Skocz do zawartości

zero waste


alieninside

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Jestem ciekawa czy znacie i robicie jakies przepisy w stylu zero waste z wykorzystaniem fragmentow warzyw i owocow lub innych produktow ktore nornalnie sie wyrzuca. Np ryz z nogi od brokula albo carpaccio albo kiszona skora od arbuza.... Robicie takie przepisy czy raczej trzymacie sie tradycji czyli wyrzucacie na kompost?

 

Edytowane przez Blackraven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się nic nie marnować, tak więc u mnie królują takie "zupy śmieciówki", gdzie ląduje wszystko co zostało z przygotowywania potraw dla śmiertelników, czy po prostu wala się po lodówce ;p Na przykład bardzo lubię zupe z rybich łbów. 

 

To samo jeśli chodzi o podroby, ale tutaj powiem tylko tak, jem jak leci, ale już bez szczegółów bo nie każdy ma chęc to czytać :sark:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Saman napisał:

aram się nic nie marnować, tak więc u mnie królują takie "zupy śmieciówki", gdzie ląduje wszystko co zostało z przygotowywania potraw dla śmiertelników, czy po prostu wala się po lodówce ;p Na przykład bardzo lubię zupe z rybich łbów. 

Mialam jakis czas temu ochote na taka zupe. Podobno bardzo zdrorwa.

Co do watrobki z jablkiem jest okej. Co do jakiegos mozdzku albo innego g... to bym anwet nie sprobowala. Ja zem nie hannibal lecter :sark:

 

 

 

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla

Skórek nie używam, bo uważam, że są pryskane i nie nadają się do jedzenia, chyba, że z własnego ogródka. Typowym recyklingiem dla mnie są rzeczy pozostałe z gotowania rosołu: niektórzy ludzie wywalają mięso i warzywa, dla mnie to nie do pomyślenia. Albo je zjadam w rosole (mięso oskubuję) albo mielę wszystko jak leci (łącznie z rozgotowaną cebulą, kapustą czy pietruszką) i robię z tego zapiekany pasztet, najczęściej z dodatkiem jakiejś kaszy np. jaglanej, żeby się zrobiło tego więcej. W ogóle z wszelkich kasz które zostają czasem w ramach resztek wychodzą zresztą dobre kotlety, wystarczy trochę cebulki, mąki i jajo. Schłodzona, lekko podeschnięta kasza właściwie nadaje się do tego lepiej, bo ma trwalszą konsystencję. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 minut temu, Ragna napisał:

Skórek nie używam, bo uważam, że są pryskane i nie nadają się do jedzenia, chyba, że z własnego ogródka. Typowym recyklingiem dla mnie są rzeczy pozostałe z gotowania rosołu: niektórzy ludzie wywalają mięso i warzywa, dla mnie to nie do pomyślenia. Albo je zjadam w rosole (mięso oskubuję) albo mielę wszystko jak leci (łącznie z rozgotowaną cebulą, kapustą czy pietruszką) i robię z tego zapiekany pasztet, najczęściej z dodatkiem jakiejś kaszy np. jaglanej, żeby się zrobiło tego więcej. W ogóle z wszelkich kasz które zostają czasem w ramach resztek wychodzą zresztą dobre kotlety, wystarczy trochę cebulki, mąki i jajo. Schłodzona, lekko podeschnięta kasza właściwie nadaje się do tego lepiej, bo ma trwalszą konsystencję. 

Tez zjadam mieso z rosolu razem z warzywami.... to dobry lekkostrawny posilek. Zdarzalo mi sie to mieso lekko rozdrobnic i podsmazyc z jakas przyprawa np do grilla albo meksykanska i zjesc z ryzem albo polozyc na salacie. Bylo naprawde smaczne.

Co do tych skorek np z arbuza to ostatnio czytalam o tym post. Ktos je ukisil. komentarze pod spodem byly bezcenne. Najlepszy:ludzie niedlugo wlasne gowno bedziemy jesc. No i nie sposob sie pod tym nie podpisac.

Natomiast widzialam cos takiego na necie jak ryz z brokula - starta sama lodyga z brokula bez rozyczek. Serio takie cos to sama moge sprzedac ;p

Czasem robie tez frytki z piekarnika z wloszczyzny ktora mi zostaje -pietruszka marchewka selera i jest to mega smaczne. Szczegolnie pieczona pietruszka.

 

 

Edytowane przez Blackraven
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla
41 minut temu, Blackraven napisał:

darzalo mi sie to mieso lekko rozdrobnic i podsmazyc z jakas przyprawa np do grilla albo meksykanska i zjesc z ryzem albo polozyc na salacie. Bylo naprawde smaczne.

 

Fajny pomysł, przypomniałaś mi właściwie, że mój tata używał takie mięso do potrawki a'la flaki. Po prostu dodawał przyprawę do flaków i zajadał to z chlebem z masłem. Dobre to było i też łatwe do zrobienia :biggrin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, Ragna napisał:

 

Fajny pomysł, przypomniałaś mi właściwie, że mój tata używał takie mięso do potrawki a'la flaki. Po prostu dodawał przyprawę do flaków i zajadał to z chlebem z masłem. Dobre to było i też łatwe do zrobienia :biggrin:

 

 

To ja mam hiciora. Moja babka robila jajecznice z liscmi pokrzywy ktora rosla za ogrodzeniem.  Srednio pamietam smak ale chyba okej.

 

wkleje zdjecie z potrawa z lodygi od brokula jaka wymysle ale to za jakis 12 tyg jak skoncza mi sie zapasy. Zobacze co zostanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla
Godzinę temu, Blackraven napisał:

Natomiast widzialam cos takiego na necie jak ryz z brokula - starta sama lodyga z brokula bez rozyczek. Serio takie cos to sama moge sprzedac

 

Szczerze to nie pamiętam co ja robię z łodygami. Ale chyba zacznę je po prostu obierać i kroić w kostkę, jako dodatek do zupy jarzynowej. Wydaje mi się, że w takiej formie wręcz nikt się nie połapie co to jest, a zdecydowanie będzie mniej bujania się z jakimś struganiem na ziarenka ;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Ragna napisał:

 

Szczerze to nie pamiętam co ja robię z łodygami. Ale chyba zacznę je po prostu obierać i kroić w kostkę, jako dodatek do zupy jarzynowej. Wydaje mi się, że w takiej formie wręcz nikt się nie połapie co to jest, a zdecydowanie będzie mniej bujania się z jakimś struganiem na ziarenka ;p

Ale ta lodyga jest naprawde niedobra... i nie wiem czy czesc nie jest zdrewniala i do wyrzucenia ale zobaczymy...

Narazie mam materialy na spoko dania wiec sie nie przejmuje ale odkladam juz na bok tego typu odpady...

PRe lat temu na blogach bylo modne pesto z lisci marchewki lub rzodkiewki ale szczerze mowiac  to rzadko widze te warzywa sprzedawane z liscmi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla
1 minutę temu, Blackraven napisał:

PRe lat temu na blogach bylo modne pesto z lisci marchewki lub rzodkiewki ale szczerze mowiac  to rzadko widze te warzywa sprzedawane z liscmi.

 

Zupę z nich można zrobić, zdaje się zupa z liści rzodkiewki jest francuskim przepisem, ale jak wspominałam, ja mam obawy przed jedzeniem niektórych części roślin z obawy przed pestycydami :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Ragna napisał:

 ja mam obawy przed jedzeniem niektórych części roślin z obawy przed pestycydami :/

Tak ja tez. Np przed chipsami/frytkami z obierek od zirmniakow i roslu z obierek z warzyw i lupiny z cebuli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla
1 minutę temu, Blackraven napisał:

  A pijecie wode z plastikowych nutelek czy noscie szklane?

 

Różnie. Akurat tam gdzie mieszkam jest osobny kranik z filtrowaną wodą, więc piję dużo kranówy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też łoje kranówe, wmawiam sobie że to dobry sposób na wzmocnienie organizmu ;p no i faktycznie na początku czułem się nieciekawie, a potem jakoś się dostosowałem. Chyba że to jeden wielki zbieg okoliczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz, Blackraven napisał:

Nie w tym rzecz. Aj tez pije kranowe. Ale czy jak wychodzicie to nalewacie ja do szklanej butelki czy plastikowej.

A! Plastik bo jestem pierdoła i zaraz bym stłukł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Stilla
2 godziny temu, Blackraven napisał:

Nie w tym rzecz. Aj tez pije kranowe. Ale czy jak wychodzicie to nalewacie ja do szklanej butelki czy plastikowej.

 

Poza dom biorę kupną, bo nie za bardzo mam jak domyć wąskie butelki, żeby je używać po kilka razy. Za to kubek termiczny jest ok, tyle, że mój jest tak przeżarty już kawą, że każdy inny napój i tak zyska smak kawy, więc woda raczej odpada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, Mesi napisał:

Z plastikowej, takiej z wymiennym filtrem.

Hmm  powinnam byla chyba taka kupic  a nie szklana... bardziej praktyczna.

 

Tyle sie jedbak na czytalam o plastikach ze sa rakotworcze ale no cos trzeba umrzec....

Edytowane przez Blackraven
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...
33 minuty temu, Samarkanda napisał:

Niestety, ale jak ja to zjem, to sam zamienię się w balonik szpiegowski :D.

Nie jem i nie piję cukru, i dlatego swobodnie mogę to jeść...

  • O.K 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...