Skocz do zawartości

Proszę o pomoc w rozszyfrowaniu rozkładu celtyckiego na relację


Boombayah

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, postawiłam sobie sama karty na to, czy będzie jeszcze coś między mną a osobą, z którą teoretycznie temat jest zamknięty i z którą nie mam kontaktu. Znowu widzę znaki od Wszechświata, te same piosenki pojawiają się, które mi się z tą osobą kojarzą no i przez wielu uznawani jesteśmy za bliźniacze płomienie. Zastanawiam się jak rozumieć ten rozkład, czy chodzi o to, że on nadal coś do mnie może mieć, czy bardziej pokazuje się inna nowa kobieta i ten etap faktycznie jest zakończony? 

 

Tak więc: 

 

1. Rys osoby o którą pytam - królowa mieczy

2. Mój stosunek do niego - koło fortuny

3. Świadoma postawa jego wobec mnie - kapłanka

4. Nieświadoma postawa jego wobec mnie - 2 kielichy 

5. Przeszłość relacji - 9 monet

6. Najbliższa przyszłość - kochankowie

7. Intencje osoby o którą pytam woec partnerstwa - 10 buław

8. Wpływ innych osób - wieża

9. Lęki lub obawy tej osoby do tej relacji - 8 mieczy

10. Dalsza przyszłość - as buław 

 

Z tego co wiem z kimś tam siespotykał, ale nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, a sama teraz mam też kolegę, ale w związku nie jestem. Także byłabym wdzięczna za pomoc w analizie i obiektywne spojrzenie na sprawę. 

  • O.K 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, Boombayah napisał:

Witam, postawiłam sobie sama karty na to, czy będzie jeszcze coś między mną a osobą, z którą teoretycznie temat jest zamknięty i z którą nie mam kontaktu. Znowu widzę znaki od Wszechświata, te same piosenki pojawiają się, które mi się z tą osobą kojarzą no i przez wielu uznawani jesteśmy za bliźniacze płomienie. Zastanawiam się jak rozumieć ten rozkład, czy chodzi o to, że on nadal coś do mnie może mieć, czy bardziej pokazuje się inna nowa kobieta i ten etap faktycznie jest zakończony? 

 

Tak więc: 

 

1. Rys osoby o którą pytam - królowa mieczy- pokazuje się jako osoba doświadczona ktora sporo w życiu przeszła raczej kieruje soe rozumem uczucia spycha na dalszy plan lubi trzymać się na dystans i zbierać informacje ale też czasem lubi plotkować jest mściwy 

2. Mój stosunek do niego - koło fortuny- tutaj pokazana jest Twoje zmiennsoc wobec niego Ale przede wszystkim to zevuwazaz że on jest Ci przeznaczony  liczysz na to że los jeszcze postawi go na Twoej drodze 

3. Świadoma postawa jego wobec mnie - kapłanka- on nic nie zrobi to karta bierność. Mogą być dla niego pewne sytuację nie jasne w związku z Tobą 

4. Nieświadoma postawa jego wobec mnie - 2 kielichy- on jest pogodzony z sytuacja. I dla mnie nie chodzi o to ze on kogoś może mieć tylko Ciebie może widzieć w parze 

5. Przeszłość relacji - 9 monet- mogą karty pokazywać że przeszłości ta relacja była bardzo dla was wygodna komunikacja między wami i dbanie o druga osobę albo po prostu pokazują ten etap gdzie każdy był zajęty sobą 

6. Najbliższa przyszłość - kochankowie- tutaj chyba chodzi o jakiś wybór który trzeba będzie podjąć 

7. Intencje osoby o którą pytam woec partnerstwa - 10 buław- on jest przytłoczony sytuacja, możliwe że w przeszłości między wami były takie wydarzenia które jeszcze w nim siedzą i on się trochę tego trzyma raczej nie jest chętny żeby wchodzić w relację z Tobą. Jego duma mu na to nie pozwala 

8. Wpływ innych osób - wieża- karta brama .Coś soe w jego życiu zawaliło i teraz musi zaczynać od początku 

9. Lęki lub obawy tej osoby do tej relacji - 8 mieczy- znowu karta brama - karta ograniczeń- chyba ma dużo leków i niepewności. Możliwe że stworzył sobie klateczkę z której boi sie wyjść. Ma chyba niskie poczucie własnej wartości i boi sie ruszyć 

10. Dalsza przyszłość - as buław 

Taki impuls do działania. Ale nie wodze żeby coś wielkiego miało się zadziac 

Dla mnie to wygląda tak jak by on w tym momencie niw miał chęci na relację z Tobą. Nie wynika to z braku uczuć ale albo Ty coś zrobiłaś takiego w przeszłości że on ma teraz sporo kompleksów i boi sie otworzyć woli trzymać się na dystans. Albo on może wiedzieć że Ty z kimś się spotykasz .Królowa mieczy lubi zbierać informacje a kapłanka to tajrmnice . Możliwe że on Cię obserwuje na mediach społecznościowych albo pytał się znajomych o Ciebie jeżeli macie wspólnych. Ale on do końca nie wie jak sytuacja wygląda.  10 kijow wieza i 8 mieczy .Mogą mówić nawet o tym że on jest zazdrosny i jego ego mu nie pozwala na ruch .

Są dwie karty bramy więc możliwe ze się przełamie. Ale nie będzie łatwo. 

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie powiedziala, ze nowa kobieta zawladnela jego sercem. Moze jest taka kobieta ale to nie jest tak istotna relacja albo na razie cos na wczesnym stadium.
Mam wrazenie ze to jego otoczenie rodzina, znajomi zmieniaja jego stosunek do relacji z Toba lub do relacji milosnych ogolnie bo na tej pozycji jest wieza. Lub on sam w sobie zmienia podejscie do otoczenia/relacji na inne wskutek tego co doswiadcza z otoczenia. Oprocz tego jego energia to Krolowa mieczy tak jakby przyjmowal pozycje obronna wobec czegos np. chcial uchronic siebie przed zlamanym sercem. Przy czym jest brak emocji i chlodna analiza sytuacji. 10 bulaw pokazuje, ze jest zmeczony zwiazkami i nie chce sie na razie w nic powaznie angazowac.
Kaplanka jako swiadoma postawa- nie bedzie dzialania w Twoim kierunku i on sie odsuwa, nie mozecie byc razem wskutek jego wlasnej decyzji. 8 mieczy wrecz podkresla ze jest pelno blokad. Moze pokazywac, ze jest jakas nowa kobieta i dlatego on nie wraca na razie do tej relacji, skoro zdecydowal sie isc dalej bez Ciebie to chce trwac przy tym postanowieniu i tyle, trzyma sie go uparcie. Jest zamkniety to w tym rozkladzie troche czuc.

Ta relacja moze byc Ci przeznaczona, kolo fortuny moze pokazywac ze twoj stosunek do niego w tym momencie jest nie tyle losowy co ma duze znaczenie w tym momencie i powinnas wsluchac sie w siebie i swoje przeczucie co do tej relacji. Gdy spojrzy sie na jego strone-2 kielichow nieswiadomie pragnie pojednania, powrotu, moze otrzymuje te same sygnaly co ty jesli chodzi o np. piosenki. Tyle ze swiadomie, wskutek tez obaw temu zaprzecza.

Najblizsza przyszlosc moim zdaniem jeszcze na odleglosc wciaz bedzie cos was do siebie ciagnelo na takim poziomie duchowym glownie. A jesli chodzi o dalsza przyszlosc moze byc jakies dzialanie tyle ze w ktora strone - Na nowy poczatek z Toba czy nowy poczatek z kims innym ? W kazdym razie wiadomo tyle ze skonczy sie taki okres oczekiwan przyszlosc nabierze jakiegos ksztaltu, bedziesz wiedziala co dalej robic.

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Josei napisał:

 

 

1 godzinę temu, Lilliana napisał:

Ja bym nie powiedziala, ze nowa kobieta zawladnela jego sercem. Moze jest taka kobieta ale to nie jest tak istotna relacja albo na razie cos na wczesnym stadium.
Mam wrazenie ze to jego otoczenie rodzina, znajomi zmieniaja jego stosunek do relacji z Toba lub do relacji milosnych ogolnie bo na tej pozycji jest wieza. Lub on sam w sobie zmienia podejscie do otoczenia/relacji na inne wskutek tego co doswiadcza z otoczenia. Oprocz tego jego energia to Krolowa mieczy tak jakby przyjmowal pozycje obronna wobec czegos np. chcial uchronic siebie przed zlamanym sercem. Przy czym jest brak emocji i chlodna analiza sytuacji. 10 bulaw pokazuje, ze jest zmeczony zwiazkami i nie chce sie na razie w nic powaznie angazowac.
Kaplanka jako swiadoma postawa- nie bedzie dzialania w Twoim kierunku i on sie odsuwa, nie mozecie byc razem wskutek jego wlasnej decyzji. 8 mieczy wrecz podkresla ze jest pelno blokad. Moze pokazywac, ze jest jakas nowa kobieta i dlatego on nie wraca na razie do tej relacji, skoro zdecydowal sie isc dalej bez Ciebie to chce trwac przy tym postanowieniu i tyle, trzyma sie go uparcie. Jest zamkniety to w tym rozkladzie troche czuc.

Ta relacja moze byc Ci przeznaczona, kolo fortuny moze pokazywac ze twoj stosunek do niego w tym momencie jest nie tyle losowy co ma duze znaczenie w tym momencie i powinnas wsluchac sie w siebie i swoje przeczucie co do tej relacji. Gdy spojrzy sie na jego strone-2 kielichow nieswiadomie pragnie pojednania, powrotu, moze otrzymuje te same sygnaly co ty jesli chodzi o np. piosenki. Tyle ze swiadomie, wskutek tez obaw temu zaprzecza.

Najblizsza przyszlosc moim zdaniem jeszcze na odleglosc wciaz bedzie cos was do siebie ciagnelo na takim poziomie duchowym glownie. A jesli chodzi o dalsza przyszlosc moze byc jakies dzialanie tyle ze w ktora strone - Na nowy poczatek z Toba czy nowy poczatek z kims innym ? W kazdym razie wiadomo tyle ze skonczy sie taki okres oczekiwan przyszlosc nabierze jakiegos ksztaltu, bedziesz wiedziala co dalej robic.

 

Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi i zgadzam się, ta osoba ma kompleksy, ale mi też sporo rzeczy umniejszała. Czuję, że co jakiś czas może wpadać i mnie obserwować w mediach społecznościowych, powiem szczerze, że nasze "rozstanie" było bardzo burzliwe, ale za każdym razem cholernie mnie przyciągał mimo, że nie mieliśmy bardzo dużo interakcji ze sobą. Tak jak odcięłam się od niego i wszystko było dobrze, tak od kilku dni znowu on dał o sobie znać, jak zaczęłam pisać i spotykać sięz jedną osobą. Raczej o tym nie wie, chyba, że ma jakieś swoje inne źródła wiedzy... Z mojej strony starałam się o niego, robiłam pierwsze ruchy i teraz wszystko od niego będzie zależało czy będzie reaktywacja tej znajomości.. 

 

Jeżeli są inne osoby, które chcą jeszcze pomóc w interpretacji to zapraszam. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, Boombayah napisał:

 

 

Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi i zgadzam się, ta osoba ma kompleksy, ale mi też sporo rzeczy umniejszała. Czuję, że co jakiś czas może wpadać i mnie obserwować w mediach społecznościowych, powiem szczerze, że nasze "rozstanie" było bardzo burzliwe, ale za każdym razem cholernie mnie przyciągał mimo, że nie mieliśmy bardzo dużo interakcji ze sobą. Tak jak odcięłam się od niego i wszystko było dobrze, tak od kilku dni znowu on dał o sobie znać, jak zaczęłam pisać i spotykać sięz jedną osobą. Raczej o tym nie wie, chyba, że ma jakieś swoje inne źródła wiedzy... Z mojej strony starałam się o niego, robiłam pierwsze ruchy i teraz wszystko od niego będzie zależało czy będzie reaktywacja tej znajomości.. 

 

Jeżeli są inne osoby, które chcą jeszcze pomóc w interpretacji to zapraszam. 

Jeżeli Ty zerwałas relację to mogło to spowodować upadek jego ego .I teraz nie ma ochoty na kontakt z Tobą. Mam takie pytanie : Czy on w przeszłości był zazdrosny o Ciebie ? Tak mi sie to skojarzylo z 9 denarow . 

Jeżeli on nie schowa swojej dumy do kieszeni to raczej nic się nie nadzieję. Albo on się przełamie albo Ty musisz c9s zrobić. 

Jeżeli mówisz że wszystko Ci o nim przypomina to możliwe że on Cię manifestuje. Też kapłańska o tym może mówić.  

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Josei napisał:

Jeżeli Ty zerwałas relację to mogło to spowodować upadek jego ego .I teraz nie ma ochoty na kontakt z Tobą. Mam takie pytanie : Czy on w przeszłości był zazdrosny o Ciebie ? Tak mi sie to skojarzylo z 9 denarow . 

Jeżeli on nie schowa swojej dumy do kieszeni to raczej nic się nie nadzieję. Albo on się przełamie albo Ty musisz c9s zrobić. 

Jeżeli mówisz że wszystko Ci o nim przypomina to możliwe że on Cię manifestuje. Też kapłańska o tym może mówić.  

 

Rok temu w lipcu podjęłam z nim grę w "otwarte karty", zapytałam czego on chce ode mnie, dlaczego pogrywa sobie ze mną, bo tak naprawdę ghostował mnie, ale ciągle widziałam w nim potencjał na relację. Widząc, że on nie angażuje się, nic nie robi.. postanowiłam dalej szukać szczęścia a on był bardziej wtedy moim znajomym. Wstawiłam jakąś storkę na Instagramie, że byłam w kinie z innym facetem a on dodał po tym storki gdzie dodał psa na smyczy na deszczu przed sklepem i dodał napis "będzie czekał na swoją pańcię na zawsze". To kompletnie nie w jego stylu takie rzeczy wstawiać... to ambitny facet i widzi tylko karierę, materięw swoim życiu. Z tym, że mi wtedy przy tej poważnej rozmowie umniejszył przy tej grze w otwrate karty to zarzucił mi lenistwo, że głupoty robię w swoim życiu i on często mówił, że dlaczego wstawiam jakąś głupotę itp. Zawsze wpadał i obserwował.. zawsze był tym pierwszym, który wszystko wyświetlał. My mieliśmy okresy, że rok temu w lutym spotkaliśmy się po raz pierwszy, wybuchła wojna, on też to bardzo przeżywał, odsuwał się ode mnie stopniowo.. wracał, uciekał, wracał, uciekał a ja kompletnie nie wiedziałam na czym stałam. Powiedział, że nie pasujemy do siebie i inne rzeczy. Dotkęło mnie to i powiedziałam, że powierzchownie mnie ocenił, nie zna mnie i nigdy nie zapytał dlaczego moje życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Nawet mu powiedziałam, że na początku był człowiekiem kompletnie innym, a potem też... innym. Miałam wrażenie, że rodzina ma na niego wpływ oprócz moich "niekompetencji" czy doganiających go ambicji. Takze jest tu zawiła historia, po lipcu w zeszłym roku nie mieliśmy kontaktu, bo go zablokowała przed jego ostatnim zdaniem, że on definitywnie chce to zakończyć, see you. Na święta odezwałam się i złożyłam mu życzenia świąteczne, odpisał mi i też życzył wszystkiego dobrego. Potem próbowałam napisać, przeprosić go, bo też trochemnie wtedy poniosło, ale powiedział, że nie jest zainteresowany kontynuacją tej znajomości. I tak temat się skończył w marcu bieżącego roku. Odcięłam się, szukałam kogoś nowego i ktoś się pojawił, ale średnio coś czujędo tej osoby... znowu przyszedł mi on do głowy i znaki, których dawno nie widziałam... relacja bliźniaczych dusz jest skomplikowana, ale skoro większość czasu ja goniłam jego - królika, to może teraz ta rola się odwróci? Nie mam pojęcia... Trochęsię rozpisałam, ale wolałam pokazać jak ta chora sytuacja wygląda i nie jest prosta. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, Boombayah napisał:

 

Rok temu w lipcu podjęłam z nim grę w "otwarte karty", zapytałam czego on chce ode mnie, dlaczego pogrywa sobie ze mną, bo tak naprawdę ghostował mnie, ale ciągle widziałam w nim potencjał na relację. Widząc, że on nie angażuje się, nic nie robi.. postanowiłam dalej szukać szczęścia a on był bardziej wtedy moim znajomym. Wstawiłam jakąś storkę na Instagramie, że byłam w kinie z innym facetem a on dodał po tym storki gdzie dodał psa na smyczy na deszczu przed sklepem i dodał napis "będzie czekał na swoją pańcię na zawsze". To kompletnie nie w jego stylu takie rzeczy wstawiać... to ambitny facet i widzi tylko karierę, materięw swoim życiu. Z tym, że mi wtedy przy tej poważnej rozmowie umniejszył przy tej grze w otwrate karty to zarzucił mi lenistwo, że głupoty robię w swoim życiu i on często mówił, że dlaczego wstawiam jakąś głupotę itp. Zawsze wpadał i obserwował.. zawsze był tym pierwszym, który wszystko wyświetlał. My mieliśmy okresy, że rok temu w lutym spotkaliśmy się po raz pierwszy, wybuchła wojna, on też to bardzo przeżywał, odsuwał się ode mnie stopniowo.. wracał, uciekał, wracał, uciekał a ja kompletnie nie wiedziałam na czym stałam. Powiedział, że nie pasujemy do siebie i inne rzeczy. Dotkęło mnie to i powiedziałam, że powierzchownie mnie ocenił, nie zna mnie i nigdy nie zapytał dlaczego moje życie potoczyło się tak, a nie inaczej. Nawet mu powiedziałam, że na początku był człowiekiem kompletnie innym, a potem też... innym. Miałam wrażenie, że rodzina ma na niego wpływ oprócz moich "niekompetencji" czy doganiających go ambicji. Takze jest tu zawiła historia, po lipcu w zeszłym roku nie mieliśmy kontaktu, bo go zablokowała przed jego ostatnim zdaniem, że on definitywnie chce to zakończyć, see you. Na święta odezwałam się i złożyłam mu życzenia świąteczne, odpisał mi i też życzył wszystkiego dobrego. Potem próbowałam napisać, przeprosić go, bo też trochemnie wtedy poniosło, ale powiedział, że nie jest zainteresowany kontynuacją tej znajomości. I tak temat się skończył w marcu bieżącego roku. Odcięłam się, szukałam kogoś nowego i ktoś się pojawił, ale średnio coś czujędo tej osoby... znowu przyszedł mi on do głowy i znaki, których dawno nie widziałam... relacja bliźniaczych dusz jest skomplikowana, ale skoro większość czasu ja goniłam jego - królika, to może teraz ta rola się odwróci? Nie mam pojęcia... Trochęsię rozpisałam, ale wolałam pokazać jak ta chora sytuacja wygląda i nie jest prosta. 

Ja nie wiem czy on jest Twoim bliźniaczym płomienie. Ale tutaj ewidentnie facet nie chce kontaktu z Tobą . Na siłę nic nie zrobisz on musi sam chcieć.  

Możesz się dopytać kart o jego mysli uczucia i zamiary wobec Ciebie i zobaczysz jaka jest tendencja. Albo zapytaj się dlaczego on nie chce kontaktu . 

Widać że on się broni .

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 minut temu, Josei napisał:

Ja nie wiem czy on jest Twoim bliźniaczym płomienie. Ale tutaj ewidentnie facet nie chce kontaktu z Tobą . Na siłę nic nie zrobisz on musi sam chcieć.  

Możesz się dopytać kart o jego mysli uczucia i zamiary wobec Ciebie i zobaczysz jaka jest tendencja. Albo zapytaj się dlaczego on nie chce kontaktu . 

Widać że on się broni .

 

 

Jeżeli chodzi o temat bliźniaczych dusz to temat mam zbadany u różnych ludzi, nawet u jasnowidza, sama też czytałam różne treści na ten temat i jakby nie patrzeć - zdania się powielają i mi gdzieś samej mocno to wygląda na taką relację. Chociaż tutaj moze być to w połączeniu z karmą. On od początku był taki uciekający, ale zawsze gdzieś powracał, cały czas nieufny wobec wszystkiego, ale zainteresowanie jakieś otrzymywałam od niego mimo chłodu... No, ale masz rację, dopytam i ewentualnie może wtedy obraz się bardziej rozjaśni. Ja absolutnie nie chcę działać na siłę, bo to bez sensu, ba nawet nie chcę niczego robić tylko jakby czy od niego kiedyś będzie ten krok, czy się przełamie, czy będzie jakaś reaktywacja faktycznie ,bo chociażby ten as buław wyszedł to też mnie w końcowej fazie zastanowił. No, ale dopytam faktycznie i zobaczymy co wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Boombayah napisał:

 

 

Jeżeli chodzi o temat bliźniaczych dusz to temat mam zbadany u różnych ludzi, nawet u jasnowidza, sama też czytałam różne treści na ten temat i jakby nie patrzeć - zdania się powielają i mi gdzieś samej mocno to wygląda na taką relację. Chociaż tutaj moze być to w połączeniu z karmą. On od początku był taki uciekający, ale zawsze gdzieś powracał, cały czas nieufny wobec wszystkiego, ale zainteresowanie jakieś otrzymywałam od niego mimo chłodu... No, ale masz rację, dopytam i ewentualnie może wtedy obraz się bardziej rozjaśni. Ja absolutnie nie chcę działać na siłę, bo to bez sensu, ba nawet nie chcę niczego robić tylko jakby czy od niego kiedyś będzie ten krok, czy się przełamie, czy będzie jakaś reaktywacja faktycznie ,bo chociażby ten as buław wyszedł to też mnie w końcowej fazie zastanowił. No, ale dopytam faktycznie i zobaczymy co wyjdzie.

As buław to dla mnie impuls tu może nic nie zmienić. To może być tylko takie chwilową chęć.   Nie ma takich jasnych kart odnośnie odrodzenia relacji . Dopytaj to może się coś rozjaśni. 

  • O.K 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, Boombayah napisał:

Witam, postawiłam sobie sama karty na to, czy będzie jeszcze coś między mną a osobą, z którą teoretycznie temat jest zamknięty i z którą nie mam kontaktu. Znowu widzę znaki od Wszechświata, te same piosenki pojawiają się, które mi się z tą osobą kojarzą no i przez wielu uznawani jesteśmy za bliźniacze płomienie. Zastanawiam się jak rozumieć ten rozkład, czy chodzi o to, że on nadal coś do mnie może mieć, czy bardziej pokazuje się inna nowa kobieta i ten etap faktycznie jest zakończony? 

 

Tak więc: 

 

1. Rys osoby o którą pytam - królowa mieczy

2. Mój stosunek do niego - koło fortuny

3. Świadoma postawa jego wobec mnie - kapłanka

4. Nieświadoma postawa jego wobec mnie - 2 kielichy 

5. Przeszłość relacji - 9 monet

6. Najbliższa przyszłość - kochankowie

7. Intencje osoby o którą pytam woec partnerstwa - 10 buław

8. Wpływ innych osób - wieża

9. Lęki lub obawy tej osoby do tej relacji - 8 mieczy

10. Dalsza przyszłość - as buław 

 

Z tego co wiem z kimś tam siespotykał, ale nie wiem jak sytuacja wygląda teraz, a sama teraz mam też kolegę, ale w związku nie jestem. Także byłabym wdzięczna za pomoc w analizie i obiektywne spojrzenie na sprawę. 

Bez zalogowania czasami podglądam Wasze rozkłady. Ten zainteresował mnie ze względu na; 

Cytat

8. Wpływ innych osób - wieża

Moim skromnym zdaniem, karta informuje o negatywnym wpływie osób trzecich. Ktoś mógł odradzać tę znajomość. Sugerował kategoryczne zerwanie kontaktów z Tobą. Mógł też w sposób czynny (przeróżny sposób) zaszkodzić, przyczynić się do zerwania, co mogło mieć zasadnicze znaczenie. Stąd jego wątpliwości.

Cytat

1. Rys osoby o którą pytam - królowa mieczy

Ktoś z reguły po przykrych przejściach, z bagażem trudnych doświadczeń, które ukształtowały osobę ostrożną. Podchodzącą do wszystkiego w sposób przemyślany. Osobę, która kalkuluje każdy krok, analizuje sprowadzając na ziemię. Czy lubi plotki...... raczej ma negatywny stosunek do niesprawdzonych nowinek wszelkiej kategorii. Osoba inteligentna i elokwentna.

 

Cytat

2. Mój stosunek do niego - koło fortuny

Liczysz na szczęśliwy zwrot w tej znajomości. Możesz uważać Go za za kogoś z przeznaczenia, karmicznego.

 

Cytat

3. Świadoma postawa jego wobec mnie - kapłanka

 

Kapłanka ma wiedzę, której nie zdradza. To oznacza, że ze swoimi przemyśleniami, zamiarami, wiedzą o Tobie, oceną Ciebie też się nie pochwali. Z drugiej strony, znajomość z Tobą chciałby zachować w tajemnicy.

 

Cytat

4. Nieświadoma postawa jego wobec mnie - 2 kielichy 

Nieświadoma, czyli taka tkwiąca gdzieś w podświadomości, z której sam nie zdaje sobie sprawy, która może objawiać się we snach, lub być wyparta ze świadomości. Dla mnie karta 2 Kielichy oznacza bratnią duszę, kogoś, kogo kochamy, kto jest dla nas ważny na tyle, że mógłby być partnerem.

 

18 godzin temu, Boombayah napisał:

5. Przeszłość relacji - 9 monet

Określiłabym; każdy sobie rzepkę skrobie. Nie była to szaleńcza miłość. Raczej znajomość po coś. Być może oparta na wzajemnej pomocy, na wspólnej pracy, oparta na konkretach. Taka prozaiczna, wręcz interesowna. Ale warta "grzechu". 

 

18 godzin temu, Boombayah napisał:

6. Najbliższa przyszłość - kochankowie

Niektórzy określają tę kartę jako trójkąt. Niekoniecznie. Myślę, że określa Waszą relację, jako tą daną od Losu, Siły Wyższej, Przeznaczenia.... dowolne wpisz. Na karcie RW jest anioł, amor z łukiem, który błogosławi parę.

18 godzin temu, Boombayah napisał:

7. Intencje osoby o którą pytam woec partnerstwa - 10 buław

Po prostu... na ten moment za dużo przeszkód,  o czym potwierdzają pozostałe karty.

 

18 godzin temu, Boombayah napisał:

8. Wpływ innych osób - wieża

Wyżej już opisałam.

 

18 godzin temu, Boombayah napisał:

9. Lęki lub obawy tej osoby do tej relacji - 8 mieczy

 Nie widzi szans na pogodzenie, nie wierzy w nie.

 

18 godzin temu, Boombayah napisał:

10. Dalsza przyszłość - as buław 

A szanse są  i to ogromne,  będą i to ogromne. Wręcz ogniste. Problemem mogą być Wasze wspólne ograniczenia, lub zbyt szybkie ich realizacje. Powolutku, krok po kroczku zdobywa się góry ;)

Powodzenia :)

 

 


 

 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Josei napisał:

As buław to dla mnie impuls tu może nic nie zmienić. To może być tylko takie chwilową chęć.   Nie ma takich jasnych kart odnośnie odrodzenia relacji . Dopytaj to może się coś rozjaśni. 

 

Co myśli: 8 kielichów, cesarz, wisielec - no czyli faktycznie myśli o tym, że odeszłam, nic raczej nie ruszy do przodu, bo on też jest w tym wszystkim taki nieugięty jak ten cesarz

Co czuje: paź kielichów, cesarzowa, umiarkowanie - może delikatne uczucia ciągle w nim są, ale ta cesarzowa jest pod cesarzem u mnie, może jestem kimś ważnym, albo ma już kogoś ważnego choć pytałam się o siebie

Co zamierza: 6 monet, kapłan, kapłanka - wzajemna duchowa relacja, jakby telepatia? 

 

Dlaczego nie chce mieć kontaktu: księżyc, 5 buław, 4 monety a w tle sąd ostateczny - dużo w nim strachu lęku, jakaś walka sam se sobą by się otworzyć? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Boombayah napisał:

 

 

Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi i zgadzam się, ta osoba ma kompleksy, ale mi też sporo rzeczy umniejszała. Czuję, że co jakiś czas może wpadać i mnie obserwować w mediach społecznościowych, powiem szczerze, że nasze "rozstanie" było bardzo burzliwe, ale za każdym razem cholernie mnie przyciągał mimo, że nie mieliśmy bardzo dużo interakcji ze sobą. Tak jak odcięłam się od niego i wszystko było dobrze, tak od kilku dni znowu on dał o sobie znać, jak zaczęłam pisać i spotykać sięz jedną osobą. Raczej o tym nie wie, chyba, że ma jakieś swoje inne źródła wiedzy... Z mojej strony starałam się o niego, robiłam pierwsze ruchy i teraz wszystko od niego będzie zależało czy będzie reaktywacja tej znajomości.. 

 

Jeżeli są inne osoby, które chcą jeszcze pomóc w interpretacji to zapraszam. 

 

2 godziny temu, Boombayah napisał:

 

 

Bardzo dziękuję za wasze odpowiedzi i zgadzam się, ta osoba ma kompleksy, ale mi też sporo rzeczy umniejszała. Czuję, że co jakiś czas może wpadać i mnie obserwować w mediach społecznościowych, powiem szczerze, że nasze "rozstanie" było bardzo burzliwe, ale za każdym razem cholernie mnie przyciągał mimo, że nie mieliśmy bardzo dużo interakcji ze sobą. Tak jak odcięłam się od niego i wszystko było dobrze, tak od kilku dni znowu on dał o sobie znać, jak zaczęłam pisać i spotykać sięz jedną osobą. Raczej o tym nie wie, chyba, że ma jakieś swoje inne źródła wiedzy... Z mojej strony starałam się o niego, robiłam pierwsze ruchy i teraz wszystko od niego będzie zależało czy będzie reaktywacja tej znajomości.. 

 

Jeżeli są inne osoby, które chcą jeszcze pomóc w interpretacji to zapraszam. 

Rozumiem, że kontakt z jego strony był typu jak zawsze - o jestem znowu?  li tylko z jego strony? Tak?

  • O.K 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Boombayah napisał:

 

 

Jeżeli chodzi o temat bliźniaczych dusz to temat mam zbadany u różnych ludzi, nawet u jasnowidza, sama też czytałam różne treści na ten temat i jakby nie patrzeć - zdania się powielają i mi gdzieś samej mocno to wygląda na taką relację. Chociaż tutaj moze być to w połączeniu z karmą. On od początku był taki uciekający, ale zawsze gdzieś powracał, cały czas nieufny wobec wszystkiego, ale zainteresowanie jakieś otrzymywałam od niego mimo chłodu... No, ale masz rację, dopytam i ewentualnie może wtedy obraz się bardziej rozjaśni. Ja absolutnie nie chcę działać na siłę, bo to bez sensu, ba nawet nie chcę niczego robić tylko jakby czy od niego kiedyś będzie ten krok, czy się przełamie, czy będzie jakaś reaktywacja faktycznie ,bo chociażby ten as buław wyszedł to też mnie w końcowej fazie zastanowił. No, ale dopytam faktycznie i zobaczymy co wyjdzie.


Tez mialam w zyciu taka relacje,odcisnela na mnie wyrazne pietno. Do teraz nie pamietam kiedy ostatnio sie tak czulam jak z tamta osoba. I pamietam dwie skrajnosci, jak czulam sie wspaniale i jak czulam sie tragicznie. I relacja wygladala w miare podobnie jak u Ciebie, ja glownie zabiegalam o tego mezczyzne a nie bylo to wcale dla mnie zdrowe bo bylo w tym duzo przemocy, przy czym Ty tez wspomnialas ze byl ghosting i klotnie.
Mam wrazenie ze to osoba przeznaczona ale jeszcze nie na ten moment. Niewazne jak wielkie jest przyciaganie do niej, zwiazek z nia jeszcze nie bedzie szczesliwy wiec trzeba ruszyc dalej aby odrobic karme. A ta relacja zapewne powroci w innej postaci w przyszlosci. Moze pomysl, czy nie masz teraz czegos podobnego? Pewnie ciezko Ci rozwazac cos takiego w momencie gdy jeszcze masz nadzieje na szczescie z tym facetem, mimo wszystko zadaj sobie takie pytanie: czy ta relacja ma prawo bytu w tym momencie...?

  • Lubię to! 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, Elie-1 napisał:

Bez zalogowania czasami podglądam Wasze rozkłady. Ten zainteresował mnie ze względu na; 

Moim skromnym zdaniem, karta informuje o negatywnym wpływie osób trzecich. Ktoś mógł odradzać tę znajomość. Sugerował kategoryczne zerwanie kontaktów z Tobą. Mógł też w sposób czynny (przeróżny sposób) zaszkodzić, przyczynić się do zerwania, co mogło mieć zasadnicze znaczenie. Stąd jego wątpliwości.

Ktoś z reguły po przykrych przejściach, z bagażem trudnych doświadczeń, które ukształtowały osobę ostrożną. Podchodzącą do wszystkiego w sposób przemyślany. Osobę, która kalkuluje każdy krok, analizuje sprowadzając na ziemię. Czy lubi plotki...... raczej ma negatywny stosunek do niesprawdzonych nowinek wszelkiej kategorii. Osoba inteligentna i elokwentna.

 

Liczysz na szczęśliwy zwrot w tej znajomości. Możesz uważać Go za za kogoś z przeznaczenia, karmicznego.

 

 

Kapłanka ma wiedzę, której nie zdradza. To oznacza, że ze swoimi przemyśleniami, zamiarami, wiedzą o Tobie, oceną Ciebie też się nie pochwali. Z drugiej strony, znajomość z Tobą chciałby zachować w tajemnicy.

 

Nieświadoma, czyli taka tkwiąca gdzieś w podświadomości, z której sam nie zdaje sobie sprawy, która może objawiać się we snach, lub być wyparta ze świadomości. Dla mnie karta 2 Kielichy oznacza bratnią duszę, kogoś, kogo kochamy, kto jest dla nas ważny na tyle, że mógłby być partnerem.

 

Określiłabym; każdy sobie rzepkę skrobie. Nie była to szaleńcza miłość. Raczej znajomość po coś. Być może oparta na wzajemnej pomocy, na wspólnej pracy, oparta na konkretach. Taka prozaiczna, wręcz interesowna. Ale warta "grzechu". 

 

Niektórzy określają tę kartę jako trójkąt. Niekoniecznie. Myślę, że określa Waszą relację, jako tą daną od Losu, Siły Wyższej, Przeznaczenia.... dowolne wpisz. Na karcie RW jest anioł, amor z łukiem, który błogosławi parę.

Po prostu... na ten moment za dużo przeszkód,  o czym potwierdzają pozostałe karty.

 

Wyżej już opisałam.

 

 Nie widzi szans na pogodzenie, nie wierzy w nie.

 

A szanse są  i to ogromne,  będą i to ogromne. Wręcz ogniste. Problemem mogą być Wasze wspólne ograniczenia, lub zbyt szybkie ich realizacje. Powolutku, krok po kroczku zdobywa się góry ;)

Powodzenia :)

 

 

 

 

 

 

Dziękuję za twoją interpretację, każda odpowiedź jest na miarę złota i otwiera mi też samej oczy właśnie co do tej relacji. Tak, tutaj uważam mocno, że rodzina jest sterem, szczególnie matka, ale co zrobić. Na początku był miły, kochany, a potem coraz taki zimniejszy, ale... za każdym razem wracał nie wiedzieć czemu. Czułam to przyciąganie, a jak się spotkaliśmy to nigdy u nikogo nie czułam takiego strzału w głowę, bo miałam wrażenie jakbym go już znała, gdzieś widziała i to spojrzenie.. tylko potem wszystko się posypało, ale to za sprawą mojej prowokacji, więc nie jestem bez winy. Tylko no... zastanawiam sięczy możliwe jest reaktywowanie tej znajomości, w marcu napisał mi że nie jest zainteresowany kontynuacją tej znajomości i uszanowałam jego decyzję. Nie będę się pchała tak, gdzie mnie nie proszą, ale w środku gdzieś to boli.. a człowiek myślał, że już się odciął od niego na dobre - myliłam się. 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, adamandium napisał:

 

Rozumiem, że kontakt z jego strony był typu jak zawsze - o jestem znowu?  li tylko z jego strony? Tak?

Hmm... coś mniej więcej w tym temacie, ale bywało też tak, że pisał coś po to, żeby... powiedzieć mi, że coś nie do końca zrobiłam dobrze np. dodałam storkę na instagrama i wg niego była głupotą, że warto zająć się ambitnymi rzeczami itp, okej on w tej kwestii też miał trochę racji, ale z drugiej strony zaczęłam mu mówić, że on nie jest ani moim mężem ani ojcem by mnie pouczać i nigdy nic na to nie odpowiedział. No ale były też miłe rozmowy, wysyłał mi filmiki, często czegoś uczył, trochę taki mentor, który dużo przeszedł w życiu a jest zaledwie rok ode mnie starszy... 

On chyba pisał wtedy częściej.. ja tak jakby obawiałam się też czy coś źle robiłam, bo czułam się gorsza od niego pod względem osiągnięć życiowych, bo ma sięczym pochwalić. Jets trochę materialistą, a ja przeciwnie - siedzę bardziej w duchowości. 

Edytowane przez Boombayah
dodanie więcej treści
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Lilliana napisał:


Tez mialam w zyciu taka relacje,odcisnela na mnie wyrazne pietno. Do teraz nie pamietam kiedy ostatnio sie tak czulam jak z tamta osoba. I pamietam dwie skrajnosci, jak czulam sie wspaniale i jak czulam sie tragicznie. I relacja wygladala w miare podobnie jak u Ciebie, ja glownie zabiegalam o tego mezczyzne a nie bylo to wcale dla mnie zdrowe bo bylo w tym duzo przemocy, przy czym Ty tez wspomnialas ze byl ghosting i klotnie.
Mam wrazenie ze to osoba przeznaczona ale jeszcze nie na ten moment. Niewazne jak wielkie jest przyciaganie do niej, zwiazek z nia jeszcze nie bedzie szczesliwy wiec trzeba ruszyc dalej aby odrobic karme. A ta relacja zapewne powroci w innej postaci w przyszlosci. Moze pomysl, czy nie masz teraz czegos podobnego? Pewnie ciezko Ci rozwazac cos takiego w momencie gdy jeszcze masz nadzieje na szczescie z tym facetem, mimo wszystko zadaj sobie takie pytanie: czy ta relacja ma prawo bytu w tym momencie...?

 

Ja nie mówię o tym, żeby już brać ślub i tak dalej, ale... samo bycie, pisanie, możliwość spotykania się, jakby... poznawanie się. Czuję, że zmieniłam się od czasu gdy z nim ostatni raz pisałam czy się spotkałam i prawdę mówiąc on OTWORZYŁ MNIE na to, żebym była w życiu odważniejsza i działała sama dla siebie. Miałam masę problemów, on o wszystkim nie wiedział, ale jak zaczął mnie tak krytycznie oceniać to powiedział, że woli wylać na mnie lodowatą wodę, niż poklepywać po pleckach. Trochę jakby chciał mnie nastawić na działanie, ale zrobił to mało taktownie. On zawsze gdzieś stawiał siebie jako mentora w kontrze do mnie, ale samej gdzieś mi to po cichu imponowało. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 minut temu, Boombayah napisał:

Co myśli: 8 kielichów, cesarz, wisielec

Ktoś tu pokazał swoją wyższość, uniósł się honorem, dumą, typu; ja tu rozdaję karty. Co on na ten temat myśli; ano sama  odeszła, to sama powróci - w karcie 8 Kielichów jest element powrotu. To nie Wieża. W Wisielcu analizuje zaistniałą sytuację. Ktoś tu sporo traci.

 

26 minut temu, Boombayah napisał:

Co czuje: paź kielichów, cesarzowa, umiarkowanie

Miłość platoniczna, niezbyt dojrzała. Przy Cesarzowej do kobiety, która przewyższa wszystkie królowe. Potrafi być namiętna, piękna, ale despotyczna. Lubi matkować. Umiarkowanie niweluje negatywy, ale też sprowadza na ziemię. Może dąży/ myśli o powrocie, ale relacji spokojnej, bez miłosnych uniesień. Chciałby naprawy stosunków.

 

35 minut temu, Boombayah napisał:

Co zamierza: 6 monet, kapłan, kapłanka

O powrocie do relacji, znajomości w ukryciu.

 

36 minut temu, Boombayah napisał:

Dlaczego nie chce mieć kontaktu: księżyc, 5 buław, 4 monety a w tle sąd ostateczny

Nie o wszystkim wie, może się jedynie domyślać, i tu kłania się 5 Buław - bije się z myślami. Karta 4 Monety może wskazywać na jednak zamknięcie wewnętrzne, typu... a po co mi to... mam już wszystko co potrzebne do życia. 4 Monety przy Sądzie Ostatecznym, to może być Odrodzenie na z góry określonych warunkach. Plus znajomość w ukryciu. Ta opcja w tych wszystkich kartach bardzo rzuca się w oczy. 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, Boombayah napisał:

 

Ja nie mówię o tym, żeby już brać ślub i tak dalej, ale... samo bycie, pisanie, możliwość spotykania się, jakby... poznawanie się. Czuję, że zmieniłam się od czasu gdy z nim ostatni raz pisałam czy się spotkałam i prawdę mówiąc on OTWORZYŁ MNIE na to, żebym była w życiu odważniejsza i działała sama dla siebie. Miałam masę problemów, on o wszystkim nie wiedział, ale jak zaczął mnie tak krytycznie oceniać to powiedział, że woli wylać na mnie lodowatą wodę, niż poklepywać po pleckach. Trochę jakby chciał mnie nastawić na działanie, ale zrobił to mało taktownie. On zawsze gdzieś stawiał siebie jako mentora w kontrze do mnie, ale samej gdzieś mi to po cichu imponowało. 


Wiem, spokojnie, ja tez o tym o nie mowie. Nawet taka relacja na poziomie pisania i spotykania- to tez trzeba odpowiednio rozwazyc. I nie mozna jej przy tym upiekszac. Dostalas skrawek tego jak wygladala by rzeczywistosc z tym mezczyzna. To bylo jakis czas temu, ale realnie trzeba przeanalizowac co by sie zmienilo i jak wygladala by ta relacja w tym momencie. Czy on sie zmienil na lepsze? Czy przestalby byc klotliwy, ignorowac Cie? Czy zaczalby przejmowac inicjatywe? Czy faktycznie otworzylby sie na poznanie Cie w calosci?

Szczere slowa ode mnie, jak czytam to co piszesz. Boje sie, ze to nie jest dobra relacja dla Ciebie. Przede wszystkim to jak opisujesz go jako mentora, a jak w poprzednim komentarzu bylas w stanie wspomniec, ze zarzuca ci lenistwo i glupote.
Czy tak robi dobry mentor?
Moim zdaniem nie. Osoba, ktora naprawde ma dobre zamiary w Twoja strone i chce Twojego rozwoju odnosi sie do Ciebie z szacunkiem. Nie nazywa Cie osoba glupia, nie mowi, ze to co robisz jest glupie. Nie traktuje Cie w sposob gorszacy. Pokazuje, jak mozesz byc lepsza, ale nie robi tego kosztem Twojej wartosci i nie przejmuje przy tym dominacji nad Toba starajac sie pozycjonowac na lepszego.

Nie wspominajmy juz o tym, ze zarzucil ci "wstawianie glupich story na instagrama". I ze nie jest to wedlug niego ambitne.
A sam byl w stanie wrzucic wymowne story z pieskiem w deszczu. Kiedy to tak sprzeczne z jego wartosciami.
To niebezpieczne zakladac, ze pozbyl sie swojej dumy akurat na ten moment, aby Ci pokazac co naprawde czuje. Kiedy sama wiesz, jak Cie traktowal. Cieplo-zimno.

  • W punkt 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Boombayah napisał:

Hmm... coś mniej więcej w tym temacie, ale bywało też tak, że pisał coś po to, żeby... powiedzieć mi, że coś nie do końca zrobiłam dobrze np. dodałam storkę na instagrama i wg niego była głupotą, że warto zająć się ambitnymi rzeczami itp, okej on w tej kwestii też miał trochę racji, ale z drugiej strony zaczęłam mu mówić, że on nie jest ani moim mężem ani ojcem by mnie pouczać i nigdy nic na to nie odpowiedział. No ale były też miłe rozmowy, wysyłał mi filmiki, często czegoś uczył, trochę taki mentor, który dużo przeszedł w życiu a jest zaledwie rok ode mnie starszy... 

On chyba pisał wtedy częściej.. ja tak jakby obawiałam się też czy coś źle robiłam, bo czułam się gorsza od niego pod względem osiągnięć życiowych, bo ma sięczym pochwalić. Jets trochę materialistą, a ja przeciwnie - siedzę bardziej w duchowości. 

Rozumiem Ciebie dobrze, bo sama coś podobnego przeżyłam. Dużo smutku ukrytego jest w tym co piszesz co potwierdza się w tym co napisałaś, że siedzisz w duchowości.  :1s_c:

 

Pamiętam czas temu wróżbę dla Ciebie w tym temacie cytowałaś jego słowa po rozstaniu gdy chciałaś się dogadać z nim o ile pamiętam. Utkwiło mi w głowie 6 kielichów z tego rozkładu tyczyło chyba przyszłości relacji?.  W dzisiejszym jest 8 kielichów, to są karty bumerangi. A Wisielec je zawiesił bez definitywnego końca.  Ale, powiem Ci że jak on ma ego XL, i dołożymy jeszcze 8 mieczy blokady z dzisiejszego rozkładu  irracjonalnych lęków, to pasztet. Jeżeli nie wykaże się żywą determinacją i taką postawą, to będzie taka szarpanina kosztująca zdrowie emocjonalne. O niego mi nie chodzi, o Ciebie.  

 

Na takich chwiejów i z lekka wampirków  mam alergię, stąd współczucie i wyrozumiałość w Twoją stronę. 

Edytowane przez adamandium
  • Lubię to! 1
  • Super 1
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Boombayah napisał:

 

Co myśli: 8 kielichów, cesarz, wisielec - no czyli faktycznie myśli o tym, że odeszłam, nic raczej nie ruszy do przodu, bo on też jest w tym wszystkim taki nieugięty jak ten cesarz

Co czuje: paź kielichów, cesarzowa, umiarkowanie - może delikatne uczucia ciągle w nim są, ale ta cesarzowa jest pod cesarzem u mnie, może jestem kimś ważnym, albo ma już kogoś ważnego choć pytałam się o siebie

Co zamierza: 6 monet, kapłan, kapłanka - wzajemna duchowa relacja, jakby telepatia? 

 

Dlaczego nie chce mieć kontaktu: księżyc, 5 buław, 4 monety a w tle sąd ostateczny - dużo w nim strachu lęku, jakaś walka sam se sobą by się otworzyć? 

Ja nie jestem znawca bliźniaczych płomienie i relacji karmicznych .Ale też takie mialamam  Niedawno jeden wrocil .A drugi który też podobno jest mi przeznaczony jest obrażony i milczy .

Ale przez pewien czas kilka lat temu miałam kontakt z kobieta która sie tym zajmowała profesjonalnie .Napisał nawet na ten temat książki i piwem Ci to co oba mi wtedy .

Takie relację nie są dane na zawsze .Z nich sie masz czegoś nauczyć. Nie możesz siedzieć i czekać musisz się zająć sobą i swoim rozwojem .Wszystko się samo zadzieje .

A tak ode mnie .To niewaze czy to bliźniak czy karmiczny .Olej to .Podejdź na luzie .To co Ci jest pisane i tak się zadzieje .Możesz mi nie wierzyć ale przyjdzie taki dzień że będziesz się z tego śmiać i cieszyć że już po wszystkim .

Jeżeli chodzi o jego mysli to on nie zapomial jeszcze o Tobie .Widać że intensywnie mysli .

8 kieluchow to kąta przypływów i odpływów. Pokazuje że on niby odszedł ale nie zamknął jeszcze drzwi za sobą. Może mieć czasem ochotę na powrót. 

Ale jest karta cesarza to karta uporu .Widać że mimo chęci on będzie soe trzymał swojego .Wisielec mówi właśnie o takim intensywnym rozkładaniu sprawy .

Jego uczucia 

Paz kielichow mówi o takim niedojrzałym zauroczeniu 

Cesarzowa że on Cię docenia jesteś dla niego ważna osoba 

Umiarkowanie to taka karta harmoni tu niema ma uczuć trochę taka obojetnoac 

Trochę to wygląda tak jął było uczucie jesteś ważna ale to nie tak że on nie może beż Ciebie żyć. 

Zamiary 

6 denatow karta harmonii ale na karcie widać różnicę między warstwami społecznymi. Ktoś coś daje bo druga osoba potrzebuje 

Kaplan to są zasady moralne. Ktoś się trzyma swoich zasad i nawet może będzie chciał resztę otoczenia im podporządkować 

Kaplanka znowu - karta bierności i intuicji równowagi miedzy rozumem I uczuciami 

Dla mnie to wygląda tak jak on chciał się z Tobą podzielc swoją moralności.  

On Ci pokazuje że jest wyżej i obdarowuje Cię. Kaplan często mi poazywal dystans drugiej strony że względu na to że komuś nie odpowiada sytuacja nie jest dla niego komfortowa .Kapłanka może mówić że on nie pokaże tego dosłownie robiąc coś tylko to będzie takie ukryte. 

Ogólnie to on nic wobec Ciebie nie zrobi bo będzie się trzymał swoich zasad . 

Dlaczego nie chce mieć kontaktu 

księżyc 5 kijow 4 denarow 

Troche zabawna sutacja bo te karty często pokazuja zazdrosc .Możliwe ze to jest powodem 

Ksoezyc to karta którą mówi że coś jest przed nami ukryte , że odbieramy swiat za pomocą intuicji i wyobraźni. 

Księżyc pokazuje osoby które są przerazliwione na punkcie swojego wizerunku 

5 kijow karta konfliktu walki z samym sobą i innymi 

4 denarow to jest karta którą mówi o tym że ktoś coś ma i boi sie to stracić bo to daje mu poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. 

Dla mnie są dwa wyjścia . 

Ogólnie widać że chlopak siw męczy jest duży konflikt 

Może boi sie pokazać prawdziwe oblicze bo to mogło by spowodować że nie będzie się czuł bezpiecznie .

Albo on po prostu czuje czyli jego intuicja mu podpiwoada że kontakt z Tobą spowoduje utratę jego poczucia stabilizacji 

A może jedno i drugie .

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Josei napisał:

Ja nie jestem znawca bliźniaczych płomienie i relacji karmicznych .Ale też takie mialamam  Niedawno jeden wrocil .A drugi który też podobno jest mi przeznaczony jest obrażony i milczy .

Ale przez pewien czas kilka lat temu miałam kontakt z kobieta która sie tym zajmowała profesjonalnie .Napisał nawet na ten temat książki i piwem Ci to co oba mi wtedy .

Takie relację nie są dane na zawsze .Z nich sie masz czegoś nauczyć. Nie możesz siedzieć i czekać musisz się zająć sobą i swoim rozwojem .Wszystko się samo zadzieje .

A tak ode mnie .To niewaze czy to bliźniak czy karmiczny .Olej to .Podejdź na luzie .To co Ci jest pisane i tak się zadzieje .Możesz mi nie wierzyć ale przyjdzie taki dzień że będziesz się z tego śmiać i cieszyć że już po wszystkim .

Jeżeli chodzi o jego mysli to on nie zapomial jeszcze o Tobie .Widać że intensywnie mysli .

8 kieluchow to kąta przypływów i odpływów. Pokazuje że on niby odszedł ale nie zamknął jeszcze drzwi za sobą. Może mieć czasem ochotę na powrót. 

Ale jest karta cesarza to karta uporu .Widać że mimo chęci on będzie soe trzymał swojego .Wisielec mówi właśnie o takim intensywnym rozkładaniu sprawy .

Jego uczucia 

Paz kielichow mówi o takim niedojrzałym zauroczeniu 

Cesarzowa że on Cię docenia jesteś dla niego ważna osoba 

Umiarkowanie to taka karta harmoni tu niema ma uczuć trochę taka obojetnoac 

Trochę to wygląda tak jął było uczucie jesteś ważna ale to nie tak że on nie może beż Ciebie żyć. 

Zamiary 

6 denatow karta harmonii ale na karcie widać różnicę między warstwami społecznymi. Ktoś coś daje bo druga osoba potrzebuje 

Kaplan to są zasady moralne. Ktoś się trzyma swoich zasad i nawet może będzie chciał resztę otoczenia im podporządkować 

Kaplanka znowu - karta bierności i intuicji równowagi miedzy rozumem I uczuciami 

Dla mnie to wygląda tak jak on chciał się z Tobą podzielc swoją moralności.  

On Ci pokazuje że jest wyżej i obdarowuje Cię. Kaplan często mi poazywal dystans drugiej strony że względu na to że komuś nie odpowiada sytuacja nie jest dla niego komfortowa .Kapłanka może mówić że on nie pokaże tego dosłownie robiąc coś tylko to będzie takie ukryte. 

Ogólnie to on nic wobec Ciebie nie zrobi bo będzie się trzymał swoich zasad . 

Dlaczego nie chce mieć kontaktu 

księżyc 5 kijow 4 denarow 

Troche zabawna sutacja bo te karty często pokazuja zazdrosc .Możliwe ze to jest powodem 

Ksoezyc to karta którą mówi że coś jest przed nami ukryte , że odbieramy swiat za pomocą intuicji i wyobraźni. 

Księżyc pokazuje osoby które są przerazliwione na punkcie swojego wizerunku 

5 kijow karta konfliktu walki z samym sobą i innymi 

4 denarow to jest karta którą mówi o tym że ktoś coś ma i boi sie to stracić bo to daje mu poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. 

Dla mnie są dwa wyjścia . 

Ogólnie widać że chlopak siw męczy jest duży konflikt 

Może boi sie pokazać prawdziwe oblicze bo to mogło by spowodować że nie będzie się czuł bezpiecznie .

Albo on po prostu czuje czyli jego intuicja mu podpiwoada że kontakt z Tobą spowoduje utratę jego poczucia stabilizacji 

A może jedno i drugie .

Co do jego zamiarów to skojarzyło mi się to jeszcze z czymś takim jak by on dawał Ci lekcje życiowa. 

To że on milczy i nic nie robi to ma być dla Ciebie nauka .

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, Elie-1 napisał:

Ktoś tu pokazał swoją wyższość, uniósł się honorem, dumą, typu; ja tu rozdaję karty. Co on na ten temat myśli; ano sama  odeszła, to sama powróci - w karcie 8 Kielichów jest element powrotu. To nie Wieża. W Wisielcu analizuje zaistniałą sytuację. Ktoś tu sporo traci.

 

Miłość platoniczna, niezbyt dojrzała. Przy Cesarzowej do kobiety, która przewyższa wszystkie królowe. Potrafi być namiętna, piękna, ale despotyczna. Lubi matkować. Umiarkowanie niweluje negatywy, ale też sprowadza na ziemię. Może dąży/ myśli o powrocie, ale relacji spokojnej, bez miłosnych uniesień. Chciałby naprawy stosunków.

 

O powrocie do relacji, znajomości w ukryciu.

 

Nie o wszystkim wie, może się jedynie domyślać, i tu kłania się 5 Buław - bije się z myślami. Karta 4 Monety może wskazywać na jednak zamknięcie wewnętrzne, typu... a po co mi to... mam już wszystko co potrzebne do życia. 4 Monety przy Sądzie Ostatecznym, to może być Odrodzenie na z góry określonych warunkach. Plus znajomość w ukryciu. Ta opcja w tych wszystkich kartach bardzo rzuca się w oczy. 

Dziękuję za twoją interpretację, z pewnością jest tu dużo racji, a z tym rozdaniem kart to wyszło z mojej strony więc teoretycznie ja wszystko "zepsułam", bo chciałam też mu pokazać, że nie może mną zawładnąć w każdym aspekcie i pokazywać co mam robić. Zbuntowałam mu się i też go oceniłam, dokładnie tak samo jak on ocenił mnie z tym, że on zrobił to bardzo powierzchownie. Gdyby była relacja w ukryciu to być może przed jego matką, bo mam wrażenie, że ta jest despotyczna i wiele rzeczy moze mu podpowiadać co ma robić, a co nie. Tak jak na początku było super, tak potem wszystko się skichało. 

 

 

6 godzin temu, Lilliana napisał:


Wiem, spokojnie, ja tez o tym o nie mowie. Nawet taka relacja na poziomie pisania i spotykania- to tez trzeba odpowiednio rozwazyc. I nie mozna jej przy tym upiekszac. Dostalas skrawek tego jak wygladala by rzeczywistosc z tym mezczyzna. To bylo jakis czas temu, ale realnie trzeba przeanalizowac co by sie zmienilo i jak wygladala by ta relacja w tym momencie. Czy on sie zmienil na lepsze? Czy przestalby byc klotliwy, ignorowac Cie? Czy zaczalby przejmowac inicjatywe? Czy faktycznie otworzylby sie na poznanie Cie w calosci?

Szczere slowa ode mnie, jak czytam to co piszesz. Boje sie, ze to nie jest dobra relacja dla Ciebie. Przede wszystkim to jak opisujesz go jako mentora, a jak w poprzednim komentarzu bylas w stanie wspomniec, ze zarzuca ci lenistwo i glupote.
Czy tak robi dobry mentor?
Moim zdaniem nie. Osoba, ktora naprawde ma dobre zamiary w Twoja strone i chce Twojego rozwoju odnosi sie do Ciebie z szacunkiem. Nie nazywa Cie osoba glupia, nie mowi, ze to co robisz jest glupie. Nie traktuje Cie w sposob gorszacy. Pokazuje, jak mozesz byc lepsza, ale nie robi tego kosztem Twojej wartosci i nie przejmuje przy tym dominacji nad Toba starajac sie pozycjonowac na lepszego.

Nie wspominajmy juz o tym, ze zarzucil ci "wstawianie glupich story na instagrama". I ze nie jest to wedlug niego ambitne.
A sam byl w stanie wrzucic wymowne story z pieskiem w deszczu. Kiedy to tak sprzeczne z jego wartosciami.
To niebezpieczne zakladac, ze pozbyl sie swojej dumy akurat na ten moment, aby Ci pokazac co naprawde czuje. Kiedy sama wiesz, jak Cie traktowal. Cieplo-zimno.

 

Nie wiem właśnie czy zmienił się na lepsze więc tutaj też jest wymagana praca z jego strony i przede wszystkich chęć możliwości otwarcia się na kompromis i poglądy innych osób. Nie, że "moja racja jest najmojsza", tylko żeby ta druga osoba też mogła coś powiedzieć i żeby jego ego nie przysłaniało jego samego. Więc cięzko mi powiedzieć czy coś się zmieniło w jego życiu. On sam jest sprzeczny właśnie, bo mi wypomina różne rzeczy, a sam je czyni więc tego nie rozumiałam. I zgadzam się, dlatego ja postawiłam granicę i jemu się to widocznie nie spodobało. To jest przykre, bo tak jak ja myślałam, że odcięłam siędefinitywnie od niego w marcu tego roku, tak te trzy miesiące później będąc na spotkaniu z innym facetem zaczęłam myśleć znowu o nim całując się z innym facetem. To nie jest normalne, ale serce nie sługa. Z tego co widzę to u niego też są jakieś uczucia względem mojej osoby, ale mam wrażenie, że ciągle jest w nim uraza przez to, że wyskoczyłam jak filip z konopii z tamtą szczerą rozmową. Było więcej szczegółów, generalnie wstydził się ogromnie za nieudaczników w swojej rodzinie, bo coś takiego powiedział i że on chce czegoś kompletnie innego. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, adamandium napisał:

Rozumiem Ciebie dobrze, bo sama coś podobnego przeżyłam. Dużo smutku ukrytego jest w tym co piszesz co potwierdza się w tym co napisałaś, że siedzisz w duchowości.  :1s_c:

 

Pamiętam czas temu wróżbę dla Ciebie w tym temacie cytowałaś jego słowa po rozstaniu gdy chciałaś się dogadać z nim o ile pamiętam. Utkwiło mi w głowie 6 kielichów z tego rozkładu tyczyło chyba przyszłości relacji?.  W dzisiejszym jest 8 kielichów, to są karty bumerangi. A Wisielec je zawiesił bez definitywnego końca.  Ale, powiem Ci że jak on ma ego XL, i dołożymy jeszcze 8 mieczy blokady z dzisiejszego rozkładu  irracjonalnych lęków, to pasztet. Jeżeli nie wykaże się żywą determinacją i taką postawą, to będzie taka szarpanina kosztująca zdrowie emocjonalne. O niego mi nie chodzi, o Ciebie.  

 

Na takich chwiejów i z lekka wampirków  mam alergię, stąd współczucie i wyrozumiałość w Twoją stronę. 

 

Jestem bardzo smutna, to sie stało dosłownie z dnia na dzień. Potrafiłam odcinać relacje, które mi nie służyły, a on jednak jako jedyny... gdzieś mi na nim zależy pomimo tego złego przebiegu, ghostowania itp. Tutaj jest o wiele głębszy powód, bo on ma też kompleksy, problemy sam ze sobą i to też było w nim widać, więc on sam potrzebuje pracy ze sobą. No ja się najbardziej boję, że nie otworzę sie przed innym facetem emocjonalnie jak przed nim, że będzie powracał... ja rozumiem, że każdy z nas ma wady, ale bycie toksycznym czy też egoistycznym to da się utemperować zważywszy jak zależy na tej drugiej osobie.

 

2 godziny temu, Josei napisał:

Ja nie jestem znawca bliźniaczych płomienie i relacji karmicznych .Ale też takie mialamam  Niedawno jeden wrocil .A drugi który też podobno jest mi przeznaczony jest obrażony i milczy .

Ale przez pewien czas kilka lat temu miałam kontakt z kobieta która sie tym zajmowała profesjonalnie .Napisał nawet na ten temat książki i piwem Ci to co oba mi wtedy .

Takie relację nie są dane na zawsze .Z nich sie masz czegoś nauczyć. Nie możesz siedzieć i czekać musisz się zająć sobą i swoim rozwojem .Wszystko się samo zadzieje .

A tak ode mnie .To niewaze czy to bliźniak czy karmiczny .Olej to .Podejdź na luzie .To co Ci jest pisane i tak się zadzieje .Możesz mi nie wierzyć ale przyjdzie taki dzień że będziesz się z tego śmiać i cieszyć że już po wszystkim .

Jeżeli chodzi o jego mysli to on nie zapomial jeszcze o Tobie .Widać że intensywnie mysli .

8 kieluchow to kąta przypływów i odpływów. Pokazuje że on niby odszedł ale nie zamknął jeszcze drzwi za sobą. Może mieć czasem ochotę na powrót. 

Ale jest karta cesarza to karta uporu .Widać że mimo chęci on będzie soe trzymał swojego .Wisielec mówi właśnie o takim intensywnym rozkładaniu sprawy .

Jego uczucia 

Paz kielichow mówi o takim niedojrzałym zauroczeniu 

Cesarzowa że on Cię docenia jesteś dla niego ważna osoba 

Umiarkowanie to taka karta harmoni tu niema ma uczuć trochę taka obojetnoac 

Trochę to wygląda tak jął było uczucie jesteś ważna ale to nie tak że on nie może beż Ciebie żyć. 

Zamiary 

6 denatow karta harmonii ale na karcie widać różnicę między warstwami społecznymi. Ktoś coś daje bo druga osoba potrzebuje 

Kaplan to są zasady moralne. Ktoś się trzyma swoich zasad i nawet może będzie chciał resztę otoczenia im podporządkować 

Kaplanka znowu - karta bierności i intuicji równowagi miedzy rozumem I uczuciami 

Dla mnie to wygląda tak jak on chciał się z Tobą podzielc swoją moralności.  

On Ci pokazuje że jest wyżej i obdarowuje Cię. Kaplan często mi poazywal dystans drugiej strony że względu na to że komuś nie odpowiada sytuacja nie jest dla niego komfortowa .Kapłanka może mówić że on nie pokaże tego dosłownie robiąc coś tylko to będzie takie ukryte. 

Ogólnie to on nic wobec Ciebie nie zrobi bo będzie się trzymał swoich zasad . 

Dlaczego nie chce mieć kontaktu 

księżyc 5 kijow 4 denarow 

Troche zabawna sutacja bo te karty często pokazuja zazdrosc .Możliwe ze to jest powodem 

Ksoezyc to karta którą mówi że coś jest przed nami ukryte , że odbieramy swiat za pomocą intuicji i wyobraźni. 

Księżyc pokazuje osoby które są przerazliwione na punkcie swojego wizerunku 

5 kijow karta konfliktu walki z samym sobą i innymi 

4 denarow to jest karta którą mówi o tym że ktoś coś ma i boi sie to stracić bo to daje mu poczucie bezpieczeństwa i stabilizacji. 

Dla mnie są dwa wyjścia . 

Ogólnie widać że chlopak siw męczy jest duży konflikt 

Może boi sie pokazać prawdziwe oblicze bo to mogło by spowodować że nie będzie się czuł bezpiecznie .

Albo on po prostu czuje czyli jego intuicja mu podpiwoada że kontakt z Tobą spowoduje utratę jego poczucia stabilizacji 

A może jedno i drugie .

 

Dziękuję bardzo za interpretację, uważam że każdy z was ma swoją rację i mi też przy okazji otwieracie oczy. Ja pracuję nad sobą i swoimi brakami, teraz tylko żeby on zrobił to samo... tylko jak już wspomniałam wyżej on cholernie powierzchownie mnie ocenił. Może uwaza mnie za wygodną osobę bez ambicji czy coś, a nie powiem jak bardzo się myli w tym temacie.. po prostu nie poznał mojej przeszłości i dlaczego moja droga potoczyła się tak a nie inaczej. On jest takim trochę moim surowym nauczycielem, nawet wspomniałam, że powiedział, że woli wylać na mnie kubeł zimnej wody, niż poklepywać po pleckach, tak jakby taka najsurowsza metoda była tą najbardziej skuteczną. Nawet pytałam go czy on mnie karał w ten sposób. Stwierdził, że nie. No, ale ja już sama nic nie wiem... On chyba wie, że mi na nim zależy skoro wracałam do niego w grudniu, potem w marcu, ale i tak nic sobie z tego nie zrobił. Nie wiem czy czeka aż "ogarnę się" życiowo czy co.. ale mówi się, że miłość powinna być bezwarunkowa... Sporo pracy przede mną, jak i przed nim samym. Najbardziej się boję, że jak ja już się zaangażuję w jakąś relację to on nagle się odezwie. A bałabym się, że nie przeszłabym obok tego obojętnie... mimo, że nie byliśmy razem, to ja coś czuję do niego, nawet nie wiem czy to już nie jest coś głębszego..

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Boombayah napisał:

 

Jestem bardzo smutna, to sie stało dosłownie z dnia na dzień. Potrafiłam odcinać relacje, które mi nie służyły, a on jednak jako jedyny... gdzieś mi na nim zależy pomimo tego złego przebiegu, ghostowania itp. Tutaj jest o wiele głębszy powód, bo on ma też kompleksy, problemy sam ze sobą i to też było w nim widać, więc on sam potrzebuje pracy ze sobą. No ja się najbardziej boję, że nie otworzę sie przed innym facetem emocjonalnie jak przed nim, że będzie powracał... ja rozumiem, że każdy z nas ma wady, ale bycie toksycznym czy też egoistycznym to da się utemperować zważywszy jak zależy na tej drugiej osobie.

 

 

Dziękuję bardzo za interpretację, uważam że każdy z was ma swoją rację i mi też przy okazji otwieracie oczy. Ja pracuję nad sobą i swoimi brakami, teraz tylko żeby on zrobił to samo... tylko jak już wspomniałam wyżej on cholernie powierzchownie mnie ocenił. Może uwaza mnie za wygodną osobę bez ambicji czy coś, a nie powiem jak bardzo się myli w tym temacie.. po prostu nie poznał mojej przeszłości i dlaczego moja droga potoczyła się tak a nie inaczej. On jest takim trochę moim surowym nauczycielem, nawet wspomniałam, że powiedział, że woli wylać na mnie kubeł zimnej wody, niż poklepywać po pleckach, tak jakby taka najsurowsza metoda była tą najbardziej skuteczną. Nawet pytałam go czy on mnie karał w ten sposób. Stwierdził, że nie. No, ale ja już sama nic nie wiem... On chyba wie, że mi na nim zależy skoro wracałam do niego w grudniu, potem w marcu, ale i tak nic sobie z tego nie zrobił. Nie wiem czy czeka aż "ogarnę się" życiowo czy co.. ale mówi się, że miłość powinna być bezwarunkowa... Sporo pracy przede mną, jak i przed nim samym. Najbardziej się boję, że jak ja już się zaangażuję w jakąś relację to on nagle się odezwie. A bałabym się, że nie przeszłabym obok tego obojętnie... mimo, że nie byliśmy razem, to ja coś czuję do niego, nawet nie wiem czy to już nie jest coś głębszego..

Napisze teraz coś ale  to pewnie Ci sie nie spodoba .Byłam długa mężatką. Moje malezenstwo to było piekiełko. Wszystkie rodzaje przemocy .Po rozwodzie spotykałam pewnego mężczyznę. I też mi wiele osób mówiło że to ma być dla mnie niewiadomo kto bratnią duszę karmiczny itd .Na początku było miło  Bardzo o mnie zabiegał. Ale ja przez swoje przeżycia uciekłam i zerwałam znajomość. I wtedy się zaczęło. W tym momencie znam go 4 lata .Na placach jeden ręki ile razy od tego pierwszego zerwania się widzelismy .Przez prawie 3 lata on twordzil że jestem dla niego ważna jestem cudowna i wyjątkowa że on beze mnie nie może sobie poradzić. Był taki moment że on miał kogoś albo ja też miałam .Ale przyszedł taki monet że droga była wolna .To usłyszałam od niego że nigdy nie będziemy razem i między nami może być tylko seks .

Jako powód podał to że nasze charaktery die nie zgadzaj .Po trzech latach to troche żałosne wyznanie  .

Dlatego wiem że jeżeli komuś zależy i chce z kimś być to nic nie bedzie stało na przeszkodzie. 

Ty jesteś o tyle w lepszej sytuacji że facet mówi Ci wprost od samego początku że Cię nie chce . On nie tylko mówi ale też pokazuje swoim zachowaniem .Ten facet Cię nie szanuje a do tego ma soe za kogoś lepszego od Ciebie .I nie pisze tego na podstawie kart tylko tego co sama napisałaś. Jego matka tu nie  ma znaczenia .Myślisz że jak kobieta by teraz umarła czego jej nie życzę to on by się zmienił. Piszesz że długa droga przed nim .Ale droga do czego .Uczucia to za mało. Potrzeba chceci. 

Ten mój różne wyznani mi r9bil i różne osoby mi stawiały karty i zawsze wychodziło że mówi prawdę.  Ale co z tego jeżeli on mnie nie chial . 

Czekałam długo i cudu nie było. 

Naprawdę chcesz faceta który ma taki stosunek do Ciebie ? 

Jeżeli nawet wierzysz że to Twój bliźniaczy płomień i czytałaś to wiesz ze takie związki nie mają racji bytu? Takie osoby nie są w stanie funkcjonować razem . 

Sama sobie możesz zrobić krzywde wierząc w coś w co może nie być prawda i nigdy się nie stać.  

Piszę to bo każdy zaduguje na miłość i szacunek na szczęście.  

W takich relacjach szczęście jest ekstremalne ale tylko w tym momencie jak soe te osoby widzą  Jak są daleko to cierpienie niesamowite .

Pamiętam raz jak do mnie przyszedł to było coś niesamowitego . Tak jak by ktoś mi oddał część mnie .On się zachowywał jak dziecko które dostało cukierka. Nie mogliśmy się od siebie odkleić. Kiedy musiał wyjść to czylam bol .Ale taki straszny aż fizyczny .Połączenie było między nami takie że kiedy on raz mnie zablokował bo się obraził ją pamiętam jął obudziłam się o 5 rano i czulam jego obecność. Spojrzałam na telefon i zobaczyłam że jestem odblokowana .Były między nami takie rzeczy że gdybym to chciała wszystko opisać to Noe wiem czy ktoś by mi uwierzył że można być tak połączonym z druga osoba . 

Ale szczęście było tylko chwilowe i było woecej cierpienia . 

Dziś się cieszę że to koniec .Dziękuję że go spotkałam ale gdybym miała wybór to bym za ten dar podziękowała i powiedziała że innym razem ale nie  dzis. 

Zastanów się na co chcesz czekać i czy warto. Bo mam wrażenie że trosze sie zafiksowalas na jego punkcie . 

 

  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Josei napisał:

Napisze teraz coś ale  to pewnie Ci sie nie spodoba .Byłam długa mężatką. Moje malezenstwo to było piekiełko. Wszystkie rodzaje przemocy .Po rozwodzie spotykałam pewnego mężczyznę. I też mi wiele osób mówiło że to ma być dla mnie niewiadomo kto bratnią duszę karmiczny itd .Na początku było miło  Bardzo o mnie zabiegał. Ale ja przez swoje przeżycia uciekłam i zerwałam znajomość. I wtedy się zaczęło. W tym momencie znam go 4 lata .Na placach jeden ręki ile razy od tego pierwszego zerwania się widzelismy .Przez prawie 3 lata on twordzil że jestem dla niego ważna jestem cudowna i wyjątkowa że on beze mnie nie może sobie poradzić. Był taki moment że on miał kogoś albo ja też miałam .Ale przyszedł taki monet że droga była wolna .To usłyszałam od niego że nigdy nie będziemy razem i między nami może być tylko seks .

Jako powód podał to że nasze charaktery die nie zgadzaj .Po trzech latach to troche żałosne wyznanie  .

Dlatego wiem że jeżeli komuś zależy i chce z kimś być to nic nie bedzie stało na przeszkodzie. 

Ty jesteś o tyle w lepszej sytuacji że facet mówi Ci wprost od samego początku że Cię nie chce . On nie tylko mówi ale też pokazuje swoim zachowaniem .Ten facet Cię nie szanuje a do tego ma soe za kogoś lepszego od Ciebie .I nie pisze tego na podstawie kart tylko tego co sama napisałaś. Jego matka tu nie  ma znaczenia .Myślisz że jak kobieta by teraz umarła czego jej nie życzę to on by się zmienił. Piszesz że długa droga przed nim .Ale droga do czego .Uczucia to za mało. Potrzeba chceci. 

Ten mój różne wyznani mi r9bil i różne osoby mi stawiały karty i zawsze wychodziło że mówi prawdę.  Ale co z tego jeżeli on mnie nie chial . 

Czekałam długo i cudu nie było. 

Naprawdę chcesz faceta który ma taki stosunek do Ciebie ? 

Jeżeli nawet wierzysz że to Twój bliźniaczy płomień i czytałaś to wiesz ze takie związki nie mają racji bytu? Takie osoby nie są w stanie funkcjonować razem . 

Sama sobie możesz zrobić krzywde wierząc w coś w co może nie być prawda i nigdy się nie stać.  

Piszę to bo każdy zaduguje na miłość i szacunek na szczęście.  

W takich relacjach szczęście jest ekstremalne ale tylko w tym momencie jak soe te osoby widzą  Jak są daleko to cierpienie niesamowite .

Pamiętam raz jak do mnie przyszedł to było coś niesamowitego . Tak jak by ktoś mi oddał część mnie .On się zachowywał jak dziecko które dostało cukierka. Nie mogliśmy się od siebie odkleić. Kiedy musiał wyjść to czylam bol .Ale taki straszny aż fizyczny .Połączenie było między nami takie że kiedy on raz mnie zablokował bo się obraził ją pamiętam jął obudziłam się o 5 rano i czulam jego obecność. Spojrzałam na telefon i zobaczyłam że jestem odblokowana .Były między nami takie rzeczy że gdybym to chciała wszystko opisać to Noe wiem czy ktoś by mi uwierzył że można być tak połączonym z druga osoba . 

Ale szczęście było tylko chwilowe i było woecej cierpienia . 

Dziś się cieszę że to koniec .Dziękuję że go spotkałam ale gdybym miała wybór to bym za ten dar podziękowała i powiedziała że innym razem ale nie  dzis. 

Zastanów się na co chcesz czekać i czy warto. Bo mam wrażenie że trosze sie zafiksowalas na jego punkcie . 

 

 

Każdy może oceniać to na swój sposób i jasne, zgadzam się z tym, że to jak mnie traktował było złe, sama byłam na niego wkurzona, żeby nie pisać wulgaryzmów, dlatego mu się postawiłam i chciałam zaznaczyć, że się myli co do mojej osoby. To może wyglądać na dużą odklejkę z mojej strony, ale wbrew pozorom nie jestem zafiksowana na jego punkcie. W przeciwnym razie siedziałabym u niego na profilu, pytała w kółko macieju co się dzieje w jego życiu, a tak się nie dzieje. Nie chcę na niego czekać bezczynnie. Swoje w życiu robię, idę naprzód, mam kogoś z kim się spotykam, tylko przykre jest to, że jakby on ciągle gdzieś tam wraca do mojej głowy i do tej pory nie umiałam permamentnie go stamtąd wyrzucić. I powiem wprost: gdyby on miał kiedykolwiek do mnie wrócić, reaktywować znajomość to tylko i wówczas na wzajemnym szacunku. Nie pozwoliłabym sobie na złe traktowanie, tak jak nie pozwoliłam sobie wcześniej, bo... w końcu nie mamy kontaktu. Pokazałam mu, że nie jestem uległą lalą, mimo, że on mi się podoba i tak dalej, a swoje smutki po prostu przeżywam wewnątrz i pisząc tutaj na forum, wiec nawet teraz mogłam troche się wygadać. Tak więc dużo racji macie i zgadzam się z tym jak najbardziej, ale no wiadomo, że zawsze jest drugie głębsze dno. Zobaczymy co czas pokaże, ja się nie nastawiam na nic, ale rozkłady pozowliłam sobie zrobić po długim czasie i wyszło zagadkowo w mojej opinii. No nic, dziękuję bardzo za liczne odpowiedzi, na pewno dają też dużo do myślenia, ale serce też nie sługa... niestety. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 11.06.2023 o 23:40, Boombayah napisał:

 

Jestem bardzo smutna, to sie stało dosłownie z dnia na dzień. Potrafiłam odcinać relacje, które mi nie służyły, a on jednak jako jedyny... gdzieś mi na nim zależy pomimo tego złego przebiegu, ghostowania itp. Tutaj jest o wiele głębszy powód, bo on ma też kompleksy, problemy sam ze sobą i to też było w nim widać, więc on sam potrzebuje pracy ze sobą. No ja się najbardziej boję, że nie otworzę sie przed innym facetem emocjonalnie jak przed nim, że będzie powracał... ja rozumiem, że każdy z nas ma wady, ale bycie toksycznym czy też egoistycznym to da się utemperować zważywszy jak zależy na tej drugiej osobie.

 

 

Dziękuję bardzo za interpretację, uważam że każdy z was ma swoją rację i mi też przy okazji otwieracie oczy. Ja pracuję nad sobą i swoimi brakami, teraz tylko żeby on zrobił to samo... tylko jak już wspomniałam wyżej on cholernie powierzchownie mnie ocenił. Może uwaza mnie za wygodną osobę bez ambicji czy coś, a nie powiem jak bardzo się myli w tym temacie.. po prostu nie poznał mojej przeszłości i dlaczego moja droga potoczyła się tak a nie inaczej. On jest takim trochę moim surowym nauczycielem, nawet wspomniałam, że powiedział, że woli wylać na mnie kubeł zimnej wody, niż poklepywać po pleckach, tak jakby taka najsurowsza metoda była tą najbardziej skuteczną. Nawet pytałam go czy on mnie karał w ten sposób. Stwierdził, że nie. No, ale ja już sama nic nie wiem... On chyba wie, że mi na nim zależy skoro wracałam do niego w grudniu, potem w marcu, ale i tak nic sobie z tego nie zrobił. Nie wiem czy czeka aż "ogarnę się" życiowo czy co.. ale mówi się, że miłość powinna być bezwarunkowa... Sporo pracy przede mną, jak i przed nim samym. Najbardziej się boję, że jak ja już się zaangażuję w jakąś relację to on nagle się odezwie. A bałabym się, że nie przeszłabym obok tego obojętnie... mimo, że nie byliśmy razem, to ja coś czuję do niego, nawet nie wiem czy to już nie jest coś głębszego..

DOBRYM SŁOWEM POKRZEPIĘ ACZ Z NUTĄ SMUTNEJ REFLEKSJI, tak ogólnie to miłość w związkach, czy ogólnie miłość - chce jej każdy, jednak kochać umieć kochać to najtrudniejsza ze wszystkich sztuk.   Sztuka mądrości, która jest nieodłączną cechą pokory. A z pokorą dobrze rozumianą jako ludzkość mamy problemy. Stąd mamy jak mamy! 

 

"jeśli chcesz prawdziwie kochać, nie stawiaj się ponad innych!" - to winno być pierwszą wskazówką do ćwiczenia się w miłości bliźniego  !  

 Życzę Ci wszystkiego dobrego. Dobre też boli, też jest smutne, nim rozświetli je światlo. 

 

Juz się nie mądruję....

 

W dniu 11.06.2023 o 17:15, Lilliana napisał:


Wiem, spokojnie, ja tez o tym o nie mowie. Nawet taka relacja na poziomie pisania i spotykania- to tez trzeba odpowiednio rozwazyc. I nie mozna jej przy tym upiekszac. Dostalas skrawek tego jak wygladala by rzeczywistosc z tym mezczyzna. To bylo jakis czas temu, ale realnie trzeba przeanalizowac co by sie zmienilo i jak wygladala by ta relacja w tym momencie. Czy on sie zmienil na lepsze? Czy przestalby byc klotliwy, ignorowac Cie? Czy zaczalby przejmowac inicjatywe? Czy faktycznie otworzylby sie na poznanie Cie w calosci?

Szczere slowa ode mnie, jak czytam to co piszesz. Boje sie, ze to nie jest dobra relacja dla Ciebie. Przede wszystkim to jak opisujesz go jako mentora, a jak w poprzednim komentarzu bylas w stanie wspomniec, ze zarzuca ci lenistwo i glupote.
Czy tak robi dobry mentor?
Moim zdaniem nie. Osoba, ktora naprawde ma dobre zamiary w Twoja strone i chce Twojego rozwoju odnosi sie do Ciebie z szacunkiem. Nie nazywa Cie osoba glupia, nie mowi, ze to co robisz jest glupie. Nie traktuje Cie w sposob gorszacy. Pokazuje, jak mozesz byc lepsza, ale nie robi tego kosztem Twojej wartosci i nie przejmuje przy tym dominacji nad Toba starajac sie pozycjonowac na lepszego.

Nie wspominajmy juz o tym, ze zarzucil ci "wstawianie glupich story na instagrama". I ze nie jest to wedlug niego ambitne.
A sam byl w stanie wrzucic wymowne story z pieskiem w deszczu. Kiedy to tak sprzeczne z jego wartosciami.
To niebezpieczne zakladac, ze pozbyl sie swojej dumy akurat na ten moment, aby Ci pokazac co naprawde czuje. Kiedy sama wiesz, jak Cie traktowal. Cieplo-zimno.

 

  • W punkt 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...