Rozkład na zdradę w małżeństwie

[Klarabella]

Bardzo proszę o odczyt tarota. 

 1.Jak on postrzega tą kobietę? 

             6 Kielichów 

2. Co ich łączy? 

               Paź Monet

3. Czy mają wspólne plany? 

                 Kapłan 

4. Co mąż czuje do mnie? 

                As Mieczy 

5. Co relacja męża i kochanki wniesie do mojego życia? 

  2 Kielichów, 4 Mieczy, 3 Kielichów 

6. Co powinnam zrobić żeby naprawić relacje z mężem? 

 Sprawiedliwość, Królowa Buław, 2 Buław 

7. Jak potoczy się moje małżeństwo? 

Rycerz Kielichów, 9 Kielichów, Królowa Mieczy dglidget span

 

1.6 kielichów może oznaczać, że spotkał kobietę , która obudziła w nim delikatne uczucia wprawiając w nieco nierzeczywisty stan. Czuje się inaczej, , szczęśliwy. 

2. 3 denarów to często karta „układów”.Uczucie zaczyna się powoli. Niekoniecznie tylko na seks (chociaż i tak bywa), ale gdy osoby łączą jakieś wspólne cele. Oboje mają z tego jakieś korzyści, dobrze się dogadują. Ale bardzo rzadko jest tutaj bliskość serc, a połączenie dusz jeszcze rzadziej jest spotykane.
Związek- układ jednak czasami długo przetrwa. Osoby coraz lepiej się poznają i relacja powoli się rozwija. Bo mogą wspólnie zamieszkać, łączy ich coraz więcej wspólnych spraw. 

Edytowane 27 Lutego 2023 przez Klarabella
Własna interpretacja.

[Ismer]

Proszę, przeczytaj najpierw to: Regulamin działu 

i popraw post  

[majmaj]

Moim zdaniem uczucia do niej ma  Kapłan skojarzył mi się z czymś poważnym..

[Lilliana]

6 kielichow - na pewno milo kojarzy ta kobiete, ma do niej uczucia.
Paz monet - ich relacja zaczyna sie rozwijac, prawdopodobnie w kierunku zwiazku.
Kaplan - tak, maja wspolne plany. Mozliwe, ze mysla o slubie, choc moze byc na to za wczesnie. Prawdopodobnie czuja sie zwiazani ze soba duchowo.
As mieczy - bardziej niz czuje, analizuje wasza relacje.
 

Bedziesz potrzebowala czasu, odpoczynku, zeby obrac odpowiednie podejscie do tej sytuacji. 2 i 3 kielichow bardzo ladne, pozytywne karty ktore moga swiadczyc o pojednaniu. Ewentualnie 2 kielichow - partnerstwo moze zmienic sie w 3 kielichow - trojkat milosny. Bedziesz musiala sie od tego na chwile odsunac.
 

Zeby podjac probe naprawy relacji z mezem powinnas sie z nim skonfrontowac, troche "wymierzyc sprawiedliwosc". Powiedziec mu wprost, zeby dokonal wyboru (2 bulaw), mozliwe ze postawic swego rodzaju ultimatum. Powinnas przyjac postawe Krolowej Bulaw - byc silna, zdecydowana w tym co robisz. Sluchac swoich wewnetrznych pragnien i potrzeb. Nie powinnas reagowac emocjonalnie, ale stac przy swoich przekonaniach.
 

Jezeli zastosujesz rade, sytuacja sie poprawi, problem sie rozwiaze. Twoj maz podejmie wybor. Nie da sie jednoznacznie stwierdzic, czy do ciebie wroci. 9 kielichow swiadczy o szczesciu w samotnosci, ale nie mozna niczego wykluczac na tym etapie. Bedziesz na pozycji Krolowej Mieczy - przejmiesz dominacje, ustalisz swoje zasady, granice. Jezeli nie na ten zwiazek, to na nastepny - wiec to cie umocni.

Zycze wszystkiego dobrego :-)

[Klarabella]

 

19 godzin temu, Lilliana napisał:

6 kielichow - na pewno milo kojarzy ta kobiete, ma do niej uczucia.
Paz monet - ich relacja zaczyna sie rozwijac, prawdopodobnie w kierunku zwiazku.
Kaplan - tak, maja wspolne plany. Mozliwe, ze mysla o slubie, choc moze byc na to za wczesnie. Prawdopodobnie czuja sie zwiazani ze soba duchowo.
As mieczy - bardziej niz czuje, analizuje wasza relacje.
 

Bedziesz potrzebowala czasu, odpoczynku, zeby obrac odpowiednie podejscie do tej sytuacji. 2 i 3 kielichow bardzo ladne, pozytywne karty ktore moga swiadczyc o pojednaniu. Ewentualnie 2 kielichow - partnerstwo moze zmienic sie w 3 kielichow - trojkat milosny. Bedziesz musiala sie od tego na chwile odsunac.
 

Zeby podjac probe naprawy relacji z mezem powinnas sie z nim skonfrontowac, troche "wymierzyc sprawiedliwosc". Powiedziec mu wprost, zeby dokonal wyboru (2 bulaw), mozliwe ze postawic swego rodzaju ultimatum. Powinnas przyjac postawe Krolowej Bulaw - byc silna, zdecydowana w tym co robisz. Sluchac swoich wewnetrznych pragnien i potrzeb. Nie powinnas reagowac emocjonalnie, ale stac przy swoich przekonaniach.
 

Jezeli zastosujesz rade, sytuacja sie poprawi, problem sie rozwiaze. Twoj maz podejmie wybor. Nie da sie jednoznacznie stwierdzic, czy do ciebie wroci. 9 kielichow swiadczy o szczesciu w samotnosci, ale nie mozna niczego wykluczac na tym etapie. Bedziesz na pozycji Krolowej Mieczy - przejmiesz dominacje, ustalisz swoje zasady, granice. Jezeli nie na ten zwiazek, to na nastepny - wiec to cie umocni.

Zycze wszystkiego dobrego :-)

 

Dziękuję, że się doczekałam odpowiedzi. W grudniu stawiała mi tarota pewna wróżka i powiedziała mi, że jak ja go nie zostawię to on ode mnie nie odejdzie bo rodzina to w jakimś stopniu jego azyl.

 

Mój Mąż mieszka ze mną. Twierdzi, że skończył z tą kobietą, że nie mają kontaktu a ja czuję inaczej. W kwietniu wraca do pracy koło Niemiec gdzie jest jego kochanka. Jego romans ciągnie się 2 lata. Od końca listopada jest w domu, ale czuję że parę razy u niej był. 

[Lilliana]

21 godzin temu, Klarabella napisał:

 

 

Dziękuję, że się doczekałam odpowiedzi. W grudniu stawiała mi tarota pewna wróżka i powiedziała mi, że jak ja go nie zostawię to on ode mnie nie odejdzie bo rodzina to w jakimś stopniu jego azyl.

 

Mój Mąż mieszka ze mną. Twierdzi, że skończył z tą kobietą, że nie mają kontaktu a ja czuję inaczej. W kwietniu wraca do pracy koło Niemiec gdzie jest jego kochanka. Jego romans ciągnie się 2 lata. Od końca listopada jest w domu, ale czuję że parę razy u niej był. 

Ja bym nie ryzykowala stwierdzeniami "odejdzie/nie odejdzie", dlatego ze to on dokonuje wyborow, my tylko sprawdzamy jaka jest energia. On moze postapic zupelnie przeciwnie do tego, co ta energia moze sugerowac. Moze dzialac wbrew swoim uczuciom i przekonaniom.

Mysle, ze powinnas zaufac swojej intuicji, przeczuciu, tym bardziej ze w Twoim czytaniu Krolowa Bulaw jawi sie jako rada. To, ze takie mysli sie u Ciebie pojawiaja wskazuja na istotne sprawy w Twoim wnetrzu i Twojej relacji- na niedostateczne odbudowanie zaufania miedzy wami. Karty radza, ze trzeba wyciagnac pewna lekcje, moze jest potrzeba nauki stawiania granic, opieki nad soba, niepozwalania na krzywde.

I przede wszystkim, na horyzoncie czeka szczesliwa energia 9 kielichow. Takze jest dla czego sie starac :-)

[Klarabella]

1 godzinę temu, Lilliana napisał:

Ja bym nie ryzykowala stwierdzeniami "odejdzie/nie odejdzie", dlatego ze to on dokonuje wyborow, my tylko sprawdzamy jaka jest energia. On moze postapic zupelnie przeciwnie do tego, co ta energia moze sugerowac. Moze dzialac wbrew swoim uczuciom i przekonaniom.

Mysle, ze powinnas zaufac swojej intuicji, przeczuciu, tym bardziej ze w Twoim czytaniu Krolowa Bulaw jawi sie jako rada. To, ze takie mysli sie u Ciebie pojawiaja wskazuja na istotne sprawy w Twoim wnetrzu i Twojej relacji- na niedostateczne odbudowanie zaufania miedzy wami. Karty radza, ze trzeba wyciagnac pewna lekcje, moze jest potrzeba nauki stawiania granic, opieki nad soba, niepozwalania na krzywde.

I przede wszystkim, na horyzoncie czeka szczesliwa energia 9 kielichow. Takze jest dla czego sie starac :-)

Czasami nie mam już siły żeby walczyć, tym bardziej, że widzę, że z kimś pisze. Wypiera się kontaktu z tą kobietą. Widzę, że jest zablokowany jeśli chodzi o naszą relację a im bardziej on się blokuje to ja mówię o tej kobiecie i jeszcze bardziej go zniechęcam chociaż czuję, że i tak coś ukrywa. Mamy dzieci, budowa domu a wszystko się sypie. Czasami odnoszę wrażenie, że najlepszym rozwiązaniem byłoby się wyłączyć na to wszystko, żyć własnym życiem i zobaczyć co będzie. 

[Szept myśli]

Sprawiedliwość- pilnuj swoich spraw. Trzymaj rękę na pulsie. Budujecie dom, przeglądaj rachunki itp sprawy urzędowe się pokazują Żebyś nie została w razie czego z niczym.  Bulawowa to silna kobieta, to ona rozdaje mądrze karty. Kłótnie z mężem w tym momencie nic nie dadzą a jeszcze bardziej pogorszą sprawę. 2 bulawy to rozdroże na którym teraz jesteś. 

 

 

 

 

[Klarabella]

11 godzin temu, Szept myśli napisał:

Sprawiedliwość- pilnuj swoich spraw. Trzymaj rękę na pulsie. Budujecie dom, przeglądaj rachunki itp sprawy urzędowe się pokazują Żebyś nie została w razie czego z niczym.  Bulawowa to silna kobieta, to ona rozdaje mądrze karty. Kłótnie z mężem w tym momencie nic nie dadzą a jeszcze bardziej pogorszą sprawę. 2 bulawy to rozdroże na którym teraz jesteś. 

 

 

 

 

Tak. Jestem na wielkim rozdrożu. Coś we mnie pękło i sama się zastanawiam czy nie zakończyć tego małżeństwa. 

[Priestess]

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

 1.Jak on postrzega tą kobietę? 

             6 Kielichów 

Może się poczuć tak, jak kiedyś. Przeżywa w kontakcie z nią coś na kształt ucieczki do przeszłości, można się znowu poczuć młodo, zakochanym jak nastolatek. 
 

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

2. Co ich łączy? 

               Paź Monet

Nic właściwie szczególnego poza tym młodzieńczym zewem. Możliwe, że pracują razem lub uczą się gdzieś razem. 

 

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

3. Czy mają wspólne plany? 

                 Kapłan 

Kapłan brzmi poważnie i wskazuje na małżeństwo, ale na ile one się zrealizują przy niezbyt poważnych poprzednich kartach, to nie sądzę...

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

4. Co mąż czuje do mnie? 

                As Mieczy 

Łączą was sprawy formalne, nie jest to karta uczuć miłosnych. 

 

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

5. Co relacja męża i kochanki wniesie do mojego życia? 

  2 Kielichów, 4 Mieczy, 3 Kielichów 

Przez dłuższy czas będziesz żyła ze świadomością, że jest ta druga niejako akceptując ten fakt. 

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

6. Co powinnam zrobić żeby naprawić relacje z mężem? 

 Sprawiedliwość, Królowa Buław, 2 Buław 

Odwołać się do tego, że jednak łączy was małżeństwo i aktywnie działać wraz z mężem w kierunku jego ratowania. Inicjatywa powinna być po Twojej stronie. Może wspólna terapia? 

W dniu 27.02.2023 o 19:24, Klarabella napisał:

7. Jak potoczy się moje małżeństwo? 

Rycerz Kielichów, 9 Kielichów, Królowa Mieczy

Coś czasami trzeba odrzucić, aby móc pójść dalej. Mogą to być pewne wyobrażenia, idealizacje, które należy urealnić. Zyskasz poniekąd siebie, zaczniesz dbać o swoje sprawy, o swoje potrzeby, postawisz siebie bardziej w centrum i będzie to Tobie służyć. Niestety królowa mieczy jest też samotna, nie po drodze jej z mężczyznami. Wydaje mi się, że dojdzie do rozwodu ostatecznie. Decyzja niełatwa, ale chyba potrzebna.

Myślę też, że nie warto traktować tego jako ostateczny bieg wydarzeń, a raczej jako prognozę, co będzie jeśli niczego nie zmienisz. Zdaje się też, że tkwisz w urażeniu i zranieniu. To zrozumiałe, nikt nie chce być zdradzonym. Myślę jednak, że macie dużo do stracenia i czasem warto popracować wspólnie nad tym, aby pewne rany zagoić. Jeśli potraktujesz karty jako radę i wykażesz się inicjatywą, uznasz też swoje małżeństwo za coś, co warto ratować, o co warto walczyć, to nic nie jest przesądzone. 

Edytowane 6 Marca 2023 przez Priestess

[Klarabella]

Godzinę temu, Priestess napisał:

Może się poczuć tak, jak kiedyś. Przeżywa w kontakcie z nią coś na kształt ucieczki do przeszłości, można się znowu poczuć młodo, zakochanym jak nastolatek. 
 

Nic właściwie szczególnego poza tym młodzieńczym zewem. Możliwe, że pracują razem lub uczą się gdzieś razem. 

 

Kapłan brzmi poważnie i wskazuje na małżeństwo, ale na ile one się zrealizują przy niezbyt poważnych poprzednich kartach, to nie sądzę...

Łączą was sprawy formalne, nie jest to karta uczuć miłosnych. 

 

Przez dłuższy czas będziesz żyła ze świadomością, że jest ta druga niejako akceptując ten fakt. 

Odwołać się do tego, że jednak łączy was małżeństwo i aktywnie działać wraz z mężem w kierunku jego ratowania. Inicjatywa powinna być po Twojej stronie. Może wspólna terapia? 

Coś czasami trzeba odrzucić, aby móc pójść dalej. Mogą to być pewne wyobrażenia, idealizacje, które należy urealnić. Zyskasz poniekąd siebie, zaczniesz dbać o swoje sprawy, o swoje potrzeby, postawisz siebie bardziej w centrum i będzie to Tobie służyć. Niestety królowa mieczy jest też samotna, nie po drodze jej z mężczyznami. Wydaje mi się, że dojdzie do rozwodu ostatecznie. Decyzja niełatwa, ale chyba potrzebna.

Myślę też, że nie warto traktować tego jako ostateczny bieg wydarzeń, a raczej jako prognozę, co będzie jeśli niczego nie zmienisz. Zdaje się też, że tkwisz w urażeniu i zranieniu. To zrozumiałe, nikt nie chce być zdradzonym. Myślę jednak, że macie dużo do stracenia i czasem warto popracować wspólnie nad tym, aby pewne rany zagoić. Jeśli potraktujesz karty jako radę i wykażesz się inicjatywą, uznasz też swoje małżeństwo za coś, co warto ratować, o co warto walczyć, to nic nie jest przesądzone. 

Dziękuję. Też tak sądzę, że z nią przeżywa, tak jakby lata młodości i nie chce z tego zrezygnować choćby się waliło i paliło albo ja za dużo znoszę i on to wykorzystuje dopóki rzeczywiście nie powiem, że ch e ostatecznie rozwodu. Ja ratuję moje małżeństwo od półtorej roku. Wiem, że ta kobieta też o niego walczy. Gdybym nie walczyła to bym pewnie kolejnego Sylwestra czy więcej weekendów spędzała sama bo on by mnie okłamywał i jeździł do niej. Może i się coś zmieniło bo już tak beztrosko mu nie wychodzi urabianoe mnie żeby tak często u niej być, ale w kwietniu wyjeżdża spowrotem tam do pracy i będzie miał pole do popisu. Terapię już też proponowałam nie raz. Twierdzi, że z nim wszystko w  jak najlepszym porządku. Widzę, że się oddalił emocjonalnie ode mnie bo tkwi w tym swoim upojeniu miłosnym a ja już nie mogę patrzeć na te kłamstwa w kółko te same i sama zaczynam myśleć coraz częściej o rozwodzie, ponieważ tak jak piszesz żyję tylko nim zaniedbując siebie i wszystko dookoła a może czas wielki pomyśleć o sobie. Postawiłam wczoraj sobie jeszcze tarota na 3 pytania. 

1.Czy uda się kochance zniszczyć nasze małżeństwo? 

4 monet, król mieczy, sprawiedliwość 

2. Czy nasze małżeństwo przetrwa próbę czasu? 

9 buław, 2 kielichów, 8 kielichów 

3. Czy będziemy razem jeszcze szczęśliwi? 

Paź monet, gwiazda, słońce 

[majmaj]

Moim zdaniem jest nadzieja na szczęście w waszej relacji

[Lunaria]

3 godziny temu, Klarabella napisał:

1.Czy uda się kochance zniszczyć nasze małżeństwo? 

4 monet, król mieczy, sprawiedliwość 

2. Czy nasze małżeństwo przetrwa próbę czasu? 

9 buław, 2 kielichów, 8 kielichów 

3. Czy będziemy razem jeszcze szczęśliwi? 

Paź monet, gwiazda, słońce 

A Twoja interpretacja? 

[Klarabella]

W dniu 6.03.2023 o 12:29, Lunaria napisał:

A Twoja interpretacja? 

Dopiero co niedawno zaczęłam interesować się  tarotem  i w sumie zaczęłam rozkładać z wielkich arkan kartę dnia a teraz odważyłam się w tym zawirowaniu osobistym postawić na te pytania z całej talii, więc nie chciałam się odważyć jeszcze tego interpretować, ale z tego co widzę  to na pytanie czy nasze małżeństwo przetrwa próbę czasu to jest karta pojednania (2kielichow), ale oprócz tego bardzo duże osamotnienie, zranienie i izolacja, że potrzeba będzie  dużego wysiłku żeby to naprawić. Myślę, że nie tylko z jednej strony. Każde z nas czuje się w jakiś sposób zranione i skrzywdzone. Zostawiając to tak jak teraz brakuje tylko jednego nieprzemyślanego impulsu żeby to wszystko skończyć. 

Czy będziemy jeszcze razem szczęśliwi? 

Jeśli uda nam się pozostawić przeszłość za sobą  i zaczniemy od nowa z nadzieją to czeka nas jeszcze razem szczęście i spełnienie. Czyli możemy być razem jeszcze szczęśliwi. Żyć w  zgodzie i harmonii. 

Czy uda się kochance zniszczyć nasze małżeństwo? 

Nie potrafię tego odczytać, ale karta sprawiedliwości daje do myślenia. Sprawiedliwość dla kogo? Dla niej? Dla mnie? 

[Priestess]

Na razie z Twojego opisu sytuacji zrozumiałam (może mylnie, popraw mnie, o ile moja interpretacja jest niewłaściwa), że raczej walczysz z kochanką niż walczysz o małżeństwo. Zdaje się, że próbujesz go powstrzymać przed kontaktem z nią, zatrzymać go przy sobie, a to chyba nie o to chodzi. Zdrada jest wynikiem tego, co działo się między wami już wcześniej. Oboje macie w tym swój udział... coś między wami nie gra i to jest problem głębszy do rozwiązania. Terapia mogłaby dotyczyć waszej pary, bo to związek potrzebuje uleczenia, a nie Twój mąż (mąż ma racje mówiąc, że to nie z nim jest problem, problem jest wspólny, a nie jego). Chociaż zgadzam się, że do tego tanga trzeba dwojga. Ja bym postawiła jednak na szczerą rozmowę. 

 

W dniu 6.03.2023 o 08:44, Klarabella napisał:

Postawiłam wczoraj sobie jeszcze tarota na 3 pytania. 

1.Czy uda się kochance zniszczyć nasze małżeństwo? 

4 monet, król mieczy, sprawiedliwość 

 

Nie uda się (zależy co rozumiesz przez zniszczenie go, bo już chyba teraz nie ma się najlepiej). Twój mąż się z czasem od tego romansu odetnie lub będzie korzystał z kontaktu z nią w bardzo ograniczony sposób. On nie chce kłopotów wynikających z rozwodu, trzyma go formalna strona małżeństwa i zobowiązania go hamują przed odejściem od Ciebie. Dlatego on będzie w tym romansie tkwił, ale tylko w ograniczony sposób, nie odejdzie do niej. 

 

W dniu 6.03.2023 o 08:44, Klarabella napisał:

2. Czy nasze małżeństwo przetrwa próbę czasu? 

9 buław, 2 kielichów, 8 kielichów 

Tak, znajdziecie porozumienie, w jakiś sposób się z tą sytuacją poukładanie, ale nie ominą was rozczarowania. Zdaje się, że możliwe jest coś na zasadzie układu, przyjaźni, ale jednak z wielką dozą wzajemnego zniechęcenia i dystansu. 

W dniu 6.03.2023 o 08:44, Klarabella napisał:

3. Czy będziemy razem jeszcze szczęśliwi? 

Paź monet, gwiazda, słońce 

Jest na to nadzieja, są to bardzo optymistyczne karty, pomoże Wam w tym fakt, że macie wspólne dziecko/dzieci. Macie szanse być jeszcze szczęśliwi, chociaż daleka droga do tego i wymaga to wielkiej wytrwałości i cierpliwości (oraz wspólnej pracy). 

[Klarabella]

54 minuty temu, Priestess napisał:

Na razie z Twojego opisu sytuacji zrozumiałam (może mylnie, popraw mnie, o ile moja interpretacja jest niewłaściwa), że raczej walczysz z kochanką niż walczysz o małżeństwo. Zdaje się, że próbujesz go powstrzymać przed kontaktem z nią, zatrzymać go przy sobie, a to chyba nie o to chodzi. Zdrada jest wynikiem tego, co działo się między wami już wcześniej. Oboje macie w tym swój udział... coś między wami nie gra i to jest problem głębszy do rozwiązania. Terapia mogłaby dotyczyć waszej pary, bo to związek potrzebuje uleczenia, a nie Twój mąż (mąż ma racje mówiąc, że to nie z nim jest problem, problem jest wspólny, a nie jego). Chociaż zgadzam się, że do tego tanga trzeba dwojga. Ja bym postawiła jednak na szczerą rozmowę. 

 

 

Nie uda się (zależy co rozumiesz przez zniszczenie go, bo już chyba teraz nie ma się najlepiej). Twój mąż się z czasem od tego romansu odetnie lub będzie korzystał z kontaktu z nią w bardzo ograniczony sposób. On nie chce kłopotów wynikających z rozwodu, trzyma go formalna strona małżeństwa i zobowiązania go hamują przed odejściem od Ciebie. Dlatego on będzie w tym romansie tkwił, ale tylko w ograniczony sposób, nie odejdzie do niej. 

 

Tak, znajdziecie porozumienie, w jakiś sposób się z tą sytuacją poukładanie, ale nie ominą was rozczarowania. Zdaje się, że możliwe jest coś na zasadzie układu, przyjaźni, ale jednak z wielką dozą wzajemnego zniechęcenia i dystansu. 

Jest na to nadzieja, są to bardzo optymistyczne karty, pomoże Wam w tym fakt, że macie wspólne dziecko/dzieci. Macie szanse być jeszcze szczęśliwi, chociaż daleka droga do tego i wymaga to wielkiej wytrwałości i cierpliwości (oraz wspólnej pracy). 

Problem jest bardziej złożony, ale może warto go opisać. Taka sytuacja ciągnie się od 5 lat od kiedy mąż zaczął wyjeżdżać na delegacje. Pierwszy raz wyjechał ponad 5 lat temu i miał romans tam z kobietą. Żyli i mieszkali ze sobą a my postaraliśmy się o drugie dziecko w tym czasie. W domu był co drugi weekend niby przez pracę. Wtedy wiedziałam, że coś jest nie tak, ale byłam bierna, zajęta domem, mdlościami i złym samopoczuciem. Kiedy nachodziły mnie wątpliwości zawsze mnie uspakajał a ja mu wierzyłam pomimo tego, że były wieczne kłótnie o to, że nie ma go w domu . Do tego obawy bo ciąża. Kiedy wrócił wyjeżdżał również na weekendy. I wtedy problem narastał coraz bardziej bo ja z bezsilności kłóciłam się, że wiecznie go nie ma a on uciekał jeszcze bardziej i nic sobie ze mnie nie robił. Później zaczął pracę 70 km od miejsca naszego zamieszkania i tam poszukał sobie kolejną kobietę z którą spędzał weekendy dopóki nie wyjechał do pracy do Niemiec. Teraz w lutym minie 2 lata od kad będzie z kobietą, którą poznał tam. Chociaż od listopada jest w domu, ale w kwietniu tam wraca. Klapki mi się otworzyły tak na 100 procent kiedy dokładnie w sylwestra ponad rok temu udało mi się wbić pin do jego telefonu kiedy spał i zobaczyłam na własne oczy to co ścięło mnie z nóg. Zdjęcia tych kobiet, numery telefonów. Z każdą się skontaktowałam. Każdą zranił i każda o niego walczyła. Rozmów szczerych próbowałam przeprowadzić naprawdę wiele z nim.po tym wszystkim jedyne co wiem to, że go nie doceniałam i wiele innych rzeczy, które tak źle robiłam żeby mógł usprawiedliwić to co robił. Do teraz próbuje z nim rozmawiać żeby powiedział mi czy chce być z tą kobietą, że to jego wybór. Namawiałam na terapię. I tak masz rację. Od tamtego Sylwestra  walczę też  o to żeby odciąć go od tej kobiety. Chociaż on i tak twierdzi, że nie ma z nią kontaktu. A przynajmniej przez to, że wqlczyłam ich kontakt ograniczył się bardziej a więcej jest w domu z dziećmi, ale walczyłam też na inne różne sposoby po zmianę zachowania, doceniania go, tego co robi. Myślałam nawet, że w łóżku nie było tego czegoś. Gdybym nie walczyła to już dawno by z tego nic nie było. Tylko nadszedł taki moment, że to ja już mam dosyć i myślę coraz bardziej o rozwodzie bo czuję się jak w kołowrotku, że cokolwiek nie zrobię i myślę, że będzie już tylko lepiej to po chwili dostaje obluchem w głowę bo  wyjdzie na jaw fakt, że on jednak z nią nie skończył i tak kręcimy się w kółko z tym samym scenariuszem. Mamy podpisaną intercyzę, więc sprawy formalne nas nie łączą a sam twierdzi, że tylko dla dzieci by ze mną nie był . Ja nie walczę z kochanką tylko ona ze mną. Manipuluje moim Mężem, miesza. Mam jej numer telefonu, ale nie dzwonię, nie piszę do tej kobiety. Ma to być świadoma decyzja mojego Męża czego chce od życia. Moim priorytetem jest rodzina. Walczyłam o nas, o niego z miłości, ale nie chcę już żyć w telenoweli. Może odejść a jednak nie odchodzi. Jest silnym, zdecydowanym facetem a nie potrafi wybrać jednej drogi, którą chce podążać. W maju stawiała mi tarocistka karty i stwierdziła, że nasza miłość jest z przeznaczenia, że jest kobieta, która miesza, ale nam się poukłada, będziemy szczęśliwi. Dni miały a ja czułam że nic się nie układa i we wrześniu postawiła mi ponownie tarota i powiedziała w przybliżeniu to samo o naszej miłości. To był tarot partnerski. Przed samymi świętami dowiedziałam się po raz kolejny, że nadal jeździ do tej kobiety. Po świętach stawiała mi tarota już inna kobieta- jasnowidz i stwierdziła, że on mnie nie zostawi bo dom traktuje jak azyl a z tymi kobietami ma to czego nie ma ze mną, że łączy nas miłość karmiczna i jesteśmy silnie ze sobą połączeni energetycznie i, że jak ja się nie zdecyduje od niego odejść to on mnie nie zostawi i w czerwcu znajdę na to siłę żeby się od tego odciąć. 

 

[Metaxa115]

Ja odczytuje odpowiedzi jak niżej:

Pytanie 1

Czy uda się kochance zniszczyć nasze małżeństwo? 

4 monet, król mieczy, sprawiedliwość 

 

Na pewno wykorzysta pojawiające się możliwości. Jest pewna siebie, błyskotliwa i inteligenta i nie będzie miała problemu z przekonaniem go do swoich pomysłów. 
 

Pytanie 2 

Czy nasze małżeństwo przetrwa próbę czasu? 

9 buław, 2 kielichów, 8 kielichów 
 

Jesteście zmęczeni tym związkiem, brakuje w nim zaufania, jest dużo podejrzliwości, kłamstw, kłótni na zmianę z cichymi dniami, niechęci do rozmów i spotkań. Karty pokazują potrzebę separacji, odpoczynku od siebie, rozstanie. 
 

Pytanie 3 

Czy będziemy razem jeszcze szczęśliwi? 

Paź monet, gwiazda, słońce 

 

Karty nie pokazują mi miłości, ale możecie być razem. Związek może być oparty raczej o sprawy przyziemne, materialne, jak np. zapewnienie stabilności finansowej rodzinie, dbanie o dobro dzieci. Jeżeli nie będzie wzajemnego zaufania, zainteresowania partnerem, okazywania uczuć i spędzania wspólnie czasu to z czasem może pojawić się zbytnie oddalanie się od siebie. 

Edytowane 8 Marca 2023 przez Metaxa115

[Klarabella]

Dokładnie wszystko widzę tak samo jak to opisałaś. Też widzę to, że ta kobieta wykorzystuje każde pojawiające się okazję a mąż jej ulega tylko kolejne próby okłamywania mnie już nie działają bo wiem co jest na rzeczy. Przez te kłamstwa nie mam do niego zaufania bo kiedy zaczynam mu ufać i daje swobodę on wykorzystuje to przeciwko mnie żeby spotkać się z nią i jej coś udowodnić i przez to są wieczne kłótnie i oddalanie od siebie. Będziemy mieli szansę od siebie odpocząć bo Mąż w kwietniu wyjeżdża do pracy  niedaleko miejscowości, gdzie mieszka ta kobieta. My może i odpoczniemy od siebie, ale jak to się skończy ciężko określić skoro będzie z nią a ja będę żyła z tą świadomością. Chociaż on się nie przyznaje, że z nią jest. Nie widzę tego już jakoś w takim układzie. 

Na pytanie czy mąż złoży pozew rozwodowy? Wyszły karty

6 kielichów, 7 kielichów i 4 buław 

[Szept myśli]

10 godzin temu, Klarabella napisał:

Dokładnie wszystko widzę tak samo jak to opisałaś. Też widzę to, że ta kobieta wykorzystuje każde pojawiające się okazję a mąż jej ulega tylko kolejne próby okłamywania mnie już nie działają bo wiem co jest na rzeczy. Przez te kłamstwa nie mam do niego zaufania bo kiedy zaczynam mu ufać i daje swobodę on wykorzystuje to przeciwko mnie żeby spotkać się z nią i jej coś udowodnić i przez to są wieczne kłótnie i oddalanie od siebie. Będziemy mieli szansę od siebie odpocząć bo Mąż w kwietniu wyjeżdża do pracy  niedaleko miejscowości, gdzie mieszka ta kobieta. My może i odpoczniemy od siebie, ale jak to się skończy ciężko określić skoro będzie z nią a ja będę żyła z tą świadomością. Chociaż on się nie przyznaje, że z nią jest. Nie widzę tego już jakoś w takim układzie. 

Na pytanie czy mąż złoży pozew rozwodowy? Wyszły karty

6 kielichów, 7 kielichów i 4 buław 

Nie sądzę żeby złożył pozew. Jest 6 kielichów i 4 buławy. Widzę tutaj was jako rodzinę. 

7 kielichów daje nam różne możliwości, inne opcje, na coś trzeba się zdecydować, wybrac a on wybiera stabilny związek w którym już jest czyli małżeństwo. 

On może mieć inne opcje w 7 kielichach, może myśleć o innej kobiecie ale też musi dokonać wyboru a dalej mamy 4 bulawy czyli wybór pada na rodzine 

[Metaxa115]

19 godzin temu, Klarabella napisał:

Dokładnie wszystko widzę tak samo jak to opisałaś. Też widzę to, że ta kobieta wykorzystuje każde pojawiające się okazję a mąż jej ulega tylko kolejne próby okłamywania mnie już nie działają bo wiem co jest na rzeczy. Przez te kłamstwa nie mam do niego zaufania bo kiedy zaczynam mu ufać i daje swobodę on wykorzystuje to przeciwko mnie żeby spotkać się z nią i jej coś udowodnić i przez to są wieczne kłótnie i oddalanie od siebie. Będziemy mieli szansę od siebie odpocząć bo Mąż w kwietniu wyjeżdża do pracy  niedaleko miejscowości, gdzie mieszka ta kobieta. My może i odpoczniemy od siebie, ale jak to się skończy ciężko określić skoro będzie z nią a ja będę żyła z tą świadomością. Chociaż on się nie przyznaje, że z nią jest. Nie widzę tego już jakoś w takim układzie. 

Na pytanie czy mąż złoży pozew rozwodowy? Wyszły karty

6 kielichów, 7 kielichów i 4 buław 

Ja odczytuje z tego rozkładu, że mąż nie umie wybrać pomiędzy rodziną a życiem na wyjeździe (4 buław pokazuje zabawę poza domem). On w środku ze swoim wyborem (7 kielichów). Po lewej rodzina (6 kielichów) a po prawej luźny związek (4 buław). Karty nie wskazują na pozew rozwodowy.