NadziejaZoja Posted June 20, 2021 Share Posted June 20, 2021 Bardzo mnie nurtuje. Dlaczego tracę pracę będąc w niej ? Co to za powód? Wyszły mi takie karty. 10monet wieża as monet. Ciekawe bo przy tasowaniu wypadła 10monet i wybierając też ta karta jest pierwsza. Trafiam do złego środowiska niekompatybilnego z moją osobą i to burzy moją osobę. Pracodawca robi mi pod górkę? Przez to nie wykorzystuję swoich możliwości 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Blackraven Posted June 20, 2021 Share Posted June 20, 2021 Moze juz osiagnelas w danej pracy maksimum? Nie rozwijasz sie tam. 10 monet na poczatku rozkladu moze o tym mowic. Mozesz czuc sie tam zbyt pewnie i bezpiecznie i nie dajesz z siebie 100proc. Wtedy tracisz prace i musisz zaczynac od poczatku. 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaZoja Posted June 20, 2021 Author Share Posted June 20, 2021 4 godziny temu, Wildwood napisał: Moze juz osiagnelas w danej pracy maksimum? Nie rozwijasz sie tam. 10 monet na poczatku rozkladu moze o tym mowic. Mozesz czuc sie tam zbyt pewnie i bezpiecznie i nie dajesz z siebie 100proc. Wtedy tracisz prace i musisz zaczynac od poczatku. Biorac pod uwage te zajecia co podejmowaĺam to nie byly rozwijajace to racja.. w sumie nigdy ich nie lubilam,ale tez nie potrafie sie juz angazowac bo wlasnie nie mam pewnosci doceniania.. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mezza Posted June 20, 2021 Share Posted June 20, 2021 Dla mnie 10tki - monet, kielichów, to dojście do przysłowiowego muru, czyli już wszystko, co miało być zostało osiągnięte. Aczkolwiek tutaj także mogłabym stwierdzić, że chciałabyś rodzinnej atmosfery, stabilizacji i godziwej wypłaty, ale chyba nie zawsze można to wszystko osiągnąć w jednym miejscu, więc los zmusza Cię do skorzystania z nowej szansy. 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maestro Priestess Posted June 21, 2021 Maestro Share Posted June 21, 2021 14 godzin temu, NadziejaZoja napisał: 10monet wieża as monet. Możesz mieć problem z relacjami w zespole, z radzeniem sobie w grupach ludzi. Myślę, że masz tendencję do gonienia za czymś lepszym i porzucasz, dewaluujesz to, co jest, kiedy pojawiają się problemy, zamiast się w danym miejscu rozwijać. Ciężko Ci osiąść i docenić to, co masz. Możesz się wywyższać lub mieć przeświadczenie, że zasługujesz na coś lepszego, co może wpływać na negatywny odbiór Twojej osoby przez otoczenie (arogancja, wyższościowe podejście, niechęć do zintegrowania się w obecnym miejscu). 2 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaZoja Posted June 21, 2021 Author Share Posted June 21, 2021 Godzinę temu, Priestess napisał: Możesz mieć problem z relacjami w zespole, z radzeniem sobie w grupach ludzi. Myślę, że masz tendencję do gonienia za czymś lepszym i porzucasz, dewaluujesz to, co jest, kiedy pojawiają się problemy, zamiast się w danym miejscu rozwijać. Ciężko Ci osiąść i docenić to, co masz. Możesz się wywyższać lub mieć przeświadczenie, że zasługujesz na coś lepszego, co może wpływać na negatywny odbiór Twojej osoby przez otoczenie (arogancja, wyższościowe podejście, niechęć do zintegrowania się w obecnym miejscu). Zawsze miałam problem z grupą. No coz nie kazdy nadaje sie do grupy 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maestro Priestess Posted June 21, 2021 Maestro Share Posted June 21, 2021 Teraz, NadziejaZoja napisał: Zawsze miałam problem z grupą. No coz nie kazdy nadaje sie do grupy Ludzie generalnie zgodnie ze swoją naturą nadają się do grup, bo są gatunkiem stadnym, istotami społecznymi i grup potrzebują. Więc jeśli Ty masz taką obserwację, że coś u Ciebie w tym temacie nie działa i do grup się "nie nadajesz", to może warto nad tym popracować, zamiast uznawać to za niezmienny stan rzeczy? Bo być może to jest źródłem wielu twoich problemów, np. w pracy lub w innych relacjach z ludźmi. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaZoja Posted June 21, 2021 Author Share Posted June 21, 2021 5 minut temu, Priestess napisał: Ludzie generalnie zgodnie ze swoją naturą nadają się do grup, bo są gatunkiem stadnym, istotami społecznymi i grup potrzebują. Więc jeśli Ty masz taką obserwację, że coś u Ciebie w tym temacie nie działa i do grup się "nie nadajesz", to może warto nad tym popracować, zamiast uznawać to za niezmienny stan rzeczy? Bo być może to jest źródłem wielu twoich problemów, np. w pracy lub w innych Tak sobie sie z tym zgadzam.. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maestro Priestess Posted June 21, 2021 Maestro Share Posted June 21, 2021 25 minut temu, NadziejaZoja napisał: Tak sobie sie z tym zgadzam.. Ale z czym? Z tym, że ludzie potrzebują grup czy z tym, że Twój problem z grupami może utrudniać Ci bycie w relacjach, np. zawodowych i innych? 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaZoja Posted June 21, 2021 Author Share Posted June 21, 2021 2 minuty temu, Priestess napisał: Ale z czym? Z tym, że ludzie potrzebują grup czy z tym, że Twój problem z grupami może utrudniać Ci bycie w relacjach, np. zawodowych i innych? Żeby tworzyć relacje trzeba trafić na ludzi z którymi te relacje da się zbudować. Kwestia też zachowania się ludzi do samych siebie. Do tej pory nie miałam okazji być w dobrych relacjach. Wiesz nie będę tolerować intryg i złego traktowania. Jak obserwuję siebie to myślałam,że to ja za to jestem odpowiedzialna jednak nie zgadzam się bo niektórych zachowanie jest przerażające. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Maestro Popular Post Priestess Posted June 21, 2021 Maestro Popular Post Share Posted June 21, 2021 2 minuty temu, NadziejaZoja napisał: Żeby tworzyć relacje trzeba trafić na ludzi z którymi te relacje da się zbudować. Kwestia też zachowania się ludzi do samych siebie. Do tej pory nie miałam okazji być w dobrych relacjach. Wiesz nie będę tolerować intryg i złego traktowania. Jak obserwuję siebie to myślałam,że to ja za to jestem odpowiedzialna jednak nie zgadzam się bo niektórych zachowanie jest przerażające. Jeśli do tej pory nie miałaś okazji być w dobrych relacjach, to jest to coś zastanawiającego... rozumiem, że można źle trafić raz, drugi, trzeci, ale kiedy staje się to regułą, to może warto się zastanowić, co samemu się robi źle? W końcu w relacji są dwie strony i każda jest odpowiedzialna za kształt relacji, każda coś wnosi i jakoś reaguje, obie strony są za coś odpowiedzialne. Może to nie ze wszystkimi na zewnątrz jest coś nie tak, ale problem tkwi w Tobie? Nie twierdzę, że tak jest, raczej stawiam pytanie do refleksji... Z resztą sama to robisz, stawiasz sobie takie pytanie do kart, ale kiedy przychodzą odpowiedzi, to nie bardzo jesteś nimi zainteresowana. 2 1 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hopefull Posted June 22, 2021 Share Posted June 22, 2021 Po części zgodzę się z Priestess. Jak spojrzałam na karty to pierwsza moja myśl to również problemy z ludźmi w zespole. Wieża może pokazywać konflikty. Tyle że, w tym wypadku to ty możesz bronić się zbyt bardzo przed atakami współpracowników, może jesteś lub za bardzo starasz się być sprawiedliwa, może chciałabyś uporządkować sprawy podświadomie z czego też powstają konflikty, ale to niestety nie twoja rola. Nie twierdzę że bronienie się jest złe bo czasem trzeba jak się trafi na chama ale ciągle bronienie siebie, swoich wartości czy przekonań może być męczące na dłuższą metę. 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaZoja Posted June 22, 2021 Author Share Posted June 22, 2021 Godzinę temu, HopeNot napisał: Po części zgodzę się z Priestess. Jak spojrzałam na karty to pierwsza moja myśl to również problemy z ludźmi w zespole. Wieża może pokazywać konflikty. Tyle że, w tym wypadku to ty możesz bronić się zbyt bardzo przed atakami współpracowników, może jesteś lub za bardzo starasz się być sprawiedliwa, może chciałabyś uporządkować sprawy podświadomie z czego też powstają konflikty, ale to niestety nie twoja rola. Nie twierdzę że bronienie się jest złe bo czasem trzeba jak się trafi na chama ale ciągle bronienie siebie, swoich wartości czy przekonań może być męczące na dłuższą metę. Trafiłaś za sprawiedliwością.no bronie siebie po prostu rozwala mnie to emocjonalne. Generalnie czasami mam ochote sie jakos zachowac albo tkwie bo musze bo sie boje... tak sie zastanawiam czy moge zrobic cos z tym schematem albo jestem bardzo dla siebie za surowa.. szukajac ciagle winy w sobie.. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
NadziejaZoja Posted June 22, 2021 Author Share Posted June 22, 2021 1 minutę temu, NadziejaZoja napisał: Trafiłaś za sprawiedliwością.no bronie siebie po prostu rozwala mnie to emocjonalne. Generalnie czasami mam ochote sie jakos zachowac albo tkwie bo musze bo sie boje... tak sie zastanawiam czy moge zrobic cos z tym schematem albo jestem bardzo dla siebie za surowa.. szukajac ciagle winy w 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hopefull Posted June 22, 2021 Share Posted June 22, 2021 4 hours ago, NadziejaZoja said: Trafiłaś za sprawiedliwością.no bronie siebie po prostu rozwala mnie to emocjonalne. Generalnie czasami mam ochote sie jakos zachowac albo tkwie bo musze bo sie boje... tak sie zastanawiam czy moge zrobic cos z tym schematem albo jestem bardzo dla siebie za surowa.. szukajac ciagle winy w sobie.. Po pierwsze każdy ma swoje programy na których operuje podświadomie i jeśli ktoś się zachowuje jak cham( lub jeśli chcesz możesz ostrzejszego slowa tu użyć) to tylko i wyłącznie dlatego że nic z tym nie zrobił. To sobie tak leży jak dyskietka która pokrywa się grubą warstwą kurzu przez lata z czego robi się jeszcze większy syf. Wyobrażasz sobie że coś mogłabyś z tym zrobić? Raczej nie. Czasem próbujesz coś mówić, sugerujesz by osoba się zmieniła ale nic nie dociera. Osoba nie chce zmian. Jej odpowiada bycie wrednym.....A tak naprawdę na poziomie podświadomym taka osoba jest często w jakiś sposób zraniona, np ma niskie poczucie wartości bo np. nie otrzymał niczego wartościowego od rodziców, i będzie tego używać podświadomie i zachowywał się jak małe dziecko które dużo krzyczy, szukał uwagi, będzie możliwe dążył do władzy i kontroli by nakarmić swoje ego i by wreszcie poczuć się dowartościowanym. To tak w skrócie. A jeśli chodzi o Ciebie to nie powinnaś wnikać w to jakie kto ma problem ze światem. Pozwól ludziom zachowywać się tak jak oni chcą. Pozwól im się męczyć że swoim syfem. Bo tak naprawdę to ty się męczysz ich energią, syfem poprzez ingerowanie. Oni nie chcą twoje pomocy, rady, nie tak? Całego świata nie zmienisz ale możesz zmienić siebie a wtedy świat stanie się lepszy. To jest potwierdzony fakt. Jeśli masz jakieś pytania to pisz. 1 1 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hopefull Posted June 25, 2021 Share Posted June 25, 2021 (edited) Nie że się skarżę ale powoli zaczynam zauważać że na tym forum brakuje niektórym ludziom kultury, w formie, Dziękuję za interpretację. Jest miło dopóki dostanie się interpretację a potem cisza, tak jakby interpretacja się należała a potem mam cię gdzieś. Edited June 25, 2021 by HopeNot Więcej informacji 2 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mezza Posted June 25, 2021 Share Posted June 25, 2021 Niestety, kiedyś ludzie chętniej pomagali sobie w interpretacjach na forum, a teraz więcej osób oczekuje pomocy, a niewiele pomaga innym. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.