AnnaMaria Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Witam wszystkich! Ostatnio w moim zyciu nie dzieje sie najlepiej.Odlozylam wrozenie bo musze wszystko poukladac.Czy ktos moze potrafi oczyszczac karme lub wie kto sie tym zajmuje i do kogo moge sie z tym zwrocic.;( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Kochana, najpierw musisz poznać istotę swojej karmy. Tak na dobrą sprawę to nikt Cię od niej nie uwolni prócz Ciebie samej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaMaria Posted July 6, 2009 Author Share Posted July 6, 2009 sama moge sie uwolic? ale jak ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Gdy będziesz wiedziała co stanowi o Twojej karmie, będziesz mogła zacząć pracować nad jej wyeliminowaniem, postępując odwrotnie do tego, jak postępowałaś kiedyś, a co przyczyniło się do wytworzenia karmy. Pozbywanie się karmy = oczyszczanie siebie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaMaria Posted July 6, 2009 Author Share Posted July 6, 2009 tak ale skad mam wiedziec co stanowi o mojej karmie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Twoją karmę znają Twoi Przewodnicy czy Opiekunowie Duchowi, Istoty Świetliste. Znajomość poprzednich wcieleń wpływających na obecne określa co mamy do przepracowania, tak więc dowiadujesz się jaką masz karmę. Jeśli nie dotarłaś do takich informacji, to może poproś kogoś o rozkład karmiczny za pomocą kart lub o stworzenie portretu numerologicznego. Co nieco byś się z nich dowiedziała. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
AnnaMaria Posted July 8, 2009 Author Share Posted July 8, 2009 A kto tutaj moglby mi zrobic rozklad karmiczny? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest winteer Posted July 8, 2009 Share Posted July 8, 2009 A kto tutaj moglby mi zrobic rozklad karmiczny? Chodzi Ci o karty - tarot na przykład? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 9, 2009 Share Posted July 9, 2009 Tarotem można. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted July 26, 2009 Share Posted July 26, 2009 Jesli chcesz sie dowidziec jaka masz karme,ile masz jeszcze do przepracowania i co masz do przepracowania idz do dobrej wrózki niech ona ci podpowie co dalej robic,a jesli nie,popros o rozklad na forum,na pewno ktos ci pomoze! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wyspa Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 AnnaMaria: ja wiem do kogo możesz się udać... do samej siebie... przecierz nikt za Ciebie tego nie przerobi -> przechódź każdą sytuacje ze spokojem i czystym umysłem i bez złych emocji, a karma sama zacznie się powoli oczyszczać (no i nie używaj the secret bo jeszcze więcej se karmy wytworzysz) -> miej umysł "Zen" no i serce współczujące Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madelain Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Witam wszystkich! Ostatnio w moim zyciu nie dzieje sie najlepiej.Odlozylam wrozenie bo musze wszystko poukladac.Czy ktos moze potrafi oczyszczac karme lub wie kto sie tym zajmuje i do kogo moge sie z tym zwrocic.;( Witaj i jak udało ci się oczyścić swoja karmę? mam nadzieje że znalazłas sposób na wewn. spokój:) pozdrawiam i przesyłam moc pozytywnej energii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Niekiedy człowiek oczyszcza się z karmy długie lata.. a nawet całe życie ... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 o jakim prawie karmy wy mówicie - odradzamy się po to aby zdobywać wiedzę i nowe doświadczenia - jeśli Ci się jakieś nie podobają - to odejdź od nich - posiadamy wolną wolę - możemy robić to co nam się podoba - i nasze życie nie jest zapłatą za nasze błędy kiedyś tam popełnione - przecież Bóg je nam wybaczył jeśli coś jest nie tak - to tylko dlatego, że dopuściliście do tego - ale to wcale nie jest wasza wina - prawdopodobnie są też różne inne czynniki obecnej sytuacji - i macie absolutne prawo do zmiany tej sytuacji - wszystko zależy od nas samych - najważniejsze to nie poddawać się Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Niekiedy człowiek oczyszcza się z karmy długie lata.. a nawet całe życie ... bo nie znajduje zrozumienia i dobrej duszy, która zechce mu pomóc - tylko ludzi którzy wmawiają mu, że sam sobie jest winien swojej sytuacji albo że to prawo jakiejś karmy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 o jakim prawie karmy wy mówicie - odradzamy się po to aby zdobywać wiedzę i nowe doświadczenia - jeśli Ci się jakieś nie podobają - to odejdź od nich - posiadamy wolną wolę - możemy robić to co nam się podoba - i nasze życie nie jest zapłatą za nasze błędy kiedyś tam popełnione - przecież Bóg je nam wybaczył jeśli coś jest nie tak - to tylko dlatego, że dopuściliście do tego - ale to wcale nie jest wasza wina - prawdopodobnie są też różne inne czynniki obecnej sytuacji - i macie absolutne prawo do zmiany tej sytuacji - wszystko zależy od nas samych - najważniejsze to nie poddawać się Nie od każdego doświadczenia możesz 'uciec'... Pewne rzeczy musisz po prostu doświadczyć.. aby zrozumieć.. Bóg wybacza, ale czy Ty sobie sam wybaczyłeś i wybaczasz??... Tak się składa, że każde wcielenie opiera się na prawie karmy... każdy ma jakieś zaległe sprawy z przeszłości, ktoś coś nam zrobił... albo my komuś... albo też my sobie..... i doprowadziliśmy się do niezbyt przyjemnego stanu... A teraz doświadczamy podobnych przeżyć, tylko, że sytuacja się odwraca... po to, żebyśmy mogli zrozumieć, co jest dla nas ograniczeniem i jak nie powinniśmy postępować, bo nas to wyniszcza.. Karma jest tak naprawdę bezlitosna.. ... Dopóki człowiek całkowicie się nie oczyści i nie będzie żył w zgodzie z Najwyższym Dobrem.. dopóty będzie go coś bolało.. i przez coś będzie cierpiał .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 przestań szerzyć kłamstwa - nic nikomu nie jesteśmy winni !!!!!!!!!!!!!!!!!! mówiłaś, że najwyższym prawem jest miłość - miłość to stan euforii, szczęścia, czujemy że możemy zrobić wszystko - i mamy absolutne prawo do tej miłości - do szczęścia, radości - a nie do cierpienia - Ty swoimi słowami wmawiasz ludziom, że po to są aby cierpieć - nie - to Ciebie powinno się palić na stosie przez tysiąc lat skoro uważasz, że musisz cierpieć bo takie jest prawo karmy - według tego prawa - ranisz ludzi i nakłaniasz ich do cierpienia - więc odpowiesz za to Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 W którym miejscu wyczytałeś, że jesteśmy komuś coś winni? Oraz, że ludzie powinni cierpieć? Nic nie powinni.... ale mówią, że cierpią, że coś ich boli... a to ich własny wytwór... nikt im nie karze cierpieć.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 to Ty jesteś bezlitosna wmawiając ludziom, że zasługują na cierpienie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Tak się składa, że każde wcielenie opiera się na prawie karmy... każdy ma jakieś zaległe sprawy z przeszłości, ktoś coś nam zrobił... albo my komuś... albo też my sobie..... i doprowadziliśmy się do niezbyt przyjemnego stanu... A teraz doświadczamy podobnych przeżyć, tylko, że sytuacja się odwraca... po to, żebyśmy mogli zrozumieć, co jest dla nas ograniczeniem i jak nie powinniśmy postępować, bo nas to wyniszcza.. Karma jest tak naprawdę bezlitosna.. ... tutaj napisałaś, że jesteśmy komuś coś winni "że ktoś coś nam zrobił, albo my komuś i sytuacja się odwraca" naprawde jesteś bezlitosna i bez serca i widać, że nie wiesz czym jest miłość Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Człowieku, nic takiego nikomu nie wmawiam! Czy Ty się dobrze czujesz? Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Jak nie masz o czymś pojęcia, to nie wmawiaj innymi niewiedzę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 tutaj napisałaś, że jesteśmy komuś coś winni "że ktoś coś nam zrobił, albo my komuś i sytuacja się odwraca" naprawde jesteś bezlitosna i bez serca i widać, że nie wiesz czym jest miłość Sytuacja się odwraca w znaczeniu, że doświadczamy czegoś podobnego od drugiej strony, abyśmy mogli zrozumieć jaką krzywdę wyrządziliśmy sobie czy innym!!!! Stuknij się w głowę, greg. Mówię tylko faktach i nic komu nie wmawiam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 (edited) nie masz pojęcia o faktach, każdy z pewnością wie czy wyrządził komuś krzywdę czy nie i z pewnością każdy w życiu to przeżył nie raz - lub przeżyje ale to nie jest prawo karmy - tylko prawo podejmowanych przez nas decyzji natomiast w głowę to pukają się dzieci w szkole - faktycznie masz ogromną wiedzę Edited July 27, 2009 by greg639 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wyspa Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 jakbyśmy byli wolni od karmy to nikt nie dyskutowałby jak ją oczyścić... a śmieszy mnie taki mistrz dharmy który oczyścił umysł i mówi że jak ma się czysty umysł to karma znika haha ale bzdura... karmy nie wytwarzasz wtedy ale karma dalej Cię nie woli... oczyszczenie karmy to przerobienie po prostu życiowych sytuacji ze spokojem i bez zbędnych emocji... zajmuje to wiele lat... nawet całe życie czy wiele wiele wcieleń... różnie... ale można w 1 życiu ją spalić... tylko trzeba zmienić swoje życie i być bardziej "miłością" niż "nienawiścią" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Nie masz pojęcia czym jest karma, dlatego nie będę z Tobą dyskutować. Wyspa - dokładnie tak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest greg639 Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 brawo Wyspa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wyspa Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 np karmiczne związki to przyciąganie do nas osób z którymi musimy coś oczyścić i później często każdy idzie w inną stronę... bo nagle się odkochujemy i nie widzimy co takiego widzieliśmy w danej osobie... po prostu karmiczne powiązanie się rozpuszcza i problem jest oczyszczony... niektórzy krócej, a niektórzy dłużej tkwią w danym karmicznym związku... różnie to bywa... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Karmiczne związki są różne. Nie jest tak, że trwają tylko określony czas. Niektóre tak, ale nie wszystkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wyspa Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Niektóre w ogole nie mogą dość do skutku bo tylko jedna osoba zakochana, a druga wcale ale to też jest jakieś karmiczne uzależnienie które prawdopodobnie z czasem słabnie aż nas puszcza całkowicie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Związek karmiczny ma miejsce tylko wtedy, gdy dwoje ludzi się ze sobą wiąże. W przeciwnym wypadku może to być relacja karmiczna. To tłumaczy, dlaczego jedna osoba chce czegoś więcej, a druga wręcz przeciwnie. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wyspa Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 jak zwał tak zwał -> wiadomo o co chodzi :icon_smile2: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nereida Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 W sumie to wiadomo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia0305 Posted August 5, 2009 Share Posted August 5, 2009 A w sumie jak zwał, tak zwał. Uważnie przeczyałam ten dialog i szkoda mi Anny Marii. Myślę jednak, że sama się uporała z problemami, bo znowu służy innym wróżbą. A jednak nie dostała odpowiedzi co do oczyszczenia aury, a wiem, że są tacy, co to robią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
JakubS Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Anno Mario, proponuję Ci żebyś poszukała ludzi zajmujących się uzdrawianiem duchowym (SRT, transformacja wzorców). Jeżeli chodzi o oczyszcznie obciążeń karmicznych, to oni powinni Ci pomóc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gay Posted September 5, 2009 Share Posted September 5, 2009 Bardzo ciekawey temat Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andera11 Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 karma to nie kara. Karma to mozliwośc nabywania doświadczenia i samodoskonalenia by móc dojśc do perfekcji w sprawach, które na nas ciąża z poprzednich wcieleń. Dlaczego inkarnujemy??? BY lepiej zrozumieć Stwórcę, by byc coraz to bliżej niego, by poprzez doskonalene móc się w końcu z nim zjednoczyć. Odpracowanie karmy u jednych przebiega szybko inni potrzebuja wielu wcieleń by dojść do momentu spłacenia długu. Nikt nierodzi się na ziemi za karę. Kazdy z nas miał możliwośc wyboru wcielenia, wyboru rodziny i otoczenia by móc się doskonalić. Często poznając swoje wcześnieksze wcielenia można dojśc do wniosku, że były inne możliwości wyboru, łatwiejsze, przyjemniejsze dla osoby a jednak wybralismy tę cięższą drogę. To dlatego, ze pokonując większe przeszkody mamy szansę docenić wszystko mocniej, mamy wbrew pozorom większe moliwości na samodoskonalenie . Życie dające nam ograniczenia powoduje, ze ujedni podejmują walkę i postępują zgodnie z zasadami Boga tym samym zbliżając się do spłaty, inni poddaja się i wcielają się w kolejne, kolejne istoty i do zaorania odpracowywuja karmę. Żadnej duszy nie stworzono na zniszczenie czy zatracenie.. Bóg tworząc to dzieło robił to z miłością, dlatego wszystkie dusze będa zbawione ale to od nich zalezy jak długo to będzie trwało. Kazdy z nas rodząc się na ziemi ma do spełnienia pewna misję. I nalezy pamiętać, ze nad prawem karmy jest prawo łaski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gay Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Andreo, co do Karmy. A jak bedzie koniec swiata, to co z duszami a raczej ludzi ktorzy na nim pozostaną? wtedy beda unicestwione??? bo wkoncu nie odpracuja swej karmy... Do tego zastanawia mnie jedno, jezeli juz wszystko odpracujemy karme wyrownamy czy oczyscimy. To wtedy co z nami sie dzieje, jezeli bedziemy czysci niczym lza (tak to napisze). To znowu reinkarnujemy, czy tez cos innego z nami sie dzieje? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andera11 Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 jeśli odpracujemy wszystkie karmy i tak jak napisałes będziemy czyści jak łza wówczas osiągniemy taka doskonałosc, ze otworza się dla nas wrota do Stwórcy. Nie inkarnujemy juz tylko powiększamy grono szczęśliwców tam na górze. Czasami jest też tak, ze osoba która oczyściła się juz ze wszystkich długów mimo wszystko wyraża chęć inkarnacji i zejścia na ziemie pod jakąs postacią. Osoba taka nie ma żadnej karmy do odrobienia i poświęca się tylko służeniu i pomocy innym ludziom. Jest to jej świadomy wybór przed. Przykładem osoby bez karmy, która inkarnowała mimo czystości karmicznej może by Matka Teresa z Kalkuty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Czuje Andera,ze wzielas to z jakiejs ksiazki..Chyba Alicji Chrzanowskiej.Ale nie wazne bo ten pierwszy post byl naprawde dobry i przypomnial mi po co tu jestsmy:)Dzieki wielkie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted September 6, 2009 Share Posted September 6, 2009 Gay jak mozesz uwarzac,ze bedzie koniec swiata,skoro ludzie wczesniej pisali,ze bedziemy sie inkarnowac do czasu,az duch znajdzie droge powrotna do Boga..Wszyscy kiedys odpracuja swoja karme,a fakt,ze niektórzy wiedza juz tyle o prawach karmy i staraja sie wprowadzic to w zycie,to oznaka,ze nie jestesmy na samym poczatku drogi:) Przynajmniej to jest pocieszajace. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andera11 Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 Tak jestem na etapie zagłębiania wiedzy w tej dziedzinie. mocno sie tym tematem zainteresowałał i sporo czytam a i między innymi Chrzanowska, która nie powiem- mocno wstrząsnęła moim wnętrzem. Nie spodziewałam sie że coś będzie mogło miec na mnie taki wpływ a tu proszę.... śmiem nawet twierdzić, ze po przeczytaniu bynajmiej tej pozycji sama zaczęłam się zmieniac i zmieniac zaczęło sie moje podejście do świata. A co do tekstu..... nie myśl, ze zrzynałam ..... to co napisała jest wszystkim juz z mojej pamięci i pisałam to od siebie. ;-). nie uznaję spisywania treści ksiązki tylko po to by komus pokazać jaka mądra jestem. Uznaję zasadę << ZROZUM TO SAM A POTEM ZACZNIJ PRZEKAZYWAĆ INNYM>> Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 No..Pierwszy raz przeczytalam Alicje Chrzanowska i jej ksiazke na temat karmy jakies 2 lata temu,tak mysle i wtedy wlasnie zmienil sie mój stosunek do wszystkiego.Pamietam,ze jechalam w aucie i przy rozdziale,gdy pani Alicja opowiadala o swojej córeczke i jak razem jadly obiad,to sie po prostu rozplakalam.Bylo to dla mnie trudne,bo do tej pory nie zauwazalam jak wiele mam. A to,ze napisalas to z twojej pamieci,to dobrze swiadczy..Znaczy sie,ze lekcje zaliczylas:_okok: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Andera11 Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 dla mnie ta pozycja to przekonanie o tym iz każdy człowiek może się zmienić a przede wszystkim zmienić sie może jego postrzeganie świata, można usystematyzować swój świat wartości i pragnień, uczy ponadto szanować to co się ma i daję jednoczesnie wskazówkę jak wszystk może być kruche. Sa pewne wydarzenia w życiu, które mogą mu to ułtwić. Nalezy tylko otworzyć się na pewne rzeczy i wsłuchac się w to co mówi jego wnętrze. Ja właśnie zaczęłam bynajmiej już w pewnym stopniu tak właśnie postępować. Nie wiem gdzie mnie to zaprowadzi ale sama widze po sobie juz pewne zmiany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czarna131415 Posted September 7, 2009 Share Posted September 7, 2009 dla mnie ta pozycja to przekonanie o tym iz każdy człowiek może się zmienić a przede wszystkim zmienić sie może jego postrzeganie świata, można usystematyzować swój świat wartości i pragnień, uczy ponadto szanować to co się ma i daję jednoczesnie wskazówkę jak wszystk może być kruche. Sa pewne wydarzenia w życiu, które mogą mu to ułtwić. Nalezy tylko otworzyć się na pewne rzeczy i wsłuchac się w to co mówi jego wnętrze. Ja właśnie zaczęłam bynajmiej już w pewnym stopniu tak właśnie postępować. Nie wiem gdzie mnie to zaprowadzi ale sama widze po sobie juz pewne zmiany. Moze zmienic sie nie tylko postrzeganie swiata,ale i cala nasza przyszlosc.Wczesniej myslalam,ze wszystko jest zapisane w gwiazdach i tak jak tam jest,tak ma byc.Teraz wiem,ze to ja kieruje wszystkim i jesli mam ochote cos zrobic to to robie i dzieki temu zmieniam bieg losu.Wiara jest nam bardzo potrzebna.Nieslychanie wazna.Szkoda tylko,ze niektórzy tego nie rozumieja.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clematis37 Posted April 5, 2010 Share Posted April 5, 2010 ...dopiero sie wczytuje w te przepychanke slowna. Nereida, to prowokacja. Im wiecej slow wyjasnien, tym wiekszy atak Grega. Daj spokoj, nie warto... Analfabetyzm funkcjonalny sie klania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
clematis37 Posted April 5, 2010 Share Posted April 5, 2010 Andera i Czarna...ostatnio dosc czesto sie zastanawiam czym jest LOS.. Nie moge powiedziec, ze w pelni zadze swoim zyciem. Sa sytuacje, ze ktos lub cos przeszkodzi i wowczas trzeba zmienic plany...Wiec czy ja kreuje swoim zyciem, czy tylko je odtwarzam wedlug JEGo scenariusza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.