halyna Napisano 15 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 15 Czerwca 2022 Krótko: Trudno jest mi coś wizualizować, ponieważ umysł (przynajmniej tak myślę) robi mi często na złość, np. kiedy wizualizuję coś - pojawia się myśl, że nade mną stoi silny demon. Czy kiedy wizualizuję coś, mówiąc "bez szkód dla nikogo", cały czas wpieprza mi się myśl kogoś kto musi umrzeć by ten cel zdobyć. Czasami mam myśli typu, że nie mam ręki/nóg itp. i wtedy to czuję - nie mogę ni hu hu oderwać się od tych myśli. Co mogę zrobić by móc wizualizować w świętym spokoju? Od razu mówię, że medytacja odpada, ponieważ z w/w powodu zazwyczaj nie mogę tego zrobić, a czasami nie mogę po prostu wejść w stan alfa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piko Napisano 30 Czerwca 2022 Udostępnij Napisano 30 Czerwca 2022 W dniu 15.06.2022 o 10:45, halyna napisał: Od razu mówię, że medytacja odpada, ponieważ z w/w powodu zazwyczaj nie mogę tego zrobić, a czasami nie mogę po prostu wejść w stan alfa. Obawiam się że jednak medytacja, tylko odpowiednio dobrana do Ciebie, ... spróbuj czegoś prostego jak np. skupienie na płomieniu świecy lub punkcie wyciszając powoli dzień za dniem wszystkie myśli (werbalizacje) , uspokajając uczucia, lub czegoś innego prostego... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piko Napisano 2 Lipca 2022 Udostępnij Napisano 2 Lipca 2022 Z natrętnych myśli czasem się wyrasta na przykład ćwicząc koncentrację na oddechu. Lecz w skrajnych przypadkach potrzebny jest lekarz... 1 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Murugan Napisano 26 Sierpnia 2022 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2022 W dniu 15.06.2022 o 10:45, halyna napisał: Trudno jest mi coś wizualizować, ponieważ umysł (przynajmniej tak myślę) robi mi często na złość, np. kiedy wizualizuję coś - pojawia się myśl, że nade mną stoi silny demon. Ten demon symbolizuje Twoje więzy z tym światem i z ludźmi, z którymi najsilniej jesteś związana, będzie sabotował wszelkie próby rozluźnienia czy zrywania tych więzów, a właśnie taki jest cel medytacji. Mam podobne problemy, odkąd w grudniu tamtego roku zachorowałem na koronawirusa, wiele osób modliło się, by mnie tu zatrzymać za wszelką cenę, minusem tego jest to, że czuję się o wiele silniej związany z tym światem niż wcześniej i mam poważne problemy z medytacją. Mówiąc ten świat nie mam na myśli tylko materialnego świata, ale też świat astalno-mentalny, czyli świat emocji i niższych myśli. W Indiach np człowiekowi, który wchodzi na duchową ścieżkę urządza się symboliczny pogrzeb, by rodzina i znajomi nie zakłócali jego praktyk duchowych, w naszej rzeczywistości jest o wiele trudniej praktykować chociażby samą medytację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.