Skocz do zawartości

Szukałam zaginionego statku, czarowałam...


Quelle

Rekomendowane odpowiedzi

Weszłam do groty, znalazlam wielką, martwą, fioletową ośmiornicę.

W grocie tej był piasek, i woda, która sięgała trochę dalej niż do kostek.

Przeszukałam całą grotę, ale nic nie znalazłam.

 

Potem znalazłam się w jakimś mieszkaniu...

Było stare, chodziłam po (jakby) klatce... Podłoga i schody były z drewna.

Schodziłam po schodach i nagle wpadłam do wody (po kolana).

Schody przełamały się, nie mogłam z niej wyjść.

W wodzie znalazłam kamizelkę ratunkową (pomarańczową).

Szłam dalej.

Znalazłam się obok kraty.

Za nią był jakiś człowiek (mężczyzna najprawdopodobniej).

Mial stos ksiazek.

Po chwili, ja tez znalazlam sie za ta krata.

Zapytal, czy je chce (ksiazki), ja powiedzialam, ze tak i bralam jedna po drugiej , wyrzucalam za krate i wymawialam zaklecie , po czym przylatywal smok i spalal je zioneciem ognia.

 

Te ksiazki byly pustawe, pisalo w nich moze jedno, moze dwa zdania...

 

Tak mniej wiecej wygladal ten sen...

 

Potem byl przeskok .

Bylam w szkole, mialybyc lekcje.

 

Na polski bylo zadanie domowe...

Napisac cos, jakas wypowiedz.

Nie napisalam w domu, pisalam szybko w szkole.

Udalo mi sie.

 

Potem byla matematyka.

Takze trzebabylo odrobic zad.

Wypelnic jakies druki (takie do zaplaty, ale to bylo zad).

Takze go nie zrobilam.

Robilam je szybko na lekcji.

Pani zaczela sprawdzac, a ja je w biegu robilam, byle jak.

Gdy doszla do mnie - mialam zrobione.

 

I potem sie obudzilam...

 

 

Co znaczylz te sny ?

Z gory dziekuje . =)

Edytowane przez Quelle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...