Skocz do zawartości

Ktoś, kto chce mnie zabić, oskarża mnie o zabójstwo


daria99

Rekomendowane odpowiedzi

Witam...

Miałam bardzo dziwny sen.

 

Mianowicie śniło mi się, że jestem jakąś nieznaną mi gwiazdą (proszę się nie śmiać ;p), do tego (!) ciemnoskórą. Osoba ta wyglądała inaczej niż ja, zachowywała się inaczej niż ja, miała inne życie... A jednak - to ja byłam w jej ciele.

Rozmawiałam przez komórkę z ....hmmm... chyba ukochanym (najprawdopodobniej ukochanym tej gwiazdy). Weszłam do innego pokoju, zamknęłam się na DWA zamki (żeby nikt mi nie przeszkadzał) i spokojnie rozmawiałam. Przez okno widziałam tego właśnie ukochanego, wsiadającego do samochodu i uśmiechającego się do mnie.

W pewnej chwili zobaczyłam, że ktoś schodzi po schodach (dopiero w tej chwili się zorientowałam, że ten pokój ma schody) i w jednej chwili wiedziałam - ON (były kochanek?!? nie mam pojęcia) chce mnie zabić. Poczułam, że za kilka minut umrę. Rzuciłam się do drzwi i z przerażeniem zaczęłam je otwierać. Udało mi się otworzyć tylko jeden zamek. On chwycił mnie w pasie, w tej chwili otworzyłam drugi zamek i wydostaliśmy się z pokoju. On mnie trzymał coraz mocniej. Krzyczałam, ile tylko miałam sił. Nagle jego uścisk się zwolnił. Ucieszyłam się, odetchnęłam z ulgą niemalże. Zobaczyłam, że ludzie wybiegają z innych pokoi i krzyczą "zabiłaś go, zabiłaś go!". Nie wiedziałam co się dzieje, myślałam, że krzyczą do kogoś innego. Spojrzałam na mojego "oprawcę" i... zobaczyłam wielki nóż w jego piersi....

Wtedy dopiero się przestraszyłam, bo zrozumiałam, że on ukartował to po to, żeby mnie oskarżyć o zabójstwo.

I na tym sen się skończył.

 

Co mógł oznaczać? Czy kiedykolwiek się tego dowiem?

Wiem jedno - ten sen był niesamowicie realny, emocje i uczucia były jak prawdziwe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...