Skocz do zawartości

Progresywny Księżyc w Skorpionie


Gość Lianna

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Lianna

Progresywny Księżyc w Skorpionie to przede wszystkim czas, w którym człowiek staje się bardziej introwertyczny ale i emocjonalny. Często pojawia się przymus podjęcia jakichś wiążących, radykalnych decyzji, którym towarzyszą silne emocje przy czym zwykle odczuwa się potrzebę ich kontrolowania i uciskania, ponieważ coś grozi…np., że przeciwnik uderzy zdradziecko w plecy. Wraz z wejściem progresywnego Księżyca do znaku Skorpiona spada na nasze życie jakby kropelka jadu. Jeśli w horoskopie natalnym nie ma zapisanych toksycznych relacji, podczas tej progresji mogą dokonać się ważne zmiany w życiu, a kropelka jadu w odpowiedniej dozie wyleczy sytuację lub uodporni na ludzi, którzy chcą na nas żerować. Czasami człowiek ma uczucie znalezienia się w sytuacji ekstremalnej.

Progresywny Księżyc w Skorpionie to okres doświadczania toksycznych relacji, zazdrości, zawiści, wrogich działań za plecami wymierzonych przeciwko nam. W efekcie stajemy się bardzo podejrzliwi- do tego stopnia, że sami zaczynamy wydzielać jad i działać z ukrycia. W relacje partnerskie może wkraść się brak zaufania. Tak, że zaczniemy się interesować pocztą partnerki, tym z kim rozmawia na czacie lub kto przysyła jej SMS-y. To też czas w którym zajmujemy się długami, kwestiami finansowymi- a raczej zabezpieczaniem i ratowaniem;) tego co mamy i zdrowiem (uwaga na układ pokarmowy).
Czasami pojawia się spadek, umiera ktoś bliski, albo ktoś z otoczenia. Progresywny Księżyc w Skorpionie nie należy do łatwych położeń, ale nie należy nastawiać się na traumatyczne doświadczenia. Czasami są to doświadczenia piękne, które jednak zupełnie odmieniają życie.

Kiedy w 1999 roku progresywny Księżyc w horoskopie Stephana Kinga zmierzał do progresywnego nowiu w Skorpionie, pisarz uległ ciężkiemu wypadkowi na drodze. Podczas przechadzki wjechał w niego mały bus, którego kierowca był pijany. King spędził przez to całe 3 tygodnie w szpitalu i przez dłuższy czas miał unieruchomione szynami nogi. Ponieważ nie mógł obsługiwać maszyny do pisania w pozycji siedzącej musiał pisać swoją powieść od ręki.

Dodatkowy wysiłek, poczucie niemocy, wypadki, operacje, leczenie i potrzeba rehabilitacji to też energia Skorpiona- podobnie jak chęć zemsty, zawzięcie i kontakt ze śmiercią. W rocznicę od wypadku, kiedy progresywny Księżyc był w koniunkcji z progresywnym Słońcem w Skorpionie, adwokaci Stephena Kinga wykupili od właściciela auto, które go poturbowało i je zniszczyli. Kilka miesięcy później- dokładnie w dniu urodzin Kinga zmarł kierowca, który spowodował wypadek.

W styczniu 2011 Shakira ogłosiła rozstanie ze swoim wieloletnim narzeczonym, adwokatem Antonio de la Rua, synem byłego prezydenta Argentyny. Kiedy progresywny Księżyc przebywał w Skorpionie były narzeczony zarządał 250 milionów dolarów za rzekomą pracę w funkcji doradcy i managera. Jeśli godzina urodzenia Shakiry podawana na astro.com jest prawidłowa- Shakira została matką kiedy progresywny Księżyc przebywał w ostatnim dekanacie Skorpiona. Poród odbył się przy pomocy cięcia cesarskiego.

 

Internet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...
  • Moderator

Przy progresywnym Księżycu w Skorpionie zaobserwowałam większy introwertyzm, niechęć do spotkań z ludźmi. Rzeczywiście ciemne (czarny) kolory zagościły w mojej szafie. Bardziej zainteresowałam się kwestiami bezpieczeństwa zgodnie z zasadą mój dom, moja twierdza.

Była mocna obsesja na punkcie posiadania dziecka, zaczęła się od momentu, w którym progresywny Księżyc wszedł do Skorpiona. Odpuściło gdy progresywny Księżyc zbliżył się do natalnego Plutona w odległości 5st. 

Gdy progresywny Księżyc separował już od Plutona (orba 3 st.) zmarła moja babcia. Na pewno podczas tej progresji jestem bardzo skupiona na tym co ukryte, renesans zainteresowania wróżeniem z kart. Myślę, że zrobiłam też znaczny postęp w nauce astrologii, która do tej pory była dla mnie czarna magią :)

Progresywny Księżyc w Skorpionie tranzytuje mój 6 dom natalny i myślę, że faktycznie środowisko pracy mam nieco toksyczne, moze uspokoi sie jak Ksiezyc pojdzie dalej. Aczkolwiek z drugiej strony ciężko oczekiwać cudow skoro natalnie przebywa tam Pluton :D

Co prawda progresywny Księżyc w Skorpionie będzie ze mną jeszcze przez rok, ale nie utworzy już żadnych aspektów z planetami urodzeniowymi.

Jeśli coś nastąpi istotnego na pewno dopiszę 

  • Lubię to! 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

@Lunaria, u Ciebie jeszcze będzie kwinkunks z Jowiszem( za jakieś pół roku). Warto obserwować, co będzie dziać się w życiu - P Księżyc jeśli nie utworzy żadnego aspektu przed zmianą znaku będzie w pustym biegu. Nie za dużo ważnego się wtedy dzieje - a nawet jeśli coś się przytrafi, to po przejściu do Strzelca nastąpi zupełna zmiana kursu. 
Sama się trochę zastanawiam, co u mnie przyjdzie wraz z Księżycem w Skorpionie( za jakieś 3 lata) :mysli: Ostatni raz miałam przejście w tym znaku będąc nastolatką i chodząc do szkoły średniej. I nic traumatycznego się nie zadziało - może dlatego, że mając przejście jakiejkolwiek planety przez ten znak, nie wchodzi ona w żaden trudny aspekt. A przede wszystkim urodzeniowo mam Księżyc w Rybach więc jest harmonia. 
Na tym przejściu nie miałam żadnej depresji, relacje w szkole układały się bardzo dobrze - dopiero przy końcówce znaku kiedy P Księżyc wszedł w opozycję z natalnym Słońcem w 8 domu zdarzyły się pewne incydenty na tle seksualnym, podkręcone zdecydowanie tranzytem Plutona w trygonie do Wenus. Tak wiec trzeba patrzeć, co dzieje się w całym horoskopie( zwłaszcza tranzyty planet pokoleniowych i społecznych) oraz, co mamy zapisane w natalu. 

  • Lubię to! 1
  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
28 minut temu, Blackraven napisał:

A depresyjne klimaty?

O widzisz, zapomniałam o tym napisać :) wszystko zbiegło się w czasie koronawirusa, więc kontakt z ludźmi i tak był utrudniony. Jeśli chodzi o moje samopoczucie, to faktycznie miałam mocny kryzys i dołek, który trwał mniej więcej pół roku. Jednak nie był tak dramatyczny jak niektórzy opisują :)

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

@Gringe jakie "objawy" może dawać kwinkunks? Przyznaje, że totalnie nie trybie tych malych aspektów :)

U mnie w horoskopie p Księżyc w Skorpionie zapowiadał się intrygująco, bo robił mnóstwo aspektów do moich natalnych planet :)

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
2 godziny temu, Lunaria napisał:

@Gringe jakie "objawy" może dawać kwinkunks? Przyznaje, że totalnie nie trybie tych malych aspektów :)

U mnie w horoskopie p Księżyc w Skorpionie zapowiadał się intrygująco, bo robił mnóstwo aspektów do moich natalnych planet :)

Sama to badam :) Jestem właścicielem Palca Bożego i mam dwa kwinkunksy do Słońca. Z moich obserwacji jest to dość upierdliwa konfiguracja. W Dynamice aspektów B. Tierney’a, autor podaje, że jest to vos na zasadzie kamyka w bucie - uwiera, ale idziesz dalej bo tak złe nie jest by trzeba było wprowadzać nadzwyczajne środki. To takie „nykanie”( ulubione słowo mojej starej dentystki), wiesz, że coś nie gra ale za mało tego by reagować :obled: 

U Ciebie na jesieni będzie ciekawa sytuacja i sama jestem zaintrygowana czy zestawienie planet przyniesie konkretne wydarzenia- bo kiedy P Księżyc ustawi Ci się w kwinkunksie do Jowisza to w tym samym tranzytujący Pluton zrobi to samo i utworzy się Palec Boży. A tu już coś się dzieje - jakieś „odgórne”, losowe wydarzenie. Po wspomnianym Palcu Bożym będzie chodzić sobie Mars a ci ciekawsze, będzie retrogradować po s czucie Palca Bożego - czyli po Jowiszu. 
Jowisz jest u ciebie „taki oooo” bo w znaku wygnania w Bliźniętach ale w Donu kątowym gdzie dodaje mu ta pozycja animuszu do działania( jego moc powinna być bardziej odczuwalna niż gdyby był w domu stałym czy upadającym). 

Popatrz sobie na Lunariusz zaczynający się od 21 października - masz tu idealne powtórzenie osi wraz z natalnem oraz silnie zaznaczony kwinkunks między Marsem a Plutonem( notabene Mars wtedy wypada na urodzeniowym Jowiszu a P Księżyc jest w kwinkunksie do tego). Nie żebym Cię straszyła, że armagedon będzie - po prostu mogą pojawić się jakieś sytuacje do przerobienia na planie 6/12/7 dom. Sama wiesz, że kombinacji jest dużo i trzeba obserwować co na bieżąco się dzieje. Moim zdaniem będzie coś odnośnie relacji, nie tylko partnerskich ale ogólnie z otoczeniem. Może być odnośnie pracy( bo P Księżyc idzie przez 6 dom a Mars w odpowiada za znak zamknięty w 6 domu). 

  • Lubię to! 1
  • Super 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
  • Moderator
W dniu 5.04.2022 o 21:16, Gringe napisał:

Popatrz sobie na Lunariusz zaczynający się od 21 października - masz tu idealne powtórzenie osi wraz z natalnem oraz silnie zaznaczony kwinkunks między Marsem a Plutonem( notabene Mars wtedy wypada na urodzeniowym Jowiszu a P Księżyc jest w kwinkunksie do tego). Nie żebym Cię straszyła, że armagedon będzie - po prostu mogą pojawić się jakieś sytuacje do przerobienia na planie 6/12/7 dom. Sama wiesz, że kombinacji jest dużo i trzeba obserwować co na bieżąco się dzieje. Moim zdaniem będzie coś odnośnie relacji, nie tylko partnerskich ale ogólnie z otoczeniem. Może być odnośnie pracy( bo P Księżyc idzie przez 6 dom a Mars w odpowiada za znak zamknięty w 6 domu)

Czas na weryfikację co działo się podczas palca Bożego, musiałam sobie trochę poprzypominać. Zapisałam się na kurs związany z moją pracą, prowadząca była bardzo specyficzna i miałam z nią parę spięć, ponieważ traktowała nas jak skończony tyran. Sam kurs bardzo interesujący, poznałam tam fajnych ludzi i spotkałam moją koleżankę, z którą muszę być chyba jakoś karmicznie związana :p poza tym podczas tego układu podjęłam decyzję, aby uczęszczać na boks. 

W tym czasie utrzymywały mi się problemy ze snem. W pracy nic się nie działo zbyt upierdliwego. 

Armagedon związkowy nastąpił w kolejnym lunariuszu, gdy moj progresywny Księżyc już robił separację do Jowisza nat. (Kwinkunks 0 st.), natomiast Mars w tranzytach koniunkcja 0 st. do Jowisza. Kryzys na szczęście zażegnany, ale to było bardzo mocne tąpnięcie, dla celów naukowych mogę się podzielić z Tobą tym wydarzeniem w pw.

  • Lubię to! 1
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

@Lunaria Dziękuję Ci serdecznie za ten feedback - wiele to dla mnie znaczy w obecnym momencie. 
 

Dobrze słyszeć, że jednak udało Ci się ogarnąć trudną sytuację. 
Kryzysy podobno zbliżają ludzi - jeśli ich oczywiście nie rozdzielą wcześniej :obled: - jest to crush test dla związku. 
Trzymam kciuki by szło tylko ku lepszemu. 

  • Lubię to! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...