Skocz do zawartości

Światłość


fiflip

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet najmniejsze światło rozświetli każdą ciemność.

Nawet najmniejsza zapałeczka rozświetli ciemną salę.

 

Nawet największa ciemność nie przysłoni światła.

Nawet największy ciemny pokój nie przysłoni światła małej zapałeczki.

 

Którą drogę wybierasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z mego serca ,tak wielka światłość nieraz rozbłyska ,że obejmuje swoim zasięgiem całą mą duszę i ciało .

Z Roskoszy i Boga bliskości sił nieraz nie mam ,na żadne fizyczne czynności bowiem ,ekstaza zrodzona z Bożej Miłości zalewa wtedy całe me ciało .

Wtedy ze szczęścia wielkiego ,pomyśleć mogę zaledwie ,te oto słowa - Boże Wszechmocny ,jak Wielki Jesteś i Jak Wielką Miłością potrafisz obdarzyć ,człowieka co wierny jest tobie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matko, ale poetyckie brednie...

Ja wolę dostrzegać własną ciemną stronę i umiejętnie ją w życiu wykorzystywać, nie ma we mnie nic z białoświatełkowca ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak zwykle nie mogę się określić po żadnej stronie, wybieram nie ciemny czy jasny pokój, ale zarośnięta, krzywą ścieżkę pomiędzy, która czort wie, gdzie prowadzi ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o matko, ale poetyckie brednie...

Ojcze w końcu ,z każdego bełkotu ,każdej fantazji ,można wymyślić coś konstruktywnego , przecież każdy artysta czy naukowiec w historii ,najpierw ,pofantazjował ,pokontemplował ,potem z tej mieszaniny wyszedł mu logiczny i namacalny wynalazek .

Obecnie taka wymiana własnych poglądów i fantazji ,które nam przyjdą do głowy ,to wsród uczestników (np . Menedzerów ,Liderów ,Wynalazców ) siedzących w grupie nazywa się - wspólną wymianą poglądów czyli "burzą muzgów" ,przy stole np. siedzi jeden mediator a pozostali uczestnicy ,podają jemu najbbardziej fantastyczne pomysły,lub co komu do głowy przyjdzie ,mediator ma za zadanie zaś ,złożyć to wszystko do kupy ,i z tej mieszanki ułożyć coś sensownego ,i podać wszystkim do wiadomości.

W psychoterapii ,podobnie ,tylko nosi to nazwę"Psychodramy",zamiast "Burzy Muzgów".

Pozdrawiam :)

Edytowane przez Pit
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Strasznie mi się spodobały te "poetyckie brednie".... w połączeniu z Haggardem :)

 

Jestem zdecydowanie szara... pomiędzy światłem i ciemnością..

O ile łatwiej byłoby zatopić się w ciemności... niż wciąż dążyć ku światłu

Ale mnie jednak czasem ciągnie do światła... mimo,że baardzo często przebywam w ciemności własnej duszy...

świadomie - wybieram światło, a nieświadomie - przyciąga mnie ciemność.. czasem ciemność wydaje się być światłem.. wszystko się przeplata..

 

Bez ciemności nikt by nie wiedział co to światło - cieszę się więc, że obie te rzeczy istnieją.

Myślę, że każdy z nas ma dwa oblicza - swoje cienie i blaski..

A propos skojarzył mi się tu cytat z Fausta:

… Więc kimże w końcu jesteś?

- Jam częścią tej siły,

Która wiecznie zła pragnąc,

Wiecznie dobro czyni.

 

 

Hysterus

Myślę, że właśnie ciemność jest łatwiejszą drogą.. przynajmniej krótkoterminowo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jestem zdecydowanie szara... pomiędzy światłem i ciemnością..

 

Z definicji szarość jest neutralnym kolorem, człowiek o ile nie jest robotem nie jest neutralny. Na przykład jeżeli biją twojego psa to albo go ratujesz albo przyłączasz się do tego katowania. Neutralność tj bierność, wegetacja, przyzwalanie na to, co zachodzi i czego stajemy się świadkami.

 

Wg filozofii między skrajną bielą a skrajną czernią jest ogromne spektrum (odcienie) w zależności od tego ile światła dociera.

Edytowane przez dziewanna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z definicji szarość jest neutralnym kolorem, człowiek o ile nie jest robotem nie jest neutralny. Neutralność tj bierność, wegetacja, przyzwalanie na to, co zachodzi i czego stajemy się świadkami.

 

Zgadzam się z Tobą - chyba źle się wyraziłam..

 

Z tą szarością chodziło mi o to, że nie jestem ani po jednej, ani po drugiej stronie. Czasem wybieram biel/dobro lub czerń/zło (no i tu właśnie jakieś ich odcienie), a czesem właśnie szarość - bierność. Zależnie od wielu rzeczy - nastroju, sytuacji lub subiektywnych poglądów na daną sprawę.

Ale tak ogólnie jakby zsumować poszczególne działania to wyszedłby jakiśtam odcień szarości i dlatego na pytanie odpowiedziałam - szarość.

Edytowane przez Orchidea87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...