Znaleziony amulet

[IvredeV]

Cześć

Kiedyś znalazłam amulet, dopiero teraz odkryłam co to jest. 

Wyczytałam, że ma znaczenie ochronne. Mam wrażenie że do mnie przyszedł, bo znalazłam go w dość nietypowych okolicznościach i miejscu. Nie wiedziałam co to jest, nie nosiłam go. Teraz zastanawiam się czy nie ominęłoby mnie kilka pechowych sytuacji, gdybym go nosiła. I czy warto go nosić.

I teraz mam pytanie, jak sprawdzić czy on jest dla mnie? Jaką ma energię? Czy można go oczyścić, jeżeli tak, to jak?

Zostawić go czy wyrzucić? 

[IvredeV]

Nikt nic? :P

 

Znalazłam coś takiego:

Na OCZYSZCZENIE PRZEDMIOTÓW ZE ZŁYCH WPŁYWÓW: okadzenie białą szałwią, a potem zakopanie w ziemi podczas księżyca ubywającego, następnie wykopanie przedmiotu w nowiu.

 

Zamierzam wypróbować

[Ejbert]

@IvredeV nie krzycz  duże litery tu nie są potrzebne. 

 

Możesz zastosować tą metodę oczyszczania jak chcesz, jak czujesz, że tak potrzeba, ale uważam, żet en akurat amulet tego nie potrzebuje. Ew. samo okadzenie wystarczy.

Myślę, że w związku z deklarowanym przez producenta działaniem, możesz go nosić, sprawdzisz go najlepiej właśnie nosząc go, a że jest to przedmiot z gatunku nieszkodzących, więc nie masz się czego obawiać. 

Prawdopodobnie on do Ciebie przyszedł, świadczy o tym fakt znalezienia go jak też Twoje wrażenie z tym związane. Zaufaj sobie, a jak wspomniałem, tego typu amulety nie są niebezpieczne, wprost przeciwnie, więc jeśli nawet nie będzie ci pasił, to odłożysz go do lamusa bez ponoszenia konsekwencji używania źle wybranego amuletu. 

[IvredeV]

Bardzo dziękuję za odpowiedź  

A co do producenta, to wkleiłam pierwsze lepsze zdjęcie z googla, mój jest no name znaleziony na drugim końcu świata na pustkowiu :P 

[Emeryta]

9 minut temu, IvredeV napisał:

A co do producenta, to wkleiłam pierwsze lepsze zdjęcie z googla, mój jest no name znaleziony na drugim końcu świata na pustkowiu :P 

 

o widzisz, i to jest istotne, wydaje mi się, że to naprawdę "przyszło do ciebie". Na wszelki wypadek oczyść go, będziesz się pewnie lepiej z tym czuła.

Co do Ciszaka, to uważam go za fachowca, jeśli mówi, że nad czymś pracuje szczególnie, to raczej nie ściemnia, chociaż z drugiej strony i jemu, jak każdemu zależy na obrotach. Zn. zmierzam do tego, że jego wyroby są dobrej jakości, tak jak wahadełka Józefa Baja jego ręką robione, i nawet jeśli jakiś opis jest taki trochę napompowany, to wykonanie jest staranne. Zgadzam się z Ejbertem, że ten amulet sam w sobie jest ochronny jego energia nie powinna ci w żaden sposób zaszkodzić  

[IvredeV]

Bardzo dziękuję za pomoc  Czułam, że jest dla mnie, bo w końcu sam mnie wybrał, ale ktoś mnie nastraszył, że nie wiadomo jaką ma energię i kto go nosił...

Okadzę go szałwią i dam mu szansę  

[Murugan]

Jeśli o mnie chodzi, to w życiu bym nie użył amuletu czy talizmanu, którego bym znalazł np na ulicy, używałem coś takiego noszonego przez kogoś innego i dałem też komuś innemu amulet, który wcześniej sam używałem, za każdym razem pojawiały się problemy. Sam amulet ma swoją własną energetykę, ale noszony przez kogoś zostaje naładowany dodatkową energią, może się utworzyć portal energetyczny, przez który będzie się połączonym energetycznie z tą osobą, która używała tego amuletu, efekt nie zawsze musi być negatywny, ale ogólnie patrząc na otaczający nas świat i jego energie, to w 90-u procentach nie spodziewałbym się niczego dobrego.  Wszystko też zależy od tego, jak długo taki amulet był używany przed daną osobę, jak bardzo ta osoba była z nim związana energetycznie, ale po co właściwie ryzykować jak można kupić identyczny w sklepie, zmniejsza się o wiele ryzyko, teraz wszystko produkowane jest przez maszyny.

[Ismer]

9 godzin temu, Murugan napisał:

Sam amulet ma swoją własną energetykę, ale noszony przez kogoś zostaje naładowany dodatkową energią, może się utworzyć portal energetyczny, przez który będzie się połączonym energetycznie z tą osobą, która używała tego amuletu, efekt nie zawsze musi być negatywny, ale ogólnie patrząc na otaczający nas świat i jego energie, to w 90-u procentach nie spodziewałbym się niczego dobrego. 

 

Różnie z tym bywa. Amulety i talizmany powinny być wykonane na zamówienie, dla konkretnej osoby i w konkretnym celu. Można posłużyć się masówką, o ile ktoś bardzo pragnie mieć dany wzór, tak bardzo, że śni o tym po nocach  

Tu jest wyjątkowy przypadek, ponieważ ten amulet ma inne właściwości fizyczne niż pozostałe i został znaleziony w niecodziennych okolicznościach, przypuszczam, że nieprzypadkowo. Można go zneutralizować, ale tym raczej powinien zająć się ktoś, kto się na tym zna, a nie osoba, która raczkuje w temacie, no ale mamy XXI wiek i jak ktoś chce iść z postępem, to jego wola. W końcu techniki rodem ze starożytności i średniowiecza zastępują inne, współczesne, a często są równie lub nawet bardziej od nich skuteczne. Wiedza tajemna nie stanęła w miejscu, ona również się rozwija, aczkolwiek nie znaczy to, że "od teraz" wszystko będzie łatwe, proste i przyjemne. Nie będzie, dopóki ludzie będą ze sobą konkurować i wzajemnie będą się tępić, bez względu na formę, którą do tych działań stosują. 

Gdybym ja znalazła jakikolwiek amulet / talizman i to w takich okolicznościach, to owszem, uznałabym to za wskazówkę i... kupiła taki sam nowy, dla siebie. W takim wypadku "oczyszczenie" nie wymaga wielkiego wtajemniczenia. A faktycznie - jest to po prostu o niebo bezpieczniejsze.