Emiks Napisano 8 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Cześć, na początek powiem, że jestem tu nowa. W regulaminie było napisane, że obowiązuje zasada 'jeden temat - jeden sen', jednak ja mam dwa, jakby ze sobą powiązane. Pierwszy(z wczoraj): Jestem w szkole z własną klasą, ale leżymy na jakiś łóżkach. Ja leżałam obok moich trzech przyjaciółek, ale nie byłam w temacie. Zapytałam o czym mowa i czekałam chwilę na odpowiedź, jednak nie doczekałam się odpowiedzi, zostałam całkowicie zlana. Leżałam więc dalej, w milczeniu. Teraz już nie pamiętam jak to było, ale chyba jedna zapytała mnie, czy jestem zła, a inna powiedziała, że to ona jest na mnie wkurzona, bo się obraziłam za błahostkę(a ja wcale nie wyglądałam na obrażoną w tym śnie). Potem szliśmy z klasą na jakieś lekcje nurkowania. I ja byłam jakoś z boku z uwagi na to, że wcześniej 'pokłóciłam' się z dziewczynami. No i teraz najważniejsze ze snu, ale to pamiętam, jak przez mgłę. Nauczycielem był ok. 20-25 koleś, blondyn. Od razu załapałam z nim dobry kontakt, gadaliśmy, flirtowaliśmy. W śnie nie było już nikogo poza mną i nim. Poczułam do niego coś dziwnego. Po przebudzeniu tak bardzo żałowałam, że to już koniec. Czuje się, jakbym była w nim zauroczona. Drugi(z dzisiaj): Wpadam spóźniona do jakiegoś pomieszczenia, gdzie ta sama przyjaciółka, co w poprzednim śnie się na mnie obraziła płacze i właśnie kończy opowiadać o kłótni z siostrą. Jestem wkurzona, że jak zwykle nic nie wiem. Potem jedziemy autobusem. Nie pamiętam koło kogo siedzialam, ale widziałam, że X(ta co płakała) siedzi z Y(tą drugą, w realu też ją jakby bardziej lubi) i X coś do mnie powiedziała. To nie było nic chamskiego, było miłe. Uśmiechnęłam się i odpowiedziałam. Potem idziemy przez park, dotarłyśmy do CCC, który przenieśli na inną ulicę. W tym drugim CCC byłam już sama. Były tam dwie lodówki z lodami, jakaś symaptyczna pani i jakiś pan. Rozmawiałam z tą panią o tym przeniesieniu i potem było coś, że ten pan miał się mną zająć. Więc siedziałam w nim w tym sklepie i gadaliśmy. Miło się gadało. Potem nagle jestem w jakimś mieszkaniu, ale nie wyglądało, jak mój pokój. Do drzwi zapukał ten pan, co się miał mną zajmować i prosił o zwrot psa. Zaprosiłam go do środka, on chciał już iść, ale ja prosiłam go, żeby został, bo chcę sobie zrobić z nim zdjęcie. Usiadł koło mnie. Byłam blisko i było mi przyjemnie, oświadczyłam mu, że nie mam aparatu w komórce i się zaczął śmiać. Obejrzałam się za siebie i widzę moje biuro, na którym zwykle kładę aparat(a wcześniej w śnie go nie było). Potem się zaczęłam przebudzać, choć bardzo nie chciałam. Pragnęłam bliskości tego pana, zafascynował mnie. Znów czułam się, jakbym się w nim zauroczyła. Co może oznaczać to, że oba te sny zaczęły się od tego, że byłam z przyjaciółkami, a skończyły na flircie z jakimś nieznajomym, dorosłym mężczyzną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 8 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 (edytowane) Emiks Pierwszy sen zwraca uwagę na nie do końca poukładane realcje z Twoim otoczeniem - nie dość że jest widoczny brak działania (leżenie), to jeszcze komunikacja miedzy Wami zawodzi (brak odpowiedzi na Twoje pytanie oraz źle odczytane intencje) - może oznaczać ze nie umiecie się ze soba dogadać a w konsekwencji czujesz się ignorowana. Dorosły człowiek zwykle symbolizuje kogoś o dość sporym doświadczeniu życiowym Edytowane 8 Lipca 2009 przez winteer Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Emiks Napisano 8 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 8 Lipca 2009 Tak, coś w tym jest... A co z tymi dorosłymi mężczyznami? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi