Enamorada Napisano 30 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 30 Lipca 2009 Moj sen był dość dziwny i straszny zarazem.Pamietam Go dokładnie. Snilo Mi sie,ze siedzialam w lawce,w szkole z moja przyjaciolką.Akurat byla lekcja matematyki,to wszystko wygldalo tak,jakby juz byl nowy rok szkolny. Ja sie zdenerwowalam czymś i nagle zaczela Mi leciec krew z nosa,wiec wybieglam do lazienki. Na korytarzu okazalo sie,ze szkola w ktorej jestem,to moje dawne gimnazjum(aktualnie jestem w liceum)pelno ludzi,dzieciakow na korytarzu,niektorzy placza,jak schodzilam po schodach i przez okno widzialam podworko,na ktorym bylo pelni jakichs napakowanych facetow w bluzach z kapturem na glowie,to wygladalo jak przesluchanie,bo siedzieli na lawce w ksztalcie podkowy :/ Pozniej uslyszalam,ze jakas Lidka nie zyje,dziewczyny placza,jak weszlam do lazienki jedna laska miala naderwane ucho :| Chwile potem na korytarzu spotkalam kolezanke ktora mowi,ze jakas Justyna tez nie zyje i sie rozpłakała,a ja sie obudziłam ........ Kompletnie nie wiem,czemu to Mi sie przysnilo,jaki jest tego cel ... Moze Mi to ktos wytlumaczyc ? Troche sie przestraszylam ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi