Pomoc w interpretacji - negatywne znaczenie karty w pozytywnym miejscu w rozkładzie

[Metaxa115]

Cześć, mam pytanie do osób czytających rewersy: 
Jak interpretować odwróconą kartę w pozytywnym miejscu w rozkładzie? Np. odwrócona 7 denarów w miejscu wskazującym „co dobrego wydarzy się w najbliższym tygodniu”

Czy w takiej sytuacji czytamy:

- blaski tej karty (jak w pozycji prostej) bez względu na to, że jest w rewersie (np. Czas na odpoczynek, urlop)

- negacje cieni (np.  pojawi się satysfakcja z pracy, poczucie bezpieczeństwa, skończą się problemy finansowe, pojawią się dodatkowe pieniądze za prace)

- zaprzeczenie pozycji prostej (np. skończy się czas oczekiwania na wyniki)?
Uczę się czytać rewersy, ale problem pojawia się wtedy, kiedy wychodzą negatywne znaczenia w pozytywnym miejscu w rozkładzie.

[Ariesza]

Nie ma jednego, ustalonego sposobu odczytywania kart odwróconych. Co wróżka i podręcznik, to inna metoda, co bywa upierdliwe i mylące dla nowicjuszy. Tak szczerze to wiele tarocistów ma z rewersami problem, póki się nie osadzi w jakiejś konkretnej wykładni. Kilka sposobów sama przedstawiłaś w fajny sposób i jeśli któryś przemawia do Ciebie - to wybierz go

Przede wszystkim niezależnie od intepretacji, którą wybierzesz, warto pamiętać, że czasami negatywne zdarzenie w życiu może zaskutkować później bardzo pozytywnym wynikiem - co może pokazać karta w rozkładzie, zwłaszcza na pozytywnej pozycji jak u Ciebie. Ot, z życia wzięte: czasami to, że wywalą nas z beznadziejnej pracy motywuje nas do znalezienia sobie lepszej...

Z różnych metod, które są mi znane:

a) karta odwrócona przedstawia swoje przeciwieństwo (pozytywna karta staje się negatywna, a negatywna pozytywna) - 7 Denarów oznacza wtedy niecierpliwość, brak czasu, brak dedykacji, brak wyników, chęć porzucenia jakiejś sytuacji zamiast czekania na wyniki

b) karta odwrócona to "brak czegoś" - a czego, pokaże sama karta. W przypadku 7 Denarów interpretacja byłaby podobna do powyższej, ale pomyśl na przykład o Wieży lub Słońcu. Byłby to kolejno brak zdecydowanych działań i brak pozytywnego nastawienia.
c) karta odwrócona pogłębia znaczenie aż do przesady (na dobrą sprawę wtedy KAŻDA karta w odwróceniu staje się negatywna. Dobrym przykładem byłoby znów Słońce - w takim wypadku pokazywałaby atencyjnego, dumnego narcyza) - 7 Denarów w takiej wersji to upartość, nadmierne inwestowanie w przedsięwzięcia, które mimo wpakowanej energii nie wydają owoców, nieefektywność, obsesja na punkcie wyników i pieniędzy

d) karta odwrócona zasadniczo nie zmienia swojego znaczenia, ale jej energia jest słabsza, zablokowana - wydarzenia związane z tą kartą będą rozgrywały się wolniej, będą słabiej zauważalne w życiu pytającego, wynik będzie dużo mniejszy niż pytający się spodziewa - 7 Denarów to tutaj sukces, ale mały i odwleczony w czasie, a także drobne pieniądze

 

Z innych, bardziej niszowych metod, wykopanych tu i tam:

e) Yoav Ben-Dov (taki autor, co napisał książkę o tarocie marsylskim) czasem olewał niemal całkowicie znaczenie kart, i patrzył na nie pod kątem układu graficznego - jeśli ciemne, ciężkie elementy karty (np. ciemny staw z karty Księżyca) znalazły się u góry, to znaczy, że ciężkie sprawy zaczynają brać górę w życiu pytającego. Swoją metodę tłumaczył też na przykładzie zwierząt, które w Tarocie symbolizują konkretne emocje (np. Lew z Siły symbolizujący agresję) - po odwróceniu karty ich obrazki znajdują się w górnej części karty, co jest równoznaczne z tym, że biorą górę nad pytającym
f) w Hermetycznym Zakonie Złotego Świtu karty obracało się losowo wyłącznie po to, aby odwróciły się niektóre karty dworskie - dzięki temu jest więcej kombinacji w ustawieniu ich twarzy i będą do siebie zwrócone lub nie, co wyraża zainteresowanie lub wzajemną awersję osób, które te karty symbolizują. Resztę kart (arkana wielkie i karty as-10) odczytuje się jakby były w pozycji prostej.

Ja stosuję u siebie najczęściej dwie ostatnie metody - nie dlatego, żeby były najlepsze, tylko primo: tak mi wygodnie, secundo: spodobali mi się autorzy tych metod, tertio:

jestem za leniwa na uczenie się dokładnych znaczeń kart odwróconych, więc patrzę głównie na buźki postaci i czasem na jakieś specyficzne graficzne detale, jeśli coś mi się rzuci w oczy.

[Ismer]

Oprócz tego, co napisała Ragna - bardzo super !- dodam, że jeśli rozkład jest z pozycją "co dobrego" to wyciśnij z negatywnego znaczenia odwróconej karty to co może być w niej dobrego. Mało która karta jest tylko i wyłącznie negatywna, nawet w odwróceniu.

Konkretnie: jeśli odwracasz karty tylko z zaprzeczeniem tego, co jest na dole, będzie to wskazówka, by powstrzymać się od działania (szeroko pojętego) lub po prostu wykazanie się wzmożoną cierpliwością wyjdzie ostatecznie na dobre.

Jeśli odwrócona karta ma swoje własne znaczenie (tu negatywne) to trzeba wycisnąć z kamienia serwatkę  czyli coś, co jest w niej, mimo pozorów negatywizmu, dobre. 

Tu mi na myśl przychodzi Jóźwiak, który przy tej karcie mówi: "7 monet przestrzega przed tym, że widzimy własne wyobrażenia na jakiś temat, a nie rzeczywistość. Dzieje się tak wtedy, gdy na przykład astrolog widzi Wodnika albo Ryby, a nie żywego człowieka z jego problemami; kiedy nauczyciel nie tyle uczy młodych ludzi, co przerabia materiał; albo gdy lekarz dostrzega zamiast pacjenta jedynie jednostkę chorobową."

I to "co dobrego" w tej karcie może być wskazówką, żebyś po prostu spojrzała na coś inaczej, a zmiana perspektywy wyjdzie Ci w jakiś sposób na dobre. 

[Metaxa115]

Bardzo dziękuje za szczegółowe wyjaśnienie : )

[Ariesza]

3 godziny temu, Metaxa115 napisał:

Bardzo dziękuje za szczegółowe wyjaśnienie : )

A jakie pierwsze wrażenie Ty miałaś, gdy zobaczyłaś tę kartę na pozytywnej pozycji? Jest jakaś interpretacja, która Ci zaświtała w głowie?

[Ismer]

W sumie to jeszcze jest coś przy rozkładach z pytaniami typu "co". Chodzi o to, że jeśli pyta się kart "co dobrego"/  co "niedobrego" to jest to swoiste wymuszanie odpowiedzi.

Bo co, jeśli nie zapowiada się nic dobrego albo nic złego w danym czasie? Tutaj odpowiedzią jest już sama karta; jeśli przy pytaniu: przy "co dobrego" jest odwrócona karta i/ lub jej znaczenie jest negatywne, to przyjmuje się, że oznacza to "nic dobrego się w tym czasie nie wydarzy". Złego też nie musi, po prostu sytuacja lepsza na ten czas nie będzie. Analogicznie z pytaniem "co złego" - tu dobra karta oznacza, że nic niekorzystnego w tym czasie się nie wydarzy. 

To jest interpretacja najprostsza, z którą zapoznałam się na początku mojej drogi z tarotem, a więc bardzo dawno, czyli w czasie, kiedy obecne pokolenie zainteresowanych tarotem było zainteresowane czymś zupełnie innym  

[Metaxa115]

22 godziny temu, Ragna napisał:

A jakie pierwsze wrażenie Ty miałaś, gdy zobaczyłaś tę kartę na pozytywnej pozycji? Jest jakaś interpretacja, która Ci zaświtała w głowie?

Odebrałam ją jako koniec oczekiwania na wyniki, dodatkowe wynagrodzenie za pracę

[Metaxa115]

5 godzin temu, Ismer napisał:

W sumie to jeszcze jest coś przy rozkładach z pytaniami typu "co". Chodzi o to, że jeśli pyta się kart "co dobrego"/  co "niedobrego" to jest to swoiste wymuszanie odpowiedzi.

Bo co, jeśli nie zapowiada się nic dobrego albo nic złego w danym czasie? Tutaj odpowiedzią jest już sama karta; jeśli przy pytaniu: przy "co dobrego" jest odwrócona karta i/ lub jej znaczenie jest negatywne, to przyjmuje się, że oznacza to "nic dobrego się w tym czasie nie wydarzy". Złego też nie musi, po prostu sytuacja lepsza na ten czas nie będzie. Analogicznie z pytaniem "co złego" - tu dobra karta oznacza, że nic niekorzystnego w tym czasie się nie wydarzy. 

To jest interpretacja najprostsza, z którą zapoznałam się na początku mojej drogi z tarotem, a więc bardzo dawno, czyli w czasie, kiedy obecne pokolenie zainteresowanych tarotem było zainteresowane czymś zupełnie innym  

Bardzo ciekawe i proste w interpretacji podejście, nie ma wówczas komplikacji w tym jak odczytać kartę : )