Guest Jaga_Wiedzma Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Pomyślałam, ze warto dowiedzieć się paru zreczy o cukrze. Ponizej artykuł znaleziony w necie. Cukier jest niewątpliwie jedną z najbardziej niebezpiecznych substancji, jakie znajdują się dzisiaj na rynku. Mówimy tutaj o sacharozie: białej, krystalicznej substancji rafinowanej z soku trzciny cukrowej lub buraka, co odziera ją z wszelkich witamin, minerałów, protein, włókien, wody oraz innych synergetyków, czyli substancji wzajemnie wzmacniających swe działanie. Biały cukier jest przemysłowo przetworzonym związkiem chemicznym, a nie naturalnym produktem żywnościowym, nie nadaje się więc do spożycia. Inne cukry: fruktoza (występująca w owocach i miodzie), laktoza (w mleku) i maltoza (w ziarnach zbóż) są substancjami naturalnymi o wartości odżywczej. Surowy cukier, melasa, jest gruboziarnistą, brązową, lepką substancją, która powstaje podczas najzwyklejszego gotowania soku z trzciny cukrowej, i także jest zdrowym produktem spożywczym, jednak na Zachodzie niezwykle trudno dostępnym. Tak zwany cukier brązowy, sprzedawany w supermarketach, nie jest niczym innym jak rafinowanym cukrem białym z niewielką domieszką melasy, nadającej mu smak i kolor. Nie jest to „zdrowa żywność". Cukier tłumi działanie układu odpornościowego, zmuszając trzustkę do wydzielania dużych ilości insuliny, która konieczna jest do jego rozłożenia. Insulina pozostaje w krwiobiegu jeszcze długo po rozkładzie cukru, co utrudnia przysadce mózgowej wydzielanie hormonu wzrostu. Hormon ów pełni funkcję głównego regulatora układu odpornościowego, a więc każdego objadającego się codziennie cukrem prędzej czy później czeka ostry niedobór tego hormonu, w konsekwencji zaś obniżenie odporności na skutek nieustannego nadmiaru insuliny we krwi. Rafinowany, biały cukier traktowany jest przez układ odpornościowy jak obce ciało z uwagi na swą nienaturalną strukturę chemiczną oraz obecność przemysłowych zanieczyszczeń powstałych w procesie przetwórczym. Tym samym cukier niepotrzebnie wywołuje reakcje obronne, osłabiając odporność organizmu, jest dla niej jak miecz obosieczny. Cukier jest głównym winowajcą odpowiedzialnym za wywoływanie wielu chorób i stanów degeneracyjnych. Z łatwością może stać się przyczyną cukrzycy, jest głównym czynnikiem prowokującym kandydozę. Obydwie te przypadłości w zindustrializowanym świecie Zachodu nabierają cech epidemii. Ponieważ cukier jest z odżywczego punktu widzenia „pusty", organizm zmuszony jest przy jego trawieniu „pożyczać" brakujące witaminy i minerały oraz inne substancje synergiczne z własnych narządów i tkanek. Objadanie się cukrem wyczerpuje zapasy odżywcze organizmu. Ostatnio zebrano dowody, że powoduje on próchnicę nie tyle poprzez kontakt z zębem, ile przez wysysanie wapnia od wewnątrz. Cukier ograbia organizm z potasu i magnezu, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania serca, z czego wynika, że jest jednym z głównych sprawców chorób tego narządu. Uszczuplenie przez cukier zapasu składników odżywczych może wyzwalać silne łaknienie - organizm chce bowiem uzupełnić swą ograbioną „spiżarnię". Większość ludzi zjada więcej cukru, niż ich organizm jest w stanie przetworzyć na energię. Wątroba przetwarza wówczas jego nadwyżki na trójglicerydy i odkłada je w postaci tłuszczu albo z produktów ubocznych cukru produkuje osadzający się w żyłach i tętnicach cholesterol. Wynika z tego, że cukier jest głównym sprawcą otyłości i arteriosklerozy. Cukier także uzależnia. W Sugar Blues William Dufty pisze: „Różnica pomiędzy uzależnieniem od cukru a narkomanią polega w znacznej mierze na stopniu". Nagłe zrezygnowanie z cukru nieodmiennie wywołuje symptomy odwykowe, które zwykliśmy przypisywać odstawieniu narkotyków: zmęczenie, znużenie, depresję, niestałość nastrojów, bóle głowy, kończyn. Uzależniającą naturę cukru odzwierciedla bieżące jego spożycie w USA- średnia wynosi 130 funtów na głowę rocznie, czyli około 1/3 funta dziennie, co można już zakwalifikować jako „nadużywanie substancji". Większość ludzi nie zdaje sobie sprawy, jaką ilość cukru codziennie spożywa, bo ukryty jest w różnych potrawach. Puszka typowego napoju chłodzącego zawiera około dziewięciu łyżeczek rafinowanego, białego cukru. Spożycie cukru w USA jest tak wielkie, że staje się to przyczyną napięć społecznych wywoływanych przez zgubny wpływ, jaki ma na ludzi cukier. Szczególnie dotyka to dzieci, u których występują coraz ostrzejsze objawy zaburzeń w zachowaniu i obniżenie zdolności uczenia się. Doktor C. Keith Connors z Children's Hospital w Waszyngtonie ustalił, że istnieje „śmiertelny" związek pomiędzy spożyciem cukru wraz z węglowodanami (należą do nich między innymi wszelkiego rodzaju płatki, ciasta i herbatniki) a gwałtownym zachowaniem, nadciśnieniem i trudnościami z nauką. W innych badaniach stwierdzono, że w więzieniach po wyeliminowaniu z więziennej diety cukru i skrobi zmniejsza się liczba aktów gwałtu. Rząd Singapuru zabronił w 1991 roku sprzedaży słodzonych napojów chłodzących w szkołach i ośrodkach młodzieżowych, powołując się na niebezpieczeństwo, jakie ze strony cukru zagraża zdrowiu psychicznemu i fizycznemu dzieci. Apetyt dzieci na łakocie można z łatwością zaspokoić, przygotowując smakołyki z miodu, melasy i słodu jęczmiennego. Źródło: Cukier Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 cenna wskazówka. Kurcze, a włąsnie tak to było ze mna, iz wydawalo się tak" na pewno jak curkie dotknie zeba to od tego się psuje - błąd bo wiadomo,z ew to wszytko idzie naczyniami do środka/ wnętrza zęba. No, ale na szczęśćie do paru miesięcy nie przyjmuje cukru w czystej postaci np, do herbaty, oduczyłam się i żsłuję,. ze nei zrobiłam tego znacznie wcześniej, może nie mniałabym horroru w uzębianiu tak jak teraz, chociaz to tez genami idzie, ze zębiska s ą jednak słabe...coż :] jedzmy ryby i pijmy mleko,a takze jedzmy sery i orzechy ; )) wzystkiego po trochu . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Ja od siebie dodam, że cukier jest nawet w... parówkach i wędlinach, bo to konserwant. Nie wspomnę już o sokach, napojach, jogurtach, słodkich serkach, batonach itp. Jak tak wszystko sie zliczy to sie okaze, ze np nasze dzieci zjadaja nadmiar cukrów. Te wszystkie danonki i aktimelki to tez spora ilosc cukru. Co z tego, ze mają inne dobra? Starsze pokolenia, dzisiejszych 30 latków i starszych nie miały danonków, aktymeli, a zwykłe mleko i mleko zsiadłe z zeimniaczkami. I co? Jest zdrowsze niż obecne dzieci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Ja od siebie dodam, że cukier jest nawet w... parówkach i wędlinach, bo to konserwant. Nie wspomnę już o sokach, napojach, jogurtach, słodkich serkach, batonach itp. Jak tak wszystko sie zliczy to sie okaze, ze np nasze dzieci zjadaja nadmiar cukrów. Te wszystkie danonki i aktimelki to tez spora ilosc cukru. Co z tego, ze mają inne dobra?Starsze pokolenia, dzisiejszych 30 latków i starszych nie miały danonków, aktymeli, a zwykłe mleko i mleko zsiadłe z zeimniaczkami. I co? Jest zdrowsze niż obecne dzieci. wiem właśnie, on jest jak sól - mówią - "biała śmieć", ale może kiedyś coś wymyślą i już nie będą aż tak nas nimi truć... niestety są wszechobecne te dwa skladniki.. wiec trzeba ograniczać, ale cukier ma tez i pewnei dobre strony, jak go brakuje to nie jest za dobrz,e takze filozofia odżywiani a- wszytko ( bo kazdy pokarm coś tam daje), ale w umiarze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Cukier tak ale ten w owocach, warzywach czy w miodzie. Naturalny. ten biały ze sklepu i ten sam dodawany do żywności to trucizna i sama chemia jak mówię do mojego syna. On już nie je cukrów wcale i jest mu dobrze. No prawi wcale bo robimy sobie słodkie dni. ale sporadycznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Stella_ Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 (edited) Vivien01, pozwól, że się podepnę a propos actimela: Actimel dostarcza organizmowi bakterię zwaną L-casei. Ta substancja jest wytwarzana w naturalny sposób przez 98% organizmów, lecz kiedy dostarcza się jej dodatkowo przez dłuższy czas, organizm przestaje ją produkować i stopniowo „zapomina”, co musi robić i jak robić, przede wszystkim u osobników poniżej 14 lat. W rzeczywistości (actimel) pojawił się jako lek dla tych niewielu ludzi, którzy nie wytwarzają tej bakterii, ale ilość tych osób okazała się tak niewielka, że lek ten okazał się nieopłacalny. By go zrobić opłacalnym sprzedano jego patent firmom żywnościowym. Departament Zdrowia zobowiązał Actimel (firmę produkującą) do zaznaczenia w swoich reklamach, że produktu tego nie należy spożywać przez dłuższe okresy i firma ta dopełniła tego obowiązku, ale w formie tak zakamuflowanej, że żaden z konsumentów nie zauważy tego ostrzeżenia. Jeśli któraś matka zdecyduje się na uzupełnienie diety żywnościowej swojego dziecka Actimelem, nie zauważy żadnego ostrzeżenia o niestosowności jego użycia i nie dowie się, że może powodować poważną krzywdę w przyszłości, spowodowaną manipulacjami reklamowymi, aby powiększyć zyski producentów. Źródło: http://poszkole.blogspot.com/2009/05/actimel-to-sciema-red-bull-to-trucizna.html Edited August 17, 2009 by Stella_ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest sheina Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 tak, slodkie dni są wskazane chociaż tyle dobrego )) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Dzięki za info o Actimelu Na szczęście moje dziecko tego nie pije. Danonków tez nie je Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Regis_ Posted August 17, 2009 Share Posted August 17, 2009 Heh, zamiast używać słowa 'cukier' powinnaś użyć 'węglowodany' jutro napiszę więcej bo dziś nie mam sił grzebać... i mylisz się co do faktu, że ten w miodzie jest 'zdrowy'... Żeby pszczoły mogły wytwarzać miód w kubku z wodą rozpuszcza się właśnie ten biały cukier i wkłada do ula.. myślisz że to ten sam jakby zebrały nektar z kwiatków? Wprawdzie miód ma kilka witamin więcej od cukru, ale jest to tzw. skórka za wyprawkę.. Sory, ale znam ludzi którzy mają ule i wiem co robią. Poza tym ta 'biała śmierć' jest i tak lepsza od aspartamu w bezcukrowych produktach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Dziewczyny, w coś tzreba wierzyć. Ja kupuję miód od sprawdzonego pszczelarza i wiem, (musze to wiedzieć), że to prawdziwy miód, nie cukrowany. Co do aspargantów to zgodzę się, że są większym g... niż biały cukier. Ale w niektórych produktach bezcukrowych słodzi się teraz fruktozą. Ja tam uważam, że czasem mozna sobie posłodzić życie. Dlatego robimy te słodkie dni z synem. Ale poza ym naprawdę da się wyeliminować cukier z diety. Ten bialy oczywiśce. I w tym wypadku nie chodzi tylko o węglowodany ale tę chemiczna przeróbkę, po której zostaje nam biały słodki drobny kryształek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Regis_ Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Spadź, rosa miodowa - słodka ciecz występującą głównie latem na liściach, igłach, zielonych pędach i gałązkach, a będąca odchodami mszyc, czerwców lub miodówek i innych owadów ssących żywiących się sokami roślinnymi.Spadź jest zbierana przez pszczoły, a wytworzone z niej miody, zwane spadziowymi, mają bardzo wiele walorów, także leczniczych. Miody te charakteryzują się także wyjątkowo ciemną barwą.(...) To z wikipedii. Jak ul będzie blisko np. lipy to najprawdopodobniej pszczółki będą produkowały miód lipowy, więc jak blisko iglastych to chyba wychodzi iglasty??? to tak na logikę... nie słyszałam o nim nigdy ooO... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Jaga_Wiedzma Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 O miodach napisano tu http://www.ezoforum.pl/medycyna-naturalna/288-apiterapia.html A ja jak zwykle wręciłam tam swoje 3 grosze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Stella_ Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 (edited) Cukier jest też przyczyną kandydozy, choroby trudnej do wyleczenia i śmiało mogę zaryzykować stwierdzenie, że wiele z naszych chorób, zarówno i niedyspozycji psychicznych bierze się od bakterii osłabiających nasz system immunologiczny: Grzybica, kandydoza, zwana również drożdżycą Edited August 18, 2009 by Stella_ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.