olenka12 Napisano 2 Września 2009 Udostępnij Napisano 2 Września 2009 Dzisiaj miałam bardzo dziwny sen śniło mi się że trzymałam na rękach malutkie dziecko, noworodka i czasami karmiłam je piersią lub kładłam do łużeczka pochylając się nad nim i patrząc z zadowoleniem. Na osobę ( którą nie widziałam z 15 lat) która głośno rozmawiała na tarasie zaczęłam krzyczeć że zaraz obudzi dziecko. Wiem że był to chłopczyk. Za chwilkę trzymałam to dziecko w ręku i już nie było takie maluteńkie tylko już paro miesięczne i pokazywałam mamie jak ładnie się uśmiecha. Uśmiech tego dziecka był bardzo dziwny taki duży, pełny, od ucha do ucha prawie jak u klałna. Dodam tylko że nie mam dzieci. Dziękuję za każdą interpretację Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi