeszkadzać. 5 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nastek96 Napisano 3 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Napisano 3 Stycznia 2021 Teraz już rozumiem co chciałaś przekazać i myślę, że sporo w tym racji. Rzeczywiście nadano nam imię w pewnej formie i może być, że właśnie w tej formie wibruje. Będę musiał zwrócić na to uwagę. Dziękuję 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kremilek Napisano 9 Stycznia 2021 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2021 W dniu 3.01.2021 o 08:51, nastek96 napisał: W sumie zastanawiałe się, czy jest sens liczyć drugie imię, którego ktoś przez całe życie w ogóle nie używa. Coś czegoś nie używamy albo ma na nas bardzo nikły wpływ, albo nie na go w ogóle. jest sens, bo to jesteś Ty. jak wyżej mówią, istotna jest cała nazwa, bo to z niej liczą się ważne składniki osobowości i ten wpływ jest najważniejszy. Ale jest też rezerwą, którą można uruchomić w dowolnym momencie i nie jest to jakaś tam ksywa, tylko zapis z dokumentu. A to co działa najsilniej w czasie bieżącym, to zgodzę się, że jest to imię używane, jak mówią - jesteś najbardziej rozpoznawalny czy też widoczny na tej wersji,którą używasz. Tylko i tak zawsze jest to wersja niepełna, jak chodzi o analizę numerologiczną, można z niej wnioskować tylko to, co jest aktualnie czynne, a uśpione drugie imię i tak działa na całość, jest ono zakopane w podświadomości i nie da się wykluczyć jego wpływu,chociaż uważam, że działa to w najważniejszych momentach życia. Wtedy np. jak trzeba podjąć jakaś ważną życiową decyzję czy jeśli działasz bez namysłu, instynktownie - to wtedy się jakby "samo" uruchamia. Czyli na te działania wpływają wszystkie czynniki nazwy. 3 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.