Super User Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Ariesza Napisano 31 Sierpnia 2023 Super User Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2023 Udało mi się zmęczyć czytanie „Rosyjskiej czarnej magii” Nataszy Helvin. Przyznam, że książkę kupiłam zaraz po premierze, ale zabrałam się za nią dopiero teraz, gdy boom na ten tytuł nieco już minął. W sieci istnieje kilka recenzji analizujących ten tytuł, na przykład TUTAJ, TUTAJ i TUTAJ. Jak wiele osób, uważam tę książkę za nowotwór. Tak, zawiera w sobie ona masę zła. Tak, jest podręcznikiem satanizmu teistycznego, a nie żadnej ludowej magii. I po trzykroć tak, tak, tak! Jest po prostu tragicznie napisana. Autorka nie bardzo wie o czym chce pisać i, jak zostało już przez wielu zauważone, potrafi zaprzeczyć sobie w jednym akapicie. Wpis nie ma być jednak recenzją tej dosyć miernej pozycji, zresztą wyliczanie wszystkich jej błędów i nieścisłości zajęłoby chyba z takich postów dziesięć. Nataszka w rozdziale o magii cmentarnej we właściwie każdym rytuale prosi o zaciągnięcie na cmentarz (lub rozdroże) żywej kury (oczywiście najpierw ją trzeba skrępować), odcięcie jej głowy, i póki krew ciepła i świeża, zbryzganie wszystkiego juchą jak popadnie. W ogóle to Helvin posunęła się do naprawdę pisarskiej nierzetelności, wzmiankując w swojej książce o „Biblii Szatana” LaVey’a i polecając ją jako „bardzo mądrą książkę”. Otóż sataniści levayańscy (sataniści dzielą się na wiele grup różniących się poglądami, co w książce nie jest zaznaczone, ale zaznaczę Wam to ja) NIE składają ofiar ani z kotów, ani z żadnych innych zwierząt. Uważają je za niewinne i ŚWIĘTE. O tym Helvin już jednak czytelników nie informuje. Tutaj macie cytat z „Biblii Szatana”: „Satanista pod ŻADNYM pozorem nie złożyłby ofiary ze zwierzęcia lub dziecka! […] Istnieją zdrowe i logiczne powody, dla których sataniści nie mogą składać takich ofiar. Człowiek i zwierzę są dla satanisty czymś boskim. Najczystsza forma cielesnej egzystencji spoczywa w ciałach zwierząt i małych dzieci, które nie stały się na tyle dojrzałe, aby czynić wbrew swoim naturalnym pragnieniom. Są w stanie dostrzegać rzeczy, jakich przeciętny dorosły nigdy nie spodziewa się zobaczyć. Dlatego też satanista uważa te istoty za święte, zdając sobie sprawę, że może wiele się nauczyć od tych naturalnych magów świata.” [Źrodło: „Biblia Szatana”, Anton Szandor LaVey] Spuśćmy więc zasłonę milczenia za żenujący pomysł składania żywych ofiar w ofierze. Art. 35. 1. Kto zabija, uśmierca zwierzę albo dokonuje uboju zwierzęcia z naruszeniem przepisów art. 6 ust. 1, art. 33 lub art. 34 ust. 1–4 podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. 1a. Tej samej karze podlega ten, kto znęca się nad zwierzęciem. 2. Jeżeli sprawca czynu określonego w ust. 1 lub 1a działa ze szczególnym okrucieństwem podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Źródło: Ustawa o Ochronie Zwierząt Profanacja zwłok, cmentarzy i grobów Inspirowani rosyjskimi czarnymi magami, jeśli tylko wzorujemy się na „Rosyjskiej czarnej magii”, będziemy pracować z grobami zmarłych. A to kładziemy na nich jakieś przedmioty, a to coś zakopujemy w ziemi koło grobu, albo z kolei zabieramy do domu. Niektóre z rytuałów wymagają zabrania czegoś zmarłemu (np. kości piszczelowej…), albo przyczepieniu czegoś do trumny podczas nabożeństwa pogrzebowego, zanim zostanie zakopana. No i oczywiście będziemy wszystko polewać krwią, jakby ktoś zapomniał. Fanów magii cmentarnej nie brakuje. Spoko. Miejcie tylko z tyłu głowy, że na cmentarzach są pozakładane kamery. Art. 262. § 1. Kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 2. Kto ograbia zwłoki, grób lub inne miejsce spoczynku zmarłego, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. Źródło: Przestępstwa przeciwko porządkowi publicznemu – Kodeks karny Plucie na obrazy w kościele i przeszkadzanie podczas nabożeństw Tak naprawdę poniższe paragrafy mogą się odnosić także do magicznych działań na cmentarzach. W „Rosyjskiej czarnej magii” znajdziemy rozdział poświęcony magii kościelnej, która z reguły polega na robieniu czegoś ze świecami np. ich łamaniu albo odwracaniu (w Polsce prawie nie do zrobienia – katolickie kościoły korzystają z tea lightów, a Helvin w tym przypadku chodziło o cienkie świeczki cerkiewne). Jest też recytowanie satanistycznych modlitw podczas nabożeństw, ukrywanie okultystycznych symboli za obrazami w kościele i plucie na te obrazy. Art.196. Kto obraża uczucia religijne innych osób, znieważając publicznie przedmiot czci religijnej lub miejsce przeznaczone do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Źródło: Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania – Kodeks karny Art. 195. §1. Kto złośliwie przeszkadza publicznemu wykonywaniu aktu religijnego kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. §2. Tej samej karze podlega, kto złośliwie przeszkadza pogrzebowi, uroczystościom lub obrzędom żałobnym. Źródło: Przestępstwa przeciwko wolności sumienia i wyznania – Kodeks karny Kradzież krucyfiksów i kwiatków cmentarnych O ile kwiatki cmentarne to drobna kradzież, która rzeczywiście może przejść niezauważona, to już wchodzenie do kościoła i zabieranie z niego krucyfiksów raczej wygeneruje nam odwiedziny policji na chacie, a nie udany rytuał. Pamiętajcie, że kościoły, podobnie jak cmentarze, są zaopatrzone w monitoring. Art.278.§1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Źródło: Przestępstwa przeciwko mieniu – Kodeks karny Kupa, krew, brudna woda i sierść bezpańskiego psa W„Rosyjskiej czarnej magii”znajdziemy – a jakże! – magię krwi oraz kilka sposobów na spętanie wybranka za pomocą krwi miesięcznej. Jest też coś o kupie. O ile dobrze zapamiętałam, artefakty kloaczne nie są później bezpośrednio dawane ofierze do konsumpcji, ale co do krwi, to autorka podaje kilka przepisów kulinarnych, do bezpośredniego spożycia. Jest też branie martwej wody z cmentarza (ja nie polecam, również ze względów sanitarnych) oraz użycie sierści bezpańskiego psa – jak go złapać, tego Helvin nie mówi. Pamiętajcie, że krew (także ta miesięczna) bywa nośnikiem bardzo poważnych chorób i może wywołać u kogoś nie tyle klątwę, co zarażenie czymś niefajnym. Art. 156. [Ciężki uszczerbek na zdrowiu] § 1. Kto powoduje ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci: 1) pozbawienia człowieka wzroku, słuchu, mowy, zdolności płodzenia, 2) innego ciężkiego kalectwa, ciężkiej choroby nieuleczalnej lub długotrwałej, choroby realnie zagrażającej życiu, trwałej choroby psychicznej, całkowitej albo znacznej trwałej niezdolności do pracy w zawodzie lub trwałego, istotnego zeszpecenia lub zniekształcenia ciała, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Źródło: Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu – Kodeks karny Chciałoby się sparafrazować słynną reklamę marketów z AGD, że czarna magia nie jest dla idiotów. Wymaga nie tylko obycia z okultyzmem, ale i fajnie by było nie mieć odklejki od normalnego życia i na przykład mieć świadomość, że wszędzie są pozakładane kamery, albo że można się od czegoś pochorować. Żeby nie zostawiać Was kompletnie z niczym, odniosę się do magii krwi. Sama Helvin podrzuca w jednym z podrozdziałów pomysły na ekwiwalenty: czerwone wino, czerwone kamienie szlachetne (rubin, granat) – najpewniej chodzi o barwniki z nich uzyskane, i ogólnie czerwone przedmioty, jak papier lub tkaniny. Jeśli już naprawdę, ale tak NAPRAWDĘ musicie mieć zwierzęcą krew, to można się przejść do sklepu mięsnego i zamówić np. kaczą lub kurzą krew, którą wykorzystuje się do gotowania czerniny i wyrobu kaszanki. Czy pani z mięsnego będzie się dziwnie patrzeć? Pewnie tak, ale tyle zdecydowany mag przeżyje. Wyobrażam sobie, że śmierć zwierzęcia ma dodać jeszcze jedną rzecz do rytuału: energię silnych emocji. Do tego nie trzeba wcale ukatrupiać kury. Mag sam może wywołać u siebie emocje potęgą wizualizacji i budowaniem klimatu. A tak to tyle. Nie uprawiajcie głupiej magii, bo będzie miała równie głupie efekty. 1 3 1 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quiddity Napisano 31 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2023 "weźmisz czarno kure..." 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alieninside Napisano 31 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2023 17 godzin temu, Quiddity napisał: "weźmisz czarno kure..." I polożysz na nią bułe @Ariesza DLa niewtajemniczomych: 1 3 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quiddity Napisano 31 Sierpnia 2023 Udostępnij Napisano 31 Sierpnia 2023 A tak trochę poważniej, to rzucanie klątw za pomocą zakopanej martwej kury, to tradycja okultystyczna mająca tysiące lat. Oczywiście zakopanie jej tak, żeby ofiara ją zobaczyła nastawione jest raczej na efekt psychologiczny. Nikt poważny nie ogłasza, że rzucił klątwę. Tutaj dla przykładu ciekawe znalezisko z Aten (sprzed ok. 2300 lat). Naczynie pokryte imionami kilkudziesięciu ofiar, wypełnione szczątkami kury i przebite gwoździem, a następnie potajemnie zakopane w pobliżu Agory. 2 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Moderators Ejbert Napisano 1 Września 2023 Moderators Udostępnij Napisano 1 Września 2023 Każdy czas ma swoje czary. Nie ma znaczenia czego się używa, bo skuteczność polega na czymś innym. Relikty przeszłości odchodzą do lamusa, ale w dalszym ciągu istnieją i są na nie amatorzy. Ja jednak, jakbym miał zajmować się czarostwem, to wybrałbym nieiwazyjne metody. Raz, że te ww. są dla mnie mentalnie nie do przyjęcia; dwa, że bywam leniwy i nieczasowy; trzy, że zdecydowanie wolę elegancką współczesność, która, w miarę nowych koncepcji fizyki, tłumaczy wiele zjawisk a ja lubię wiedzieć jak i dlaczego coś działa, przynajmniej w zarysie. 2 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Quiddity Napisano 2 Września 2023 Udostępnij Napisano 2 Września 2023 To chyba zresztą rozważania czysto teoretyczne. Nie spotkałem się dotąd w Polsce z przypadkiem, aby ktoś zabijał kury w swojej praktyce. Jedyny troszkę zbliżony przykład znalazłem na Krajnie, gdzie zdarza się podrzucanie martwych ptaków pod łóżko. Ale ptak, którego widziałem też nie wyglądał na zabitego, to było raczej na 100% znalezione truchło. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.