Jump to content

wynik sprawy sądowej


Sunrise009

Recommended Posts

Hej,
Przyjaciółka zamierza pozwać pracodawcę.
Zapytała o wynik sprawy sądowej:

2 kielichy + 2 miecze + 2 denary (dołożone Mag + Sąd Ostateczny). Pod spodem 5 mieczy - nastawienie na walkę, do końca, nieważne ile trupów by padło.
Będzie tu zaproponowana ugoda (2 kielichy) , negocjacje, idące donikąd (2 mieczy), Widzę tu konieczność wyboru jakiejś opcji (2 denarów). Natomiast doprecyzowanie dwójki denarów wskazuje mi na adwokata, dobrego mówcę (Mag), z Sądem Ostatecznym, może mówić o pozytywnym zakończeniu sprawy, bo 2 denary to również umiejętność zachowania balansu, dobre zarządzanie pieniędzmi, nie banie się ryzyka jednocześnie. 

A Wy jak byście to zinterpretowali?

 

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

  • Ekspert
Godzinę temu, Sunrise009 napisał:

Hej,
Przyjaciółka zamierza pozwać pracodawcę.
Zapytała o wynik sprawy sądowej:

2 kielichy + 2 miecze + 2 denary (dołożone Mag + Sąd Ostateczny). Pod spodem 5 mieczy - nastawienie na walkę, do końca, nieważne ile trupów by padło.

 
Zacznę od końca czyli od 5 Mieczy bo miewam z nią problemy i samo książkowe stwierdzenie „Purrysowe zwycięstwo” niewiele tu pomaga. 5 Mieczy pokazuje zwycięstwo które nie cieszy ale też daje do myślenia: jesteśmy tymi postaciami które porzuciły miecze czy tym, które je trzyma? 
Ja dziś przypadkowo wpadłam na opis tej karty i to mi bardzo pasuje:  

„Karta jest wskazówką na obezwładniający lęk, który w tym momencie przesłonił wszystko.(…)Obawa przed porażką, wewnętrzny obraz katastrofy ma moc ją urzeczywistnić. 
W partnerstwie( relacjach rożnego rodzaju): 

„Może z lęku przed utratą partnera porzucisz go lub z obawy przed zranieniem. Być może gonisz partnera wołając o miłość, co powoduje jego dramatyczną ucieczkę. 
 

To jest takie wg mnie nieadekwatne użycie siły do sytuacji - co ewidentnie ta karta pokazuje. A zatem czy sąd jest tutaj konieczny? Oczywiście to jest karta ze spodu, tylko tło sytuacji. 
 

W rozkładzie głównym masz trzy „2”, sprawa jest na początkowym etapie, tu jeszcze dużo może się zadziać po drodze. 
Dwa, koleżanka zamierza i wciąż się waha, co pokazuje 2 Mieczy( ona ma poczucie, że nie na wszystkich informacji w temacie). 
W 2 Kielichów która otwiera rozkład: ona wciąż go lubi( była tu wzajemna „chemia” pracownicza), a wynik jako 2 Monet to utrzymanie balansu. Dojdzie do jakiegoś porozumienia, sprawa z sądem zostanie zawieszona, w tych dwójkach nie widać sprawy sądowej ani wyroku a porozumienie na stopie cywilnej. 
 

Mag i Sąd są dołożone do głównego rozkładu wiec podejrzewam, że pracodawca dogada się z koleżanką( wie jakich argumentów użyć) i relacja ma szansę trwać dalej a przynajmniej sprawa zakończy się o wiele lepiej niż koleżanka teraz sądzi. 

  • W punkt 2
  • Super 2
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Sunrise009 napisał:

Hej,
Przyjaciółka zamierza pozwać pracodawcę.
Zapytała o wynik sprawy sądowej:

2 kielichy + 2 miecze + 2 denary (dołożone Mag + Sąd Ostateczny). Pod spodem 5 mieczy - nastawienie na walkę, do końca, nieważne ile trupów by padło.
Będzie tu zaproponowana ugoda (2 kielichy) , negocjacje, idące donikąd (2 mieczy), Widzę tu konieczność wyboru jakiejś opcji (2 denarów). Natomiast doprecyzowanie dwójki denarów wskazuje mi na adwokata, dobrego mówcę (Mag), z Sądem Ostatecznym, może mówić o pozytywnym zakończeniu sprawy, bo 2 denary to również umiejętność zachowania balansu, dobre zarządzanie pieniędzmi, nie banie się ryzyka jednocześnie. 

A Wy jak byście to zinterpretowali?

 

Hmm czas temu w podobnym pytaniu o wynik sprawy sądowej > 2 kielichy + 2 miecze + 2 denary okazały się rozejmem, konkretnie ugodą ze wzajemnym porozumieniem z obejściem drogi sądowej.  

2 miecze to też rozejm, zawieszenie broni.  

 

O ile dojdzie do sprawy sądowej de facto gdyz niby wola dogadania się jest, to postanowienie może być niezadawalające dla obu stron konfliktu. Taka ostateczna ostateczność. Lepsze coś niż nic. W zależności od roszczeń powództwa. 

  • W punkt 1
  • Super 1
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, Sunrise009 napisał:

Hej,
Przyjaciółka zamierza pozwać pracodawcę.
Zapytała o wynik sprawy sądowej:

2 kielichy + 2 miecze + 2 denary (dołożone Mag + Sąd Ostateczny). Pod spodem 5 mieczy - nastawienie na walkę, do końca, nieważne ile trupów by padło.
Będzie tu zaproponowana ugoda (2 kielichy) , negocjacje, idące donikąd (2 mieczy), Widzę tu konieczność wyboru jakiejś opcji (2 denarów). Natomiast doprecyzowanie dwójki denarów wskazuje mi na adwokata, dobrego mówcę (Mag), z Sądem Ostatecznym, może mówić o pozytywnym zakończeniu sprawy, bo 2 denary to również umiejętność zachowania balansu, dobre zarządzanie pieniędzmi, nie banie się ryzyka jednocześnie. 

A Wy jak byście to zinterpretowali?

 

Zastanawiam się czy tutaj w ogóle dojdzie do rozprawy sądowej.  

Możliwe, że dojdzie między nimi do porozumienia poza sala rozpraw . Ale chyba koleżanka nie będzie do końca zadowolona z tego porozumienia . 

Zastanawiam się czy nie odpuści w ogóle walki z pracodawcą.  

2 kielichow to porozumienie ale może też mówić o pogodzeniu się takim wewnętrznym z pewnym stanem rzeczy . 2 mieczy to takie trochę związane rece . Wiem że muszę zrobić jakiś krok ale go nie robię.  2 denarów mówi o tym że ciągle krążymy w tym samym miejscu bo mamy 2 rzeczy do wyboru. Znowu w tej dwójce nie ma kroku na przód 

5 mieczy to takie zwycięstwo ale bez satysfakcji .Walczę ale wiem że to nie ma sensu . Zastanawiam się czy ona do tej sprawy tak nie podchodzi ? 

  • Super 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)

Przyjaciółka zamierza pozwać pracodawcę.
Zapytała o wynik sprawy sądowej:

2 kielichy + 2 miecze + 2 denary (dołożone Mag + Sąd Ostateczny). Pod spodem 5 mieczy

Porozumienie w 100 %. Karty pod spodem pokazują tło, emocje byc moze, Same dwójki. Na każdym polu: emocjonalnym, materialnym, intelektuanym. I jeszcze Mag, Sąd.

Edited by emilr
  • Super 1
Link to comment
Share on other sites

11 godzin temu, Josei napisał:

Zastanawiam się czy tutaj w ogóle dojdzie do rozprawy sądowej.  

Możliwe, że dojdzie między nimi do porozumienia poza sala rozpraw . Ale chyba koleżanka nie będzie do końca zadowolona z tego porozumienia . 

Zastanawiam się czy nie odpuści w ogóle walki z pracodawcą.  

2 kielichow to porozumienie ale może też mówić o pogodzeniu się takim wewnętrznym z pewnym stanem rzeczy . 2 mieczy to takie trochę związane rece . Wiem że muszę zrobić jakiś krok ale go nie robię.  2 denarów mówi o tym że ciągle krążymy w tym samym miejscu bo mamy 2 rzeczy do wyboru. Znowu w tej dwójce nie ma kroku na przód 

5 mieczy to takie zwycięstwo ale bez satysfakcji .Walczę ale wiem że to nie ma sensu . Zastanawiam się czy ona do tej sprawy tak nie podchodzi ? 

Z tego, co mówiła, to jest wściekła na pracodawcę, bo ewidentnie przekracza uprawnienia, dochodzi do  krypto-mobbingu i straciła zdrowie, co ma udokumentowane. To widzę w tej 5 mieczy głownie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

4 minuty temu, Sunrise009 napisał:

Z tego, co mówiła, to jest wściekła na pracodawcę, bo ewidentnie przekracza uprawnienia, dochodzi do  krypto-mobbingu i straciła zdrowie, co ma udokumentowane. To widzę w tej 5 mieczy głownie.

Kochana pracuje w korporacjach od bardzo dluga . To co opisujesz to jest standard .Widziałam nie raz takie groźby.  

Jeżeli chodzi o sprawy mobingowe to zanim sprawa trafi do sądu to trzeba wiele rzeczy udowodnić 

 Po pierwsze o mobbingu można mówić jeżeli trwa conajmniej od pół roku. Trzeba udowodnić zachowanie pracodawcy i najlepiej żeby miała świadków. Poza tym pracodawca jest zobowiązany do przeciwdziałania mobbingowi co obliguje obie strony w pierwszej kolejności do załatwienia sprawy na własnym podwórku.  

Nie raz widziałam już takie sytuacje.  I wiele rzeczy trzeba w takiej sytuacji udowodnić.  Nie jedna osoba próbowała. 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

14 godzin temu, Gringe napisał:

 
Zacznę od końca czyli od 5 Mieczy bo miewam z nią problemy i samo książkowe stwierdzenie „Purrysowe zwycięstwo” niewiele tu pomaga. 5 Mieczy pokazuje zwycięstwo które nie cieszy ale też daje do myślenia: jesteśmy tymi postaciami które porzuciły miecze czy tym, które je trzyma? 
Ja dziś przypadkowo wpadłam na opis tej karty i to mi bardzo pasuje:  

„Karta jest wskazówką na obezwładniający lęk, który w tym momencie przesłonił wszystko.(…)Obawa przed porażką, wewnętrzny obraz katastrofy ma moc ją urzeczywistnić. 
W partnerstwie( relacjach rożnego rodzaju): 

„Może z lęku przed utratą partnera porzucisz go lub z obawy przed zranieniem. Być może gonisz partnera wołając o miłość, co powoduje jego dramatyczną ucieczkę. 
 

To jest takie wg mnie nieadekwatne użycie siły do sytuacji - co ewidentnie ta karta pokazuje. A zatem czy sąd jest tutaj konieczny? Oczywiście to jest karta ze spodu, tylko tło sytuacji. 
 

W rozkładzie głównym masz trzy „2”, sprawa jest na początkowym etapie, tu jeszcze dużo może się zadziać po drodze. 
Dwa, koleżanka zamierza i wciąż się waha, co pokazuje 2 Mieczy( ona ma poczucie, że nie na wszystkich informacji w temacie). 
W 2 Kielichów która otwiera rozkład: ona wciąż go lubi( była tu wzajemna „chemia” pracownicza), a wynik jako 2 Monet to utrzymanie balansu. Dojdzie do jakiegoś porozumienia, sprawa z sądem zostanie zawieszona, w tych dwójkach nie widać sprawy sądowej ani wyroku a porozumienie na stopie cywilnej. 
 

Mag i Sąd są dołożone do głównego rozkładu wiec podejrzewam, że pracodawca dogada się z koleżanką( wie jakich argumentów użyć) i relacja ma szansę trwać dalej a przynajmniej sprawa zakończy się o wiele lepiej niż koleżanka teraz sądzi. 

no własnie pierwsze co pomyślałam, że raczej ugoda, zgoda. Dziewczyna się zwalnia, nie chce tkwić w toksycznej sytuacji, ale chce sie pożegnać w taki sposób. Straciła zdrowie.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
3 godziny temu, Josei napisał:

Kochana pracuje w korporacjach od bardzo dluga . To co opisujesz to jest standard .Widziałam nie raz takie groźby.  

Jeżeli chodzi o sprawy mobingowe to zanim sprawa trafi do sądu to trzeba wiele rzeczy udowodnić 

 Po pierwsze o mobbingu można mówić jeżeli trwa conajmniej od pół roku. Trzeba udowodnić zachowanie pracodawcy i najlepiej żeby miała świadków. Poza tym pracodawca jest zobowiązany do przeciwdziałania mobbingowi co obliguje obie strony w pierwszej kolejności do załatwienia sprawy na własnym podwórku.  

Nie raz widziałam już takie sytuacje.  I wiele rzeczy trzeba w takiej sytuacji udowodnić.  Nie jedna osoba próbowała. 

 

Dobrze piszesz. Dodam jednak poprawkę, jeśli są zebrane materiały dowodowe na mobing, zgodne z tym co w prawie stoi (wymagania etc.) to sąd udowadnia mobing z powództwa.  

 

Sąd od tego jest Czasami brak twardych dowodów nie znaczy, że ich nie ma. Kwestia dotarcia do nich.  

 

Pracodawca jest zobowiązany do przeciwdziałania mobingowi, ale wiemy jakie są realia, nie koniecznie w korpo - pod latarnią najciemniej, złodziej (cudzej godności) dla odwrocenia uwagi krzyczy łap złodzieja.  

Edited by adamandium
Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, adamandium napisał:

Dobrze piszesz. Dodam jednak poprawkę, jeśli są zebrane materiały dowodowe na mobing, zgodne z tym co w prawie stoi (wymagania etc.) to sąd udowadnia mobing z powództwa.  

 

Sąd od tego jest Czasami brak twardych dowodów nie znaczy, że ich nie ma. Kwestia dotarcia do nich.  

 

Pracodawca jest zobowiązany do przeciwdziałania mobingowi, ale wiemy jakie są realia, nie koniecznie w korpo - pod latarnią najciemniej, złodziej (cudzej godności) dla odwrocenia uwagi krzyczy łap złodzieja.  

Masz rację że jak są dowody to nie ma o czym mówić tylko proem jest taki że wielu ludzi nie zgłasza pewnych rzeczy że strachu 

Link to comment
Share on other sites

Teraz, Josei napisał:

Masz rację że jak są dowody to nie ma o czym mówić tylko proem jest taki że wielu ludzi nie zgłasza pewnych rzeczy że strachu 

Zgadza się.  Strach przed... to dzisiaj plaga, która daje przyzwolenie na panoszenie się takich socjopatów. Potem winduje u ofiar tylko rozmaitej maści zaburzenia psychiczne. Smutne. 

Link to comment
Share on other sites

6 minut temu, adamandium napisał:

Zgadza się.  Strach przed... to dzisiaj plaga, która daje przyzwolenie na panoszenie się takich socjopatów. Potem winduje u ofiar tylko rozmaitej maści zaburzenia psychiczne. Smutne. 

Smutne i przykre . 

Ja mam troszeczkę inne podejście.  Nigdy nie pozwoliłam się stłamsić.  Zawsze miałam w pup... zdania innych . Robiłam swoje i do przodu . Ale nie raz pamiętam jak łykałam łzy 

Link to comment
Share on other sites

16 godzin temu, adamandium napisał:

Dobrze piszesz. Dodam jednak poprawkę, jeśli są zebrane materiały dowodowe na mobing, zgodne z tym co w prawie stoi (wymagania etc.) to sąd udowadnia mobing z powództwa.  

 

Sąd od tego jest Czasami brak twardych dowodów nie znaczy, że ich nie ma. Kwestia dotarcia do nich.  

 

Pracodawca jest zobowiązany do przeciwdziałania mobingowi, ale wiemy jakie są realia, nie koniecznie w korpo - pod latarnią najciemniej, złodziej (cudzej godności) dla odwrocenia uwagi krzyczy łap złodzieja.  

8 lat dowodów pisanych na Skype, screenów z teamsa. Ma czym walczyć, tak się składa,że obydwie znamy się na prawie :) akurat tutaj ma naprawdę czym walczyć, bo ma również świadków. Jeśli ugoda, to musi być na jej korzyść 

  • Sad 1
Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Sunrise009 napisał:

8 lat dowodów pisanych na Skype, screenów z teamsa. Ma czym walczyć, tak się składa,że obydwie znamy się na prawie :) akurat tutaj ma naprawdę czym walczyć, bo ma również świadków. Jeśli ugoda, to musi być na jej korzyść 

Ja znam kobietę która dręczyła ludzi 20 lat .Teraz jest na emeryturze.  

Świadkowie najpierw musza chcieć zeznawać. Samo ich posiadanie nie wystarczy . 

Życzę żeby się udało 

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Posted (edited)
5 godzin temu, Sunrise009 napisał:

8 lat dowodów pisanych na Skype, screenów z teamsa. Ma czym walczyć, tak się składa,że obydwie znamy się na prawie :) akurat tutaj ma naprawdę czym walczyć, bo ma również świadków. Jeśli ugoda, to musi być na jej korzyść 

To do dzieła Kobiety. Ważna jest determinacja, którą u Was widać.  

 

Ta 5 mieczy może nie jest taka jałowa, ani groźna, a mówi po trupach do celu. Nie przebierać w środkach, nie ma nic do stracenia? 

Jeśli koleżanka była w porządku, a pan i władca działał poniżej pasa, to może ta 5 mieczy mówić o nim, że on polegnie i straci, gdy nie ustąpi. 

 

Myślę, że nie macie nic do stracenia. Nic! nie możliwe.

Edited by adamandium
  • Thanks! 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...