Rinnel Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 (edited) To był dziwny i długi sen, ale nie mam pojęcia, co mógł znaczyć. Mieliśmy w szkole mieć jakieś święto, więc cała szkoła była czymś zajęta. Ja, żeby pomóc mojej byłej wychowawczyni(z klas 1-3) , która miała dużo ważnych spraw, poszłam zająć się jej klasą. Nagle jedna z dziewczynek się rozpłakała i bełkotała coś o jakiejś czarnej panterze widmo. Ja ją uspokajałam, głaskałam i pytałam o co chodzi. Nagle drzwi się otworzyły i mój nauczyciel informatyki kazał mi iść do mojej aktualnej wychowawczyni, a on się zajmie tą dziewczynką. No to poszłam. Moja nauczycielka dekorowała korytarz i powiedziała, że nie ma dla mnie zajęcia. Więc usiadłam sobie pod ścianą, na korytarzu. Korytarz był ciemny, żadne lampy się nie świeciły, a okien nie było. Obok mnie siedziała większość mojej klasy. Nagle ściana obok której siedziałam, otworzyła się, ale nikt nie wpadł do środka. Płynęła tam rzeka, za mulistym dnem i brzegami. Kilku ludzi spacerowało i rozmawiało. Zdziwiona wpatrywałam się w tajemnicze coś, kiedy nagle przed oczami mignęła mi sylwetka jakiegoś wielkiego kota. Skojarzyłam to sobie z tą panterą widmo i zaczęłam krzyczeć. Nagle przeskoczyła scena i z jakąś moją bardzo bogatą przyjaciółką jechałyśmy szybko kabrioletem. Mówiła mi, że kiedyś tych panter było kilka, ale wszystkie zostały utopione w morzu lub oceanie. Teraz jedna wróciła zza grobu. Powiedziała też, że jedynym bezpiecznym miejscem, jakie zna jest jakiś tam hotel ze spa, ale nie pojedziemy tam, bo mnie na to nie stać. Moja przyjaciółka zauważyła jakichś przystojnych chłopaków leżacych na skale, w pewnej uliczce i chciała się przed nimi popisać. Wjechała na tę skałę, zmuszając ich do skakania, i wykonała samochodem jakąś akrobację. I znowu scena przeskoczyła. Szłam z tą moją przyjaciółką i jednym z tych chłopaków na spacer. Przyjaciółka była ładna, a ja nie, więc ten chłopak strasznie mnie wyśmiewał. Nie wytrzymałam i zaczęłam go kopać. On chciał mi oddać, ale ja złapałam jego nogę i ugryzłam. On sykną z bólu, a noga odpadła, ale po chwili wyrosła mu druga. Kiedy moja przyjaciółka spytała jak to zrobił, on stwierdził, że każdy wyznawca szatana powinien mieć zapasowe kopyta. Ona poprosiła, żeby te popyta pokazał. On zdjął buty i skarpetki, a tam... kocie stopy. Zaczęłyśmy uciekać w stronę samochodu, a on nas gonił. Po chwili zmienił się w panterę. My wsiadłyśmy do samochodu i odjechałyśmy, ale pantera goniła nas samochodem. Wtedy się obudziłam. Co to może znaczyć? Edited August 13, 2009 by Rinnel Błąd Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rinnel Posted August 13, 2009 Author Share Posted August 13, 2009 Dziękuję bardzo. Aż się boję... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts