Skocz do zawartości

Dlaczego Ci co czynią zło innym są pod ochroną i pokrzywdzony musi im jeszcze wybaczyć?


wojciech_70

Rekomendowane odpowiedzi

Dlaczego Ci co czynią zło innym są pod ochroną i pokrzywdzony musi im jeszcze wybaczć? Czy Oni mają tą świadomość, że jak wyrządzą komuś szkodę to ofiara zmuszona jest im wybaczyć? Ja czasami spotykam się z takim "kolegą" który mnie okradł i rozmawiam z nim jakby nic się nie stało, więc nie mam złych myśli względem niego ale wiem, że jest to osoba niegodna zaufania.

Kiedyś na spotkaniu towarzyskim, jedna koleżanka zapytała się co słychać u Andrzeja ? (naszego wspólnego znajomego) Ja odpowiadam, Andrzej okazał się złodziejem, okradł mnie. Siedzieliśmy w pracy przy jednym stole a On mnie okradł w bezczelny sposób. Moja Żona z oburzeniem spojrzała na mnie, że ja w ten sposób wypowiadam się. Ja na to, że każdy człowiek pracuje na swoją opinię i dlaczego mam mówić o nim dobrze. Mówiłem to, na co sobie zapracował. Przecież rodzice między innymi mówili mi "Zachowuj się tak, żeby Cię palcem nie wytykali" więc ja mam tą świadomość, że nawet przez myśl mi nie przejdzie żeby wyrządzić komuś zło.

Wojciech

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Super User

Żyjemy w takich nienormalnych czasach, gdzie nie wolno komuś mówić prawdy, bo mu się jeszcze przykro zrobi… (ironia).

 

Twoja żona najpewniej ma takie poglądy, bo oczekuje, że jak sama coś odwali, to nikt tego nie będzie komentować i nikt się nie dowie. Wygodnie.

 

Co do radykalnego wybaczania - skąd to wziąłeś? Od osób, które szkodzą nam w życiu, należy się zwyczajnie trzymać z daleka. Klepanie kolegi po głowie po tym, jak coś zrobił złego, uczy go tylko braku konsekwencji i że można tak zrobić drugi raz. Czasem większym miłosierdziem będzie oduczenie kogoś takiej bucówy, jaką zaserwował Ci kolega. W duchu można takiej osobie i tak życzyć, aby żył szczęśliwie - najlepiej jak najdalej od nas.

 

Nie wiem, co Ci więcej powiedzieć. Masz znajomego złodzieja. Zastanów się, czy pasuje Ci w Twoim życiu obecność kryminalisty, a w każdym razie kogoś, kto nie szanuje Ciebie i należących do Ciebie rzeczy.

 

Edytowane przez Ariesza
  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak z ciekawości: dlaczego nie powiedziałeś mu, że widziałeś że zabrał Twoją własność i domagasz się zwrotu? Mógł uznać że jesteś dobrym kolegą i Ci to nie przeszkadza, albo że znalazł frajera. Takie opowiadanie po ludziach bardziej wygląda na pomówienie i złośliwość. No i rzeczywiście psuje atmosferę. Przecież rozmawiasz z nim normalnie. W jakim celu? Żeby mieć dobry kontakt czy żeby nie psuć atmosfery? Może powiedz coś w rodzaju: słuchaj koleś, długo się zastanawiałem co z tym zrobić. Widziałem że zrobiłeś to i to, i uważam to za nie w porządku wobec mnie. Czy możesz mi się z tego wytłumaczyć?...przynajmniej w ten sposób zakomunikujesz że tego nie akceptujesz. Chyba że się boisz jego czy jego reakcji. Albo nie widziałeś tylko "wszystko wskazuje" na niego. A takie oplotkowywanie wskazuje bardziej na tchórzostwo i słabość. No i ukazuje Cię w złym świetle. Bo po co to mówisz? Żeby inni załatwili sprawę za Ciebie? Bo sam nie dajesz rady? Tacy ludzie pokazują nasze słabości, bezradność

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderator
4 godziny temu, wojciech_70 napisał:

Dlaczego Ci co czynią zło innym są pod ochroną i pokrzywdzony musi im jeszcze wybaczć?

Pod jaką ochroną,  kto ich chroni? Kto powiedział, że pokrzywdzony musi wybaczać? Zgadzam się, że nie wszystko jest tu na tym świecie dobrze urządzone, ale na pewno nie ma przymusu wybaczania. Czasami jest lepiej odpuścić dla własnego dobra, aby nie dusić się w tym niezdrowym sosie, jednak absolutnie nie oznacza to, że trzeba nadstawiać po chrześcijańsku drugi policzek.

4 godziny temu, wojciech_70 napisał:

Ja czasami spotykam się z takim "kolegą" który mnie okradł i rozmawiam z nim jakby nic się nie stało, więc nie mam złych myśli względem niego ale wiem, że jest to osoba niegodna zaufania.

Skąd masz pewność, że ta osoba Cię okradła?  Masz na to niezbite dowody? Dlaczego w związku z tym utrzymujesz z nim kontakt? Może to miała być dla Ciebie jakaś nauka, to Twój wybór co z tego wyniesiesz 

4 godziny temu, wojciech_70 napisał:

Kiedyś na spotkaniu towarzyskim, jedna koleżanka zapytała się co słychać u Andrzeja ? (naszego wspólnego znajomego) Ja odpowiadam, Andrzej okazał się złodziejem, okradł mnie. Siedzieliśmy w pracy przy jednym stole a On mnie okradł w bezczelny sposób. Moja Żona z oburzeniem spojrzała na mnie, że ja w ten sposób wypowiadam się. 

Może warto zapytać żonę dlaczego tak zareagowała? To co powiedziałeś koleżance bylo szczere, ale jestem zwolenniczką rozwiązywania konfliktów bezpośrednio z dana osobą

4 godziny temu, wojciech_70 napisał:

Mówiłem to, na co sobie zapracował. Przecież rodzice między innymi mówili mi "Zachowuj się tak, żeby Cię palcem nie wytykali" więc ja mam tą świadomość, że nawet przez myśl mi nie przejdzie żeby wyrządzić komuś zło.

Miałeś ogromne szczęście, że zostałeś wychowany na porządnego człowieka, poza tym sam masz odpowiedni kompas i jest to powod do dumy, ale niestety nie wszyscy tacy są. Czy ludzie źli wiedza, że są źli? Pewnie czesc zdaje sobie z tego sprawę, a niektórzy wypierają ten fakt i próbują przedstawić się w roli ofiary

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie jest pod boska "ochrona",wszyscy jestesmy ostatecznie tyle samo warci niewazne czy czynimy zlo,czy dobro, przy czym duzo zalezy tez od losu i innych naszych umiejetnosci... Niektorzy wykorzystuja szczescie,manipuluja okolicznosciami i robia dla siebie jak najlepiej kosztem innych...ale taka niestety jest nasza natura od zawsze wystarczy zaobserwowac przyrode. Tak,niektorzy robia to swiadomie po prostu ignoruja to, ze ktos bedzie musial sie potem zmagac z roznymi nieprzyjemnosciami bo oni tego czuc nie beda. A niektorzy po prostu nie wiedza co robia, bo o tym nie mysla i sa instynktownie zaprogramowani tak zeby dzialac jak najlepiej dla siebie.Tyle ze z mozliwosci myslenia o innych juz nie korzystaja.
Co Twoja zona czula i myslala- to ona Ci powinna przekazac jak najlepiej moim zdaniem, tutaj komunikacja miedzy Wami jest najwazniejsza. Ja ani nikt inny nie ma autorytetu zeby obmyslac jej slowa, uczucia, jej zdanie, w momencie gdy nic o niej nie wiemy.
I tak bardzo dobrze ze wybaczyles swojemu koledze, bo wybacza sie przede wszystkim dla siebie dla wlasnego spokoju psychicznego,duchowego, zeby sie pozbyc urazy zlych emocji, niestety musimy tak robic wobec ludzi ktorzy nam sprawia krzywde ale to nie jest po to by oni wrocili do bycia nieskazitelnie czystymi...Dlatego trzeba adekwatne kroki razem z tym. Faktycznie jest to ktos niegodny zaufania jak mowisz, ale sam wlasnie dostajesz potwierdzenie od samego siebie, ze na zle wyszlo Ci dalsze naturalne rozmawianie z nim po tym wszystkim i trzymanie z nim kontaktu.

  • Lubię to! 1
  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radykalne wybaczanie pochodzi z Biblii. Moze chodzi o to, aby uzyskac pewien wewnetrzny spokoj i nie zadreczac sie myslami, ze ktos nam zrobil cos zlego. Takie zarchiwizowanie spraw z przeszlosci. Osobiscie nie umiem wybaczac wiec nie wiem czy wybaczajac innym winy mozna poczuc sie lepiej. W tym momencie nie rozumiem po co z nim rozmawiasz. Jak jeden raz okradl to moze to zrobic drugi raz. Co do opowiadania na imprezie o kradziezy to tez jestem zdania, ze nie nalezy dobrze mowic o osobach, ktore na to nie zasluguja.  Moze twoja zona nie lubi wyciagania publicznie brudow. Mysle, ze systuacja wygladalaby inaczej gdybys zerwal z nim kontakt i odpowiedzial kolezance:  'nie wiem co u Andrzeja. Zerwalem z nim kontakt po tym jak mnie okradl.' Nie wydajesz wyroku, ze jest on zlodziejem tylko przedstawiasz sytuacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybaczenie jest formą uwolnienia się. Złość daje władzę złoczyńcy. Koncentracja na nim podobno daje mu energię. Czyli zamiast najbliżsi dostać zastrzyk energii i uwagę to dostaje go on. Jeszcze pytanie: złość na złoczyńce czy złość na siebie za brak reakcji?.  Może być to też: sprawa karmiczna, zemsta,  forma próby, lekcja, a może coś go podkusiło i nie można tego odwrócić albo Cię sprawdzał. Myślę że już został ukarany bo stracił kumpla. ..."wybacz im bo nie wiedzą co czynią"... gdyby zdawał sobie sprawę z doświadczanej przez Ciebie niesprawiedliwości na pewno by się zastanowił. No chyba że to chciał osiągnąć. Wybaczenie nie jest równoznaczne z ochroną. Nie oznacza akceptacji czy zgody na negatywne zachowania tylko zmianę punktu widzenia. ...nie jesteś człowiekiem za jakiego Cię miałem. Pomyliłem się. Wybaczam sobie. Teraz będę ostrożniejszy w kontaktach z Tobą i postaram się ochronić przed Twoim zachowaniem innych, gdy okaże się że nie było to jednorazowe.... Inna sytuacja gdy jesteś cały czas zagrożony czy nękany albo inni są napuszczani na Ciebie. Takie nagadywanie nie daje możliwości wyjaśnienia, zmiany sytuacji. Można powiedzieć po cichu najbliższemu przyjacielowi żeby uważał. A nie w towarzystwie. Możesz być nawet oskarżony o pomówienie czy zaszczucie. Jeżeli będzie to powtarzał wtedy inni też się zoriętują i zostanie wykluczony z grupy znajomych. Jest jaki jest i tyle. Jeżeli nie masz ochoty wyjaśnić sytuacji to po co się babrać i robić brud wokół. Skoncentruj się na tym co jest ważne. Bo bardziej sobie zaszkodzisz i bliskim. Tymbardziej że mógł to być jednorazowy wybryk z jego strony. Może nawet być mu głupio i ma nadzieje że się nie połapałeś albo nie wie jak to odkręcić. Albo uważa że jest w porządku i nie ma o czym myśleć. Może już nawet zapomniał albo faktycznie ma dziurę w pamięci bo był pod procentami. Można gdybać bez końca. Jeżeli nie Ty to może ktoś inny w podobnej sytuacji mu wyjaśni. Prawda jest taka że jeżeli komuś nie powiesz o co chodzi to może być tak że nie będzie wiedział. Bo może złe środowisko itp. Jak nie interesują Cię motywy i nie bawisz się w  nauczyciela to daj sobie spokój. ...Andrzej? Nie wiem. Nasze drogi się rozeszły.... Zemsta powinna być sensowna, dobrze gdy sprawiedliwa i trafiać w cel a nie tworzyć pogrążające bagno. Wybaczenie daje możliwość jasności myślenia, poprawy złoczyńcy - bez stygmatyzacji ma możliwość pozytywnej zmiany, lepszy dobór znajomych bo doświadczenie nas uczy.

  • Super 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...