Skocz do zawartości

Brak aspektu w natalnym a tranzyt


Stella111

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie przeczytałam na fanpage'u osoby podającej się za astrologa, że  tranzyt danej planety działa względem innej, natalnej planety  tylko wtedy, jeżeli w natalnym horoskopie te dwie planety tworzą aspekt. Przykładowo , tranzytujacy Uran nie będzie mieć wpływu na urodzeniową Wenus, o ile ta nie tworzy z nim w horoskopie natalnym aspektu. Trochę zaskoczyła mnie ta informacja, wprawdzie zajmuję się astrologią amatorsko i mam jeszcze duże braki ale do tej pory ani w literaturze ani w artykułach w internecie nie spotkałam się dotychczas z takim sposobem interpretacji tranzytów . Co sądzicie na ten temat?

  • Lubię to! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator

Wydaje mi się to totalną bzdurą... tak na zdrowy rozum ok jeśli jest koniunkcja pomiędzy 2 planetami to mogą odbierać bardziej zintensyfikowana energie od tranzytu (chociaz tez nie do końcawydaje mi sięto trafne), ale jeśli dajmy na to światła robią sekstyl a tranzyt jest w kwadraturze do jednej z planet to tylko wtedy odbiera od jednej planety, to co to za różnica czy jest aspekt pomiędzy 2 planetami w natalu czy nie, było to jakoś wytłumaczone?

 

  • W punkt 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ekspert
2 godziny temu, Stella111 napisał:

Przykładowo , tranzytujacy Uran nie będzie mieć wpływu na urodzeniową Wenus, o ile ta nie tworzy z nim w horoskopie natalnym aspektu

To ja zapodam mój przykład tranzytu Urana po natalnej Wenus a dokładnie koniunkcji która ma najsilniejsze działanie. U mnie, w horoskopie Wenus z Uranem nie tworzy żadnego aspektu - poprzez znaki jest to trygon bo Wenus w Baranie a Uran w Strzelcu  ale orba to 12 stopni co jak na trygon jest ciut za dużo by czuć wpływ. Zwłaszcza, że byłby to aspekt separacyjny.
Tak więc, co działo się u mnie kiedy Uran wędrował mi po Wenus i jednocześnie przez 7 dom - z Uranem na Dsc wzięłam ślub, na pierwszym przejściu Urana po Wenus zaszłam w ciążę a w ostatnim przejściu( bo Uran retrogradowal mi w tym miejscu) uświadomiłam sobie, że nastąpił koniec mojego małżeństwa - i to był jak przebłysk intuicji. Nic się konkretnego nie stało, ot, mąż po 3 miesiącach nieobecności, pierwsze, co zrobił po przyjeździe do domu, poszedł do piwnicy sprzątać. Nawet się ze mną nie przywitał ani z naszym małym synkiem. Wiedziałam, że to początek końca - był to rok 2015. W 2018 odeszłam a w 2019 uzyskałam rozwód. 
W sumie cały pobył Urana to był ślub i rozwód( plus zajście w ciążę i pojawienie się dziecka). 

Edytowane przez Gringe
  • Lubię to! 1
  • Super 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Lunaria napisał:

Wydaje mi się to totalną bzdurą... tak na zdrowy rozum ok jeśli jest koniunkcja pomiędzy 2 planetami to mogą odbierać bardziej zintensyfikowana energie od tranzytu (chociaz tez nie do końcawydaje mi sięto trafne), ale jeśli dajmy na to światła robią sekstyl a tranzyt jest w kwadraturze do jednej z planet to tylko wtedy odbiera od jednej planety, to co to za różnica czy jest aspekt pomiędzy 2 planetami w natalu czy nie, było to jakoś wytłumaczone?

 

Nie po prostu zostało to podane jako fakt i tyle.

  • Lubię to! 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...