Skocz do zawartości

SZKATUŁKA SZCZĘŚCIA


intuicja

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 536
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • elektryczna

    44

  • Szyla

    41

  • bahia1

    39

  • Agulindula

    34

Top użytkownicy w tym temacie

Gość Vanilia22

hmm a ja dodam dzić do szkatułki mego mena, wspólny wypad do kina i dzisiejsza jazdę. Dziś udalo mi sie jechać bez błędów!!!! a to dopiero moja 10 lekcja...

 

I kurs z ktoreg musilam zrezygnować:/ ale na choruzoncie pojawil sie inny i to darmowy!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Vanilia22

Caplipso:) widzę, że jesteś szczęsliwa :) to dobrze :grin:

 

Do szkatułki dam ostatnie dni :) Moich kochanych przyjaciól, których mam niewiele i WAS:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

:n3 :n3 :n3 :n3 :n12

 

Anetko jakie tam potwory:P

A tak powaznie ja jeszcze dodam jedną sprawę do szkatułki:D prace jaką zaczne od wtorku :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

ojznam to uczucie jak pracowalam kiedys w kraku chcilam odejsc i juz szykowalam wypowiedzenie ale na dniach sama ja etrzymałam:) izjednej strony sie cieszyłam a z drugiej czulam niesmak bo powiedzieli to w taki sposób ze mysllam ze padnę

"monika juz tu nie pracujesz"-tak poprostu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja moge wrzucić tutaj mojego ojca który na siłe chce mnie wysłać na studia najbliżej domu bo będzie mu tak wygodniej, a kij z tego że to słabsze studia niż te które planuje bo dla niego to sie nie liczy, ale robi mi łaskę że może będzie mnie tam utrzymywał... heh dobroczyńca ludzkości... jedyne dziecko to ja i zero starań ;]. Sklął bym go jakbym tylko mógł.

 

Niech żyją ludzie jego pokroju!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22
Przynajmniej zasugerowalam, zeby nie probowal sztuczek przy swiadectwie pracy :D Łaskawie pozwolil mi isc na urlop. A takiego wala - wole ekwiwalent.

 

No właśnie nie daj sie:) takim ludziom trzeba pokazac że sie nie dajemy nagiąć:)

 

Endriu walcz o swoje i sie nie poddawaj:) ja wiem ze jesteś silny:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Endriu, to jest ta szatańska, zła część Ciebie. :twisted: ale jak już kiedyś Ci mówiłam - ja Ci się w ogóle, ale to w ogóle nie dziwię. Rozumiem Cię lepiej niż Ci się wydaje, perełko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boa ,nie wiem co wybrać,więc napiszę że ciesze się i smucę razem z Toba :wink:

 

Anetko były nie wyjechał.nadal jest jakieś 700 metrów ode mnie,ale po wczorajszej rozmowie nareszcie dał mi spokój. i jeśli kochając kogoś,jednocześnie nie móc być z nim,nazywa się szczęściem,to jestem szczęśliwa :wink:

 

Endriu ,dziewczyny mają rację.nie poddawaj się i walcz o swoje :grin: napewno wszystko będzie oki :grin:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojego ojca który na siłe chce mnie wysłać na studia najbliżej domu
a nie przyszło Ci przez myśl, ze on się boi? no i jak każdy facet w zyciu się do tego nie przyzna i być moze nawet jest mu na reke ze tak myślisz?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie Endriu. Może nie jest do końca tak jak myślisz, i może nasza bajka ma rację.

Mój ojciec podobnie reagował na mój pomysł na studia. Sugerował, żebym skupiła się na studiach oferowanych w moim mieście, bo będzie dla mnie prościej. Wszystko pod nosem, a papier jest papier, i w ogóle i tak najprawdopodobniej w życiu po podjęciu pracy minę się z tym czego uczyłam się przez 5 lat.

I wiesz co Ci powiem. Postawiłam na swoim, i pracuję w swoim zawodzie, i nawet tam, gdzie nikt nie spodziewał się, że będę pracować (chyba zaczęłam nową tradycję w rodzinie :wink: ). Nie ma co rezygnować ze swoich planów. Jednakowo nie ma co złościć się na rodziców :wink: Spokojnie jedynaku :mrgreen: Wiesz o co chodzi :wink: Mówisz, że 3/4 razy w roku? Oj, nie byłabym taka pewna. No chyba, że wybędziesz zagranicę. Zobaczysz, że domek rodzinny jest super. Docenisz :lol: Powodzenia w podejmowaniu decyzji :smile:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a nie przyszło Ci przez myśl, ze on się boi? no i jak każdy facet w zyciu się do tego nie przyzna i być moze nawet jest mu na reke ze tak myślisz?

 

Wątpie to nie ten typ człowieka.

 

I wiesz co Ci powiem. Postawiłam na swoim, i pracuję w swoim zawodzie, i nawet tam, gdzie nikt nie spodziewał się, że będę pracować (chyba zaczęłam nową tradycję w rodzinie :wink: ). Nie ma co rezygnować ze swoich planów. Jednakowo nie ma co złościć się na rodziców :wink: Spokojnie jedynaku :mrgreen: Wiesz o co chodzi :wink: Mówisz, że 3/4 razy w roku? Oj, nie byłabym taka pewna. No chyba, że wybędziesz zagranicę. Zobaczysz, że domek rodzinny jest super. Docenisz :lol: Powodzenia w podejmowaniu decyzji :smile:

 

A dziękuje dziękuje ja też jeżeli się tylko dostane na wymarzone studia to tam pójde.

Od jakiegoś roku odliczam czas do wyjazdu i mam nadzieje że nie bd musiał często wracać.

 

Endriu - a gdzie sie wybierasz? Juz dawno chcialam zapytac, ale bylo mi niezrecznie...

 

Lublin - UMCS - ekonomia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wierzcie mi lub nie, ale ja jestem w bardzo podobnej jak Endriu sytuacji. Bajko powiem Ci tak, że (mówię o swoim ojcu, a z tego co wiem nasi są podobni) to człowiek, który da się zabić, ale ma rację i nie wolno się sprzeciwić. Byłby gotowy odtrącić własne dziecko i powiedzieć, że jest nic nie warte, tylko dlatego, że ma inne zdanie. Ma być tak jak on mówi - i nie ma tłumaczenia. A tutaj się okazuje, że dziecko ma jego słowa głęboko gdzieś - okłamuje albo mówi prawdę dosadnie i często w sposób niedelikatny i robi po swojemu. :wink: Określić go dwoma słowami? Złośliwy tyran. Przynajmniej u mnie. Dlatego ja nie mówię Andrzejowi, żeby z nim pogadał albo, że się troszczy. Tak jak napisał Endriu - nie ten typ człowieka :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładam tutaj moją w miarę dobrze zdaną maturę i wczorajszy słodki dzień :]

Słodki i jakże owocny dzień :D

 

To ja wrzucam Kraków. Piękne i najwspanialsze Polskie miasto :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Do szkatułki wrzucam wczorajszą podróż po brata na lotnisko - to była pierwsza moja długa trasa od otrzymania prawka :D oraz sam jego przyjazd :) no i wrzucam też WAS :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc ja wrzucę Wasze uśmiechy:)

i to,że Kaffka lepiej się czuje:)

i to,że Ci się udało Truskawko:)

no i siostry i braci też wrzucę:)

i tak ogólnie wszystkich:]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja wrzuce wczorajszy dzien...a raczej wieczór :)

Dzisiaj pewnego 2 letniego brzdaca ,który mnie rozbawił do łez ;)

I dzien w ktorym sie tu pojawilam... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja wrzucam zieloną herbatkę, puszysty serek Almette oraz wakacje. No i mój piątkowy wyjazd do Krakowa :D

Ah, zapomniałabym, no i lekcje języka włoskiego ( ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boa ja też nie będę sama :) ze siostrą i chłopakiem ;) wyjeżdżamy do sącza z powrotem ok. 18-19. Także się jeszcze zgadamy jakby co. Hehe, to biorę ten mój nieszczęsny telefon z Orange. :D tylko zadzwoń w niedzielę, ok? Nie chce taszczyć tej cegły wszędzie ze sobą ;)

 

Sephiro - moje gratki, przybij piątkę! ;)

Edytowane przez Aneta
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez gratuluje Sephirce :D

I wrzucam, ze zaczynam sie podnosic i pozbierywac, i moge zaczac pomagac. Cali pierwsza bedzie mogla napisac "recenzje" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość truskawka

Do szkatułki wrzucam wystawę związaną z kulturą plemion Afryki Zachodniej: Somba i Dogon w Muzeum Miejskim :D no i oczywiście Was ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
Gość Vanilia22

Ustroń tam najczęściej jeżdziłam na odkryty basen:)

 

A ja wrzucam do szkatułki xcały dziesiejszy dzień. Znalazlam sale na wesele i waga mi powoli spada:) jeeesss!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

oby oby:D czas pokaże:) teraz tylko trzemna trzymnać zapal do końca;-) no i aby nie zaśmiecac dodam jeszcze, że cieszę się, że niedlugo długi weekend:)

 

Tak nawet szukam dietetyczki we wrocławiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

ok jak znjadę chwile to napisze co i jak;-) za raz nzikam bo juz ledwo widzę i co chwila się poprawiam w edycji co zonacza, że czas mego snu;-)

Szylko a ja sie ciesze że coraz lepiej i serio bede trzymać kciuki :) za operację:) Pozytywnne myslenie dziala cuda!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej. Dziś wrzucam to,że jest poniedziałek czyli pierwszy dzień mojego weekendu (pracuję od piątku do niedzieli). Poza tym przez całe trzy dni w pracy miałam dużo energii i gęba mi się cieszyła. Nastawiłam się pozytywnie, nie marudziłam, po prostu robiłam to co należy i byłam z tego zadowolona. Starałam się wyciągnąć z mojej pracy to co najlepsze i udało mi się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

A ja wrzucam do skrzynki (ostatnio nie miałam nawet czasu aby to zrobić i mozliwości):

-naprawę mego kompa

- świetny dzień w pracy gdzie uśmialiśmy się niemal do łez;-)

- powrót do lekcji jazdy:)

 

No i trzymajcie kciuki moi rodzice i narzeczonego sie wreszcie spotkają......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Świętuje dziś przedłużenie umowy na kolejny miesiąc i kolejną ciąże mojej przyjaciółki (to już drugie dzieciątko) :) ciotka ze mnie jak trzeba:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nashiro, wrzucam do szkatułki zdrowie dla Twojego maleństwa, niezależnie od tego jakiej płci się okaże ostatecznie :D

 

No i mój powrót do domu... żeby mnie wszyscy tak nie wkurzali xD

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nashi:) coraz lepsze cyferki:) a całkowicie będzie super jak zobaczymy 40/40:)

Hmmm,zasiusiaczkowany?;) no to teraz się uśmiałam:]:]

 

Sephirko,nie zwracaj na nich uwagi,a zobaczysz że życie jest piękne:)

 

A ja dorzucę Piotrka i kilka ostatnich pięknych dni:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aaa... wiesz jak jest Cali - kiedy się wraca do domu po długiej nieobecności ciężko się przyzwyczaić na nowo do tego chaosu :P

 

A ja dorzucę swoją przyszłą teściową, która jest wspaniałą kobietą, ale niestety ma straszne problemy w pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem o czym mówisz.Ja po dwóch latach nieobecności w domu czułam się jak w obcym miejscu.Od początku musiałam się uczyć wszystkich zwyczajów rodziny.Chwilami było ciężko.Ale to na szczęście szybko mija i niedługo będziesz śmigać jak strzała(ssslaaashhhh):]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Vanilia22

Dzieki dziewczyny. Niestety kosztem forum udaje mi się osiągać moje cele. A sie zanosi na to, że przyszły miesiąc bedzie jeszcze bardziej pracowity. Czekam tylko na decyzje liderki czy mnie dadzą na pewne przedsięwzięcie.... Wciągneła mnie ta praca tak maksymalnie, że nie mma na nic sił poza siłownią i snem. Ale mam taka satysfakcję jak cholera!:P

Nashira czyli moja progrnoza się sprawdza?:>:D Trzymma kciuki za maleństwo aby się dobrze chowało:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wiecie co mi dziś przysporzyło radości? W związku z obowiązkami, jak to się mówi służbowymi, udałam się w pewne miejsce, gdzie czekała na mnie niezbyt fajna i żmudna robota. Na koniec trafiłam do pewnej pani, która mieszka z matką, niepełnosprawnym synem i ma superanckiego psa. Syn jest w wieku licealnym. Na zawsze przykuty do wózka inwalidzkiego, ma niewładne nogi, skrzywione plecy, garba. Jest upośledzony ruchowo. Natomiast psychicznie zupełnie zdrowy. I wiecie co mnie ujęło w tym chłopcu? Że był taki pogodny, radosny,trochę dziecinny i bardzo gadatliwy :) Że optymizmem odwracał uwagę od swej niepełnosprawności. Że w tym domu nie było czuć przygnębienia i ciężaru choroby. Że wszystko było normalnie.

Pies... Kochana, wielka sunia.

Tak mi jakoś ciepło zrobiło się na sercu :)

Jednocześnie jeszcze bardziej uzmysłowiło mi to, że .... Jest tyle pięknych zajęć na świecie, a ja wybrałam akurat to, które nigdy nie da mi satysfakcji i najpiękniejszego - uśmiechu dziecka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryfko,ten chłopak ma wielkie szczęście:) Mało kto potrafi zobaczyć jasne barwy w codziennym życiu,a on je widzi.Jeśli ktoś z nas je dostrzega,śmiało może nazwać siebie szczęściarzem:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Dzis bylam u mojego fajnego :zeby: doktora chirurga :zeby: od dzis zaczynam cwiczenia i juz moge stawac na noge polowa ciezaru :usmiech:

A moje case study dotarlo do profesora i bedzie niedlugo ocenione (trzymajcie kciuczki coby byla najlepsiejsza ocena!)

W ogole mialam mily dzien (wypuszczona z domu, pol dnia na miescie, az sie zmeczylam :oczko2:)

Buzkam wszystkich cieplutko!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...