erdmanscy Posted August 13, 2009 Share Posted August 13, 2009 Przepraszam jerzeli pisze w zlym dziale Chcialbym opisac swoja chistorie i dowiedziec sie co o tym myslicie Zylismy z zona dobrze mamy dwujke dzieci lecz raptowienie zaczely sie problemy finansowe i zaczol sie straszny pech. Siostra sprzedawala ubespieczenia szlo jej calkiem niezle kupila nowy samochud i mieszkanie. po paru miesiacach jak nam pomogla finansowo i powiedziala ze poczeka na pieniadze i sie nic nie stanie nawet gdybydmy jej nie oddali zrozumie bo mamy dwoje dzieci, zaczela tracic klietuw ledwie wiaze koniec z koncem doslowinie z dnia nadzien stracila wszystko a w najgorszej sytuacji gdy chlopakjej chcial pomuc bo sie o tym dowiedzial zginol. Druga siostra pomogla mi nie raz zawsze jej oddawalismy pieniadze choc wiedzialem ze wystarczylo powiedziec ze nie mamy to terz by nic nie powiedziala jej maz przestal dostawacpieniadze za prace szef dawal mu same zaliczki chcieli sie budowac a wiedzieli ile on zarabia nie mieli by problemu lecz gdy zaczol dostawac 1000 1500 zolotych na miesiac nie byli w stanie jusz niczego zrobic smimi mieli dzieci na utrzymaniu trujke i to do tego jedno malutkie, w koncu postanowil na swoim byl on niezastapiony w pracy wiedzial wiecej o tej pracy nisz sam szef praktycznie stworzyl ta firmie, poszedl do niego i powiedzial rze chce pieniadze albo odchodzi mowa tu jusz o 70000 zl zaleglosci. szef mu wyplacil te pieniadze po tygodniu mojej siostry marz zaczol sie skarrzyc na bul woreczka zulciowego pojechali do szpitala okazalo sie ze rak jelita grubego rokowanie 6, 8 miesiecy Rodzice ojciec z matka wychechali do szwecji w koncu odrzyli w polsce nie rzylo im sie za dobrze tata prowadzil firme budowlana, po przyjezdzie do szwecji zaczol zarabiac nie skarzyl sie na brak pieniedzy pomogli nam, no i znowu trach ociec stracil wszystke zlecenia jest bez grosza nie stac go na nic gdyby pracowal dlurzej przyslugiwal by mu socjal ale nie teraz wiec nie ma srodkow do rzycia niedlugo wywala go z mieszkania bo nie oplaca czynszu no i w koncu my (ja i moja rodzina) Praktycznie nic oprucz tego rze mamy potworne dlugi gdzie sie tylko dalo nie mam z czego spacac nie moge znalesc pracy zawsze tylko jakies 2 miesiace i nanowo szukac, Zona sie jeszcze uczyla teraz skonczyla szkole zdawala mature niestety oblala dziwne bo kujanka z niej zawsze sie przykladala do szkoly moiala bardzo dobre stopnie no ale niestety. Ze strony zony to wiemy ze cos sie swieci ale nikt niechce nam powiedziec co wiem ze jerzeli to klatwa to maczala w tym moja babcia matka mojego ojca jest przeciwna calej naszej rodzinie nikt nie wie dlaczego karzdy jej pomagal dopuki nie zaczela uwarzac ze wszystko dla niej a nic da nikogo za dobre karze po prostu oczernia nas na za karzdym razem prosimy o pomoc jak najszybciej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 Napiszcie też, czy w waszej rodzinie ktras z osób p[raktykowała magię, a jeśli tak czy mogła (nawet przypadkowo lub nieświadomie) skorzystać z niej niewłaściwie. To mogłoby ułatwić "diagnozę" i ewentualną pomoc. Podobnie jak Nashira nie wydaje mi się by to był tylko zbieg okoliczności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
erdmanscy Posted August 14, 2009 Author Share Posted August 14, 2009 Napiszcie też, czy w waszej rodzinie ktras z osób p[raktykowała magię, a jeśli tak czy mogła (nawet przypadkowo lub nieświadomie) skorzystać z niej niewłaściwie. To mogłoby ułatwić "diagnozę" i ewentualną pomoc.Podobnie jak Nashira nie wydaje mi się by to był tylko zbieg okoliczności. Magie to nie wiem ale babcia zawsze miala sny zawsze wiedziala co sie stanie kiedys nawet zauroczyla dziecko to z opowiadan ojca ale to oduroczyla Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 14, 2009 Share Posted August 14, 2009 Oduroczenie nie zawsze wystarczy by pzrełamać złą passę. Może też chodzi tu o skierowanie Was na właściwe tory. Niestety nie jestem w stanie zobaczyć czegoś w Waszej energii ale też się tym nie zajmuję. Wierzę, jednak, że będzie dobrze. Pamietaj, że Twoje życie i przyszłosć są w Twoich rękach. Tylko sami mozecie je zmienic. Polecam ksiażkę Reny Marciniak "Szkoła czarownic" sa tam sposoby na klatwy i uroki oraz jak się pzred nimi bronić. Nie zaszkodzi tego zastosować, to juz pierwszy krok na drodze ku lepszemu Marciniak Kosmowska Renata Szkoła czarownic - Chomikuj.pl tu mozesz ja pobrac Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caliah Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 A czy próbowałeś w tej sprawie zwrócić się do Boga? Jemu powierzyć swoje problemy, poprosić o pomoc i wsparcie? Nie ważne czy to klątwa, czy pech, Bóg może wszystko. Rzadna ludzka siła nie jest w stanie zdziałać tego co On. Pytanie tylko, czy jesteś w stanie Mu zawierzyć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
pan_dusz Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 A babcia zna się trochę na wierzeniach ludowych? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.