Demon

[Arcan]

Wpierw śniło mi się, że bardzo długo płakałam. Tak mocno, że ''realnie'' to odczułam. Pojawił się mój stary wróg. Dziewczyna, która w szkole mnie prześladowała. Potem przeniosłam się do jakiegoś domu w którym byli moi rodzice. Pojawił się również demon. Bardzo się go bałam. Igrał ze mną, straszył mnie. Np byłam w wannie, on przebrany za moją matkę podszedł umyć mi włosy. Ogólnie klimat jak z horroru, ogromy strach. Nie wiedziałam jak z nim walczyć, bardzo bałam się spojrzeć w lustro. Wreszcie ja, ale jakby nie ja.. ciężko to wyjaśnić.. Głos we mnie, który nie był mną, spojrzał w lustro i powiedział, że ten demon nie ma takiej mocy by mnie zniszczyć, mogę to zrobić tylko ja sama.  Ja/ ktoś powiedział też, że muszę wybaczyć i wyzbyć się w sobie pożądania.

 

Demon to pewnie symbol mojej nienawiści do samej siebie, cierpienia, smutku. Ze snu wynikają, że prześladują mnie moje własne emocje. Co do wybaczenia... nie zapomnę nigdy wielu sytuacji. Pożądanie, co w tym złego, że chce czegoś więcej?

 

Ten sen naprawdę do mnie przemówił.. chciałabym poznać opinie innych

 

[Gość Stilla]

Nie za bardzo będę opiniować, ale dwa dni temu miałam trochę podobny sen - we śnie nocowałam w domu rodzinnym i też przyśniła mi się demoniczna matka. Leżąc w łóżku obserwowałam jak odprawia jakieś straszne rytuały voodoo, jakby to nie była do końca ona. Układała palce w dziwne figury (jak podczas zabawy w cienie) np. nożyce przecinające statek, aż nagle przed łóżkiem obok mnie wyskoczyła tajemnicza czarna postać bez twarzy, z którą zaczęłam się szarpać. Próbowałam ją chwycić za gardło w akcie samoobrony. Wtedy się obudziłam. Była 3:40, nie spałam potem do świtu.

 

 

Edytowane 7 Marca 2022 przez Ragna
literówka