salamina Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Ostatnio śnił mi się Kurt Cobain i to dwa razy. Od kilku miesięcy słucham muzyki Kurta i ogółem bardzo się nim zainteresowałam. Pierwszy sen: Był bardzo realistyczny, właśnie grał koncert, tylko nie wiem dlaczego ale odbył się w mojej klasie. I ja cały czas gadałam i planowałam jak podejść do niego i wyciągnąć autograf. Nauczycielka podeszła do mnie i powiedziała że za kare pójdę porozmawiać z Kurtem. No i potem się okazało że było jeszcze kilka gwiazd, i było jakieś spotkanie za kulisami, i inni z mojej klasy tez byli, i było tak kilka zestawów 3 foteli, no i w każdym z trzech siedział uczeń, tłumacz i jakaś gwiazda. Gdy wszyscy weszli był wielki tłok, no i kiedy już prawie wszystkie osoby usiadły, ja zaczęłam się rozglądać za Kurtem,no i go zobaczyłam przy drzwiach był w wielkim swetrze i o dziwo był w kitku, i miał zielona gumkę do włosów. No ale tylko wtedy miał kitka potem miał jucz rozpuszczone do ramion. Siedzimy i gadamy jakaś babka nam tłumaczy, w sumie nie pamiętam o czym rozmawialiśmy, ale pamiętam że było wesoło. I nie wiem jak to się stało ale chyba zaczęliśmy się gonić. No i dochodzi do tego ze weszliśmy do pokoju, w którym były dwa łózka, blisko siebie. I ja byłam zmęczona i on, no i się położyłam i on się położył na drugim. No i tak patrzymy na siebie i gadamy, no i on wyciąga do mnie rękę, ja tez chciałam... ale nagle wszystko zrobiło się jak w negatywie... i oczy same mi się zamykały, i zanim zasnęłam we śnie powiedziałam mu ,, wybacz Kurt chyba źle się czuje, jeszcze się kiedyś spotkamy,, i zasnęłam.... potem się obudziłam w jakimś dużym holu, który był urządzony w stylu moich dziadków, i po nim latało pełno dziwnych stworzeń - z głową hipopotama i reszta żuka, które były rako twórcze, no i ze jakieś dzieci znały ich język. a potem jeden mnie zaatakował. I nagle mama zadzwoniła i mnie obudziła. Drugi: Jestem w jakimś pokoju z Kurtem. On: siedzi z przyciągniętymi kolanami koło wielkiej komody, ja : stoję nad nim. Jedyne co zrozumiałam z jego bełkotu to ,,Wolę cierpieć, niż być kochanym,, nie wiem skąd ale wiedziałam co powie i ostatnie trzy słowa wypowiedziałam razem z nim.Wiecej nie pamiętam. Bardzo proszę o pomoc, ciekawią mnie te sny a nie wiem co (jeśli wogóle) oznaczają. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts