Skocz do zawartości

Matka Boska a Kult Wielkiej Bogini


Gość Jaga_Wiedzma

Rekomendowane odpowiedzi

jesteście niewolnikami szatana - człowiek wolny sie nie upokarza

 

Człowiek wolny rozumie, że nic, co wypływa z miłości, nie może go upokorzyć. Nie boi się upokorzenia, jeśli postępuje dobrze.

 

Lęk przed upokorzeniem to ograniczenie. Wypływa z dumy. A duma to największy grzech względem Boga.

 

 

 

PS. nanotroll- właśnie to starałam się powiedzieć! :)

Edytowane przez kaffka
Dopisek PSa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Greg, mylisz pokorę z upokorzeniem. Tu nie chodzi o czynniki zewnętrzne, ale o stan psychiki.

Upokorzenie jest wtedy, gdy masz duże ego i ktoś ten nadęty balonik nakłuje.

Pokora jest wtedy, gdy dbasz o higienę ego, by było go nie za dużo.

 

jedno z drugim się wiąże

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

'Jezus myjąc nogi swoim uczniom okazywał im miłość - a nie pokorę - to są dwa różne pojęcia !!!!

 

pokora czy upokorzenie - jest wynikiem poddaństwa - a nie miłości

jest to klucz, narzędzie do celu - a nie cel !!!!"

POKORA TO NIE UPOKORZENIE-i to chciał pokazać nam Jezus....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Człowiek wolny rozumie, że nic, co wypływa z miłości, nie może go upokorzyć. Nie boi się upokorzenia, jeśli postępuje dobrze.

 

Lęk przed upokorzeniem to ograniczenie. Wypływa z dumy. A duma to największy grzech względem Boga.

 

 

 

PS. nanotroll- właśnie to starałam się powiedzieć! :)

 

 

i tu się mylisz, bo człowiek wolny rozumie, że nie ma grzechów, są tylko błędy które popełniamy na drodze w kierunku światła

 

a pokora jest tym samym co upokorzenie - jest tylko inną częścią mowy - a i jedno i drugie ma za zadanie oczyszczenie złej energii - jest to zatrzymanie złej energii po to aby wypełnić ją światłem miłości, jeśli jesteś w posiadaniu miłości, jeśli posiadasz czystą energię - to Twoim zadaniem jest zmusić zło do pokory - po to aby je oczyścić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
'Jezus myjąc nogi swoim uczniom okazywał im miłość - a nie pokorę - to są dwa różne pojęcia !!!!

 

pokora czy upokorzenie - jest wynikiem poddaństwa - a nie miłości

jest to klucz, narzędzie do celu - a nie cel !!!!"

POKORA TO NIE UPOKORZENIE-i to chciał pokazać nam Jezus....

 

 

dalej jesteś w błędzie

 

"mycie stóp" miało być symbolem oczyszczania, które opisałem wcześniej

Edytowane przez greg639
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu się mylisz, bo człowiek wolny rozumie, że nie ma grzechów, są tylko błędy które popełniamy na drodze w kierunku światła

 

Niezależnie jak to nazwiesz - to coś, co ściąga Cię z Twojej drogi - w Twoim przypadku drogi do Światła, w moim przypadku - drogi do osobowego Boga.

 

a pokora jest tym samym co upokorzenie - jest tylko inną częścią mowy - a i jedno i drugie ma za zadanie oczyszczenie złej energii - jest to zatrzymanie złej energii po to aby wypełnić ją światłem miłości, jeśli jesteś w posiadaniu miłości, jeśli posiadasz czystą energię - to Twoim zadaniem jest zmusić zło do pokory - po to aby je oczyścić

 

A tu samo w sobie zaprzeczenie. Te "inne" byty pokora oczyszcza, a dla mnie ma być złą? Poza tym założenie, że mi pokora (a więc tutaj: oczyszczenie), nie jest potrzebne, jest zbytnią pewnością siebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Niezależnie jak to nazwiesz - to coś, co ściąga Cię z Twojej drogi - w Twoim przypadku drogi do Światła, w moim przypadku - drogi do osobowego Boga.

 

 

 

A tu samo w sobie zaprzeczenie. Te "inne" byty pokora oczyszcza, a dla mnie ma być złą? Poza tym założenie, że mi pokora (a więc tutaj: oczyszczenie), nie jest potrzebne, jest zbytnią pewnością siebie.

 

te inne byty to brudna energia - czystej energii miłości nie jest potrzebna "pokora" czyli oczyszczanie - bo wtedy nie byłaby "czystą energią miłości" i nie mogłaby oczyszczać :bezradny:

 

to tak samo jak twierdzić, że Bóg wymaga nawrócenia :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu samo w sobie zaprzeczenie. Te "inne" byty pokora oczyszcza, a dla mnie ma być złą? Poza tym założenie, że mi pokora (a więc tutaj: oczyszczenie), nie jest potrzebne, jest zbytnią pewnością siebie.
te inne byty to brudna energia - czystej energii miłości nie jest potrzebna "pokora" czyli oczyszczanie - bo wtedy nie byłaby "czystą energią miłości" i nie mogłaby oczyszczać

 

Tak, ale my nie mówimy o czystej energii. A o człowieku. O Tobie, o mnie. :) Samo to, że popełniamy jakieś, jak Ty to nazywasz "błędy", jak ja to nazywam: "grzechy", świadczy o tym, że nie jesteśmy tacy czyści. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Lecz pokornie przyjmuje twoje słowa i sie nie urażam z miłości do Ciebie:):).....

 

chciałabys - gdyby tak było nie napisałabyś poprzedniego postu, przez który przebijała potrzeba rywalizacji i niechęć do pokory - cechy szatana :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
greg sporne jest czy pokora to upokorzenie i poddaństwo, czy miłość do drugiej osoby nie mów mi że sie mylę bo to samo mogę powiedzieć o Tobie.

 

jeśli traktujesz uwagę, poradę, wskazówkę jako zagrożenie własnego "ja" - tzn, że Twoja energia "broni się" przed światłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

greg to nie była zagrożenie własnego ja, tylko zwrócenie Ci uwagi na to, że nie możesz mówic komuś, że sie myli skoro sam możesz nie miec racji, w dyskusji to nie ładne;)

Kończę ten spór bo czuje że nie zostanie on rozstrzygnięty :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

pokora nie jest miłością i mam prawo mówić co mi się podoba - jeśli dotarcie do świadomości osoby tego wymaga, jeśli zwykłe słowa czasem nie wystarczą

 

to oczywiste, że ludzie mają poblokowane czakry i ograniczony dostęp do kosmicznych praw i prawd - i są różne sposoby na ich odblokowanie

 

proponuje zainteresować się kulturą majów - to nie przypadek, że ta cywilizacja pojawiła się na chwilę w czasach Jezusa i nagle zniknęła - a teraz znów ujrzała światło dzienne - to wszystko było zaplanowane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

greg639, a Ty to nigdy nie odpuszczasz. ;)

 

pokora nie jest miłością

 

Nikt nie mówił, że "jest", tylko "wypływa z". :)

I pokora to nie "upokarzanie się" (umniejszanie swojej wartości), a "korność wobec wielkości" (uznanie wartości wyższej). Ale to w sumie będzie powtarzanie tego wszystkiego, co się pisało na ostatnich stronach. :)

 

to oczywiste, że ludzie mają poblokowane czakry i ograniczony dostęp do kosmicznych praw i prawd - i są różne sposoby na ich odblokowanie

 

Ok. Tyle że ja jestem wierząca. I praktykująca. I nie mam poblokowanych czakr (co może potwierdzić i Nashira, i fiflip, bośmy to już sprawdzali). Także tutaj coś się nie trzyma kupy.

 

proponuje zainteresować się kulturą majów - to nie przypadek, że ta cywilizacja pojawiła się na chwilę w czasach Jezusa i nagle zniknęła - a teraz znów ujrzała światło dzienne - to wszystko było zaplanowane

 

Hm. Może nie tyle, że się znów "pojawiła", co raczej powróciło zainteresowanie nimi.

A powróciło równie dobrze ze względu na kolokwialny "koniec czasu" przewidziany w ichniejszym kalendarzu.

A czy Majowie mieli monopol na prawdę? Pewnie nie. Jak i każdy inny. Ale fakt, warto się zapoznać, chociażby po to, by wyrobić sobie swoje zdanie.

 

 

PS. Kręcimy się tak trochę w kółko, czy to tylko ja mam takie wrażenie? ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

znacie tekst o 7 pieczęciach z Biblii ???

 

to porównajcie z tym

 

TELEKTONON

OTWARCIE SIEDMIU PIECZĘCI

SIEDEM ZABLOKOWANYCH PIECZĘCI – to siedem Galaktycznych programów, przyporządkowanych do wyższych poziomów świadomości. Zostały one zablokowane przed 6 600 laty przez niżej przyporządkowane Świadomości. Według przepowiedni Majów ich reaktywacja miała się rozpocząć w roku 1993, a zakończyć w 2000.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

TELEKTONON - to ostatnia przepowiednia Pacala Yotana [Pacal Yotan - władca Majów (VII w.n.e.), Strażnik CZASU, wysoka kosmiczna Świadomość, przybierająca różne inkarnacje fizyczne] dla ludzkości, otrzymana od Mówiącego Kryształu. Proroctwa te są wciąż aktualną wiedzą o TU-I-TERAZ-CZASIE.

TELEKTONON

OTWARCIE SIEDMIU PIECZĘCI

SIEDEM ZABLOKOWANYCH PIECZĘCI - to siedem Galaktycznych programów, przyporządkowanych do wyższych poziomów świadomości. Zostały one zablokowane przed 6 600 laty przez niżej przyporządkowane Świadomości. Według przepowiedni Majów ich reaktywacja miała się rozpocząć w roku 1993, a zakończyć w 2000.

1993/94 - Uwolnienie BIAŁEGO MAGA (Kin 194)

= odbudowa połączenia pomiędzy wyższymi i niższymi pasmami częstotliwości; możliwość wglądu w WIELOWYMIAROWOŚĆ BYTU

Wyrocznia Majów:

> Nadszedł Dzień Prawdy - dzień otwarcia SIEDMIU Pieczęci. Teraz rozlegnie się dźwięk SIEDMIU trąb. Nadeszła godzina sądu. Teraz rozlegnie się,, Pieśń 144 000 - Armii Sprawiedliwych".<

ZNACZENIE: Radość powraca na Ziemię.

1998/99 - kompletna manifestacja tej jakości w świecie ziemskim.

1994/95 - Uwolnienie NIEBIESKIEGO ORŁA (Kin 195)

= Orzeł reprezentuje Wyższą Świadomość - suwerenność i niezawisłość każdej boskiej istoty.

Wyrocznia Majów: >Kiedy Biegunowy Księżyc (rok 1994/95) przebiegnie swą orbitę, nie będzie już więcej Mocy Siedmiu.<

ZNACZENIE: Wizja MIŁOŚCI. W przyszłości wszystkie struktury niesione będą na fali Uniwersalnej Miłości.

1999/2000 - kompletna manifestacja tej Energii w świecie ziemskim

1995/96 - Uwolnienie ŻÓŁTEGO WOJOWNIKA (Kin 196)

= na planecie Ziemi zamanifestuje swoją obecność Energia wolna od strachu. Strach - to manifestacja półistot. Upadnie wiara w diabła. Aby móc rozprawić się z Energią strachu, najpierw trzeba ją wydobyć na powierzchnię. Przejściowo pojawi się więc masowy strach, np. strach przed utratą miejsca pracy, strach o życie, strach o zabezpieczenie socjalne.

Wyrocznia Majów:

>Kiedy zstąpi Elektryczny Mag (rok 1995/96), sprawiedliwi obejmą swe urzędy.<

ZNACZENIE: Wyzbycie się strachu.

2000/2001 - kompletna manifestacja tej Energii w świecie ziemskim.

1996/97 - Uwolnienie CZERWONEJ ZIEMI (Kin 197)

= usuwanie dysproporcji; kontrola jakości w stosunkach międzyludzkich; ukierunkowanie na zgodną współpracę. Pramatka Ziemia zamanifestuje wreszcie swoją obecność na planecie.

Wyrocznia Majów:

>Kiedy przyjdzie Samoistny Wicher (rok 1996/97), zostaniecie zasileni ogromnym spirytualnym bogactwem.<

ZNACZENIE: Harmonia; współpraca; synchronizacja Ziemi z Kosmosem.

2001/2002 - kompletna manifestacja tej jakości w świecie ziemskim.

1997/98 - Uwolnienie BIAŁEGO ZWIERCIADŁA (Kin 198)

= wszystko zostanie ujawnione. Każdy pozna to, co było ukryte lub zamglone. Każdy będzie miał możliwość wglądu w swoją przeszłość (w całe minione życie) i w przyszłość. Nic nie będziemy ukrywać przed sobą. Kłamstwo i fałsz zostaną całkowicie zdemaskowane.

Wyrocznia Majów:

>Kiedy zabrzmi Wiodące Ziarno (rok 1997/98), ani pieniądz, ani kapłaństwo nie będzie dłużej panować nad wami. Ziemia zacznie kroczyć w harmonii z praworządnymi. Babilon upadnie. Przepowiednia Mówiącego Kryształu sprawdzi się w sercach sprawiedliwych.<

ZNACZENIE: Czystość i klarowność zamiarów.

2002/2003 - kompletna manifestacja tej Energii w świecie ziemskim

1998/99 - Uwolnienie NIEBIESKIEGO Wichru (Kin 199)

= Wicher reprezentuje najwyższą Energię SAMOODNOWY.

Wyrocznia Majów:

>W znaku Rytmicznego Księżyca (rok 1998/99) otworzą się zmysły na manną z nieba. Nigdzie więcej nie znajdziecie znaku dysharmonii. Staniecie się nową kosmiczną rasą.<

ZNACZENIE: Odnowa. Przemiana. Transformacja.

2003/2004 - kompletna manifestacja tej Energii w świecie ziemskim

1999/2000 - Uwolnienie ŻÓŁTEGO SŁOŃCA (Kin 200) = powrót Świadomości Chrystusowej. Osiągniemy zdolność nieograniczonej komunikacji z naszym Wyższym JA.

Wyrocznia Majów:

>Kiedy przyjdzie siódmy rok - zstąpienie Rezonansowego Maga (rok 1999/2000) - NIEBO złączy się z ZIEMIĄ w całym bogactwie przepowiedni. Zostaną odwalani - wszyscy prorocy, apostołowie, posłańcy i świadkowie PRAWDY.<

ZNACZENIE: Kosmiczna Miłość - Miłość Bezwarunkowa.

2004/2005 - kompletna manifestacja tej Energii w świecie ziemskim.

"W ciągu 5 lat musicie zamknąć ten cykl (tzn. do 2005 r.), a potem potrzebujecie jeszcze 8 lat, aby przygotować się na przyjście Galaktycznego Ziarna AD 2013

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szelmo, to nie są słowa Majów. Oni nigdy nie mówili w ten sposób: o pasmach częstotliwości, o energiach, o elektrycznym magu, wielowymiarowości, Babilonie, Świadomości Chrystusowej, wyższym Ja, miłości bezwarunkowej, itp.

Ktoś tu sporo namieszał. Nie rozpowszechniajcie tego tekstu, bo podpadniecie Majom :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg, chyba zdajesz sobie sprawę, że Indianin sprzed 1,5 tysiąca lat nie mówił o Babilonie, Świadomości Chrystusowej ani też nie opowiadał o elektrycznym magu (to chyba z serialu "Czarodziejki"?). Indianie nie posługiwali się też pojęciami wyższego Ja czy miłości bezwarunkowej. Znali inne pojęcia.

 

w takim razie wyjaśnij czyje są to słowa skoro wiesz lepiej
Czyje to są słowa, powinien wyjaśnić ten kto je tu zamieścił :icon_smile2: Ale spróbuję powiedzieć. TELEKTONON to jest gra, zrobiona zrobiona na podstawie channelingu José Argüelles'a.

Przypuszczam, że cały ten tekst też pochodzi od niego i nie ma nic wspólnego z oryginalnym przekazem Majów. Według mnie ta gra, film, książka i kursy, jakie przy okazji zorganizowano, służą tylko zarabianiu pieniędzy. Tak przynajmniej to widzę.

 

i napisz o czym oni mówili (Majowie)
Trudno tak na forum wszystko napisać. Oryginalne, wielkie księgozbiory Indian zostały zniszczone przez konkwistadorów, prawie w 100%. Ale sporo przekazów zachowało się w postaci ustnej.

Jeśli chodzi o przepowiednie nas dotyczące, to najwięcej przetrwało w przekazach indian Hopi. O nich warto poczytać. Mówili o błękitnej komecie, która otrze się o Ziemię.

Co do wiedzy dawnych indian o rozwoju duchowym, najlepiej opisuje to Carlos Castaneda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gerg ,ja tylko wykonalam mala robote kopiuj,wklej.Niestety z historia Majow mam zamiar zapoznac sie w najblizszym czasie.Teraz mam zamiar zapoznac sie z historia Tybetu i kurdyjskim Madanizmem.Czy ktos moze wie,gdzie znajde w jezyku polskim informacje na temat XAPANA?

A to w ramach relaksu;-)

8 XAPANA - eSnips, share anything

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639
Greg, chyba zdajesz sobie sprawę, że Indianin sprzed 1,5 tysiąca lat nie mówił o Babilonie, Świadomości Chrystusowej ani też nie opowiadał o elektrycznym magu (to chyba z serialu "Czarodziejki"?). Indianie nie posługiwali się też pojęciami wyższego Ja czy miłości bezwarunkowej. Znali inne pojęcia.

 

Czyje to są słowa, powinien wyjaśnić ten kto je tu zamieścił :icon_smile2: Ale spróbuję powiedzieć. TELEKTONON to jest gra, zrobiona zrobiona na podstawie channelingu José Argüelles'a.

Przypuszczam, że cały ten tekst też pochodzi od niego i nie ma nic wspólnego z oryginalnym przekazem Majów. Według mnie ta gra, film, książka i kursy, jakie przy okazji zorganizowano, służą tylko zarabianiu pieniędzy. Tak przynajmniej to widzę.

 

Trudno tak na forum wszystko napisać. Oryginalne, wielkie księgozbiory Indian zostały zniszczone przez konkwistadorów, prawie w 100%. Ale sporo przekazów zachowało się w postaci ustnej.

Jeśli chodzi o przepowiednie nas dotyczące, to najwięcej przetrwało w przekazach indian Hopi. O nich warto poczytać. Mówili o błękitnej komecie, która otrze się o Ziemię.

Co do wiedzy dawnych indian o rozwoju duchowym, najlepiej opisuje to Carlos Castaneda.

 

 

wobec tego co napisałeś - wysuwa sie tylko jedno stwierdzenie - masz sporo do nadrobienia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Greg, zlituj się. Zamiast oceniać rozmówcę, wypadałoby podać choć cień swoich argumentów. Albo przyznać się do pomyłki, czyli wykazać trochę pokory, której znaczenie wielu ludzi Ci tutaj tłumaczyło :icon_smile2:

Kończę tą dyskusję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

po pierwsze - jeśli nie jestem czegoś pewien - to nie wyrażam swojego zdania

po drugie pokora jest narzędziem "niskich energii" do zniewalania i wykorzystywania nieświadomych ludzi do własnych celów tak jak Ty to robisz

 

ja natomiast jestem człowiekiem wolnym i świadomym - potrafiącym te energie rozpoznawać

 

przestańcie być niewolnikami - otwórzcie oczy !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

caliah to normalne, że bronisz swojej wiary. Ale skoro to Cię boli, że inni myślą inaczej. Więc czemu tu piszesz, przecież dla KK to złe i szatańskie?

Dla mnie kult Maryji, jest powiązany z kultem Bogini Ziemi.

Hotori, nie bronię wiary, ale staram się naświetlić choćby z grubsza jej zasady, przybliżyć właściwą treść nauki KK osobom opierającym swoje opinie na informacjach zasłyszanych, a niezgodnych z nauką KK i wypaczających treść tej nauki.

To co piszesz i co piszą inni mnie osobiście nie boli, bo nie jest skierowane do mnie. Zresztą nawet, gdyby było w sensie wycieczek personalnych, to raczej źle świadczyłoby o moich rozmówcach, a w zawiązku z tym nadal nie dotyczyłoby mnie.

 

Co jest wg Ciebie złe dla KK?

Forum? To co ja piszę? Czy to, co piszą inni, próbując w sposób dość pokrętny i zawiły podważać zasady wiary, na których opiera się nauka KK?

 

Jeżeli chodzi o Ezoforum samo w sobie złe nie jest, aczkolwiek tak jak inne podobne mu tematycznie fora jest miejscem niebezpiecznym dla osób szukających Boga, szukających drogi do prawdy. Jest tu zbyt dużo wieloznaczności, klimatów pozornie tożsamych, ale prowadzących w zupełnie przeciwnych kierunkach.

 

To co ja piszę, raczej nie. Wielu rzeczy jeszcze nie wiem, ale staram się najczęściej jak to możliwe zasięgać opinii osób posiadających znacznie większą wiedzę w tym zakresie.

 

To co piszą inni. Tak, tu w dużej części w opinii KK byłoby to złe.

 

A czemu tu piszę?

Pewna historia, która przydarzyła mi się zeszłym roku, która skierowała mnie na to forum, gdzie nastąpił jej ciąg dalszy sprawiła, że od jakiegoś czasu tu jestem :)

Przyczynę i dalsze zdarzenia omawiałam zarówno z moim opiekunem/towarzyszem duchowym, zakonnikiem ze zgromadzenia Salwatorianów i jak na razie nie otrzymałam kategorycznego zakazu pojawiania się na tym forum, choćby ze względu na rozmowy takie jak ta.

 

Ja juz nieraz z naciskiem pisalam,ze dla mnie wiara kk bardzo odbiega od tego co nakazuje biblia.

bo taka jest prawda i masz rację

A ja jeszcze raz powiem:

...nauka KK nie odbiega od Biblii, problem jest z jej zrozumieniem i interpretowaniem przez niektórych wiernych należących do tego kościoła. Osąd ten tworzony jest również na podstawie powierzchownych opinii wystawianych na ten temat przez osoby nie do końca znające to zagadnienie, naukę KK.

 

nie trzeba być mistrzem modlitwy - tak samo jak nie trzeba być wybitnym mówca z kimkolwiek - Twój "Ojciec" kocha Cię takim jakim jesteś - jeśli jesteś niemym kaleką - On i tak Cię wysłucha - dlatego bo On Cię rozumie jak nikt inny !!!!!!!!!!!!!!

Masz rację Greg.

Rozumie jak nikt inny i jeśli czyjeś modlitwy błądzą, choćby w minimalnym ułamku kierują się ku rzeczom złym, nie będą wysłuchane, dopóki dana osoba ich nie oczyści.

Wiele osób modli się, ale często brak im autentycznej wiary, ufności w wysłuchanie danej modlitwy, a to już praktycznie uniemożliwia jej wysłuchanie. Jeżeli ktoś wątpi, w duchu zakłada, że nie zostanie wysłuchany, to mała szansa żeby został wysłuchany, skoro podświadomie jego życzeniem jest brak wysłuchania.

I tu mogą pomóc inni, nie tylko święci.

W chwilach zwątpienia, załamania wiary, na początku jej poszukiwania, kiedy jeszcze nie do końca potrafimy się określić.

Sama jestem świadkiem skutków modlitwy zanoszonej w intencji innych osób. Skutków bardzo pozytywnych.

 

Co do artykułu, który zamieściłeś.

Mogę jedynie okazać zdziwienie, że dajesz wiarę tego typu twórczości.

Dokładnie tym samym językiem, opartym na wyimaginowanych oskarżeniach, opiniach czy informacjach nie mających żadnego poparcia w dokumentach, opracowaniach czy innych źródłach historycznych można pisać o wszystkim. Można z Hitlera zrobić samarytanina, a z Dalajlamy zbrodniarza wojennego.

Zadziwia mnie to, jak wiele osób daje wiarę wszelkim nowalijkom dotyczącym duchowości. Nowalijkom ogłaszanym przez ludzi nie mających żadnego dorobku popartego wiarygodnymi opiniami. Sprzedających dobrze czytające się książki, których jedynym magnesem jest sensacyjność zawartych w nich twierdzeń. Sensacyjność opierająca się na sprzeciwianiu się, na buncie przeciw jakimś nakazom, regulacjom, czyli na dziecinnych odruchach podobno dorosłych ludzi.

Jedna uwaga: przenawożone nowalijki szkodzą (nie tylko te zielone na wiosnę). ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

caliah - nauka "KK" to jedna wielka ściema, mająca na celu otumanić ludzi i zrobić z nich niewolników, posłusznie wykonujących rozkazy - ale to już przeszłość - ludzie budzą się z tego odrętwienia umysłowego - a wraz z nastaniem nowego czasu wszystko się zmieni

 

bez sensu jest wierzyć tylko w jedną wersję wydarzeń, która została opowiedziana w sposób wygodny dla opowiadającego

gdybyś prześledziła historię kościoła katolickiego - to zrozumiałabyś, że wszelkie przepisy, nakazy i zakazy powstały dla potrzeb władzy - po to, żeby otumanic zwykłych ludzi, żeby bali się, że jeśli nie będą postępować "tak jak pan Bóg każe" to będą wiecznie cierpieć i nigdy nie zaznają szczęścia w raju - to jest zwykła ściema

 

Jezus nie po to poświęcił się dla ludzkości, żebyśmy dalej cierpieli, zabijali się nawzajem i nienawidzili - ale po to, żebyśmy zrozumieli, że miłość zwycięża wszystko i że są wyższe wartości niż te, które oferuje nam kk

a to wasze "kk" - to nic innego niż "faryzeusze i uczeni w piśmie" których Jezus potępił za ich obłudę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

caliah - nauka "KK" to jedna wielka ściema, mająca na celu otumanić ludzi i zrobić z nich niewolników, posłusznie wykonujących rozkazy - ale to już przeszłość - ludzie budzą się z tego odrętwienia umysłowego - a wraz z nastaniem nowego czasu wszystko się zmieni

 

bez sensu jest wierzyć tylko w jedną wersję wydarzeń, która została opowiedziana w sposób wygodny dla opowiadającego

gdybyś prześledziła historię kościoła katolickiego - to zrozumiałabyś, że wszelkie przepisy, nakazy i zakazy powstały dla potrzeb władzy - po to, żeby otumanic zwykłych ludzi, żeby bali się, że jeśli nie będą postępować "tak jak pan Bóg każe" to będą wiecznie cierpieć i nigdy nie zaznają szczęścia w raju - to jest zwykła ściema

Greg, przestań czepiać się historii, bo tu już jest naprawdę nudne. To było, tego nie da się zaprzeczyć. Nie da się też tego zmienić ani naprawić bezsensownie długimi dywagacjami na ten temat.

Ja nie piszę o historii nauki KK, która rzeczywiście często była wykorzystywana do manipulacji.

TO HISTORIA, przeszłość.

 

Ja piszę o tu i teraz, o współczesnej nauce KK.

Gdybyś choć trochę wysilił się w kierunku zrozumienia, nie mówię o akceptacji, ale o zrozumieniu, a nie jedynie skupiał się na negacji współczesnej nauki KK, która już dawno odrzuciła błędy popełniane w przeszłości, to może wreszcie zrozumiałabyś to, co KK chce przekazać w oparciu o podstawy wiary, czyli nauczanie Jezusa.

 

Jezus nie po to poświęcił się dla ludzkości, żebyśmy dalej cierpieli, zabijali się nawzajem i nienawidzili - ale po to, żebyśmy zrozumieli, że miłość zwycięża wszystko i że są wyższe wartości niż te, które oferuje nam kk

A co wg Ciebie oferuje KK, pomijając to, co napisałeś w części zacytowanej przeze mnie na początku, bo to akurat jest (delikatnie mówiąc) mocno wypaczonym obrazem nauki KK.

Dla ułatwienia mogę Ci podpowiedzieć, że KK nie oferuje żadnych stworzonych przez siebie wartości.

Swoje nauczanie opiera na nauczaniu Jezusa i stara się pomóc w zrozumieniu Jego nauki.

 

a to wasze "kk" - to nic innego niż "faryzeusze i uczeni w piśmie" których Jezus potępił za ich obłudę

To bardzo poważny zarzut.

Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę. To zaś należało czynić, a tamtego nie opuszczać. Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda! Mt 23, 23-24

Na czy go opierasz?

Dla mnie KK to wspólnota wiernych, osób, które chcą poznać naukę Jezusa i żyć nią na co dzień.

W czym widzisz tą obłudę?

W pojedynczych błędach popełnianych przez wiernych lub kapłanów i na tej podstawie generalizujesz, wrzucasz wszystkich do jednego wora.

Wybacz, ale to dość prymitywny sposób poznawania świata. Zwłaszcza tego duchowego.

I nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że to właśnie w Twoich wypowiedziach brak jest sprawiedliwości, miłosierdzia i miłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnie to bywa z KK, ja do końca nie wierzyłam w to co naucza kościół.

Choć wierzę w Boga, ale nie takiego jak ukazuje kościół. Więcej można się dowiedzieć o Bogu z Bhagavad Gity. Bóg który nie potępia. No i przynajmniej nie ma tam matki boskiej;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość greg639

A co wg Ciebie oferuje KK, pomijając to, co napisałeś w części zacytowanej przeze mnie na początku, bo to akurat jest (delikatnie mówiąc) mocno wypaczonym obrazem nauki KK.

Dla ułatwienia mogę Ci podpowiedzieć, że KK nie oferuje żadnych stworzonych przez siebie wartości.

Swoje nauczanie opiera na nauczaniu Jezusa i stara się pomóc w zrozumieniu Jego nauki.

 

 

To bardzo poważny zarzut.

 

Na czy go opierasz?

Dla mnie KK to wspólnota wiernych, osób, które chcą poznać naukę Jezusa i żyć nią na co dzień.

W czym widzisz tą obłudę?

W pojedynczych błędach popełnianych przez wiernych lub kapłanów i na tej podstawie generalizujesz, wrzucasz wszystkich do jednego wora.

Wybacz, ale to dość prymitywny sposób poznawania świata. Zwłaszcza tego duchowego.

I nie wiem dlaczego, ale mam wrażenie, że to właśnie w Twoich wypowiedziach brak jest sprawiedliwości, miłosierdzia i miłości.

 

to nie zarzut - to stwierdzanie faktów :lol:

to nie są pojedyncze błędy - pojedyncze to są przypadki pozytywnych osób wśród duchownych

a prymitywnością jest brak umiejętności ich dostrzegania :lol:

 

nie broń tej największej oszukańczej instytucji, która sieje strach wśród społeczeństwa, bo to jest typowe dla działania diabła - Jezus uczył miłości a nie strachu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Edytowane przez greg639
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie broń tej największej oszukańczej instytucji, która sieje strach wśród społeczeństwa, bo to jest typowe dla działania diabła - Jezus uczył miłości a nie strachu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

 

Ja się tam nie czuję zastraszana.

I naprawdę nie wmówisz mi tego.

 

I skończ proszę sprzedawanie zawziętych "tez" nie mówiących o niczym, a produkujących masę negatywnej energii.

 

Z Twojej strony od jakiegoś czasu lecą tylko coraz gorsze inwektywy, poparte jedynie nic nie znaczącymi subiektywnymi sformułowaniami "zawsze" czy "większość". I co najgorsze, nie wnoszące niczego nowego. Co jedynie, to rażące uczucia religijne. Chociażby moje, a nie czuję się tutaj odosobnionym przypadkiem.

 

Ta dyskusja nie zmierza do czegokolwiek.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to nie zarzut - to stwierdzanie faktów :lol:

to nie są pojedyncze błędy - pojedyncze to są przypadki pozytywnych osób wśród duchownych

a prymitywnością jest brak umiejętności ich dostrzegania :lol:

Greg, ja te błędy dostrzegam.

Ale zauważ, że księża są po prostu ludźmi i popełniają zwykłe ludzkie błędy, z tym że na nich spoczywa większy obowiązek, zwracana jest większa uwaga, wychwytywane są wszystkie możliwe przypadki.

Problem takiego postrzeganie dotyczy wszystkich stanowisk publicznych: sędziów, policjantów, lekarzy itd., przy czym wymagania w odniesieniu do księży są jeszcze większe niż w pozostałych zawodach.

Gdybyś był nieco bliżej kościoła wiedziałbyś jak bardzo proszą oni o modlitwę w ich intencji, w intencji obrony przed pokusami, wytrwania w drodze, którą podjęli. Oni naprawdę potrzebują pomocy.

A Ty w odpowiedzi na to po prostu ich osądziłeś i skazałeś. Gdzie w takim razie jest u Ciebie miejsce na miłość, miłosierdzie, pomoc bliźniemu.

Chyba o czymś zapomniałeś.

"Nie sądźcie, a nie będziecie sądzeni."

"Coście uczynili jednemu z tych maluczkich, mnieście uczynili."

 

nie broń tej największej oszukańczej instytucji, która sieje strach wśród społeczeństwa, bo to jest typowe dla działania diabła - Jezus uczył miłości a nie strachu !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Greg, ja nie bronię instytucji.

Tak ja Ci już napisałam, KK jest dla mnie wspólnotą wiernych.

Jak w każdej wspólnocie zarówno wierni, jak i kapłani potrzebują kontaktu, wymiany doświadczeń, często pomocy i temu pierwotnie miała służyć ta instytucja.

To że na przestrzeni wieków jej struktura rozrosła się i przyjęła wiele innych funkcjił było nieuniknione choćby ze względu na rozwój cywilizacji. To, że zdarzały się i nadal zdarzają się wewnątrz niej przypadki łamania prawa ludzkiego, a nawet Bożego wynika stąd, że tworzą ją ludzi podatni na wszelkiego rodzaju pokusy. Ale nie jest to istotą wiary, jest to jej łamaniem, które niesie za sobą określone skutki.

 

Greg, spróbuj oddzielić sprawy instytucjonalne od tych związanych z wiarą, z nauką Jezusa, z miłością, o której sam piszesz.

 

I masz rację typowym działaniem diabła jest sianie strachu przed Kościołem, wspólnotą wiernych, która ma wielka siłę.

"Albowiem, gdzie są dwaj albo trzej zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich."

 

Nauka Kościoła opiera się na nauce Jezusa, więc tak jak On Kościół uczy miłości.

Nie daj się wmanipulować pojmowanie go czy przedstawianie jako straszaka, bo to akurat jest jeden z najbardziej pokrętnych numerów diabła :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ale żeście wleźli wszyscy na ten Kościół. Tak jakby KK różnił się czymś od innych wyznań. Islamscy mułłowie z pewnością nauczają tylko miłości i tolerancji w duchu Allaha.W Hinduiźmie też wszystko gra, a te ostatnie pogromy chrześcijan w regionie Orissa to pewnie zbieg okoliczności, nie mówiąc o regularnych morderstwach na muzułmanach na północy Indii.A czy ktoś z was się zastanowił ilu Żydów wymordowano w Niemczech przez poglądy Marcina Lutra?Albo ilu Indian zginęło z rąk protestanckich Amerykanów w USA? Nie mówiąc już o niewolnictwie czarnych, które protestanckim pastorom jakoś nie przeszkadzało. Może i KK zdobył swoją obecną pozycję przemocą, ale Islam nie różni się wcale tak bardzo.Od czasów Mahometa, kiedy panował tylko na Półwyspie Arabskim rozprzestrzenił się drogą podbojów militarnych od Pakistanu po Maroko.Jak wygląda jego oblicze dzisiaj każdy wie.Miłości w nim nie za wiele. Zastanówmy się czy naprawdę mamy aż tak wielkie problemy z księżmi jak ludzie z duchownymi w innych krajach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie samym szokiem było duchowieństwo w średniowieczu podobnie i protestantyzm nie był bez grzechu. Wiele ludzi spłonęło na stosie, za pomówienia jakoby uprawiania czarów. Bóg raczej z tego nie był zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu się z tobą nie zgodzę. Islam to dość pokojowa religia, poza kilkoma odlamami, za które nawet muzułmanie ich potępiają. Oczywiście Islam takze ewoluował i podobnie jak w KK też w ielu miejscach odszedł od załozen Koranu.

 

Islam pokojowy? Phi...:)No to może trochę faktów historycznych. Mahomet po przejęciu władzy w Mekce i Medynie w 628r. podbijał okoliczne ludy arabskie, rabował karawany i pod koniec swego życia opanował cały Półwysep Arabski mordując po kolei wszystkich przeciwników nowej wiary.Próbował złupić nawet Palestynę, ale został pokonany. Jego następcy wcale nie byli lepsi.W VII i VIII wieku podbili tereny od Pakistanu po Maroko. W 732 r. napadli nawet na Państwo Franków tyle, że dostali w tyłek w Bitwie pod Poitiers. Jak Islam może być religia pokojową skoro nawet jej prorok-założyciel prowadził wojny z niewiernymi?Chrześcijanie mogą być dumni, że ich nauczyciel-Chrystus nikogo z mieczem nie napadał. W żadnym miejscu współczesny Islam nie odszedł od Koranu. Jedynymi pokojowymi odłamami w Islamie są Sufizm(ale też nie cały) i odłam Mahdija. Z resztą jest różnie.

 

Ale i tak Islam jest dużo bardziej wierny naukom Koranu, niż chrześcijaństwo naukom biblii. I mam na mysli tu nie KK ale całe chrześcijanstwo.

 

Jest bardziej wierny, ale czy to dobrze. Zważywszy, że w Koranie na każdym kroku mozna znaleźc takie kwiatki:

(2:191) I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili - Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. - I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! - Taka jest odpłata niewiernym!

(3:85 )A od tego, kto poszukuje innej religii niż islam, nie będzie ona przyjęta; i on w życiu ostatecznym będzie w liczbie tych, którzy ponieśli stratę.

4:56 Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!

 

i jeszcze coś o innych religiach

(9:30)Żydzi powiedzieli: "Uzajr jest synem Boga." A chrześcijanie powiedzieli: "Mesjasz jest synem Boga." Takie są słowa wypowiedziane ich ustami. Oni naśladują słowa tych, którzy przedtem nie wierzyli. Niech zwalczy ich Bóg! Jakże oni są przewrotni!:

(5:51)O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół żydów i chrześcijan; oni są przyjaciółmi jedni dla drugich. A kto z was bierze ich sobie za przyjaciół, to sam jest spośród nich. Zaprawdę, Bóg nie prowadzi drogą prostą ludu niesprawiedliwych!

 

4:89 Oni by chcieli, abyście byli niewiernymi, tak jak oni są niewiernymi, abyście więc byli równi. Przeto nie bierzcie sobie opiekunów spośród nich, dopóki oni nie wywędrują razem na drodze Boga. A jeśli się odwrócą, to chwytajcie i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich znajdziecie! I nie bierzcie sobie spośród nich ani opiekuna, ani pomocnika!

 

Islam od początku był religią wojny. Pokojowe oblicze zaczęło się kształtować dopiero po ucywilizowaniu religii dzikich beduinów z Półwyspu Arabskiego.Duży w tym udział mieli filozofowie suficcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Islam pokojowy? Phi...:)No to może trochę faktów historycznych. Mahomet po przejęciu władzy w Mekce i Medynie w 628r. podbijał okoliczne ludy arabskie, rabował karawany i pod koniec swego życia opanował cały Półwysep Arabski mordując po kolei wszystkich przeciwników nowej wiary.Próbował złupić nawet Palestynę, ale został pokonany. Jego następcy wcale nie byli lepsi.W VII i VIII wieku podbili tereny od Pakistanu po Maroko. W 732 r. napadli nawet na Państwo Franków tyle, że dostali w tyłek w Bitwie pod Poitiers. Jak Islam może być religia pokojową skoro nawet jej prorok-założyciel prowadził wojny z niewiernymi?Chrześcijanie mogą być dumni, że ich nauczyciel-Chrystus nikogo z mieczem nie napadał. W żadnym miejscu współczesny Islam nie odszedł od Koranu. Jedynymi pokojowymi odłamami w Islamie są Sufizm(ale też nie cały) i odłam Mahdija. Z resztą jest różnie.

 

 

 

Jest bardziej wierny, ale czy to dobrze. Zważywszy, że w Koranie na każdym kroku mozna znaleźc takie kwiatki:

(2:191) I zabijajcie ich, gdziekolwiek ich spotkacie, i wypędzajcie ich, skąd oni was wypędzili - Prześladowanie jest gorsze niż zabicie. - I nie zwalczajcie ich przy świętym Meczecie, dopóki oni nie będą was tam zwalczać. Gdziekolwiek oni będą walczyć przeciw wam, zabijajcie ich! - Taka jest odpłata niewiernym!

(3:85 )A od tego, kto poszukuje innej religii niż islam, nie będzie ona przyjęta; i on w życiu ostatecznym będzie w liczbie tych, którzy ponieśli stratę.

4:56 Zaprawdę, tych, którzy nie uwierzyli w Nasze znaki, będziemy palić w ogniu. I za każdym razem, kiedy się ich skóra spali, zamienimy im skóry na inne, aby zakosztowali kary. Zaprawdę, Bóg jest potężny, mądry!

 

i jeszcze coś o innych religiach

(9:30)Żydzi powiedzieli: "Uzajr jest synem Boga." A chrześcijanie powiedzieli: "Mesjasz jest synem Boga." Takie są słowa wypowiedziane ich ustami. Oni naśladują słowa tych, którzy przedtem nie wierzyli. Niech zwalczy ich Bóg! Jakże oni są przewrotni!:

(5:51)O wy, którzy wierzycie! Nie bierzcie sobie za przyjaciół żydów i chrześcijan; oni są przyjaciółmi jedni dla drugich. A kto z was bierze ich sobie za przyjaciół, to sam jest spośród nich. Zaprawdę, Bóg nie prowadzi drogą prostą ludu niesprawiedliwych!

 

4:89 Oni by chcieli, abyście byli niewiernymi, tak jak oni są niewiernymi, abyście więc byli równi. Przeto nie bierzcie sobie opiekunów spośród nich, dopóki oni nie wywędrują razem na drodze Boga. A jeśli się odwrócą, to chwytajcie i zabijajcie ich, gdziekolwiek ich znajdziecie! I nie bierzcie sobie spośród nich ani opiekuna, ani pomocnika!

 

Islam od początku był religią wojny. Pokojowe oblicze zaczęło się kształtować dopiero po ucywilizowaniu religii dzikich beduinów z Półwyspu Arabskiego.Duży w tym udział mieli filozofowie suficcy.

 

sprawdź na jakich terenach są sufi, i co tam było przed podbojem islamu. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdź na jakich terenach są sufi, i co tam było przed podbojem islamu. :)

 

Hehe...wiem, że Sufizm nie wyrósł na tradycji czysto arabskiej. Powiem więcej. Przez wielu duchownych muzułmańskich jest uznawany za herezję lub nawet kierunek diaboliczny(przede wszystkim dlatego, że zakłada indywidualny kontakt człowieka z Bogiem. Chyba dla wszystkich kapłanów na świecie takie pomysły musza wydawać się zagrożeniem:))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo nie biją się o niego, tylko o kasę, pieniądze i kobiety.

a każdy powód jest dobry by miec podporządkowanych ludzi.

 

Niekoniecznie. Zdziwiłbyś się o jakie głupoty potrafią się zabijać ludzie. Wiekszość terrorystów to ludzie nie przywiązujący wagi do statusu materialnego. Oni po prostu walczą o sprawę, która się wydaje im słuszna.Fanatyk nie potrzebuje materialnych korzyści dla swojej walki. Dla niego nienawiść jest sama w sobie źródłem satysfakcji. Jeśli dodasz do tego obiecankę zbawienia w raju masz już pełen obraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie. Zdziwiłbyś się o jakie głupoty potrafią się zabijać ludzie. Wiekszość terrorystów to ludzie nie przywiązujący wagi do statusu materialnego. Oni po prostu walczą o sprawę, która się wydaje im słuszna.Fanatyk nie potrzebuje materialnych korzyści dla swojej walki. Dla niego nienawiść jest sama w sobie źródłem satysfakcji. Jeśli dodasz do tego obiecankę zbawienia w raju masz już pełen obraz.

 

Dokładnie :ok2: jednym słowem można nimi bardzo łatwo manipulowac, nawciskac bajeczek o zbawieniu i raju a oni posuną się do najgorszych rzeczy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szamanie jeśli mam być szczera to Koranu nie czytałam, a na pewno nie w całości. Natomiast czytałam trochę o kulturze arabskiej, i tam własnie mówi się, że to pokojowa religia.

Ale abstrahując od tego zauważ, że w Biblii też mówi się o zabijaniu. Mnie natomiast śmieszy to, że zarówno Żydzi, hrześciajnie jak i Muzułmanie modą się do jednego i tego samego Boga. A wojują o niego, jakby modlili się do 3 różnych.

Ale nic sie nie poradzi na ludzką ślepotę i głupotę.

 

Pewnie nie:) Na głupotę jeszcze lekarstwa nie wynaleziono, ale nauka idzie do przodu, więc kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria została Matką Boską ponieważ to Bóg ją do tego wybrał...To ona zrodziła Jezusa, a nie Maria Magdalena...To jej anioł zwiastował, że urodzi syna Bożego...To ona najbardziej ze wszystkich cierpiała przy ukrzyżowaniu Jezusa...Maria była zrodzona bez grzechu pierworodnego dlatego była czysta...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Maria została Matką Boską ponieważ to Bóg ją do tego wybrał...To ona zrodziła Jezusa, a nie Maria Magdalena...To jej anioł zwiastował, że urodzi syna Bożego...To ona najbardziej ze wszystkich cierpiała przy ukrzyżowaniu Jezusa...Maria była zrodzona bez grzechu pierworodnego dlatego była czysta...

 

A co jest brudnego w seksie? No, chyba, że ktoś nie dba o higienę, to co innego:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja mówię o seksie? Wiesz ty wogóle co to jest grzech pierworodny?

Grzechu pierworodnego można się pozbyć przez chrzest, a Maryja go nie potrzebowała ponieważ urodziła się bez grzechu...A w pojęciu "czysta" miałam na myśli, że nie była skalana grzechem pierworodnym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polecam film Zeitgeist tam jest powiedziane jak tak naprawdę ta nasza wiara katolicka wygląda :chytry_na: same zapożyczenia z pogaństwa i astrologii...

 

zeitgeist pl – filmy w Google Video

 

A ja mogę Ci udowodnić, że jesteś mężczyzną...

 

Proponuję trochę więcej dystansu do manipulacji :chytry_na:

Wszystko można przy umiejętnej argumentacji odwrócić do góry nogami :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vivien znowu posługujesz się stereotypami, albo masz wielkiego pecha i spotykasz księży, którzy nie wiem z dlaczego nie zagłębiają się w naukę KK.

 

Kościół nikogo nie potępia.

 

Wiem, że są osoby "nadgorliwe" w swojej wierze, osoby, które chcą być "świętsze od papieża", również wśród księża.

Z powodu takich osób były m.in. organizowane krucjaty.

 

Ksiadz z ambony zacytuje słowa przypowieści, że kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień,

I to jest właśnie nauka KK, który nikogo nie potępia.

 

Oczywiście znowu trochę uogólniłam pisząc Kosciół, ale chodzi mi tu o księży, którzy z ambony głosza jedno, a robią drugie.

I nikt z wiernych nie zaoponuje. Dlaczego? Ze strachu chyba,...

Czasem nie reagują, może nie ze strachu, ale z respektu jaki budzi w nich kapłan Boga, a czasem reagują doprowadzając chore sytuacje do uzdrowienia.

Takie uzdrowienia miało miejsce np. w mojej parafii.

 

A co do kultu Maryi i czerpania przez chrześcijaństwo zapożyczeń z astroligii, to zastanów się: co było pierwsze, Bóg czy poznanie przez człowieka niektórych praw, które określił jako astrologia?

 

Moim skromnym zdaniem pierwszy był Bóg.

A skoro wszystko było Jego myślą przedwieczną i osoby, które powołał do istnienia powołał przed wiekami, to być może opisane przez Ciebie boginie były jedynie echem tej myśli, która miała zstąpić na ziemię w określonym czasie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybacz Caliah ale Kościł nie uczy i nie uczył miłości. Jezus nigdy nie mówil, że kto nie jest z nami ten jest przeciw nam. A Kosciół niestety tak. I nie tylko w dawnych czasach ale i dziś.

Jezus nikogo nie potępiał za odmienność, a nawet za grzechy, jak choćby było to w przypowieści o nierządnicy. Kościół potępia.

 

 

Z całym szacunkiem do Twej osoby kochana Vivien01,

wciąż nie mogę pojąć moim małym rozumkiem, skąd Ty masz informacje na temat tego, czego kościół uczy obecnie? Z tego co mi się wydaje, nie chodzisz do kościoła (?), jaki masz więc dostęp do jego rzetelnych nauk?

Na każdym kroku podkreślasz swoje odcięcie od KK, a nie stronisz od "ekspertowania" w tematach czego kościół uczy, co potępia.

Przypominają mi to dosłownie rozmowy z moją teściową na tematy religijne:

- bo kościół to, i tamto i owamto!!!

- tak? A kiedy byłaś ostatnio w kościele?

- no jakieś 20 lat temu...

Mnie osobiście ręce opadają.

Piszesz, że kościół nie uczy miłości i tolerancji, a ja powiem, że to nie prawda.

Nie dalej jak miesiąc temu podczas mszy czytany był fragment o człowieku, który mimo iż nie chodził z Chrystusem i jego uczniami, to uzdrawiał ludzi i wypędzał demony w imię Boga.

Znasz tę historię?

Jezus wyraźnie powiedział, że kto nie jest przeciwko niemu, jest z nim i żeby uczniowie nie potępiali owego człowieka.

Całe kazanie opierało się na tym, aby nie odrzucać czegoś tylko dlatego, że jest nam nieznane czy niezrozumiałe. Dla mnie to było piękne kazanie, ukazujące całą istotę tolerancji i miłości właśnie. Byłam tam, słyszałam na własne uszy i niestety, Twoje słowa nijak się mają do FAKTYCZNEGO stanu rzeczy.

 

Pozdrawiam.

Edytowane przez Sephira
literówki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A sama powiedz, jeśli nie jestem chrześcijanką, to jak mogę grzeszyć w rozumieniu chrześcijańskim?

Wiem, ze biblia w kilku miejscach wręcz mowi o zakazie praktykowania magii czy nawet astrologii i wrożbiarstywa, ale czy to się nie tyczy tylko osób zwiaznych religijnei z biblią?

A mimo to mówi mi się, np w takich artykułach, czy niektórych wypowiedziach, ze grzeszę.

To jak to jest?

Nie wiem kochanie, ja nigdzie nie napisałam, że jesteś grzesznicą, nie mnie oceniać. Pewnego dnia po prostu wszystko się rozstrzygnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe...wiem, że Sufizm nie wyrósł na tradycji czysto arabskiej. Powiem więcej. Przez wielu duchownych muzułmańskich jest uznawany za herezję lub nawet kierunek diaboliczny(przede wszystkim dlatego, że zakłada indywidualny kontakt człowieka z Bogiem. Chyba dla wszystkich kapłanów na świecie takie pomysły musza wydawać się zagrożeniem:))

 

cóż, dla mnie sufi to tacy bardzo haxorowi buddyści, którzy przy pomocy klejnego szyfru zapisali swoją ścieżkę. Przemawia za tym fakt, że

wschodni Iran, Afganistan to królestwa grecko-buddyjskie, a wcześniej być może królestwo Szang-Szung (z religią od buddy przed Siakjamunim).

 

Co do drugiego, nie cofam - większosć terrorystów to ludzie biedni (twoja rodzina dostanie mase kasy jak się wysadzisz), oraz niesamowicie sfrustrowani seksualnie (no ale taki jest niestety klimat na całym bliskim wschodzie, łącznie z Iranem i Pakistanem)(dowód: dostaniesz wieczne dziewice w raju). są oczywiście jeszcze męczennicy-patrioci (islam to też koncepcja państwa muzułmańskiego, z prawem szariatu. Szariat ten gwałcą niewierni).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ja mówię o seksie? Wiesz ty wogóle co to jest grzech pierworodny?

Grzechu pierworodnego można się pozbyć przez chrzest, a Maryja go nie potrzebowała ponieważ urodziła się bez grzechu...A w pojęciu "czysta" miałam na myśli, że nie była skalana grzechem pierworodnym

 

Przepraszam. myslałem, że mówisz o Niepokalanym Poczęciu(w sensie fizycznym) Marii:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc Matka Boska, to tak jakbyście ją uważali za boginie. Może powinno się mówić po prawnie Matka Boża, Bogurodzica, ta która poczęła w swoim łonie Syna Bożego. Tak będzie po prawnie. Tu katolicy się mylą, choć KK naucza właśnie o Matce Boga, nie Matka Boska, bo to przepisywanie atrybutów Boga. Prawosławie przynajmniej mówi głośno Bogurodzica.

I nie uznaje niepokalanie poczętej, bo żaden człowiek nie jest doskonały, nawet Matka Boga, która była normalną dziewczyną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caliah Nigdzie nie napisalam ze zapozyczone jest z astrologii a z kultu Izydy.

Vivien, mój wcześniejszy post był odpowiedzią na post Lovelesski, więc przypuszczałam, że do niego nawiązujesz :)

A tam było coś nt astrologii.

 

Natomiast to co napisałam o kulcie maryjnym majacym genezę w kultach pogańskich oraz w liczącym kilka tysięcy lat kulcie Izydy, to nie moje wymysły, ale fakty historyczne.

Widzę, że czas na kolejna pojęcie z zakresu teologii: typ mesjański.

Nawet w samej Biblii i w odniesieniu do postaci samego Jezusa opisane są osoby żyjące na długo przed Jego narodzeniem, które charakteryzowały się cechami i oddziaływaniem na społeczność podobną do Jezusa.

Nie były jednak Mesjaszami, ale przewodnikami, nauczycielami, przez których Bóg objawiał się światu, a Jezus był do nich porównywany:

 

"Podobnie i Chrystus nie sam siebie okrył sławą przez to, iż stał się arcykapłanem, ale [uczynił to] Ten, który powiedział do Niego:

Ty jesteś moim Synem,

Jam Cię dziś zrodził,

jak i w innym [miejscu]:

Tyś jest kapłanem na wieki

na wzór Melchizedeka."

Hbr 5, 5-6

 

Przy czym określenie: typ mesjański, odnosi się do ludzi, a nie czczonych przez nich Bóstw.

I tu powstaje pytanie, skąd wziął się kult bóst pogańskich, jaka była jego geneza, a za razem geneza przypisywanych im cech?

Lub inaczej: kto lub co było archetypem tych bóstw?

 

A sama powiedz, jeśli nie jestem chrześcijanką, to jak mogę grzeszyć w rozumieniu chrześcijańskim?

Co prawda pytanie nie było do mnie, ale...

Jeżeli mówimy, że ktoś grzeszy, oznacza to, że niezależnie od wyznania, religii czy poglądu popełnia czyny niezgodne z prawem, jakie Bóg w swojej nauce (głoszonej za pośrednictwem Kościoła) pozostawił ludziom.

Możemy tu jedynie dyskutować nad tym, czy ktoś grzeszy świadomie czy nie. I to m.in. określa wagę grzechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówiąc Matka Boska, to tak jakbyście ją uważali za boginie. Może powinno się mówić po prawnie Matka Boża, Bogurodzica, ta która poczęła w swoim łonie Syna Bożego. Tak będzie po prawnie. Tu katolicy się mylą, choć KK naucza właśnie o Matce Boga, nie Matka Boska, bo to przepisywanie atrybutów Boga. Prawosławie przynajmniej mówi głośno Bogurodzica.

I nie uznaje niepokalanie poczętej, bo żaden człowiek nie jest doskonały, nawet Matka Boga, która była normalną dziewczyną.

 

Co ciekawe dogmat o niepokalanym Poczęciu przyjęty zostałdopiero w XIX wieku. Co do prawosławia to ważny może być również fakt, że ten odłam Chrześcijaństwa nie zalicza sfery seksualnej do kategorii grzechu pierworodnego, co czynił dawniej KK. Chociaż trzeba przyznać, że i w łonie Kościoła zauważyć trzeba ogrom pozytywnych zmian w tej kwestii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Caliah, przede wszystkim nie będe podejmowała kolejnej dyskusji na ten sam temat. Bo obie inaczej wierzymy i inaczej pojmujemy pewne sprawy.

 

Ale co do grzechu to nie zgodze się absolutnie. Bo mój Bóg mówi, że nie ma grzechu, w końcu z jakiegoś powodu dął nam wolną wolę i prawo decydowania o swoim wyznaniu i sposobie zycia. Dlaczego więc w myśl jakieś innej religi jestem osobą łamiąca prawo.

A jak Ci powiem, ze jesteś straszną gerzesznicą, bo nie byłas na pielgrzymce w Mekkce, a do tego nosisz odsłoniętą twarz i publicznie prowadzasz się z facetem za rękę to mnie wyśmiejesz. A przecież takie prawa narzuci ten sam Bóg, którego czczą Żydzi i Chrześcijanie.

Skoro nie przestrzegasz Tory i Koranu łamiesz Boskie prawa, czyli grzeszysz. Tak?

 

Lepiej nie narzucać innym swojej religii. Patrzmy na siebie, czy podążamy za naukami swojej religii. A nie pouczając innych co mogą a co nie....

Żyd czy Muzułmanin, będą przestrzegać swoich zasad religijnych nie kościoła katolickiego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie. kazda religia ma swoją definicję Boga, swoje "grzechy", prawa, zakazy i nakazy i nie mozna wyrokowac na ten temat, kto jest bardziej w błedzie, czy też bliżej prawdy. Moze odpowiedzią jest wspólny mianownik tego wszystkiego? złoty środek. nie mogę uwierzyć, ze jest JEDNA droga do Boga, że kazdy musi iśc tak samo. Bo kazdy jest inny i kazdy inaczej widzi tę kwestię. nie sądzę że przez milony lat Bóg ujawnił sie tylko jednemu narodowi, a reszta, która Go szukała pozostawała w mroku i skazana na potępienie z racji urodzenia. Bóg stworzył wszystko i wszystkich i także samo wszystko i wszystkich kocha. To nie jest jedyny czas, kiedy uwazamy, ze nasza wiara ( jakakolwiek by nie była ) jest JEDYNĄ, walka o dusze i poznanie Boga trwa i ewoluuje odkąd powstała ludzkość. jesli nie ma reinkarnacji, to Bóg tamtych zesłał do piekła? nie sądzę

 

Każda religia ma ze sobą coś wspólnego i każda daje poznać Boga. Po prostu inna kultura narodu, obyczaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na pewno to nie przypadek! bo nie kazda kultura jest w stanie przyjac Boga w ten sam sposób, w tym samym "wydaniu" i z tymi samymi regułami. a i Bóg stworzył nas tak różnymi tez nie bez powodu

 

Wydaje mi się też, że ludzie sami także kreują Boga na swój sposób. Tak jakby człowiek wymyślał własnego boga, a podobno było zupełnie inaczej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo Bóg dał nam tę nieszczęsną wolną wolę. I co z nią zrobiliśmy? Mordujemy się w imię boga wzajemnie, mordujemy tych, którzy w jego imieniu głoszą miłośc i braterstwo, walczymy ze sobą nieustannie i za wszelką cenę chcemy udowodnić, że nasza racja jest jedynie słuszną racją.

Wymyśliliśmy setki bogów, nadliśmy im imiona i cechy, które na odpowiadają. Wykorzystujemy potem takiego boga lub bogów dla utrzymania władzy, zdobywania dóbr materialnych kostem innych, szerzenia terroru i zabijania.

 

 

Tak...to tragiczna i smutna prawda...:_smutny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co moga zrobic zwykli ludzie gdy maja nad soba takich dyktatorow jak Hitler czy Franco?Przeciez dobrze wiemy ze rzadzi nami wladza.Jasne ze oni nie zrobili tego sami - mieli sztab ludzi ktorzy mysleli tak samo . Ale zapewne byli tez i tacy ktorym faszystowskie poczynania sie nie podobaly ale musieli milczec bo byli mniejszoscia.Wyobrazasz sobie taki scenariusz : przychodzi jakis poplecznik do Hitlera i mowi : "Sluchaj Hitler , twoje idee mi sie nie podobaja - zakoñczmy ten mord!"Co robi Hitler?Przyznaje mu racje?Nieeee...nakazuje rozstrzelac go na miejscu i kropka.Bo tak to juz jest ze jesli wiekszosc jest zla to aby przezyc ty tez musisz sie stac zly. Wojny to zabawa tych " na gorze " a cierpia zwykli nie majacy wladzy ludzie.Ciezko jest walczyc o wolnosc i dobro gdy z gory spadaja bomby...Sadze ze nie mozemy winic zwyklych zolnierzy za to ze mordowali bo zdecydowana wiekszosc z nich szla na wojne pod przymusem tych z gory .Byli tylko zastraszonymi marionetkami w rekach strasznego przesladowcy.Dobrze wiedzieli ze za niewykonanie rozkazu grozila im smierc...I dopiero gdy poumierali dyktatorzy koñczyly sie wojny wiec sadze ze nie decydowala o tym ilosc wymordowanych istnien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak Ci powiem, ze jesteś straszną gerzesznicą, bo nie byłas na pielgrzymce w Mekkce, a do tego nosisz odsłoniętą twarz i publicznie prowadzasz się z facetem za rękę to mnie wyśmiejesz.

To odpowiem Ci, że Islam powstał na bazie Judaizmu oraz religii Chrześciajńskiej formalnie w roku 622 (15 lipca) kiedy to Mahomet został wygnany (hidżra) z rodzinnej Mekki do Medyny. Nieformalnie religia ta istniała już wcześniej choćby dlatego, iż jak twierdził Mahomet doznawał on objawień archanioła Gabriela. Jednak Arabowie powszechnie czcili wielu bogów pogańskich.

W Koranie jest dużo więcej treści obyczajowych i moralnych wynikających z uwarunkowań kulturowych niż w Torze czy Biblii.

Należą do nich m.in. wspomniany przez Ciebie nakaz zasłaniania twarzy, zakaz publicznego kontaktu z mężczyzną itp.

Co prawda sam Mahomet dbał o to, żeby rozgraniczać to, co jest jego własną interpretacją lub własnym zdaniem od tego co jest objawieniem Allacha, ale przyjmując za prawdę całość Koranu, jako świętej księgi, dochodzi czasem do sytuacji absurdalnych nie mających nic wspólnego na prawem Bożym, szczególnie jeżeli spojrzymy na to z punktu widzenia nauki Jezusa.

 

A przecież takie prawa narzuci ten sam Bóg, którego czczą Żydzi i Chrześcijanie. Skoro nie przestrzegasz Tory i Koranu łamiesz Boskie prawa, czyli grzeszysz. Tak?

Nie, gdyż nieprzestrzeganie praw zwyczajowych obowiązujących w krajach arabskich nie jest grzechem.

Zgodzę się natomiast z Tobą w części dotyczącej pielgrzymki, choć nie koniecznie do Mekki :)

Wg religii katolickiej wierni powinni odbywać pielgrzymki do miejsc świętych, ale nie ma konkretnego wskazania, do których.

 

Tu przede wszystkim trzeba by było rozgraniczyć zawarte w Koranie słowo objawione od praw zwyczajowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale my nie będąc wyznawcami danej religii nie grzeszymy. To samo dotyczy się chrześcijan. jeśli ktoś nie jest chrześcijanienm to nie grzeszy łamiąc prawa dekalogu, przynjamnije niektóre, bo część to kodeks karny :)

Pomijając dwa pierwsze i kodeks karny :), to: czcij ojca swego i matkę swoją, nie cudzołóż, nie pożądaj żony, ani żadnej rzeczy, chyba są dość uniwersalne?

 

Czy występowanie przeciwko tym przykazaniom nie będzie jednocześnie wystąpieniem przeciw drugiemu człowiekowi, przeciw miłości do niego?

 

Ja bym raczej szukała podobieństw niż różnic.

Tego co łączy, a nie tego co dzieli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

kobieta - bogini symbolizowala zwiázek czlowieka z ziemiá , naturá , natomiast Bóg Ojciec to symbol przeksztalcania ziemi , przyrody wedlug wielkiego planu boskiego , budowania swiátyn , wg. Biblii to Bóg oddal ziemie czlowiekowi aby já wlasnymi rékoma przeksztalcal .

Wiéc moze chodzilo o bardziej humanistyczny obraz chrzescijanstwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

MARYJA miała siostrę o tym samym imieniu

Widziałam też Marię Kleofasa, dziecię Marii Heli i Kleofasa, wnuczkę Anny,

 

Święty żywot i nadprzyrodzona łaska

świątobliwy. Anny Katarzyny Emmerich str.5

 

 

Narodzenie Maryi

 

 

ale więcej pisze

 

mistyczne miasto boże Maria z agredy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fragment

Kiedy Maryja wyniesiona została na tron po prawicy swego Najświętszego Syna, Pan oznajmił mieszkańcom dworu niebiańskiego przywileje, jakie posiadała Maryja na mocy nadanego Jej Majestatu. Odwieczny Ojciec, Stworzyciel wszystkich rzeczy, rzekł do aniołów i świętych:

„Nasza Córka, Maryja, wskutek naszego odwiecznego wyroku była wybrana spośród wszystkich stworzeń i zawsze była nam miła. Nigdy nie okazała się niegodna imienia i godności Córki, jakiej udzieliliśmy Jej w Duchu Bożym. Maryja posiada prawo do naszego Królestwa; dlatego będzie uznana i ukoronowana jako jego prawowita Pani i Królowa.”

Wcielone Słowo rzekło: „Wszystkie stworzenia, które stworzyłem i odkupiłem, należą do Mej prawdziwej i cielesnej Matki; Matka moja będzie prawowitą i najwyższą Królową tego wszystkiego, czego Ja sam jestem Królem.”

Duch Święty rzekł: „Ponieważ Maryja posiada godność mej jedynej, wybranej Oblubienicy i taką zawsze wiernie się okazywała, dlatego na wszystkie wieki należy się Jej korona Królowej.”

Po tych słowach trzy Boskie Osoby włożyły na głowę Maryi koronę o jasności tak cudownej i wartości tak nieoszacowanej, że żadne stworzenie tego nie widziało i nigdy nie zobaczy. Równocześnie z tronu Boskiego doszedł głos:

„Przyjaciółko, Wybranko z wszystkich stworzeń, Nasze królestwo

należy do Ciebie; Ty jesteś Królową, Panią i Władczynią serafinów,

aniołów i wszystkich innych stworzeń. Według Naszego najwyższego

wyroku przekazujemy Ci majestat i najwyższą władzę nad wszystkimi

stworzeniami. Chociaż byłaś obdarzona łaskami o wiele bardziej niż inne

stworzenia, to jednak w swej pokorze uważałaś, że przysługuje Ci miejsce

ostatnie, dlatego teraz otrzymujesz miejsce pierwsze, jakie Ci się należy

przyjmij od Naszego Bóstwa panowanie nad tym wszystkim co stworzyła

Nasza wszechmocna ręka. Z Twego królewskiego tronu będziesz panowała

do środka ziemi, podbijesz piekło, pokonasz szatanów i wszystkich

mieszkających tam nieprzyjaciół, którzy będą się Ciebie bali dzięki mocy,

jakiej Ci udzielimy. Będziesz panowała nad ziemią, wszystkimi elementami

wszystkimi stworzeniami jakie na niej mieszkają. W Twoje ręce i Twojej

woli oddajemy siły i skutki wszystkich przyczyn, ich działalność i istnienie, żebyś mogła rządzić wpływami nieba, deszczem i owocami ziemi, żebyś mogła gospodarować nimi wedle swego upodobania; Nasza wola będzie zważała na Twe zamiary L spełniała Twoje życzenia.

Masz być Królową i Panią wszystkich śmiertelników; dlatego w Twojej mocy będzie zsyłanie na nich śmierci lub przedłużanie ich życia. Masz być Królową i Panią Kościoła wojującego,jego Opiekunką, Orędowniczką, Matką i Mistrzynią. Jesteś szczególną Opiekunką i Patronką państw katolickich. Jeżeli dzieci Adama będą Cię wzywać zgłębi serca,jeżeli będą Ci służyć i zaskarbią sobie Twoją życzliwość, będziesz im pomagała L pocieszała ich w smutkach i potrzebach. Będziesz Przyjaciółką, Opiekunką i Przewodniczką wszystkich sprawiedliwych. Będziesz ich wszystkich pocieszała, wzmacniała i obdarzała dobrami, odpowiednio do stopnia ich nabożeństwa ku Tobie.

W tym celu czynimy Cię Skarbniczką Naszych bogactw i Naszych dóbr; w Twoje ręce składamy Nasze łaski i Nasze dary, abyś je rozdzielała. Swiat wszystko będzie otrzymywał przez Twoje ręce i nie odmówimy ludziom niczego, co Ty im dać zechcesz. Wszędzie będą służyli Ci aniołowie i ludzie, albowiem wszystko co jest Nasze,jest i Twoje, tak jak i Ty zawsze byłaś Naszą własnością. Będziesz z Nami rządziła i panowała po wszystkie wieki.”

Dla podkreślenia tego cudownego przywileju Maryi jako Pan

i Władczyni nieba i ziemi, Pan rozkazał wszystkim mieszkańcom niebiańskiego dworu, aby razem oddali hołd Najświętszej Maryi Pannie i uznali ją jako swą Królową i Monarchinię. Duchy anielskie i dusze świętych oddały natychmiast hołd Królowej niebios, okazując Jej cześć, szacunek i uniżoność. Wszystkie te uroczystości nadały Najświętszej Pannie cudownej wspaniałości, wywołując radość i szczęśliwość u świętych i aniołów, a Trójca Przenajświętsza znalazła w tym szczególne upodobanie; krótko mówiąc, wielka radość zapanowała w całym niebie. Najwięcej udziału w tej radości miał św. Józef, najczystszy oblubieniec Maryi, św. Joachim, św. Anna i tysiąc Jej Aniołów Stróży.

Jeżeli chodzi o nagrody i zaszczyty jakich dostąpiła Maryja, to nie jestem w stanie wysłowić tego w godny sposób i każdy dopiero przez błogosławione i pełne szczęśliwości oglądanie tego w niebie będzie mógł to wszystko poznać w takim stopniu, na jaki zasłużył sobie nabożnym życiem i dobrymi uczynkami.

mistyczne miasto boże Maria z agredy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...