Skocz do zawartości

Medytacja, przebudzenie, zle nawyki, uzeleznienia.


Aroon

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Zmagam sie z taka jedna rzecza od dluzszego czasu, poniewaz od ponad 2 lat jeste czysty i wolny od uzaleznienia od alkoholu i dragow, pracuje caly czas nad samorozwojem i mam wiele rzeczy ktore sobie zaplanowalem, rozpoczalem studia, mam wiele ksiazek ktore chcialbym przeczytac, a od ostatnich kilku tygodni codziennie medytuje dwa razy dziennie ale to na nic. Moze oczekuje zbyt szybkich rezultatow ale za kazdym razem, gdy mam kilka swietnych, owocnych i pracowitych dni, w ktorych czuje sie w pelni zbalansowany i polaczony ze swiatem, nagle pojawia sie jedna mysl ktora niszczy wsystko, mysl o seksie, zadza ktora zacmiewa wszystko co jest dookola mnie i pomimo tego ze wiem co mam robic, to zadza przejmuje nade mna kontrole, ide na dziwki, przewalam kase ktorej powiedzialem ze nie bede wydawal i ze moglbym je wydac na wiele innych wspanialych rzeczy. Pozniej czuje sie jak smiec i nic nie warty czlowiek, wczoraj przegralem znowu, po 2 tygodniach przerwy, mialem swietny dlugi weekend, na prawde owocny, a we wtorek wszystko leglo w gruzach, nie przerywam medytacji, ani wszystkiego czego zaczalem, bo wiem ze wtedy przegram. Nie wiem co mam zrobic kogo zapytac o pomoc, poniewaz moja terapeutka mowi ze znajdziemy na to rozwiazanie ale wszystko co dotychczas zrobilismy nie przynioslo zadnych owocow, a ja trace juz nadzieje. Czy ktos z was mial podobne doswiadczenie? Czy droga w rozwoju duchowym, polega wlasnie na tym ze kiedy zaczniemy nowe zycie zupelnie nowe, to te stare nawyki sie odzywaja i chca przejac kontrole? Co robic? Wiem, zeby sie nie poddawac, nie mam takeigo zamiaru, bardziej chodzi mi o to co moge zrobic w takich sytuacjach kiedy pojawiaja sie takie mysli odnosnie seksu i zadzy, niepochamowana chec ogladania pornografi? Poniewaz zmiana miejsca, czytanie ksiazek itd nie pomaga, jakich narzedzi moge uzyc. 

Nie wiem czy to odpowiednie miejsce na takie cos ale potrzebuje pomocy, poniewaz cholernie mnie to meczy i zamiast byc lepiej, pomimo pracy ktora w to wkladam to za kazdym razem jest gorzej. 

 

Pozdrawiam i przepraszam za brak polskich znakow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super User
Napisano (edytowane)
2 godziny temu, Aroon napisał:

Czy droga w rozwoju duchowym, polega wlasnie na tym ze kiedy zaczniemy nowe zycie zupelnie nowe, to te stare nawyki sie odzywaja i chca przejac kontrole?

 

To praca właśnie z tymi nawykami jest pracą duchową.

 

Co do uzależnienia od seksu - jest to już dawno rozpoznana kategoria uzależnień. To się da leczyć. Można nawet dostać leki, które hamują niepochamowane libido. Po prostu poszukaj innego terapeuty, najlepiej z taką właśnie specjalizacją, albo poszukaj seksuologa. Pamiętaj, że jeśli jakiś terapeuta Ci nie odpowiada, to możesz go zawsze zmienić. Pamiętasz serial "Z archiwum X"? David Duchowny też się na coś takiego leczył i mówił o tym głośno.

 

 

Edytowane przez Ariesza
  • W punkt 2
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
Napisano (edytowane)
3 godziny temu, Aroon napisał:

Moze oczekuje zbyt szybkich rezultatow ale za kazdym razem, gdy mam kilka swietnych, owocnych i pracowitych dni, w ktorych czuje sie w pelni zbalansowany i polaczony ze swiatem, nagle pojawia sie jedna mysl ktora niszczy wsystko, mysl o seksie, zadza ktora zacmiewa wszystko co jest dookola mnie i pomimo tego ze wiem co mam robic, to zadza przejmuje nade mna kontrole, ide na dziwki, przewalam kase ktorej powiedzialem ze nie bede wydawal i ze moglbym je wydac na wiele innych wspanialych rzeczy. 

Generalnie przy medytacji najlepiej jest pozbyć się wszelkich oczekiwań, po prostu rób to i niech ta chęć wypływa z głębi Twojego serca, ale bez zakładania, że masz poczuć to czy tamto. Co do seksu, o ile nie nosi znamion seksoholizmu, to jest normalna potrzeba, którą trzeba zaspokoić. Jeśli jesteś osobą świecką, która nie składała ślubów czystości, wtedy nic nie stoi na przeszkodzie, abyś seks uprawiał. Natomiast jeżeli jest to próba kompensacji jednego uzależnienia w drugie, wówczas zdecydowanie potrzebna jest pomoc seksuologa.

 

Poza tym drobne potknięcia zdarzają się nawet najlepszym, nie samobiczuj się, tylko staraj znaleźć odpowiedniego specjalistę, a jeżeli on stwierdzi, że jego pomoc jest zbędna, to może spróbuj ćwiczeń z zakresu mindfulness.

Innym sposobem na poradzenie sobie ze wzmożonym napięciem seksualnym jest wysiłek fizyczny, może warto zacząć biegać/ pływać/ ćwiczyć, cokolwiek co sprawia Ci radość

Edytowane przez Lunaria
  • Lubię to! 1
  • Medal 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Jeżeli jesteś uzależniony od seksu to jest taki ruch dla mężczyzn nofap. Poczytaj sobie. Pomaga mężczyznom wyzbyć się złych nawyków i normuje sprawy ,,intymne". 

 

Poza tym skoro już miałeś różne uzależnienia to możliwe, że masz jakieś podczepy. Człowiek z uzależnieniami jest osłabiony i podobno bardzo chętnie przysysają się do niego larwy astralne i inne byty, które wzmagają chęć na używki. Może jest do Cb podczepiony jakiś sukkub. 

Kilka sesji oczyszczających z pewnością nie zaszkodzi. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...