Siła aspektów planet w upadku i na wygnaniu

[nastek96]

Witajcie, 

Wiadomo, że planety, które znajdują się na wygnaniu lub są w upadku działają w naszych horoskopach słabiej. Ale jakie ma to przełożenie na siłę aspektów, które tworzą w stosunku do innych planet? 

 

Np mój Saturn (V dom, Saturn w baranie) znajduje się w upadku i jednocześnie na wygnaniu, więc mogę przypuszczać, że jego działanie w horoskopie jest nikłe, jeśli w ogóle działa. Czy negatywne aspekty, które tworzy również nie mają dużej siły i mają mały wpływ? Analogicznie rozumiem, że pozytywne aspekty, które tworzy również słabą działają. 

Co sądzicie? 

[Gringe]

5 godzin temu, nastek96 napisał:

Np mój Saturn (V dom, Saturn w baranie) znajduje się w upadku i jednocześnie na wygnaniu, więc mogę przypuszczać, że jego działanie w horoskopie jest nikłe, jeśli w ogóle działa. Czy negatywne aspekty, które tworzy również nie mają dużej siły i mają mały wpływ? Analogicznie rozumiem, że pozytywne aspekty, które tworzy również słabą działają. 

 
Saturn w Baranie jest tylko w upadku( w Wadze jest w wywyższeniu, stąd upadek jest w Baranie; podwójną jakość ma tylko Merkury w Pannie i Rybach). 
 

To nie tak, że planeta na słabej pozycji( w znaku gdzie nie realizuje swojego potencjału wprost i w w pełni) nie działa wcale -to by trochę zaprzeczało idei „słabego położenia” bo jeśli malefik byłby tak położony, to znaczy nie realizowałby swojego negatywnego charakteru i ogólnie właściciel horoskopu miałby przynajmniej jeden problem z głowy  

Planeta położona w znaku który jej mniej sprzyja, jest zaprzeczeniem jej charakteru( jak w przypadku Saturna w Baranie), realizuje swoje powołanie wolniej, uczy się na większej ilości błędów. Taka planeta zapewnia więcej zmartwić i kuksańców od losu, zanim właściciel zdąży ogarnąć,  o co w tym wszystkim chodzi. 
Saturn w Baranie jest w upadku ponieważ Baran to znak czynu i szybkiego działania( by nie powiedzieć bezmyślnego).

Z kolei Saturn kocha czekać. Stąd w Baranie Saturn na problem bo czuje ciśnienie ze strony Marsa( on jest dyspozytorem znaku i to jemu Saturn podporządkowuje się) i jest „poganiany” do różnych rzeczy. Do jakich dokładnie - tu patrzysz na położenie w domach, tam jest właśnie problem( po pierwszym obiegu Saturna możesz być bardziej świadomy błędów i co Ci nie gra).  

[nastek96]

Dziękuję bardzo

Teraz lepiej to rozumiem. Czyli aspekty z planeta na wygnaniu lub w upadku mają taką samą siłę jakby były w.pozycji conajmniej neutralnej? 

[Gringe]

58 minut temu, nastek96 napisał:

Dziękuję bardzo

Teraz lepiej to rozumiem. Czyli aspekty z planeta na wygnaniu lub w upadku mają taką samą siłę jakby były w.pozycji conajmniej neutralnej? 

Co rozumiesz przez siłę? 

[nastek96]

Np jeśli planeta x jest w kwadraturze z Saturnem, który jest silny to może to zwiastując duże trudności w życiu na określonym polu.

Jeśli Saturn jest słaby wtedy te problemy, które utworzy przez opozycję, czy opozycję nie są jakieś wielkie, raczej zsyła wtedy drobne niedogodności. 

Tak to rozumiem, ale nwm czy poprawnie. 

[Gringe]

39 minut temu, nastek96 napisał:

Np jeśli planeta x jest w kwadraturze z Saturnem, który jest silny to może to zwiastując duże trudności w życiu na określonym polu.

Jeśli Saturn jest słaby wtedy te problemy, które utworzy przez opozycję, czy opozycję nie są jakieś wielkie, raczej zsyła wtedy drobne niedogodności. 

Tak to rozumiem, ale nwm czy poprawnie. 

Nie to tak nie działa. Jeśli malefik jest słaby poprzez znak czyli w upadku lub wygnaniu, to potrafi nieźle narozrabiać.

Gdyby taka teoria o „słabych planetach w słabych znakach” działała, to byłoby zaprzeczeniem całego konceptu. 
Tak, jak pisałam wyżej, słaba planeta( na przykład: Saturn w Lwie, Mars w Wadze, Księżyc w Skorpionie czy Wenus w Baranie) potrzebuje więcej czasu by „ogarnąć” się i sposób w jaki mają działać w nieprzychylnym miejscu.
Saturn który ceni czas i doświadczenie, będzie czuł się „głupio” w znaku Barana bo to miejsce zaprzecza jego jestestwu - każe mu robić rzeczy szybko, bez zastanowienia. Czy też Księżyc w Skorpionie którego posadowienie zmusza do doświadczania rzeczy na głębokim, traumatyzującym poziomie. 

Nie wiem jak bardziej mogę Ci to wytłumaczyć:/ 

 

Saturn w Lwie jest „na świeczniku”, posadowienie „wypycha” go przed publiczność, na forum - a Saturn tego nie lubi( klasycznie domem jego radości jest 12 dom czyli izolacja). 

Także w pierwszych latach życia ten Saturn w Lwie będzie odbierał lekcje, uczył się funkcjonowania w trudnym( Lwim) otoczeniu. Jednak to nie oznacza, że przez to będziesz mieć mniej saturnicznych problemów - raczej dluzej będzie przebiegać droga do wyciagnięcia lekcji z tych życiowych zadań. 
 

[Ariesza]

18 minut temu, Gringe napisał:

Nie wiem jak bardziej mogę Ci to wytłumaczyć:/ 

 

 

Ja to zrozumiałam tak, że należy wyrzucić hasło "słaba planeta" ze słownika, bo nie ma czegoś takiego  I że są zawsze tak samo silne, tylko działają w mniej lub bardziej przyjazny sposób, a tym samym aspekty zawsze są tak samo mocne.

 

Ale ja jeszcze dopytam trochę innymi słowami, czy ten kłopotliwy Saturn w Baranie daje jakiś innych charakter aspektu z inną planetą, niż gdyby był u siebie?  

[nastek96]

Dziękuję bardzo. 

Czyli siła aspektów zostaje zachowana, czy w upadku, wywyższeniu...

Teraz rozumiem 

[Gringe]

2 godziny temu, Ariesza napisał:

Ale ja jeszcze dopytam trochę innymi słowami, czy ten kłopotliwy Saturn w Baranie daje jakiś innych charakter aspektu z inną planetą, niż gdyby był u siebie?  

@Ariesza chodzi Ci o różnice w aspekcie jaki tworzy Saturn w Baranie pomiędzy Saturnem w Koziorożcu? 
Dobre pytanie. Tak się zastanawiam nad horoskopami które znam( z bliskiego otoczenia). U nas sami saturnicy niestety  - bo to ród zajmujący się pracą organiczną i naukami od podstaw( czyli praca, praca, praca i dużo cierpliwości). 
Myślę, że kiedy Saturn jest w trudnej pozycji( upadek, wygnanie), to dłużej ta jego nauka trwa. Nie uważam by nie można było dojść do równie wymiernych korzyści, co Saturn w Wodniku, Koziorożcu czy Wadze( patrząc na horoskopy sławnych osób to pierwszy z brzegu jest Donald Trump z Saturnem w Raku w koniunkcji z Wenus- trudna pozycja Saturna bo na wygnaniu, a pan Tramp jakoś dał sobie radę w życiu). 
Rozpatrywanie planet przez pryzmat ich posadowienia, w znakach mniej lub bardziej sprzyjających nie jest takie czarno-białe.
W jednej sprawie będą utrudnienia( tam gdzie Saturn jest położony w domu), wciąż jednak poprzez aspekty z benefikami - może być bardziej niż lepiej. 
I znów na koniec kłania się cały horoskop bo bez tego ani rusz