Skocz do zawartości

Karty klasyczne a tarot


Lilliana

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, od dluzszego czasu interesuje mnie tarot, ale pomyslalam, ze zanim zainwestuje w jakas talie, moze warto sprobowac wrozenia z kart klasycznych. Mam akurat kompletnie nowa, nieuzywana talie kart klasycznych. Czytalam o znaczeniach kart, rozkladach i widze, ze jest mnostwo roznych sposobow wrozenia, ale nie czuje, zeby ktorys z nich przemawial do mnie szczegolnie.

Pomyslalam wiec, zeby w moich interpretacjach kart klasycznych znaczenie kart dopasowywac sobie wedle intuicji, moze jedynie wzorujac sie na innych zrodlach. Obecnie dosc ciezko mi pojac symbolike kolejnych kart klasycznych, bo czuje sie zagubiona. Pewnie dlatego, ze sa rozne sposoby, niektorzy korzystaja z pelnej talii, niektorzy ograniczaja sobie talie do konkretnych kart i stad mam tez wrazenie, ze moc ich znaczen ulega zmianom. Ciezko mi przyjac wlasne spojrzenie na te karty, gdy patrze na metody innych.

Jesli chodzi o personalne rozklady, takie dla mnie, to jestem zdania, ze co komu pasuje, to jest dla niego dobre. Jednak chcialabym, w miare mozliwosci, cwiczyc rozklady dla innych. Czy to w porzadku wrozyc dla innych, jezeli bede interpretowac karty klasyczne zupelnie inaczej, niz w ogolnie przyjetych znaczeniach? Jezeli wymysle swoje wlasne rozklady i sposob odczytu?

Przy okazji, intuicyjnie ciagnie mnie wlasnie do tarota, jego formula bardzo mi pasuje. Mam wrazenie, ze sama z siebie laczylabym interpretacje kart klasycznych z interpretacja kart tarota. Traktowala je np. bardzo podobnie do malych arkan, a poszczegolne kolory kart interpretowala pod katem sfer zycia jak w tarocie, przyrownujac np. kier do kielichow, czyli uczuc itd.

Czy to jest w porzadku? Czy moze lepiej bedzie faktycznie zaczac od tarota i zostawic klasyki?
Z gory bardzo dziekuje za wszystkie rady :kwiatek:

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, Lilliana napisał:

Pomyslalam wiec, zeby w moich interpretacjach kart klasycznych znaczenie kart dopasowywac sobie wedle intuicji, moze jedynie wzorujac sie na innych zrodlach.

 

I to jest najlepsze, co możesz w tej konkretnej sytuacji zrobić. Karty w ogóle czyta się wg. swojej intuicji, a jak nie czujesz, by któryś z systemów Ci pasował to tym bardziej jest to wskazanie byś sprawdziła, jak Ci idzie czytanie wg. własnych intuicyjnych znaczeń i czy te karty będą Ci towarzyszyć stale, czy po pewnym czasie je odrzucisz. 

 

3 godziny temu, Lilliana napisał:

Czy to w porzadku wrozyc dla innych, jezeli bede interpretowac karty klasyczne zupelnie inaczej, niz w ogolnie przyjetych znaczeniach? Jezeli wymysle swoje wlasne rozklady i sposob odczytu?

 

Oczywiscie, że w porządku, dlaczego miałoby być inaczej? Przecież nie metoda jest ważna, tylko sprawdzalność. Można wróżyć z obłoków, kręgów na wodzie, kurzych flaków, liści akacji czy fusów od kawy - to nie ma znaczenia co jest narzędziem Ty się liczysz, Twoja zdolność czytania.

 

3 godziny temu, Lilliana napisał:

Przy okazji, intuicyjnie ciagnie mnie wlasnie do tarota, jego formula bardzo mi pasuje. Mam wrazenie, ze sama z siebie laczylabym interpretacje kart klasycznych z interpretacja kart tarota. Traktowala je np. bardzo podobnie do malych arkan, a poszczegolne kolory kart interpretowala pod katem sfer zycia jak w tarocie, przyrownujac np. kier do kielichow, czyli uczuc itd.

Czy to jest w porzadku? Czy moze lepiej bedzie faktycznie zaczac od tarota i zostawic klasyki?

 

Jak wyżej. Ale: jeśli ciągnie Cię do tarota, to sprawdź obie talie, zobacz jakie są podobieństwa a jakie różnice. Jeśli nie sprawiałoby Ci to kłopotu - to jakież inne mogą być przeszkody?

Pamiętaj, że to osoba stawiająca karty tworzy swój własny sposób czytania kart. Może posiłkować się literaturą, może iść ściśle przez jakiś system wytyczoną ścieżką ale nie musi - równie dobrze może mieć swój indywidualny, sobie tylko właściwy system. Jeśli będzie całkiem inny od innych, to przy tarocie będziesz mogła mieć mały problem, by się wbić w  standard, ale to jest problem dotyczący for, a nie Twoich wróżb we własnym gabinecie :) 

  • Super 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super User

Karty jak i zasady wróżenia wymyślili ludzie, więc to ludzie mogą je łamać. Wymyślanie własnych systemów odbywało się zawsze, zarówno w przypadku kart klasycznych jak i Tarota, który monolitem także nie był i nie jest - co wróżka to inne pomysły na znaczenia, zależne od tradycji panującej w jej kraju jak i własnej fantazji. Tak było zarówno dawniej jak i dzisiaj.

 

Jeśli fascynuje Cię Tarot, to możesz zwyczajnie kupić podręcznik do Tarota i do kart klasycznych zastosować znaczenia Małych Arkan, bo pierwotnie to tym Małe Arkana były: kartami do gry, do których potem doczepiono Wielkie Arkana. Ale tak szczerze nie sprowadzałabym się na siłę do parteru i nie zmuszała do kart, do których nie masz natchnienia, bo jest duża szansa, że jako denerwujący półśrodek i tak pójdzie w kąt. Jeśli to Tarot jest tym wymarzonym systemem, to warto zainwestować w ładną talię, a klasyki sobie zatrzymać

kolekcjonersko albo na inny raz.
 

Jeśli zwracasz uwagę na kwestię systemów, to tylko podpowiem, że Tarot również posiada różne wykładnie. Dawniej sporo okultystów bawiło się w tworzenie własnych talii.


Na dzień dzisiejszy utarło się, że podstawą i najlepszym wyborem jest talia Rider-Waite. 90% talii i książek ktore są w sklepach i księgarniach dotyczy tej talii, i większość współczesnych, ślicznych talii również bazuje na nim, jest jego przeróbkami. W zasadzie wszystko, co znajdziesz na tym forum, również dotyczy tej talii.

Trochę bardziej niszowym wyborem jest Thoth Tarot, ale niektorzy się decydują. Twórca wyprowadził znaczenia z innej logiki i bardzo ezoterycznych nauk. Interpretacje czasami się mocno różnią lata świetlne od RW, a i ilustracje to kompletnie inna bajka. Ksiażek jest mniej, są trudniejsze niż te od RW, mimo to moim zdaniem warto mieć gdzieś z tylu głowy świadomość, że Tarota tak naprawdę też nie ma jednego. 

 

3 godziny temu, Lilliana napisał:

Jesli chodzi o personalne rozklady, takie dla mnie, to jestem zdania, ze co komu pasuje, to jest dla niego dobre. Jednak chcialabym, w miare mozliwosci, cwiczyc rozklady dla innych. Czy to w porzadku wrozyc dla innych, jezeli bede interpretowac karty klasyczne zupelnie inaczej, niz w ogolnie przyjetych znaczeniach? Jezeli wymysle swoje wlasne rozklady i sposob odczytu?


Innych najpewniej będzie interesować czy wróżba się sprawdzi i czy do nich pasuje, reszta nie ma znaczenia. Z prostego powodu: większość osób się na tym nie zna i dla nich nie ma różnicy czy Twoja wiedza pochodzi z książek czy własnych przemyśleń. Że się tak kolokwialnie wyrażę - robota ma być zrobiona, a w jaki sposób to zrobisz jest drugorzędne.

  • Medal 1
  • Super 4
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

Co do systemów, to w klasykach jest ich znacznie więcej niż w tarocie.

Wróżby tworzyli ludzie, lecz nie zgodzę się z tym, że ludzie mogą je łamać, to działa na innej zasadzie. Nie łamać tego co jest, bo za tym idzie doświadczenie pokoleń, mniejsze, większe, ale system jest i działa autonomicznie, ma swój własny "egregor". Można go udoskonalać, dodając nowe pojęcia do tych już istniejących, bo to się dostosowuje do  aktualnych czasów i stanu wiedzy. 

Dobrym przykładem jest tu As karo = wiadomość, która dociera do kogoś w postaci pisanej lub wiadomości słownej.

No i od tego dalej się tworzy: informacja, plotka, rozmowa itd. I tego się nie łamie, to już chodzi w systemie, który się przyjęło za własny.

Ale można temu Asowi dać własne znaczenie i może oznaczać wyłącznie kasę (As też ma takie znaczenie w określonych sytuacjach) a funkcję informacyjną wykluczyć.

Można też stworzyć zupełnie nowe znaczenia, oparte na własnej fantazji albo intuicji albo na przemyśleniach, jak tam komu gra. I tego się trzymać, nie mieszać swego z cudzym.

Nie ma znaczenia, co podstawisz pod obrazek, liczy się tylko to, czy potrafisz odczytać informację, której jest on wyrazicielem, a najlepiej się czyta to, co jest zintegrowane ze swoim wnętrzem.

Poczytaj o Asie trefl, on ma tak różne warianty, a indywidualne skojarzenie go z jednym z nich jest sprawą wyboru tego, co się odczuwa w związku z tą kartą i - jeśli jest już jakaś tradycja w rodzinie - to również z nią. Bo trudno wykorzenić przekonanie, że As trefl prosty to niespodzianka, skoro nosi się w sobie głębokie przeświadczenie, że to nic dobrego. 

Ja sam z kartami nie mam dużego doświadczenia, ale się osłuchałem i w domu i od innych, więc siłą rzeczy to we mnie siedzi i żyje :D

I tego asa treflowego nie zaliczę do niespodzianki, a jeśli już to jako niespodziewane zdarzenie, mające charakter gromu z jasnego nieba o przykrej, niekorzystnej naturze. 

 

Edytowane przez Ejbert
  • Cool 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...