uwielbiam Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 przedwczoraj miałam następujący sen: śnił mi się chłopak, w którym byłam zakochana przez pół roku. nie byliśmy parą, ale on robił mi nadzieje, a potem po prostu przestał się ze mną prawie kontaktować. nie widziałam go od 3 miesięcy i nie myślałam o nim wcale. jakaś część mnie jest nadal w nim zakochana, ale już nie tak jak kiedyś. więc śnił mi się on i byliśmy w jakimś niebezpieczeństwie. coś nam groziło, ale nie pamiętam co. i on wtedy powiedział mi: "Kocham cię najbardziej na świecie. Na całe życie." __ i to by było na tyle. nie wiem co mam o tym mysleć. o tym chłopaku już zapomniałam. i powiem jeszcze że znaczenia snów mojej prababci, babci i mamy czesto sie spelniaja. prosze o pomoc! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość winteer Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 uwielbiam Zasadniczo do snu można się odnieść w dwojaki sposób - po pierwsze - podświadomie przeczuwasz obecną sytuację oraz Twoje obawy i lęki że to juz niestety (lub stety) ale ta znajomość nie ma większych szans na realizację, nawet pomimo tego że we śnie wyznał Ci miłość - w tym ostatnim są ujawnione nadzieje na coś więcej. Niebezpieczeństwo to nic innego jak brak stabilności w tej relacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi