Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ismer Napisano 22 Marca 2021 Administrator Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 22 Marca 2021 Radix jako plan przyszłości Najbardziej popularna forma astrologicznego przepowiadania przyszłości w antyku sprowadzała się do odpowiedniego zinterpretowania tego, co zawierał horoskop urodzeniowy. Każdy element, układ planet i konfiguracje wskazywały nie tylko na określone cechy charakteru, lecz także traktowano je jako potencjał, który prędzej czy później miał szansę się zrealizować. Najstarszy horoskop zinterpretowany w ten sposób pochodzi z czasów babilońskich. Został on sporządzony dla dziecka, które urodziło się ok. 29 kwietnia 410 roku p.n.e. za czasów panowania króla perskiego Dariusza II, a więc wtedy, gdy Platon był jeszcze nastolatkiem, a od śmierci Buddy upłynęło zaledwie 73 lata. Nie możemy zatem oczekiwać, że babiloński horoskop będzie się opierał na jakiejś rozbudowanej metodologii astrologicznej. Na tabliczce zaznaczono: Słońce w Baranie, Księżyc w Wadze (Merkury był wówczas niewidoczny, więc nie brano pod uwagę jego położenia), Wenus w Byku, Mars w Bliźniętach, Jowisz w Rybach i Saturn w Raku. Dla babilońskiego astrologa ** taki rozkład planet w znakach zodiaku był bardzo pomyślny. Swoją interpretację zawarł w krótkich słowach: „Sprawy ułożą się pomyślnie”. Skąd ten wniosek? Otóż takie rozmieszczenie większości planet odpowiadało babilońskiej koncepcji nisitri, będącą pierwotną formą teorii egzaltacji planet (gr. hypsoma), która później stała się niesłychanie istotnym elementem astrologii hellenistycznej (a potem całej tradycyjnej astrologii). Koncepcja nisitri mówiła, że poszczególne planety w jednych znakach czują się lepiej, a w innych gorzej. W omawianym tu horoskopie Słońce jest w wywyższeniu, a Wenus i Jowisz w domicylu, stąd ów pomyślny werdykt dla nowonarodzonego dziecka. Również w greckich poematach astrologicznych znajdujemy szereg wskazań podkreślających znaczenie położenia planet natalnych w odniesieniu do wywyższeń i godności. Np. Doroteusz z Sydonu (I w.) uważa, że o pomyślności w życiu świadczy położenie władców troistości Słońca, względnie Księżyca (jeśli urodzenie było nocne). **Chodzi tu o zodiak syderyczny (gwiazdowy). Zodiak tropikalny (zwrotnikowy), uwzględniający precesję, odkryty został dopiero trzy wieki później przez Hipparcha. [Horoskop Tertia z Doroteusza, 26.01.0013, godz. 10.00 LT. Domy jako całe znaki.] Interpretując powyższy horoskop, Doroteusz wyjaśnia: „Jest to horoskop dzienny, Baran znajduje się na ascendencie, a władcami troistości Słońca są Saturn i Merkury. Saturn jest w zachodnim domu następującym (dom 8), zaś Merkury w domu następnym po Medium Coeli (dom 11), który jest miejscem fortuny. Tak więc urodzony powinien być zdrowy, bogaty, mieć szczęście do interesów, posiadać wielkie nieruchomości, cieszyć się sławą, powodzeniem i stale powiększać swój dobrobyt”. Co ciekawe, Doroteuszowi nie przeszkadzała tutaj złoczynna koniunkcja Marsa z Saturnem w Skorpionie, ani Słońce na wygnaniu w Wodniku. A to dlatego, że jego zdaniem: „wszystko, co ludzie osiągają, co ich spotyka i czego doświadczają, zależy od władców troistości” . źródło: P.Piotrowski 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.