ostrzeżenie od kart?

[IvredeV]

Hej 

 

Od niedawna poznaję się z tarotem, coraz lepiej dogaduję się z kartami, zaczynam je rozumieć, większość wskazówek jestem w stanie ocenić, weryfikacja się sprawdza  Jednak dzisiaj zdarzyło się coś, z czym nie miałam jeszcze do czynienia. Wczoraj chyba karty się zbuntowały, bo pytałam w krótkim czasie o sprawę, o którą pytałam wcześniej (dot. zakończonego związku). Teraz wiem, że nie powinnam tak robić.

Dzisiaj zapytałam kart, czy wczoraj się zbuntowały :P Wiecie, chciałam się z nimi przeprosić Przyjęłam metodę na tak AW + parzyste AM, na nie karty dworskie + nieparzyste AM.

Wyszły mi:

1- król monet,

2- królowa mieczy,

3 - 7 buław,

4 - 5 monet,

5 - arcykapłanka.

Zatem odczytałam to jako NIE.

 

Następnie zapytałam kart o to, jaki dzisiaj będzie dzień. Wyszły mi te same karty.

Później zapytałam o pracę. Wyszły mi te same karty.

 

Przestałam już pytać bo uznałam, że karty chcą mi coś przekazać i nie ma to związku z moimi pytaniami, tylko nie jestem w stanie określić jakie jest przesłanie. 

Intuicja podpowiada mi, że to ostrzeżenie:

 

1- król monet - facet o stabilnej pozycji i racjonalnym umyśle, spokojny, lecz odsunięty, żywi dobre ojcowskie, opiekuńcze? uczucia, osiągnięcie celu przy jego pomocy?, poważna relacja oparta na stabilizacji finansowej, plany na przyszłość, 

2- królowa mieczy - dojrzała, doświadczona kobieta, samotna z wyboru, minione problemy sprawiły że stała się silna, ma stanowisko, autorytet, okres trudnych doświadczeń już minął, poprawa sytuacji,  uczciwa, prawdomówna, ale też w znaczeniu negatywnym plotki, wyczytałam też że facet w roli królowej mieczy to mściwa zemsta, 

3 - 7 buław - karty mówią, że mam zachować czujność i się nie poddawać, bo będę walczyła i będę musiała się bronić, dzięki determinacji przejdę przez ataki, ktoś kalkuluje, nie kieruje się samym uczuciem, jakiś zakład, gra, intryga?

4 - 5 monet - pierwsze zyski, ale też straty, nie rezygnuj, możesz zmienić sytuację, pokonanie trudności, nie wszystko stracone, kalkulacja, 

5 - arcykapłanka - wrażliwa kobieta, obdarzona intuicją, stawiająca pierwsze kroki w ezo, osiągnięcie celu powoli, karta nie każe się spieszyć, wskazuje na czas, zachęca do wiary we własne możliwości i siły, wskazuje że jestem na dobrej drodze. 

 

I teraz nie wiem jak mam to odebrać. W pracy i w domu jest ok, nie widzę wskazówek w tym zakresie. Zdrowie też ok. Jedynie ten poprzedni związek gdzieś mi chodzi po głowie lub koleżanka, która lubi robić aferki, chociaż ostatnio między nami jest ok. 

Z jednej strony mam wrażenie, że karty mi mówią, że będzie dobrze, ale mam się wziąć w garść i do roboty, że czas i tak upłynie i działa na moją korzyść.

Z drugiej mam wrażenie, że wskazują, że szykuje się jakaś intryga, że ktoś mi chce zaszkodzić, wykorzystać, namącić. 

 

Proszę o pomoc bardziej doświadczonych

Dziękuję za uwagę i sorry za taki długi post.

 

 

 

[Lunaria]

Nie uważam, że karty mogły się "pogniewac" dla mnie karty to narzędzie. Tak jakbyś powiedziała, że skaleczyl Cię nóż, bo zdenerwował się, że kroisz nim bułki, a nie chleb

Mogło być tak, że karty były źle potasowane, ale skoro to odrzucimy, to wynika to, że jakaś sprawa nie daje Ci spokoju.

Zafiksowałaś się na tyle, że Twoja podświadomość daje Ci znaki jak poradzić sobie z tym.

5 kart wyciągnęłaś ogólnie czy każdej poszczególnej przypisalas pozycję? 

Łatwiej byłoby gdyby każda miala pozycję zwłaszcza na początku, czyli np. 1 podmiot 2 orzeczenie 3 reszta zdania. Albo jeśli upierasz się, że karty mogą mieć focha, to 1 jako sygnifikator kart Tarota 2 jako uczucia kart Tarota do Ciebie a 3 Twoja postawa do kart. Albo na to jak potoczy się dzień  1. Ogólna aira dnia 2. Co wydarzy się rano 3. W południe 4. Wieczorem.

5 kart bez przypisania im pozycji to trudna sztuka...

2 godziny temu, IvredeV napisał:

Przyjęłam metodę na tak AW + parzyste AM, na nie karty dworskie + nieparzyste AM.

Prościej byłoby rzucić kośćmi

 

 

król monet królowa mieczy 7 buław 5 monet arcykapłanka

 

jeśli analizując karty na dzień to dzień spędzony na rozmyslaniu o jakimś mezczyznie (brunet/trygon ziemski) jakieś smutne mysli i analizowanie (Krolowa Mieczy) walka (7 Buław) ze swoimi niedoskonalosciami, brakami (5 Denarow) i skupienie się na medytacji/ nauce kart lub swoim wnętrzu (Arcykaplanka)

[IvredeV]

21 minut temu, Lunaria napisał:

Nie uważam, że karty mogły się "pogniewac" dla mnie karty to narzędzie. Tak jakbyś powiedziała, że skaleczyl Cię nóż, bo zdenerwował się, że kroisz nim bułki, a nie chleb

Mogło być tak, że karty były źle potasowane, ale skoro to odrzucimy, to wynika to, że jakaś sprawa nie daje Ci spokoju.

Zafiksowałaś się na tyle, że Twoja podświadomość daje Ci znaki jak poradzić sobie z tym.

5 kart wyciągnęłaś ogólnie czy każdej poszczególnej przypisalas pozycję? 

Łatwiej byłoby gdyby każda miala pozycję zwłaszcza na początku, czyli np. 1 podmiot 2 orzeczenie 3 reszta zdania. Albo jeśli upierasz się, że karty mogą mieć focha, to 1 jako sygnifikator kart Tarota 2 jako uczucia kart Tarota do Ciebie a 3 Twoja postawa do kart. Albo na to jak potoczy się dzień  1. Ogólna aira dnia 2. Co wydarzy się rano 3. W południe 4. Wieczorem.

5 kart bez przypisania im pozycji to trudna sztuka...

Prościej byłoby rzucić kośćmi

 

 

król monet królowa mieczy 7 buław 5 monet arcykapłanka

 

jeśli analizując karty na dzień to dzień spędzony na rozmyslaniu o jakimś mezczyznie (brunet/trygon ziemski) jakieś smutne mysli i analizowanie (Krolowa Mieczy) walka (7 Buław) ze swoimi niedoskonalosciami, brakami (5 Denarow) i skupienie się na medytacji/ nauce kart lub swoim wnętrzu (Arcykaplanka)

Bardzo dziękuję za wskazówki, rzeczywiście 5 kart to dla mnie wyzwanie. Może rzeczywiście lepiej przypisywać kartom pozycję. Czytałam, że bez pozycji jest większa elastyczność, ale jak widać nie służy mi i pogubiłam się :P 

Bardzo dziękuję za pomoc i wskazówki

[Lunaria]

5 minut temu, IvredeV napisał:

Bardzo dziękuję za wskazówki, rzeczywiście 5 kart to dla mnie wyzwanie. Może rzeczywiście lepiej przypisywać kartom pozycję. Czytałam, że bez pozycji jest większa elastyczność, ale jak widać nie służy mi i pogubiłam się :P 

Bardzo dziękuję za pomoc i wskazówki

Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas 

[IvredeV]

5 godzin temu, Lunaria napisał:

Spokojnie, na wszystko przyjdzie czas 

A jeszcze mam pytanko, czy i ewentualnie po jakim czasie można stawiać te same pytania? Szukałam na ten temat informacji, jedni piszą że nie można, drudzy że po 28 dniach, jeszcze inni że dopiero po tym jak się spełni.