Ciekawy jestem co powiecie o moich snach:)

[capace]

witam....ostatniej nocy snil mi sie moj poltora roczny synek ktory mial cale raczki w siniakach.....ale tylko razcki byly poobijANE...CZY TO MOZE COS ZNACZYC?

[PAULA30]

Milam baaaaardzo realistyczny sen.Snilo mi sie, ze moj maz umielal na moich rekach.Reanimowalam go, ale bylo juz za pozno.Zanim umarl powiedzial,ze tak bedzie lepiej,zebym pozwolila mu umrzec!!!!!!!!!!! Co oznacza taki sen, jak go interpretowac???Zazwyczaj nie interpretuje snow, bo w to nie wierze,ale ten

byl zupelnie inny i taaaaaaaaaaaki realistyczny......................

Prosze o pomoc w zinterpretowaniu tego snu.Dzieki

Edytowane 1 Lipca 2009 przez PAULA30

[dex211]

A wiec po prostu z ciekawości pisze na forum o moich dwóch snach:)

sen który dobrze pamiętam i utkwił mi bardzo w pamięci miałem jakieś dwa tygodnie temu.

W śnie tym pomagałem jednej nauczycielce z mojej teraźniejszej szkoły w niesieniu drabiny, bo była jej potrzebna pomagał mi kolega również z teraźniejszej szkoły(Kolega wyglądał tak samo jak w rzeczywistości, lecz miał dłuższe włosy inne niż w rzeczywistości) później znalazłem się na korytarzu w moim byłym już gimnazjum przy parapecie tak jak kiedyś zawsze to bywało tylko ten korytarz był znacznie większy niż w rzeczywistości. Na korytarzu były osoby które znam z każdej mojej klasy do której chodziłem (tzn 4 szkół w których byłem, ale to nie ma znaczenia) podeszła do mnie jakaś koleżanka (znajoma mi twarz, lecz nie kojarzę jej i nie mogę sobie zidentyfikować kto to mógł być). Koleżanka ta dała mi list otworzyłem przy niej przeczytałem, lecz ze snu pamiętam początek listu tytuł brzmiał ,,Filozoficzny list o miłości", pamiętam że było z pół strony treści ( z tej części nie pamiętam ani słowa), a na końcu było napisane ,,Kocham Cię Monika" . Po tym jak przeczytałem popatrzyłem na nią to próbowała mnie pocałować w usta, lecz nie dałem się, bo wtedy przyszła mi myśl, że mam dziewczynę (od 2 lat prawie). Ta Monika pobiegła z płaczem do łazienki.

Nie wiem może sen ma związek z walentynkami które rok po roku dostałem w gimnazjum.

Drugi sen zdarzył się dzisiejszej nocy. W tym tak jakbym był u mnie w domu z siostra mojej byłej dziewczyny lub teraźniejszej nie jestem w stanie tego określić (i wiem, że miałem dziewczynę, ale nie nie wiem czy teraźniejsza czy byłą nie jestem w stanie tego określić) rozmawialiśmy sobie potem tak jakby z moja rodzina pojechaliśmy do sklepu przed sklepem spotkałem dziewczynę która się na mnie patrzyła później podeszła do mnie i tak jakbym znał ją, bo zaczęliśmy rozmawiać ona zaczęła brać mnie za rękę flirtowała ze mną, przytulała mnie, ale ja nie chciałem, żeby zobaczyła to siostra mojej dziewczyny, lecz widziała bo ta się z tym nie kryła i na siłę chciała mnie przytulać, później nie wiem dlaczego znalazłem się z tą dziewczyna która mnie przytulała na bliżej nieokreślonym peronie i szliśmy za ręce. Nagle obudziła mnie mama i więcej już nie było snu.

Dziwi mnie to, ponieważ zawsze po przebudzeniu nie pamiętam snu, a te dwa pamiętam i jeszcze tylko jeden kiedyś( o jadącej lokomotywie widzianej z góry).

P.S Przepraszam za tak długi post inaczej krócej nie umiałem tego opisać.

Z góry dziękuje za odpowiedzi:) Pozdrawiam:)