Super User Ariesza Posted July 21 Super User Share Posted July 21 Jestem w trakcie lektury Gołębiewskiej i na start opowiada ona, jak szalenie ważnym tematem są żywioły w horoskopie. Radośnie dodaje, że w danej pozycji nie opisze jak je liczyć, bo ma plany na osobną książkę na ten temat, ale z drugiej strony stwierdza, że "no, to jak już dobrze opanowaliśmy ten temat, to możemy przejść do kolejnych zagadnień". Pomijam mój opad rąk, w każdym razie zaczęłam kopać za wskazówkami, jak w ogóle sobie te żywioły policzyć. Podobno jest coś o tym w "Astrologii chrześcijańskiej" Lilly'ego, ale chyba jestem ślepa, bo nie mogłam tego tam znaleźć Znalazłam jakiś system punktacji i liczenia u Boland i oczywiście w internecie, ale wszystkie one się nieco różnią i rozdają trochę inną punktację i na podstawie różnej ilości elementów. Internetowy kalkulator z którego korzystam potrafi dorzucić do wora Lilith, punkt szczęścia, węzły i właściwie wszystko co się tylko wyświetliło w horoskopie i wychodzą inne wyniki niż gdy liczę to sama na podstawie wskazówek z jakichś blogów. Stąd moje pytanie, gdzie można znaleźć faktycznie jakiś wiarygodny system liczenia żywiołów 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emeryta Posted July 21 Share Posted July 21 Ariesza, Boland zostaw w spokoju, bo ona i astrologia to dwie różne drogi, pod tym względem, że jest ona pogrzana w kierunku przeciwpołożnym niż astro klasyczna. U Gołębiewskiej zahaczyłam o punktację planet, ale osobno żywiołów to nie pamiętam. Jak ona pisze, że są w Astrologii Chrześcijańskiej to pewnie są, ale przecież tam będzie tylko punktowanie do Saturna. A teraz punktują przez wszystko, nawet obiekty. I nie wiem gdzie znaleźć jakiś wiarygodny system, ale to wynika z postawienia planet w znakach, liczy się też ascendent. I twój wybór, jak będziesz je liczyć, czy z nowożytnymi czy bez, czy wolisz przyznawać punkciki czy oceniać wg. ważności i zgodności natury żywiołu z naturą planety, czy może tylko po samej obsadzie. Jak to ostatnie, no to najważniejsze są planety osobiste i asc. potem społeczne a na szarym końcu pokoleniowe. I taką obsadę żywiołów od razu widać, ale jak zacznie się zabawa z oceną natury planety z naturą żywiołu i te wszystkie kombinaje ich, co przeważą czy suchość, czy gorąc a może zimno albo mokro to się żyć z astro odechciewa. Mi wystarcza ocena podstawowa, ale i astrologiem nie jestem żadym, to sobie gitary tym głębiej nie zawracam. 3 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super User Ariesza Posted July 21 Author Super User Share Posted July 21 7 minut temu, Emeryta napisał: czy wolisz przyznawać punkciki czy oceniać wg. ważności i zgodności natury żywiołu z naturą planety Przy okazji mi odpowiedziałaś na inne pytanie, które miałam zadać w tym temacie, a mianowicie czy godności planet tego później wszystkiego nie mieszają 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emeryta Posted July 21 Share Posted July 21 2 minuty temu, Ariesza napisał: czy godności planet tego później wszystkiego nie mieszają Chyba nie mieszają, bo to jest ocena siły planety a nie samego żywiołu; planeta jest silniejsza gdy przebywa w swoim znaku lub nieco mniej w żywiole swego znaku, żywioł też jest wyżej punktowany, gdy ta planeta jest zgodna z jego naturą, ale to są dwie różne oceny w analizie. W syntezie trzeba to zgrać w jedną osobę, co wcale łatwe nie jest, jak się już idzie tą bardzo klasyczną astro. Dla mnie to półka dla zawodowców, a takiej amatorszczyźnie jak ja to wystarczy rzut oka na tabelkę przy kółku i się dalej nie zagłębiam 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekspert Gringe Posted July 21 Ekspert Share Posted July 21 3 godziny temu, Ariesza napisał: Stąd moje pytanie, gdzie można znaleźć faktycznie jakiś wiarygodny system liczenia żywiołów Najbardziej wiarygodna dla mnie jest Tracy Marks i jej książka: „The art of chart inerpretation”, przy czym nie wiem czy została przetłumaczona na język polski. Ową pozycję polecają dziewczyny z Warszawskiej Szkoły Astrologii, Milka i Iza( na jednym z kursów podawały tą książkę jako must have każdego początkującego astrologa ). Na samym kursie jak i w książce „Podręcznik astrologii” M. Krogulska i I. Podlaska-Konkel, podają sposób liczenia taki: 5pkt dla Słońca, Księżyca i Asc 3pkt dla Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza, Saturna, Medium Coeli 1pkt dla Urana, Neptuna, Plutona Robisz tabelkę z podziałem na żywioły czyli: woda, ogon, ziemia, powietrze i zliczasz co o gdzie masz i otrzymujesz wynik. Zwykle są dwa dominujące żywioły. Dobrze kiedy są one współgrające czyli ziemia/woda lub ogień/powietrze albo też wartość może być rozłożona po równo na wszystkie cztery żywioły. 2 2 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Super User Ariesza Posted July 21 Author Super User Share Posted July 21 (edited) 6 minut temu, Gringe napisał: Najbardziej wiarygodna dla mnie jest Tracy Marks i jej książka: „The art of chart inerpretation”, przy czym nie wiem czy została przetłumaczona na język polski. Dziękuję! Nie widzę polskiej wersji, ale znalazłam wersję angielską na archive.org, legalnie do przeglądania (dla zalogowanych). Może się przyda potomnych, którzy wejdą w ten wątek https://archive.org/details/artofchartinterp00mark/mode/2up Edited July 21 by Ariesza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emeryta Posted July 21 Share Posted July 21 Marks u nas wydała: Sztuka interpretacji horoskopu i Astrologia głębi. Ta pierwsza to książka na dzień dobry z astrologią i oceniam ją pozytywnie, bo zawiera niewiele, ale to jest bardzo na plus, bo nie mąci pod kopułą. Gołębiewska po koło 30 latach poszła dalej, gdyż zamieściła punktacje z różnych źródeł, w tym swoją własną. Czytałam obie, ale już nie pamiętam punktacji ani jednej ani drugiej. Marks to w ogóle już kosmos, dostałam do przeczytania xero, książka jest niedostępna, a jak się pojawi gdzieś to cena obłęd. Z tych starszych publikacji może coś być u von Pronaya jeszcze, jeden pdf chodzi po internecie, można ściągnąć i sprawdzić. 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ekspert Gringe Posted July 21 Ekspert Share Posted July 21 @Emeryta to właśnie ja mam tą książkę w wersji anglojęzycznej - wciąż można ja dostać na ebay’u czy Amazonie. Szkoda, że polskiego nakładu nie ponowiono - wciąż byłby na niego zbyt. W angielskiej cenie chyba koło 15/20f więc cena w zasięgu możliwości portfela. I faktycznie jest cieniutka ale bardzo skondensowana( bardzo przystępnie też opisana). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Moderators Ejbert Posted July 22 Moderators Share Posted July 22 Ja nie punktuję, po co - widać co gdzie jest, a ocena to sprawa intymna każdego astrologa Ale oki, na początek trzeba mieć punkt zaczepienia, więc propozycja Marks wydaje się być rozsądna, z tym, że dla mnie planety pokoleniowe nie ważą na obsadzie żywiołów, traktuję je jako akcent, nieco mocniejszy, jak są na osiach. Zresztą w systemie, w którym powstała koncepcja żywiołów pod uwagę brano tylko 7 planet i to one decydowały o przeważającym typie temperamentu. 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.