Skocz do zawartości

Lunariusz grudniowy


Gość Lianna

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mogę niestety inaczej wkleić, nie wiem czemu. W każdym razie Księżyc wypada w I domu lunariusza, czyli być może zajdą we mnie jakieś zmiany. Pewnie będą emocje, jak to w grudniu. W domu V jest Wenus, Saturn i Pluton - może tu się pokazują spotkania nie zawsze miłe :P

Jowisz w VI domu - wypada to na MC natala, także  w pracy powinno być dobrze. Może też samopoczucie i zdrowie będą w miarę ok ;).

Koniunkcja Merkurego i Słońca na IC- skupię energię w głównej mierze na sprawach rodzinnych. Słońce lunariuszowe jest w koniunkcji z Uranem natalnym- jakieś zmiany, może pozytywne. Merkury z kolei jest w koniunkcji z Jowiszem natalnym- kojarzy mi się z pozytywnym nastawianiem.

Uran w IX pewnie jakąś naukę pokazuje, na pewno się nigdzie nie wybieramy ;P

Edytowane przez Lianna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • Ekspert

@Lianna, ja inaczej czytam Lunariusz. To znaczy nie nakładam go całościowo na natalny. Owszem, patrzę na Księżyc i co się z nim dzieje - w jakim domu Lunarnym wypada, w jakim domu natalnym wypada tez znak Raka. 
A tak przede wszystkim to patrzę na układy planet w danym miesiącu i ich rozłożenie po domach Lunariusza. 
W Twoim przypadku władca Lunarnego ascendentu - Merkury jest bardzo słaby. Wypada w Strzelcu( upadek), w kwadraturze z Księżycem( emocje i logiczne rozumowanie nie idą w parze) a przede wszystkim Merkury jest spalony- jest poza Cazimi( koniunkcja ze Słońcem musiałaby wynosić 17 minut lub mniej) i jest aplikująca. 
Do tego Księżyc jest na Asc - emocje w tym miesiącu są na pierwszym planie - i tak Ciebie będzie postrzegać otoczenie - poprzez pryzmat Twoich emocji i uczuć. 
Jest to ważny miesiąc bo Księżyc jest na osi horoskopu lunarnego. Do tego władca Asc jest w 4 domu - pozycja kątowa daje planecie najbardziej widoczne działanie, wysuwa się na pierwszy plan. 
Plus, dochodzi kwadratura Słońca z Księżycem, co tez niesie wyzwania. 
25 grudnia rozpoczyna Ci die nowy Lunariusz. Kondycja psychiczna wyglada na stabilniejszą, Merkury w Koziorożcu jest bardziej „ogarnięty” i nie tworzy napięciowych aspektów ale aplikuje do Plutona wiec procesy myślenia mogą być bardzo intensywne, głębokie. 
Moze być jakiś problem z rodziną - Mars na Asc lubi podgrzać atmosferę i skłonić do kłótni. A do tego włada 4 domem i jest w kwadraturze z Jowiszem( władca Asc). 
Chiton w 4 domu - może uda się wyjaśnić jakieś rodzinne bolączki. 

  • Super 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
21 godzin temu, Gringe napisał:

Do tego Księżyc jest na Asc - emocje w tym miesiącu są na pierwszym planie

 

No niestety dokładnie jest, jak piszesz. Dlatego też mantry poszły w ruch, a jutro powrót do biegania, żeby się "wyżyć". Intuicyjnie też czuję, że jest to ważny miesiąc, ale niełatwy.

Kwadratura Słońca z Księżycem to mi się kojarzy z robieniem dobrej miny do złej gry. W sensie, że inaczej ma się w środku, a co innego pokazuje się na zewnątrz.

Co do następnego lunara- nie przyglądałam się, ale do Marsa w domu I- przyzwyczajam się. Mam go i natalnie, i solarnie ( co prawda w innych znakach).

Gringe- chylę czoła ! :thanks:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
23 godziny temu, Gringe napisał:

Merkury w Koziorożcu jest bardziej „ogarnięty” i nie tworzy napięciowych aspektów ale aplikuje do Plutona wiec procesy myślenia mogą być bardzo intensywne, głębokie. 

 

Tak, a sekstyl z Neptunem nie uspokoi trochę myśli? ;P Szukam pozytywów w przyszłym lunariuszu haha. No i aspekt z Wenus. Chodzi mi po głowie, żeby pisać, żeby te emocje i myśli jakoś schodziły ze mnie- w bezpieczny sposób  XD

Edytowane przez Lianna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

@Lianna - tak, wszystkie pozytywne aspekty łagodzą te trudniejsze wpływy - kwestia tego, że w pierwszej kolejności czujemy „problem” i nie myślimy, że mogłoby być gorzej( gdyby nie te dobre aspekty które łagodzą) a myślimy „kurczę, jest nie fajnie” :/ 

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
2 godziny temu, Gringe napisał:

@Lianna - tak, wszystkie pozytywne aspekty łagodzą te trudniejsze wpływy - kwestia tego, że w pierwszej kolejności czujemy „problem” i nie myślimy, że mogłoby być gorzej( gdyby nie te dobre aspekty które łagodzą) a myślimy „kurczę, jest nie fajnie” :/ 

 

Si, zależy jak na co spojrzymy. No w tym lunariuszu mam ten Księżyc w I domu, co wiadomo może dać ( i daje) większą emocjonalność, ale może też np. dać większą intuicję, dzięki której dla przykładu będę wiedzieć, co robić, aby polepszyć swoje samopoczucie. Trochę może pojechałam teraz, no ale wiesz o co mi chodzi;).

Poza tym mimo wszystko łatwiej mi przechodzić trudne momenty, jak sobie mówię "Ano, bo to Pluton mi śmiga po Merkurym, to minie, za to wkrótce będę mieć pozytywne wpływy Jowisza".

P.S Gringe- przy Tobie widzę, jakie mam braki z astro. Podziwiam, serio. Bez wazeliny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

Dziękuję @Lianna za komplement :) w sumie to nie wiedziałam jaką emotkę wstawić pod ostatnim Twoim wpisem ;) 

A tak serio - po swoim horoskopie widzę, że na poważnie zajęłam się astro kiedy tylko Neptun wskoczył do Ryb. Miałam też dużo życiowych „okazji” by przetrawić swoj horoskop i dalej trawię i wyciągam wnioski - mam nadzieję, że komuś się przydadzą, skłonią do przemyślenia, dyskusji a może postawienia innych od moich teorii :) 

Jestem do usług - i tu przemówił mój szóstodomowy Księżyc :obled:    

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
17 minut temu, Lianna napisał:

Poza tym mimo wszystko łatwiej mi przechodzić trudne momenty, jak sobie mówię "Ano, bo to Pluton mi śmiga po Merkurym, to minie, za to wkrótce będę mieć pozytywne wpływy Jowisza".

Tak, to zdecydowanie pomaga. Sama miałam poważne jazdy - i tez myślałam: „Byle do…” ;) 

No jestem i żyję i mam nawet dobry humor :) 

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
W dniu 6.12.2021 o 20:23, Gringe napisał:

W Twoim przypadku władca Lunarnego ascendentu - Merkury jest bardzo słaby.

 

Zgadza się niestety. Może trochę pomóc fakt, że jest w koniunkcji z Jowiszem natalnym, którego mam w VI domu. Z kolei Jowisz lunarny jest w VI domu, co może też na mały plusik, jeśli chodzi o samopoczucie. Co prawda we Wodniku nie jest zbyt mocny. Jest w koniunkcji z Ceres natalną - czyli może zadbanie o siebie większe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
46 minut temu, Lianna napisał:

Zgadza się niestety. Może trochę pomóc fakt, że jest w koniunkcji z Jowiszem natalnym, którego mam w VI domu.

Osobiście patrzę na sam Lunariusz bez odniesienia się do aspektow jakie tworzy z horoskopem natalnym. Są różne szkoły wiec nie będę się spierać. 
To jest „tylko” Lunariusz - przeżyć te 28 dni i zmiana będzie jak w kalejdoskopie ;) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

@Lianna - tak. Tak podają w literaturze :) a ścisłej pierwsze 9 dni z hakiem( bo miesiąc lunarny ma około 28 dni i dzielimy go na 3 części( domy kątowe, stałe i upadające). 

Edytowane przez Gringe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
11 minut temu, Gringe napisał:

@Lianna - tak. Tak podają w literaturze :) a ścisłej pierwsze 9 dni z hakiem( bo miesiąc lunarny ma około 28 dni i dzielimy go na 3 części( domy kątowe, stałe i upadające). 

 

Dzięki ! To mam nadzieję,że to co najgorsze pod względem emo za mną ;). Byle do 25 grudnia haha :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
2 minuty temu, Gringe napisał:

@Lianna - byle do wejścia Jowisza do Ryb ;) Co w sumie tez nie tak daleko :) 

 

Też się tego trzymam ! Będę miała go opozycji z natalną Wenus. Zacznę sobie dogadzać? Bo to aspekt coś na zasadzie "Co za dużo, to niezdrowo". Co prawda tutaj krzywdy nie ma, bo dwie planety są beneficzne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert

@Lianna- tak. Astrologowie nie postrzegają aspektow napięciowych między tymi benefikami jako czegoś złego. Można przechowywać- ze wszystkim. Zależy tez za co odpowiada Wenus i Jowisz. No i przy opozycji jest zawsze Twoje stanowisko przeciwko innej osoby. 
Najbardziej pomocne są wpływy Jowisza na Słońce, Księżyc, Asc, władcę ascendentu, i chyba tez Merkurego - jeśli mówimy o stanie psychicznym i wyjściu z dołka. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lianna
W dniu 9.12.2021 o 18:00, Gringe napisał:

Najbardziej pomocne są wpływy Jowisza na Słońce, Księżyc, Asc, władcę ascendentu, i chyba tez Merkurego - jeśli mówimy o stanie psychicznym i wyjściu z dołka. 

 

Jak wiadomo wszystkim, mam Słońce w Raku, Księżyc w Pannie, władcą Asc jest Merkury, więc czekam z niecierpliwością na te wszystkie trygonki :D

Jeszcze 19 dni ! Odliczamy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...