Skocz do zawartości

Czy demon może zakochać się w człowieku?


mysz-lilith

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 

zjawiłam się na tym forum szukając odpowiedzi na nurtujące mnie pytania i wątpliwości oraz dociekając prawdy i wyjaśnienia dla wszystkich tych niesamowitych i bardzo dziwnych spraw czy zdarzeń w moim życiu prawie, jakich nie jestem w stanie sama wyjaśnić racjonalnie w naukowy sposób i które wymykają się zbyt rażąco mojemu realizmowi. 

 

Zacznę może od głównego pytania oto, czy demon może zakochać się w człowieku i jaki ma to jakiś związek z obecnością znamienia tzw Lilith Cross czyli Krzyża Lilith na dłoni? (Specyficznie skrzyżowane dwie, mocne linie papilarne przy nadgarstku u dołu na prawej dłoni, tworzące właśnie znak krzyża).

 

O Krzyżu Lilith dowiedziałam się nie dawno jakoś przez przypadek z filmiku w social mediach, ale okazało się, że akurat ja też mam takie znamię i to nie tylko na prawej dłoni, ale nawet na obydwu tak samo wyraźny i mocny... Podobno pojawia się u pewnych specyficznych osób, jakie mają przy sobie demona, który je chroni, ponieważ jest w nich zakochany... 

 

Normalnie nie wierzę raczej w takie bajki, jako racjonalna realistka sceptyczna do cna wręcz z cynicznie naukowym podejściem, ale... ale zbyt wiele w tej mojej historii życia już tych niesamowicie dziwnych zdarzeń i zjawisk iście cudownych wręcz nie z tego świata, których nawet mój cały racjonalny realizm nie jest w stanie wyjaśnić w żaden logiczny ani naukowy sposób, ani też wszystkiego zwalać tylko i wyłącznie na karby mojej choroby psychicznej, na którą chorowałam wcześniej i jej wybitnie bogatych objawów wytwórczych tylko z racji artystycznie przerośniętej wyobraźni. Ponieważ nawet teraz, gdy w końcu wyzdrowiałam całkiem i udało mi się osiągnąć stan pełnej remisji na stałe póki co dalej, to pomimo tego, że niezwykłe mistyczno-okultystyczne doświadczenia z czasów choroby, ale też co gorsza jeszcze przed zachorowaniem, tylko umocniły we mnie o wiele bardziej ten racjonalny realizm i naukowe podejście, i tak co raz więcej spraw czy kwestii nie daje mi spokoju i budzi co raz to większe wątpliwości oraz sceptycyzm...  wobec własnych racjonalno-naukowych poglądów i realizmu.

Nie wiem, czy coś więcej w tym wszystkim faktycznie jest, czy jednak nie, ale chcę się upewnić i zbadać całą sprawę dogłębnie i wnikliwie na wszystkie strony, by sprawdzić każdą ewentualną hipotezę nawet najbardziej irracjonalnie nieralną, ponieważ doskonale wiem również, że nie ma ludzi nieomylnych, więc tak samo i ja mogę się równie dobrze mylić w swych poglądach i podejściu. Powinnam zapewne od razu tutaj w tym poście opowiedzieć dokładnie swoją niezwykłą historię, która zaczyna się już w dzieciństwie, gdy miałam może z 6 do 7 lat i małym diabełku, czy demonie, jakiego to zobaczyłam wówczas, a potem towarzyszył mi już przez całe życie, dręcząc i prześladując mnie zwłaszcza w trakcie nasilenia choroby, kiedy to żyłam w zupełnie innnym świecie, widząc to wszystko, co niewidzialne dla mnie zwykle tak normalnie, jak np. teraz od kiedy wyzdrowiałam. Ale też chyba w pewien sposób mnie chronił i obdarzał jakąś mocą czy szczególnymi darami, a zwłaszcza już w krytycznych momentach i sytuacjach zagrożenia, bo trochę zbyt wiele było już w moim życiu tych niesamowitych cudów wszystkich, ocalenia życia czy uzdrowienia lub odzyskania czucia i władzy w nogach, bądź to innego cudownego szczęścia i szczęśliwych wypadķów niesamowitych, aby móc uznać to za normalne szczęście, talent, zdolności czy umiejętności, z jakimi się po prostu urodziłam, aczkolwiek w ogromnym stopniu jestem też jednym z tych wybitnie hojnie obdarowanych przez Naturę tzw. "pięknych umysłów" akurat. 

 

Z góry ślicznie dziękuję za odpowiedzi i wszelką pomocną wiedzę! 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super User

Tego typu temat poruszała pewna Youtuberka, która nagrywa podcasty (bo filmikami tego nazwać się nie da) na temat satanizmu. Autorka ma nazwę miesiąca w nazwisku, a tematyką polecam się nie zrażać. W jednym z odcinków wypowiadała się o sukkubach i inkubach.

 

Według jednej z jej wypowiedzi demony potencjalnie mają emocje czy własne pragnienia. Mogą zakochać się/przywiązać do człowieka. Podobno przywołując taki byt warto ustalić zasady relacji, gdyż jeśli poczuje się zdradzony (czyli znajdziemy sobie prawdziwego partnera), byt zwyczajnie stanie się dla nas złośliwy Mogą wyniknąć z tego problemy i wkurzony duch na karku, a nie dobra zabawa w ezo.

  • Lubię to! 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...

Witam, czy mogę zapytać jak wygląda to znamię? Jestem bardzo ciekawa. Na podstawie pani historii mogę stwierdzić, że mam nawet podobną historie. Raz dostrzegłam kątem oka demona, gdy przeglądałam telefon. Dosłownie jak zmieniłam kąt patrzenia okiem to on, ale bardziej ona bo taką formę przybrała, znikneła. Poza tym, że wchodziła kilka razy do moich snów nie przeszkadzała mi zbytnio w życiu codziennym aczkolwiek raz zauważyłam poprzez detektor pola magnetycznego, że coś jest nade mną, więc być może mnie obserwowała. Nie jestem pewna ile z mną czasu była, ale jej pytanie które zadała mi w śnie "ile czasu mineło?" mogło subtelnie sugerować, że była ze mną długo. Co dziwne nigdy nie dawała mi znaków w okresie w którym czułam się najgorzej bo byłam dosyć samotnym dzieciakiem, ale gdy było już wszystko z mną w porządku. W każdym razie teraz nie odczuwam zbytnio jej obecności choć niedawno śniła mi się postać bardzo podobna do niej, która wysysała dusze z ludzi, ale mnie nie zabiła bo wyglądałam podobnie do niej co okazało się prawdą gdy spojrzałam w tym śnie w lustro. Jestem bardzo ciekawa na temat tego czego nie widzę gołym okiem tylko szkoda, że nie na wszystko mogę dostać odpowiedzi. Więc postanowiłam, że spróbuje skontaktować sie/porozmawiać z jakimś bytem, który jest gdzieś w pobliżu bo raczej jest i także jestem pewna, że niczego nowego nie chce przywoływać. Mam nadzieję, że to nie jest zły pomysł. W każdym razie życzę miłego dnia :] 

 

Ps. Sorki za błędy. 

 

 

 

Uh, przepraszam, nie zauważyłam, że został dodany tam opis znamienia, w każdym razie miłego dnia! 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...