Mischa Napisano 31 Lipca 2009 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2009 Witam, śniło mi się ostatnio, że razem z kilkorgiem moich przyjaciół ( których tak naprawdę nigdy nie widziałam w rzeczywistości) byliśmy prześladowani przez jakiegoś demona, potwora...nie wiem dokładnie co to mogło być, w każdym razie było ubrane w czarną, lejącą się pelerynę i nie było widać twarzy. Uciekaliśmy przed nim chowając się w jakiś różnych miejscach w nieznanym mi domu, który potem okazał się moją szkołą. W trakcie tej ucieczki, zadzwonił dzwonek i próbowaliśmy uciec z budynku przez podziemne korytarze, a natrafiliśmy na wielki basen, gdzie kąpali się ludzie. W tym momencie moi przyjaciele zniknęli a pojawiła się moja ( tym razem prawdziwa) przyjaciółka. Ona pobiegła przede mną a ja w ubraniu wskoczyłam i przepłynęłam basen, z którego wyszłam tylko odrobinę mokra. Jeszcze co do tego demona, to my nie baliśmy się go, raczej śmialiśmy się z niego, mimo to jednak ukrywaliśmy się. A przez cały sen czułam się, jakbym była zakochana w kimś, w jakimś chłopaku, tylko w śnie nie miało to swojego odzwierciedlenia. To uczucie po prostu było. Co to może oznaczać? 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi