italiera66 Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Właściwie to nie wiem jak na to mam zareagować. Czasem jak się droczę z bratem a ma prawie 22 lata to mu mówię,żeby sobie znalazł panienkę a on mi wypomina,że skoro mam 18 lat to sobie powinnam znależć chłopaka. Do tego mi mówi,że już miał wiele dziewczyn a ja nikogo. Zawsze mi się przykro robi jak on mi to wypomina, a nie jestem ładną osobą, nie mam zalet ani jakichś talentów i nie mam koleżanek a znajomych mam paru dużo ode mnie starszych, oraz nigdy nie byłam na żadnej imprezie.A faceci się mną nie interesują. Poza tym jak widzę te parki zakochane jest mi przykro i się przyzwyczajam do myśli,że zostanę singlem. A nie chcę związku bo jakbym coś zrobiła nie tak to doprowadziłabym do rozstania, które zapewne bardzo silnie bym przeżyła niezależnie od tego czy z mej winy by to było czy też nie. italiera - Anna - Elbląg na Fotka.pl tam są moje zdjęcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
werona Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 Ojej, a skąd u Ciebie taka niska samoocena??? Nie jestem ładna, nie mam zalet...??? Kto Cię tak dołuje??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hekate20 Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 jestes ladna kobieta uwierz mi ze widzialam o wiele brzydsze, grubsze itd... nie ma sie co załamywac, a brata poprostu olej i nie wdawaj sie z nim w dyskusje bo on bedzie jezdzil tylko po tobie. Wierz mi ja jak mialam 18 to tez nie mialam stalego faceta nie martw sie znajdziesz sobie kogos wartosciowego. Co do zalet to nie znam cie ale dla mnie jest juz duzym plusem ze umiesz jezdzic samochodem(wywnioskowalam po zdjeciach:) tak wiec nie zalamuj sie tylko glowa do gory Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 25 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 25 Lipca 2009 ladny czy nie - to w duzej mierze pojecie wzgledne; sporo zalezy od nas samych - co sami o sobie myslimy, ale odrobina "pudru" (mam na mysli caloksztalt - ubranie, makijaz, fryzura) - tez potrafi pomoc - moja cora byla nieadwno u fryzjera i fryzurka bardzo ja odmienila (rowniez troszke "w srodku" - czuje sie lepiej we wlasnej skorze) jesli wolno cos doradzic - odradzam bluzeczki w "V", dla ciebie bylby lepszy jest dekolt polokragly, nie zakladac wlosow za uszy i odrobine skrocic (do karku) bardzo przepraszam, jesli uwazasz, ze moje podpowiedzi sa "nie na miejscu":bukiet: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 po pierwsze italiera wiara w siebie.Musisz sama uwierzyć,że jesteś wyjątkowa, bo kiedy ty to zauważysz,inni też. Znam mnóstwo kobiet,które nie mozna nazwać pięknymi,wyjątkowymi,ale one wierzą w siebie i emanuje z nich energia,która przyciąga mężczyzn.Jeśli chcesz coś w sobie zmienić wejdź na np. papilot.pl wysyłasz swoje zdjęcie z opisem i dostajesz poradę stylistów,jak się ubierać,jak malować,czego unikać,jaka fryzura i kolor włosów będa dla Ciebie najlepsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 ... i się przyzwyczajam do myśli,że zostanę singlem. A nie chcę związku bo jakbym coś zrobiła nie tak to doprowadziłabym do rozstania, które zapewne bardzo silnie bym przeżyła niezależnie od tego czy z mej winy by to było czy też nie. italiera - Anna - Elbląg na Fotka.pl tam są moje zdjęcia 1. Samotnosc w kazdym wieku jest doswiadczeniem bolesnym ale wedlug mnie to Ty masz DOPIERO 18 lat i cale zycie przed Toba. 2. Dlaczego zakladasz ze bys zrobila cos nie tak? Jezeli tak zakladasz i w to wierzysz to tak sie moze stac. Ludzie sie rozstaja bo do siebie nie pasuja i nie ma w tym niczyjej winy. Wiec wystarczy sie postarac a jezeli nie wyjdzie to nie daj sobie wmowic ze to Twoja wina. To po prostu nie byl tan. Nic nie jest na zawsze- zalezy jak sie o zwiazek dba i do tego trzeba dwojga! I glowa do gory! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarna131415 Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Boze dziewczyno wez sie w garsc..,,Jestes brzydka nie mam zalet,nikt mnie nie chce",jeju kto ci tak w glowie namieszal??A co jak bardzo ladne dziewczyny nie maja chlopaków i jesli nigdy sie nawet nie calowaly??Mam ladne piersi,zgrabna sylwetke,buzie tez nie brzydka,nie masz pryszczy itp,czego wiecej chciec??Oczywiscie wnioskuje po zjdeciach.Jeszcze gdybys miala nalozony ladny makijaz i nowa fryzurke,soczewki kontaktowe to od razu bys sie poczula lepiej.I pamietaj,ze nie mozesz tak myslec,bo to jest dolujace! Aha i radze ci:Usmiechnij sie!To naprawde pomaga w zyciu! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 (edytowane) Boze dziewczyno wez sie w garsc..,,Jestes brzydka nie mam zalet,nikt mnie nie chce",jeju kto ci tak w glowie namieszal??A co jak bardzo ladne dziewczyny nie maja chlopaków i jesli nigdy sie nawet nie calowaly??Mam ladne piersi,zgrabna sylwetke,buzie tez nie brzydka,nie masz pryszczy itp,czego wiecej chciec??Oczywiscie wnioskuje po zjdeciach.Jeszcze gdybys miala nalozony ladny makijaz i nowa fryzurke,soczewki kontaktowe to od razu bys sie poczula lepiej.I pamietaj,ze nie mozesz tak myslec,bo to jest dolujace!Aha i radze ci:Usmiechnij sie!To naprawde pomaga w zyciu! Łatwo mówić,że soczewki ale to byłby za duży koszt by nosić zamiast okularów. Moja mama uważa,że nie mam po co się malować bo to niszczy cerę. Sądzę,że bardzo ładne dziewczyny mają po prostu zawsze lepiej w życiu. A podobno okres gimnazjalny kształtuje psychikę człowieka i właśnie w tym okresie słyszałam to ciągle,że zawsze będę sama. Edytowane 26 Lipca 2009 przez italiera66 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 ladny czy nie - to w duzej mierze pojecie wzgledne; sporo zalezy od nas samych - co sami o sobie myslimy, ale odrobina "pudru" (mam na mysli caloksztalt - ubranie, makijaz, fryzura) - tez potrafi pomoc - moja cora byla nieadwno u fryzjera i fryzurka bardzo ja odmienila (rowniez troszke "w srodku" - czuje sie lepiej we wlasnej skorze)jesli wolno cos doradzic - odradzam bluzeczki w "V", dla ciebie bylby lepszy jest dekolt polokragly, nie zakladac wlosow za uszy i odrobine skrocic (do karku) bardzo przepraszam, jesli uwazasz, ze moje podpowiedzi sa "nie na miejscu":bukiet: A mogę spytać czemu sądzisz,że półokrągły jest lepszy? Nie znam się w ogóle na cerze i tych innych sprawach. Poza tym to żle się czuje z włosami skróconymi do karku. Moja mama uważa,że pudry itp rzeczy to niszczy cere. A właśnie przeglądam tą stronę Papilot.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 26 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 jestes ladna kobieta uwierz mi ze widzialam o wiele brzydsze, grubsze itd... nie ma sie co załamywac, a brata poprostu olej i nie wdawaj sie z nim w dyskusje bo on bedzie jezdzil tylko po tobie. Wierz mi ja jak mialam 18 to tez nie mialam stalego faceta nie martw sie znajdziesz sobie kogos wartosciowego. Co do zalet to nie znam cie ale dla mnie jest juz duzym plusem ze umiesz jezdzic samochodem(wywnioskowalam po zdjeciach:) tak wiec nie zalamuj sie tylko glowa do gory Dopiero się uczę jeżdzić i mnie tata uczy, a za rok idę na poważny kurs. Po prostu to nie wiem nigdy jak mam reagować na te uwagi,że dlaczego nie miałam żadnego faceta. Nie mam przyjaciół to nie jest tak łatwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 nie musisz uzywać pudrów,jakis lekki krem tonujący,np takie z filtrami, z witaminami,które pielęgnuję skórę a nie nieszczą.A z mamą po prostu szczerze porozmawiaj, że źle się czujesz samam z sobą i wybierzcie się razem do drogerii. Jeśli chodzi o koszty wejdź na stronkę torebka.kafeteria.pl masz tam recenzje kosmetyków dla każdego rodzaju skóry i dla każdej grubości portfela. Jeśli nie wiesz jaka masz cerę i jakich kosmetyków powinnaś używać idź do najbliższej apteki i poproś o diagnoże skóry lub wejdź na stronę Vichy i tam internetowo zdiagnozują Twój typ. Jak już będziesz wiedziała jaki masz ty cery wejdź znowu na Kafeterię,na forum o próbkach, znajdziesz tam adresy firm,które za darmo wysyłają próbki kosmetyków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 A mogę spytać czemu sądzisz,że półokrągły jest lepszy? Nie znam się w ogóle na cerze i tych innych sprawach. Poza tym to żle się czuje z włosami skróconymi do karku. Moja mama uważa,że pudry itp rzeczy to niszczy cere. A właśnie przeglądam tą stronę Papilot.pl mysle ze warto pomyslec co Ty uwazasz, nie tylko co mama jesli chodzi o ubior, ta strona internetowa wydaje mi sie dobrym pomyslem (jesli chodzi o rodzaj dekoltu - taki wydaje mi sie bardziej pasujacy do twojej sylwetki) co do wlosow, ubioru - nie nalezy robic/nosic rzeczy z ktorymi sie zle czujemy, bo pomimo np. lepszego wygladu mamy zle samopoczucie i to psuje efekt (np. fryzura) ale - jak dziewczyny pisza - najwazniejsze jest to, co sami o sobie myslimy, reszta to dodatki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 a tak w ogóle wcale nie uważam,że piękne kobiety mają w życiu z górki.Ludzie stereotypowo uważają,że skoro ładna to napewno głupia.Chciałabyś żeby wszyscy uważali Cię za idiotkę kiedy nawet się nie odezwałas? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szizi Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Oh ! Te stereotypy... Ja się o nich przekonuję Byłam blondynką to mówili do mnie Blondi, uśmiechali się, nie traktowali poważnie.. Jak taką głupiutką oczywiscie kawały gdzieś sypały sie jak z rekawa o blondynkach Jestem teraz czarnulą to mówią, że wyglądam na niedostępną i wredną ironiczną. Byłam też z nowo poznanymi ludźmi na spotkaniu i kiedy padły pytania co robię odpowiedziałam, że studiuję. Po jakimś czasie ktoś durnie powiedział "Zachowuj się bo Ona studiuje, jest pewnie madrzejsza, nie wypada nam"... Stereotypy prawie wszystkie są przekłamane Ja ważę o dużo za dużo, też się kłócę z bratem o to. Dogryza mi ale ja jemu nie pozostaję dłużna. Dlaczego mam na to nie reagować? Na uwagi brata jakoś się musisz uodpornić. Polecam Ci pomalować oczy Ja nie muszę się pomalować żeby czuć się lepiej ale bez pomalowanych oczu nie wyjdę.. One odbijają to co w duszy mam więc warto je podkreślić Tobie też to radzę, to dużo pomaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
czarna131415 Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Czemu w kółko piszesz,,Moja mam mówi"?Przeciez masz juz 18lat i nie musisz sluchac sie mamy.Owszem podkłady psuja cere,ale co tego nie robi?Trzeba zrezygnowac z czegos na rzecz czego innego.Tak jak w tym wypadku.Ryzykujemy,ze w przyszlosci bedziemy mialy troche brzydsza skóre,zeby teraz pokazywac sie piekne w makijazu.A soczewki wcale nie sa takie drogie.Oczywiscie to zalezy od finansów calej rodziny,ale mysle,ze przecietnego czlowieka na nie stac.A to,ze nie masz chlopaka to sie tym nie przejmuj;)Znam mnóstwo osób,które nie mialy partnerów przed 23rokiem zycia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 26 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 26 Lipca 2009 Piszesz ,ze nie masz przyjaciol z takim podejsciem to sie nie dziwie... Wyglad - "Moja mama uważa,że pudry itp rzeczy to niszczy cere." zanim zobaczysz jakiekolwiek zmiany minie moze 20-30 lat to nie sa substancje radioaktywne Chlopak - boisz sie ,ze cos zepsujesz, czlowiek uczy sie na bledach, co ci szkodzi nie dowiesz sie jesli nie sprobijesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Nie mam i tak przyjaciół bo nie jestem osobą która lubi się bawić i mało co mnie śmieszy, z powodu takiego,że mam poważne zwykle usposobienie. A i tak już muszę trzymać się z dala od tych którzy już mają kogoś. A ta strona jest dziwna, bo piszą,że najlepiej jest się w młodym wieku wiązać bo na stare lata nie ma się czasu. Ale mieszkam z mamą pod jednym dachem to i tak się muszę jej słuchać a nigdy nie buntowałam się w takiej sprawie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Piszesz ,ze nie masz przyjaciol z takim podejsciem to sie nie dziwie... ^^ Nigdy nie jest tak ,ze wszyscy sa be a ty jestes ok moze czas zmienic siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koliber* Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 (edytowane) pomyśl czego tak na prawdę chcesz Ty, nie twoja mama, a potem jak możesz to osiągnąć. Ludzi generalnie przyciąga bądź odpycha to co my sami myślimy o sobie. Jeśli pokochasz siebie inni też dostrzegą w tobie piękno. Nie jesteś brzydką dziewczyną. A jak i Bagheera napisała piękno i tak jest pojęciem względnym. Zacznij wierzyć w siebie, pokochać siebie , to podstawa. Pamiętaj, że to twoję myśli tworzą Ciebie, a myśli można zmienić Efekty nie będą widoczne od razu jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, ale wierz mi że warto. To proces tługotrwały i tę pracę nad sobą warto zacząć już Może zacznij od jakiejś lekturki np "Możesz uzdrowić swoje życie" albo "Pokochać siebie" Masz 18 lat, jesteś młodziuteńka Pamiętaj mama nie jest wyrocznią weź życie w swoje ręce. I poznawaj, próbuj i jeszcze raz próbuj! Jak napisała Nashira człowiek się uczy związków, bycia z innymi. Tylko się nie bać a iść do przodu. Życie stoi przed tobą otworem! Edytowane 27 Lipca 2009 przez koliber* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 W nowa siebie dodalbym szczypte optymizmu ;D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koliber* Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 aha Nie musisz używać pudrów, szminek, cieni do powiek. To nie one tworzą człowieka To nie dzięki nim zyskuje się przyjaciół czy partnera Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hekate20 Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 itliera z jakiego miasta jestes? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Mama widzę steruje Tobą i Twoimi decyzjami, a Ty chyba niebardzo potrafisz postawić na swoim. Najwyższa pora się usamodzielnić. Jeśli wybierasz się na studia, to najlepiej zaoczne. Jak zaczniesz pracować, to będziesz bardziej obyta z ludźmi i, chcąc nie chcąc, będziesz musiała bardziej się na nich otworzyć. I zająć się sobą, a nie większość decyzji podejmować według sugestii swojej mamy. Wkraczasz powoli w dorosłe życie, chcesz o siebie zadbać i czuć się atrakcyjna, to naturalne. Być może Twoja mama jest bardzo konserwatywna i trzyma Cię krótko, powinnaś z nią szczerze porozmawiać i podzielić się swoimi troskami. Bądź stanowcza, przypomnij jej, że nie jesteś już małą dziewczynką i chcesz decydować o sobie. Pozdrawiam i trzymaj się ciepło Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 itliera z jakiego miasta jestes? Z Elbląga jestem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Mama widzę steruje Tobą i Twoimi decyzjami, a Ty chyba niebardzo potrafisz postawić na swoim. Najwyższa pora się usamodzielnić.Jeśli wybierasz się na studia, to najlepiej zaoczne. Jak zaczniesz pracować, to będziesz bardziej obyta z ludźmi i, chcąc nie chcąc, będziesz musiała bardziej się na nich otworzyć. I zająć się sobą, a nie większość decyzji podejmować według sugestii swojej mamy. Wkraczasz powoli w dorosłe życie, chcesz o siebie zadbać i czuć się atrakcyjna, to naturalne. Być może Twoja mama jest bardzo konserwatywna i trzyma Cię krótko, powinnaś z nią szczerze porozmawiać i podzielić się swoimi troskami. Bądź stanowcza, przypomnij jej, że nie jesteś już małą dziewczynką i chcesz decydować o sobie. Pozdrawiam i trzymaj się ciepło Narazie to jeszcze jestem w Technikum a ta szkoła nie była mym trafionym wyborem. Zawsze to tylko gada,że przyjdzie czas to dopiero jakiś się znajdzie dla ciebie. Na chwilę obecną to jeszcze nie studiuję, a po co zaoczne jak pracy po Technikum Ekonomicznym nie dostanę tak mi mama mówi,że samo technikum nic nie da mi. Będę dziennie studiowała po ukończeniu technikum tylko jeszcze nie wiem co. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 to nie wyklucza posiadania przyjaciół a dlaczego niby..? nic nie trzeba, w wieku 18 lat masz male szanse na poznanie kogos na cale zycie, to czas uczenia sie zwiazkow etc no to moze czas najwyzszy?? mama nie przezyje Twojego zycia za Ciebie Jak mam się nauczyć czegokolwiek o związkach jak sama nie mam powodzenia u facetów to już lepiej opłaca mi się być lesbijką albo singlem. Nie buntuję się bo nie mam po co zawsze wolałam się słuchać mamy niż się buntować. Po prostu trzymam się z dala od takich, bo z singlami nie chcą rozmawiać ani oni mnie nie rozumieją ani ja ich. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 wiesz, ze nie musisz pracowac w zawodzie?? mozesz byc kasjerka, sprzataczka, sekretarka, opiekunka do dzieci, osob starszych, zrob ZA DARMO jakis kurs kierunkowy w urzedzie pracy po technikum i wez zycie na swoje barki, troche WOLI!! troche DETERMINACJI!! sama siebie skazujesz na taki los. jestes podczepiona pod mame i niezaradna, zrob cos z tym, poki jeszcze mozesz W życiu bym nie chciała pracować na kasie w markecie to jest nudna praca. Na dzieciach się nie znam. A w urzędach robią jakieś kursy?.Poza tym nie chcę wiązać swej przyszłości z ekonomią czy też z księgowością. Nie lubię tych przedmiotów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aniusia206 Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Aniu. Olej to, co brat Ci mówi. Niech patrzy na siebie, skoro ,,taki mądry''. Uwierz mi, nie ma ludzi brzydkich i takich, którzy nikomu się nie podobają. Może nie dostrzegasz tego, że podobasz się. Ja dopiero w tym roku zauważyłam, że płeć przeciwna mnie dostrzega, a było tak zawsze, tylko miałam przysłowiowe klapki na oczach. Problem tylko w tym, że żaden nie podszedł z pyt., czy chciałabym z nim chodzić. Widzę i wiem, że się podobam, nawet tak mi ludzie mówią, ale żaden jakoś nie chciał chodzić ze mną. Dlatego wkurza mnie to, że bardzo podobam się, ale oni tak jakby mnie podziwiali jak eksponat w muzeum. Pomijając jakiegoś Dawida o niecnych zamiarach, o którego kilka razy pyt. na Forum i który twierdzi, że jest uparty w dążeniu o moje serce. Żałosne! Zawsze ja pierwsza pisałam i odzywałam się, nawet, gdy milczał. Proponuję więcej się uśmiechać, wyjść do ludzi, znaleźć sobie zainteresowania i zająć się czymś. Odezwać się do dawnych znajomych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nereida Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 Narazie to jeszcze jestem w Technikum a ta szkoła nie była mym trafionym wyborem. Zawsze to tylko gada,że przyjdzie czas to dopiero jakiś się znajdzie dla ciebie. Na chwilę obecną to jeszcze nie studiuję, a po co zaoczne jak pracy po Technikum Ekonomicznym nie dostanę tak mi mama mówi,że samo technikum nic nie da mi. Będę dziennie studiowała po ukończeniu technikum tylko jeszcze nie wiem co. Po technikum jesteś, zdaje się, technikiem określonego kierunku, który skończyłaś - czyli masz zawód. Uważam, że warto dalej się kształcić, ale po technikum też możesz znaleźć pracę. Fakt-niekoniecznie w zawodzie, ale od czegoś trzeba zacząć. Dzienne czy zaoczne-ludzi nowych poznasz tak czy siak i nie zamykaj się na nich, nie nastawiaj się do nich od razu pesymistycznie. Ludzie są różni, warto być na nich otwartym. Weź się w garść. Użalaniem się nad sobą niczego nie zmienisz, a wręcz przeciwnie. Mama za Ciebie też życia nie przeżyje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 italiera wszyscy na tacy podają Ci gotowe rozwiązania problemów,a Ty wszystko odrzucasz.Najpierw to sama musisz chcieć zmienić swoja sytuację.W urzedach pracy są przeróżne kursy,opiekunka dzieci i osób starszych,sekretarka,kelnerka,zarządzanie małą firmą,kurs pisania na komputerze a nawet operator wózka wdłowego wyjdź z domu i zacznij coś z sobą robić a nie siedzieć i narzekać.Może wizyta w urzędzie pracy na dobry początek? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Mafciek Napisano 27 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 27 Lipca 2009 W życiu bym nie chciała pracować na kasie w markecie to jest nudna praca. Na dzieciach się nie znam. A w urzędach robią jakieś kursy? Polecam ci zostac kelnerka czy czyms takim w jakiejs kulturalnej, uroczej kawirni spokojna i fajna praca Poza tym nie chcę wiązać swej przyszłości z ekonomią czy też z księgowością. Nie lubię tych przedmiotów. Nikt cie nie zmusza. Mozesz tez wyjechac za granice tam jako kelnerk zarobisz wiecej niz w polsce zrobilabys jako menedzer Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość alathea Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 italiera66, nie jest ci - zdaje sie - dobrze z soba sama, ale zmieniac sie, pracowac nad soba chyba za bardzo nie chcesz; narzekac potrafi kazdy zastanow sie czy jest cos w tobie, co chcialabys naprawde zmienic? i sprobuj to zrobic - powolutku masz jakies hobby, cos, co lubisz robic - tak, zebys sie usmiechala do siebie (moze potem i do innych), byla z siebie zadowolona? nie wiem, czy lubisz zwierzeta (i czy mama pozwoli), ale posiadanie psa (nawet kroliczka, ) zmienia czlowieka - uczy malych radosci, daje tez pretekst do wyjscia na zewnatrz, w tym rowniez do innych ludzi - bo pieska trzeba codziennnie "przewietrzyc" albo moze hippika? jazda konna jest tez forma terapii i uwrazliwia na inne istoty na tym swiecie co by nie mowic, jesli nie chcesz w sobie niczego zmienic - nie masz co sie spodziewac duzej zmiany w swojej sytuacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
akszeinga1985 Napisano 28 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 28 Lipca 2009 Italiera nie powinnaś się martwić. Nie jesteś brzydka, jesteś ładna - wystarczy jakbyś zrobiła lekki makijaż - troszkę podkreślić tuszem do rzęs oczy i cieniem powieki i kredką oczy i usta lekko różowe pomalować. Na pewno niedługo poznasz odpowiedniego chłopaka. Masz dopiero 18 lat i nie musisz się spieszyć, na miłość przyjdzie odpowiednia pora. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
italiera66 Napisano 31 Lipca 2009 Autor Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Ja mam po prostu dosyć. Ja tylko chciałam się dowiedzieć jak mam reagować w razie takich złośliwych pytań, a wyszła duża dyskusja. Zresztą nie będę i tak miała faceta. Akurat jestem podobna do tej brzyduli która występuje w tym serialu i wątpię by mną się ktoś interesował. Poza tym moja mama uważa,że nie mam po co się malować, bo niby uważa,że ładna jestem ale ja się nigdy nie czułam ładna. I to tyle co powiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 31 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Ja mam po prostu dosyć. Ja tylko chciałam się dowiedzieć jak mam reagować w razie takich złośliwych pytań, a wyszła duża dyskusja. Zresztą nie będę i tak miała faceta. Akurat jestem podobna do tej brzyduli która występuje w tym serialu i wątpię by mną się ktoś interesował. Poza tym moja mama uważa,że nie mam po co się malować, bo niby uważa,że ładna jestem ale ja się nigdy nie czułam ładna. I to tyle co powiem Dlaczego jesteś taka na nie? My nie piszemy tego żeby Tobie zaszkodzić ale pomoc. Ale pomoc można tylko temu kto tej pomocy chce i słucha ze zrozumieniem!!!! Jeżeli oczekiwałaś ze się tu wygadasz i powiesz "jaka jestem brzydka itd" a my poklepiemy Cie po plecach i powiemy no tak jesteś masz przekichane to zly adres wybrałaś. Tutaj ludzie są świadomi ze można zmienić i siebie i rzeczywistość dookoła. Jest to proces często bolesny i długotrwały ale zależy od nas samych. YOUR STATE OF MIND IS YOUR ENVIRONMENT! Po pierwsze zmień nastawienie samej do siebie to i świat będzie miał do Ciebie inne nastawienie. I odczep się w końcu od spódnicy mamy bo duza już z Ciebie dziewczynka! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość greg639 Napisano 31 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 (edytowane) Ja mam po prostu dosyć. Ja tylko chciałam się dowiedzieć jak mam reagować w razie takich złośliwych pytań, a wyszła duża dyskusja. Zresztą nie będę i tak miała faceta. Akurat jestem podobna do tej brzyduli która występuje w tym serialu i wątpię by mną się ktoś interesował. Poza tym moja mama uważa,że nie mam po co się malować, bo niby uważa,że ładna jestem ale ja się nigdy nie czułam ładna. I to tyle co powiem dlatego sobie nie znajdziesz faceta - myślisz o sobie (o swoim wyglądzie), zamiast sobie wyobrażać przyszły obiekt miłości masz średnią prawie ponad 10 i Ty twierdzisz, że nikt się Tobą nie interesuje? przyzwyczajam do myśli,że zostanę singlem. odpowiedzią na to jest moja sygnatura i koniecznie obejrzyj film "the secret" poza tym masz dopiero 18 lat - dokąd Ci się śpieszy !!! ja po raz pierwszy stworzyłem związek w wieku 23 lat !!! - rozumiem, że pewnie chciałabyś przeżyć swoje pierwsze mocniejsze bicie serca, rozumiem że masz dosyć docinków brata - ale odpowiedź jest w Tobie - tylko musisz ją znaleźć - możesz mówić, że chcesz najpierw skończyć szkołę, studia - następnie znaleźć dobrą pracę, dzięki której będziesz niezależna od ewentualnego partnera, a on się znajdzie - wtedy gdy będziesz na to gotowa i naprawdę będziesz tego chciała !!! Edytowane 31 Lipca 2009 przez greg639 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
samotna0208 Napisano 31 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Nie możesz tak o sobie:) Każy na swój sposób jest ładny:> ja mam już 20lat i też nie miałam chłopaka... Ostatnio przeżyłam ciężką miłość i z dnia na dzień dochodzę do wniosku, że na prawdę nie mieć chłopaka to więcej zalet niż mieć Robię co chcę i nie muszę nikomu się tłumaczyć z niczego... Każda osoba ma zalety i jakieś talenty ale może ich nie odkryłaś albo "ktoś" odkryje je w Tobie:> Nie przejmuj się gadką brata on może miał wiele dziewczyn a Ty może znajdziesz jednego ale okaże się tym jedynym:) głowa do góry:PP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kaedeaoki Napisano 6 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 6 Sierpnia 2009 ja tez czuje sie samotna ale co do Ciebei to jestem pewna ze poczujesz sie lepiej kiedy pojdziesz na porzadne zakupy! zmien swoj styl ubierania , idz do kosmetyczki, zrob cos tylko dla siebie. jesli chcesz t napisz do mnie na pm a chetnei z toba pogadam, wespre, i dam wiecej pomyslow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 oooo nie ma to jak porządne zakupy nic tak nie poprawia humoru jak para nowych butów Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szizi Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 oooo nie ma to jak porządne zakupy nic tak nie poprawia humoru jak para nowych butów Ahh ja już nie mogę butów kupować już się nie mieszczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 Ahh ja już nie mogę butów kupować już się nie mieszczą Ja tez juz nie powinnam.... chyba nic kupowac jezeli chodzi o ciuchy i buty Ale to tak poprawia humor Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 ja zawsze sobie tłumaczę:" ale to tylka jedna para butów...napewno gdzies sie znajdzie dla nich miejsce.Poza tym wyjątkowo prezentują się na nodze...I idealnie pasuja do tej sukienki" No i jak tu nie kupić?! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guest Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 ja zawsze sobie tłumaczę:" ale to tylka jedna para butów...napewno gdzies sie znajdzie dla nich miejsce.Poza tym wyjątkowo prezentują się na nodze...I idealnie pasuja do tej sukienki" No i jak tu nie kupić?! hahahaha, skad ja to znam... wczoraj wyszlam kupic stoj kapielowy bo jade na wakacje a kupilam 2 spodnice.... no bo jak nie kupic, bo pasuja do tylu rzeczy, bo swietnie leza, a poza tym sa wyprzedaze - chociaz moj stan konta wskazuje wyraznie ze tego robic nie powinnam ale..... czulam sie swietnie!!!! I nadal jutro musze isc po stroj )) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 ojjjj stan konta....ja kazałam schować swoja akrtę kredytowa i oddać po wyprzedażach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justyś18 Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 a ja doskonalę cię rozumiem, jestem w identycznej sytuacji, żadnych ambicji i perspektyw na zmianę stylu życia:( najgorsze to to ze nawet nie potrafię wyobrazić sobi siebie w jakim kolwiek związku:/ a pytanie :"masz chłopaka?" działa na mnie jak przysłowiowa płachta na byka:/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shimmy Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 justyś czasami trzeba po prostu coś zrobic.nie siedzieć i zamartwiać się i mówić jak jest źle tylko zacząć to zmieniać! wyznaczaj sobie małe cele i powolutku realizuj je Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
justyś18 Napisano 7 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 7 Sierpnia 2009 wiem, wiem, ale ciężko jest zmienić swoją mętalność kiedy wokół ciebie niema nikogo kto chciałby ci pomóc w tym i myśl ze jednak jestem zdana wyłącznie na siebie wcale niemotywóje ;( alę dziękuje za słowa otuchy:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.