Skocz do zawartości

Mapa marzeń


Ciastko08 - Klaudia G.

Rekomendowane odpowiedzi

ktoś a dokładnie pewna Kobieta zrobiła mapę marzeń i powiesiła w pokoju

przeczytałem "powiesiła się w pokoju" :P-

 

 

-----

 

- Mapę Marzeń najlepiej robić w pierwszą wiosenną nów,

przestańcie z tym nowiem! Jeśli dobrze rozumiem działanie Mapy Marzeń polega na prawie przyciągania, więc fazy księżyca nie mają nic do tego.

 

[P] Czy to zdjęcia tych marzeń dołączać zdjęcie swojej twarzy?

- [P] Musi być kwadratowe?

jak chcesz... (pytanie nieadekwatne - chcesz zdjęcie dołączyć, dołączasz. Nie chcesz, nie. "Czyń swoją Wolę, niech będzie całym prawem")

 

- [P] Mapa ma być umieszczona pod ręką, żebym mógł często tam patrzeć, czy w szufladzie i niech mapa zajmie się spełnianiem marzeń?

obawiam się, że mapa nie zajmie się sama spełnianiem marzeń, bo niby jak? Tzn. chyba, żeby założyć, że mapa ma jakąś magiczną moc. Ale ponieważ jesteśmy w dziale Potęga Podświadomości i Pozytywne Myślenie, wnioskuję, że rzeczona Mapa nie ma ŻADNEJ mocy, bo całą moc my jej nadajemy własnymi myślami, bo na tym polega pozytywne myślenie i potęga podświadomości, tak?

Więc nie jest możliwe, żeby mapa sama coś robiła.

Chyba, żeby założyć działanie magii już w takiej czystej postaci, że są jakieś przedmioty z magiczną mocą (ale to nie to podforum na takie dyskusje).

 

[P] Jak często do niej zaglądać?

jak masz takie wątpliwości to proponuję, żebyś zrobił dwie mapy, i do jednej będziesz zaglądać często, do drugiej rzadko, a potem zobaczysz co jest bardziej skuteczne. No bo czy naprawdę tak trudno jest sprawdzić rzeczy w praktyce? To nie jest rytuał voodoo, tylko prosta i bezpieczna* wizualizacja. Nie trzeba się pytać ekspertów. Można sprawdzić to w praktyce. W końcu tyle się trąbi na tym forum o tym, że praktyka, praktyka, praktyka ważna...

 

*na tyle bezpieczna, na ile ktoś ma normalne podejście i przestrzega jakiegoś tam umysłowo-duchowego BHP. Niestety bezmyślność zapanowała i przestaję się dziwić katolikom, że ostrzegają przed wszystkim, łącznie z prawem przyciągania. Po prostu głupiec się sparzy wszystkim :|

Edytowane przez LoonyMystic
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...
Nów w 2013 roku przypada 11 marca( sprawdziłam w kalendarzu księżycowym)

Witam

To ja mam pytanie, wkońcu którego można zrobić tą mapę?

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie,

W tym roku nów w Baranie będzie 10.04. o godz.11.35.czyli pierwszy nów po przesileniu wiosennym to są jedyne i magiczne dwa dni w 2013

roku, kiedy możemy wykonać niezwykły rytuał spełniania marzeń, zwany Mapą Skarbów.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że nikt się nie odniósł, i ani nikt się ze mną nie zgodził, ani nikt ze mną nie polemizuje, tylko jak grochem o ścianę mamy w kółko to samo.

 

pierwszy nów po przesileniu wiosennym to są jedyne i magiczne dwa dni w 2013

roku, kiedy możemy wykonać niezwykły rytuał spełniania marzeń, zwany Mapą Skarbów.

w takim razie ja pierwszy podejmę polemikę i powiem, że moim zdaniem to kompletna bzdura ;) Dlaczego rytuały spełniania marzeń można wykonywać tylko w dwa dni w roku i czemu akurat w te określone dni? KTO tak powiedział, KTO to wymyślił?

 

Jestem ciekaw, czy ten pogląd faktycznie się skądś bierze i ma jakieś wytłumaczenie, mniej lub bardziej logiczne (nawet biorąc pod uwagę logikę ezoteryczną), czy może hmm... "pewne osoby" po prostu powtarzają bezmyślnie to co wyczytały w jakimś czasopiśmie o wróżkach czy gdzieś tam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzę, że nikt się nie odniósł, i ani nikt się ze mną nie zgodził, ani nikt ze mną nie polemizuje, tylko jak grochem o ścianę mamy w kółko to samo.

 

 

w takim razie ja pierwszy podejmę polemikę i powiem, że moim zdaniem to kompletna bzdura ;) Dlaczego rytuały spełniania marzeń można wykonywać tylko w dwa dni w roku i czemu akurat w te określone dni? KTO tak powiedział, KTO to wymyślił?

 

Jestem ciekaw, czy ten pogląd faktycznie się skądś bierze i ma jakieś wytłumaczenie, mniej lub bardziej logiczne (nawet biorąc pod uwagę logikę ezoteryczną), czy może hmm... "pewne osoby" po prostu powtarzają bezmyślnie to co wyczytały w jakimś czasopiśmie o wróżkach czy gdzieś tam.

 

Mapę marzeń można robić w każdym miesiącu ale tylko raz w roku jest przesilenie wiosenne i ja tylko wtedy robię Mapę:-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to w koncu 10 kwietnia, czy 11 marca? :).

 

Mape mozna zrobic, kiedy sie chce, duzo zalezy od nastawienia. Przesilenie wiosenne ma w sobie pewien aspekt rytualny i jezeli te dni sa w jakims sensie korzystniejsze dla robienia mapy, to ja osobiscie wole poczekac. Tylko czy to na pewno 10 kwietnia? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
widzę, że nikt się nie odniósł, i ani nikt się ze mną nie zgodził, ani nikt ze mną nie polemizuje, tylko jak grochem o ścianę mamy w kółko to samo.

 

 

w takim razie ja pierwszy podejmę polemikę i powiem, że moim zdaniem to kompletna bzdura ;) Dlaczego rytuały spełniania marzeń można wykonywać tylko w dwa dni w roku i czemu akurat w te określone dni? KTO tak powiedział, KTO to wymyślił?

 

Jestem ciekaw, czy ten pogląd faktycznie się skądś bierze i ma jakieś wytłumaczenie, mniej lub bardziej logiczne (nawet biorąc pod uwagę logikę ezoteryczną), czy może hmm... "pewne osoby" po prostu powtarzają bezmyślnie to co wyczytały w jakimś czasopiśmie o wróżkach czy gdzieś tam.

 

 

Odnoszę się Loony:)

Również nie zgadzam się z tym kurczowym trzymaniem się jakichś terminów. Czy naprawdę da się marzyć tylko w wyznaczone dni? Czy podczas ubywającej fazy Księżyca mam sobie odpuścić bujanie w wymarzonym świecie? A kicha! Ja lubię swoje marzenia i przełażę w nie kiedy mi się zachce. A mapę marzeń kto chce niech robi. Tylko niech wie, że samym swoim istnieniem to ona niewiele zdziała. Trza jej dopomóc. Amen

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Witam was.

Ja osobiście sama posiadam taką "mapę marzeń",ja to nazywam "tablicę marzeń",bo zamiast tektury bądź papieru używam tablicy korkowej.

Polecam co jakiś czas odświeżać je, to znaczy zmieniać lub dodawać obrazki przedstawiające nasze marzenie,nasz cel,gdyż po dłuższym czasie przestają one wywierać na nas jakiekolwiek emocje,a one tutaj odgrywają najistotniejszą rolę.

pozdrawiam ciepło. :icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Gość Shinada

Zrobiłam tą mapę z 2 miesiące temu po raz pierwszy, czekam na efekty. Już jeden jest, zobaczmy jak będzie dalej. Ja osobiście wierzę w jej skuteczność. Przeczytałam "Sekret" i ta książka mnie zainspirowała do jej stworzenia i do jeszcze wielu innych rzeczy. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ja taka mapke zrobilam 3 lata temu.Spelnily sie moje 2 marzenia,a troche tego nakleilam.I mam pytanie czy zrobic nowa mape marzen,a co zrobic ze stara?No i co zreszta zyczen przelepic obrazki,czy wyciac nowe,ktore by znaczyly to samo czego pragne,zeby sie spelnilo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak robilam te mapke to poprostu nakleilam to wszystko co pragnelam ,zeby w moim zyciu sie sprawdzilo .Wiec byly tam marzenia ktore pragnelam za pare lat np.dotyczace starosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zalezy mi na tym ,zeby sie spelnily moje marzenia z tej mapki,nie rozumiem po co raz w roku robic nowa mapke,przeciez wklejamy tam marzenia ktore wiadomo ,ze nie spelnia sie w jednym roku.Czy to moze trzeba bo stara mapka jakby przestala dzialac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wszystko zalezy od marzeń, intencji.Moje spełniały się w ciągu roku np.

Oj to super ja bym bardzo chciala zeby moje najwieksze marzenie sie spelnilo.Zebym znalazla swoja druga polowke.

Chyba zrobie nowa mapke,moze jak bedzie nowa to bedzie miala wiecej energi,ale poczekam do pierwszego nowiu w Nowym Roku,jak pamietam to wtedy najlepiej robic?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Czy w taką mapę można wstawić obraz z karty tarota, coś czego się pragnie? (lub fragment obrazu z karty) Chyba nie będzie to zbyt mocno działać ;) np. obraz który przedstawia to co bym chciała mieć w życiu?

 

I czy osoby/przedmioty są tylko symbolami? Wcześniej było napisane, że chłopak zbudował dom z mapy marzeń swojej byłej dziewczyny, ale to wydaje mi się zbyt dosłowne. Wydaje mi się,że to zależy od tego co ustalimy sami z sobą, prawda? Jak wstawię sobie postać mężczyzny to niekoniecznie chce żeby w rzeczywistości wyglądał on jak na obrazku ;P I czy mogę tam być ja sama (symbolicznie, nie moje zdjęcie) np. zmieniona w jakiś sposób?

 

Nów 01.01.2014 to chyba odpowiednia data? :D

Edytowane przez Orchidea87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Moja Mama zrobiła taką mapę i jak na razie sprawdziły się jej się 3rzeczy :) najzabawniejsze jest to, że zapomniałyśmy o tej mapie chociaż wisiała na ścianie i jak te rzeczy się spełniały to nagle uświadamiałyśmy sobie, że to dokładnie te same rzeczy z wycinanek :) rewelacja :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
  • 5 tygodni później...

Absolutnie się nie zgadzam, mapa marzeń to nie coś, co jak mi się odwidzi to zmieniam to albo dodaję.

Trzeba to naprawde przemysleć co tam chcemy dac, a nie co nam jest pod reką.

Mapę robimy raz, jesli chcemy ją zminić to musimy ja spalic i zrobic na nowo.

Ale nie trakturjmy jej jak wystawki z zyczeniami, w której będziemy zmianiac co chwilę jej "asortyment"

 

I tu nie chodzi o wywieranie emocji z obrazka, ale o zakotwiczenie tego w naszej podswiadomości która będzie robiła wszystko aby marzenie się zrealizowało.

 

Bo co jak dam na mapę np zdjęcia auta, to co po 2 miesiącach stwierdzam, że nie robi emocji, a i kolor może nie ten, a może i wkleję jakiś lepszy model?

Tu chodzi o symbolikę i naprawdę dużą wiarę w to.

 

Witam was.

Ja osobiście sama posiadam taką "mapę marzeń",ja to nazywam "tablicę marzeń",bo zamiast tektury bądź papieru używam tablicy korkowej.

Polecam co jakiś czas odświeżać je, to znaczy zmieniać lub dodawać obrazki przedstawiające nasze marzenie,nasz cel,gdyż po dłuższym czasie przestają one wywierać na nas jakiekolwiek emocje,a one tutaj odgrywają najistotniejszą rolę.

pozdrawiam ciepło. :icon_smile2:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja myślę ze mozna na mapię dac zdjęcie swoijej twarzy.

Mapa nie musi byc kwadratowa, moze byc okrągła, To Ty jej nadajesz kształt, ale pamietaj, żeby mapę dobrze rozmiescić, ja proponuję zrobic sobie takie centrum w niej, i do okoła pogrupuj marzenia tematycznie.

na mapę winno się parzec jak najczęsciej, jadnak wiem z praktyki ze czesto dzieje się tak, ze o niej zapominamy.... przypominamy sobie gdy coś się spełni :).

Wizyalizacja jest jak najbardziej wskazana, masz widzieć spełnione marzenia, masz to czuć.

 

Technika wykonania mapy jest dowolna. Widziałam mapy zrobione na komputrze i dane jako tapeta na pulpit, widziałam rysowane kredkami i te najpopularniejsze czyli wylejane z wycików gazet, zdjęć.

Najlepiej robić w nów, ale ja mysle ze kazdy moment jest dobry wazne by była w tym wiara. Robienie mapy ma nam sprawiac dużą przyjemność, bawmy się tym, przygotujmy materiały wczesniej, włączmy fajna muzykę, zapalmy swieczkę i spokój by nam nikt nie przeszkadzał, noc nas nie powinno rozpraszać, robią mapę wyobrazajmy sobie ze to sie realizuje.

 

mam nadzieje ze pomogłam

Jako, że przymierzam się do zrobienia takiej mapki, chciałbym spytać o parę rzeczy / podsumować to, co zrozumiałem, żeby można było wyłapać jakieś błędy.

- [P] Czy to zdjęcia tych marzeń dołączać zdjęcie swojej twarzy?

- [P] Musi być kwadratowe?

- [P] Mapa ma być umieszczona pod ręką, żebym mógł często tam patrzeć, czy w szufladzie i niech mapa zajmie się spełnianiem marzeń?

- [P] Wizualizować sobie marzenia oprócz mapy?

- [P] Jak często do niej zaglądać?

- [P] Kto może patrzeć na mapę?

- Dowolna technika "rysowania" marzeń,

- Mapę Marzeń najlepiej robić w pierwszą wiosenną nów,

- No i najważniejsze: wierzyć, że to się spełni,

"Tylko" tyle pytań :) Liczę na pomoc i cóż, czekam na wiosenną nów :)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 miesięcy temu...

I ja zrobiłam Mapę Marzeń we wrześniu 2012. Byłam świeżo po rozstaniu, dręczyły mnie kłopoty zdrowotne. Poczekałam na nów, świece, kominek zapachowy, modlitwa do Anioła Stróża. Dałam na mapę wszystko - od bzdurek typu spodnie, które mi się podobają aż po zdjęcie moje i faceta, który odszedł. Patrzyłam na nią codziennie kilka minut, czułam ją. Po 3 tyg chłopak się odezwał - już mnie nie kocha i nie wróci. Schowałam mapę, spojrzałam na nią raz czy dwa. Po kolejnych 3 tyg spotkaliśmy się - powiedział, że kocha i chce ze mną zamieszkać. Szok - na mojej mapie była wymarzona sypialnia i dom - w końcu jednym z życzeń była wyprowadzka od rodziców. Wróciliśmy, on wyremontował mieszkanie po ciotce. Dostałam moją wymarzoną sypialnię - biało fioletową z białymi meblami. Piękne zachody słońca na jeziorem. Choinkę, która miała symbolizować szczęście i spokój w Święta w rodzinie - razem bardzo podobną ubieraliśmy w naszym domu. Ognisko - jako ognisko domowe - on zrobił wielkie ognisko na polanie namiotowej, na której byliśmy zupełnie sami w czasie wakacji - w środku nocy wyglądało dokładnie jak na zdjęciu. Wszystkie przedmioty, rzeczy materialne z lewego górnego rogu dostałam. Interesowałam się masażem - wkleiłam takie zdjęcia - wpadła mi w ręce książka o masażu - razem ją przerobiliśmy, tak jak marzyłam. Najbardziej jednak wbiło mi się do głowy(oprócz wyprowadzki) - spotkanie przyjaciela. Wkleiłam na mapę kota. Zawsze chciałam go mieć, ALE mieszkałam z rodzicami, a oni byli na nie, poza tym miałam królika. Mniej więcej rok po zrobieniu mapy, już po wyprowadzce poszłam wieczorem nad jezioro.Po drodze zauważyłam małego kotka, który przebiegł drogę(czarny). Gdy wracałam do domu, on poszedł za mną, potem wleciał na podwórko...i został. Piękny, choć zabiedzony, po paru tygodniach przybrał na wadze i był jeszcze piękniejszy. Nikt nie wie dlaczego wtedy poszedł za mną.(miał obrożę, szukaliśmy nawet jego właściciela przez 2 tyg, nikt się nie zgłosił). Niestety po przeprowadzce zrobiłam coś głupiego - ściągnęłam obrazki z mapy i włożyłam do zeszytu - miałam to później poprawić, zrobić atlas. Ale zapomniałam, rzuciłam w kąt. Doszło parę problemów, wszystko się posypało i wróciłam do punktu wyjścia Zauważyłam też, że spełniły się wszystkie cele krótkoterminowe - zakupy, namioty itp. Reszta - skończenie studiów, ślub, dzieci - nie. Zastanawiam się jaki to ma związek z "popsuciem" mapy już po roku(skoro były tam cele długoterminowe) a jaki z komicznie negatywnym myśleniem. Bo gdy zauważyłam, że tyle rzeczy się spełnia poczułam strach, coś na kształt "nie zasługuję na to". No i wszystko straciłam... Pamiętajcie, aby przy mapie wierzyć w to, że zasługujecie i dostaniecie - to chyba kulcz do mapy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piękna historia :) Wiesz, zgodnie z prawem przyciągania, myśląc że nie zasługujesz na to dostałaś co chciałaś, skoro myslisz ze nie zasługujesz - faktycznie tak jest. Masz myslec że zasługujesz na wszystko co najlepsze! :) Mam tylko wątpliwosci czy ściaganie mezczyzny spowrotem jest etyczne, czy to nie bylo naruszenie wolnej woli. Czy miedzy Wami równiez sie pogorszylo czy nadal jest ok? Wiesz kiedys zostawił mnie mój obecny partner, spotykal sie z inna, afirmowalam sobie zeby zrozumial swoje błędy, to jak mnie traktował i faktycznie po jakimś czasie nagle odezwal sie skruszony, ale potem znów sie nam posypało, choc nadal jesteśmy razem ale nie jest tak pieknie jak mialo byc. Afirmujac, wizualizując staram sie nie ingerowac w czyjas wolna wolę, bo za to słono płacimy.

 

Kiedy robilam sobie mapę sporo sie z niej spełnilo z tym że ja zamiescilam na niej same cele długoterminowe, nie chcialam sie rozpraszac drobiazgami. Spełniło się wiele, miszkanie, dziecko :) Wymyslilam sobie na mapie ze chciałabym miec mieszkanie dziecko, potem dom, ale najpierw chcialabym pomieszkac w dziewczynskim gronie i niespodziewanie kolezanka zaproponowala mi mieszkanie u niej bo wspollokatorka sie wyprowadzila, zrezygnowalam co prawda po dluzszym namysle ale szansa sie pojawila. Domu jeszcze nie mam, ale niedlugo wprowadzam sie do nowego mieszkania, ślubu tez jeszcze nie ani drugiego dziecka, choc pewna pani widziala w kartach kolejnego bobasa ;)

Wiesz mnie spelnilo sie to czego pragnelam najbardziej czyli dzieciatka i wyprowadzki od rodzicow :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trido, moja mapa była zakamuflowana,że nikt by się nie zorientował, że to mapa ;) Wrzuciłam do folderu na komputerze obrazki ściagniete z siecie z mysla że ją kiedys zrobię i zapomniałam o nich, aż zaczęły się spełniać... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trido, moja mapa była zakamuflowana,że nikt by się nie zorientował, że to mapa ;) Wrzuciłam do folderu na komputerze obrazki ściagniete z siecie z mysla że ją kiedys zrobię i zapomniałam o nich, aż zaczęły się spełniać... :)

 

Oooo to taka dość nietypowa ta Twoja mapa :)

Hmmm ale to jest myśl :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja mapa jest zrobiona w zeszycie ze świetną okładką, jakąś ręcznie robioną, dostałam od przyjaciółki na urodziny. Podzieliłam tam sobie wszystko na kategorie, powklejałam zdjęcia i poopisywałam co chciałam i leży skitrane pod poduszką na której śpię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie "ściągałam" go na siłę. Zawsze, gdy patrzyłam na część mapy z nami i snułam moje wizje na końcu dodawałam "Niech stanie się to tylko jeśli jest to dla nas obojga dobre". Tym bardziej, że skupiłam się na całej reszcie, w tę część najmniej wierzyłam. Teraz jest gorzej niż źle, nie mieszkamy już nawet razem, ale sam fakt ile to zmieniło w moim życiu i jak pchnęło je do przodu każe zapisać to jednak na plus - choćby przez zdobytą wiedzę i doświadczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie "ściągałam" go na siłę. Zawsze, gdy patrzyłam na część mapy z nami i snułam moje wizje na końcu dodawałam "Niech stanie się to tylko jeśli jest to dla nas obojga dobre". Tym bardziej, że skupiłam się na całej reszcie, w tę część najmniej wierzyłam. Teraz jest gorzej niż źle, nie mieszkamy już nawet razem, ale sam fakt ile to zmieniło w moim życiu i jak pchnęło je do przodu każe zapisać to jednak na plus - choćby przez zdobytą wiedzę i doświadczenie.

 

Maleństwo ładnie napisane :)

Mam nadzieję, że wszystko Ci się ułoży :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

ja swoją mape zrobiłam 20.03 w tym roku. Wyczytałam o tej dacie w internecie...zaznaczyłam na niej taki najaważniejsze dla mnie cele.

Pierwszą mape zrobiłam 2 lata temu i jakies 3/4 rzeczy się spełniło...ale nie wiem czy to poprostu los,moja cieżka praca i działanie...czy ta mapa ma jakaś moc :) jednak połowa tych rzeczy nie prztrwałą do dziś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przetrwały bo być może straciły dla Ciebie na ważności :) i teraz masz na pewno nowe cele do osiągnięcia . Trzymam kciuki :)

 

miłość i związek były dla mnie bardzo ważne :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Ktoś dawno temu dość napisał w tym wątku tak: "przestańcie z tym nowiem! Jeśli dobrze rozumiem działanie Mapy Marzeń polega na prawie przyciągania, więc fazy księżyca nie mają nic do tego"

Myślę jednak, że fazy Księżyca mają i to sporo do powiedzenia.

Fakt, że wszyscy powielają to co ktoś wymyśli, przeważnie nie zastanawiając się czy to ma sens czy nie. Jest lider a reszta idzie za głosem lidera. I dobrze byłoby, gdyby lider prowadził dobrze a nie na manowce. W przypadku mapy marzeń uważam, że to dobra droga, a raczej narzędzie - jedno z wielu, którym można się posłużyć.

Mapa marzeń oparta jest na prawie przyciąganie a ono podporządkowane jest prawu rezonansu. To, co w tej mapie jest zawarte nie spełnia się samo z siebie, "bo tak", bo ktoś sobie coś narysował, tylko spełnia się, bo zostało to wydobyte z głębin nieświadomości, zostały sobie uświadomione własne pragnienia i potrzeby i została nadana im siła. Nie zawsze się spełniają - bo mimo wszystko muszą być spełnione pewne warunki: musimy wierzyć i być pewnym, że tak się zadzieje i nie wolno przy tym "jęczeć i narzeka" na swój dotychczasowy los i niezaspokojone potrzeby oraz nie wolno ingerować w cudzą wolę - zresztą o tym już przedmówcy pisali.

A fazy Księżyca same z siebie nie mają nic do tego, bo w pewnym sensie nie są "potrzebne" do tego by osiągnąć zamierzony efekt. Natomiast mają o tyle, że człowiek, który poddał się jakiemuś zwyczajowi czy rytuałowi mocniej wierzy w to, że jego życzenie się spełni, więc w tym kontekście faza Księżyca niejako pomaga, wzmacniając siłę wiary a co za tym idzie siłę urzeczywistnienia marzeń i osiągniecie upragnionego wariantu rzeczywistości.

Poza tym Księżyc wzmacnia lub osłabia działania magiczne i aczkolwiek mapa marzeń nie jest postrzegana przez większość z niej korzystających jako "magia" ale de facto jest nią właśnie, choćby dlatego, że "magią" jest wszystko to, co nie jest wyjaśnione lub nie do końca wiadomo jak działa. Chodzi mi o to, że wiele działań, które zalecano wykonywać w trakcie określonej fazy Księżyca miało charakter magiczny dlatego, że naukowo nie wiedziano dlaczego tak trzeba robić, np. zbierać zioła. Dziś wiadomo, że chodzi o największe stężenie określonych substancji leczniczych, olejków eterycznych etc.

Przy sporządzaniu mapy marzeń niekoniecznie faza Księżyca (tu nów) jest potrzebny, ale nie zaszkodzi, jak działania te wzmocnimy odpowiednim czasem :)

Pytanie tylko, czy akurat nów jest najlepszy - bo wtedy Księżyca w ciągu dwóch dób "nie ma", ale to jest już inna kwestia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

hmmm u mnie może nie do końca tak to wygląda. Największe z tych marzeń spełniło się właściwie w takiej formie jak tego pragnełam. Reszta była prawdopodobnie źle doprecyzowana, wszystkie elementy w jakiś sposób w moim życiu jednak zaistniały. Przykład miałam w swojej mapie marzeń statek do Szwecji , ja nie pojechałam na wycieczkę ale mój narzeczony pływa nim do pracy za granicę ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 lata później...

Ja bym zrobila ale chyba juz nie mam marzen a tak serio to spojrzałam na swoje życie i stwierdzilam ze mam kilka rzeczy o ktorych marzylam a mimo to nie jestem szczesliwa i nawet nie zauwazylam ze marzenia sie spelnily dlatego postanowilam skupic sie na pdnalezieniu w sobie poczucia szczęścia a dopiero kreowaniu marzen. Mysle ze mapa marzen jest dla ludzi ktorzy maja juz w sobie choc minimalne poczucie szczescia bo marzenia to taknaprawde zachcianki ktore daja tylko zadowolenia a prawdziwe szvzescie nie pochodzi z zewnatrz tylko wewnattz ☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • Ekspert
Ja bym zrobila ale chyba juz nie mam marzen a tak serio to spojrzałam na swoje życie i stwierdzilam ze mam kilka rzeczy o ktorych marzylam a mimo to nie jestem szczesliwa i nawet nie zauwazylam ze marzenia sie spelnily dlatego postanowilam skupic sie na pdnalezieniu w sobie poczucia szczęścia a dopiero kreowaniu marzen. Mysle ze mapa marzen jest dla ludzi ktorzy maja juz w sobie choc minimalne poczucie szczescia bo marzenia to taknaprawde zachcianki ktore daja tylko zadowolenia a prawdziwe szvzescie nie pochodzi z zewnatrz tylko wewnattz ☺

 

Dirty, no ale nie chodzi o to czy się jest szczęśliwym czy nie po spełnieniu marzeń, tylko o to czy one się wogóle spełniają po zrobieniu takiej mapy ;p

Ale mapa jest dla każdego, dla tych bez minimalnego poczucia szczęścia też - możesz zrobić sobie tak mapę, żeby odzwierciedlała to twoje pragnienie, czyli coś w rodzaju "chcę być szczęśliwa, móc / umieć odczuwać szczęście" itp. To graficznie jest trudniejsze do przedstawienia niż dom, samochód, pieniądze czy wogóle rzeczy materialne, ale słowo pisane też podobno wystarczy.

Moja mapa marzeń zrobiona jest chyba zbyt długodystansowo, bo na razie spełniły się dwie niewielkie rzeczy i całkiem normalne nie żadne tam wygórowane życzenia. Ale reszta nie, a mapa uruchomiona była ponad rok temu.

  • Cool 1
  • W punkt 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
W dniu 23.04.2015 o 16:37, Ismer napisał:

Myślę jednak, że fazy Księżyca mają i to sporo do powiedzenia.

 

Pytanie tylko, czy akurat nów jest najlepszy - bo wtedy Księżyca w ciągu dwóch dób "nie ma", ale to jest już inna kwestia.

Tak właśnie się zastanawiałam czy czasem pełnia nie byłaby bardziej odpowiednia na działania związane z marzeniami... jak uważasz? :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
3 godziny temu, Mana napisał:

Tak właśnie się zastanawiałam czy czasem pełnia nie byłaby bardziej odpowiednia na działania związane z marzeniami... jak uważasz? :mysli:

Jak dotąd nie wyrobiłam sobie zdania. Pełnia na same marzenia - na to by je ujrzeć w jasnym świetle, żeby je wyartykułować - jest może i dobra. Lecz mapa to nie są już same marzenia a coś, co nadaje im kształt, one mają się urzeczywistnić. A do tego okres wzrastania Księżyca jest lepszy, to znaczy do inicjowania wszelkich procesów wzrostu, przybywania, budowania i prawdopodobnie z tego założenia wyszli autorzy tej koncepcji.

A tak naprawdę to mapa nie jest cudownym środkiem na spełnienie marzeń, uważam, że jest pomocnikiem/ narzędziem wyłapującym z wielu wariantów indywidualnej przestrzeni każdego człowieka tych potencjalnych możliwości, które on ma do dyspozycji, ale których sam nie potrafi uruchomić bądź nie zdaje sobie z nich sprawy. Jeśli dana osoba nie ma czegoś "zapisanego" w swoim programie to żeby nie wiem co - nie spełni się to ;p 

  • Lubię to! 1
  • Cool 2
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

36 minut temu, Ismer napisał:

A tak naprawdę to mapa nie jest cudownym środkiem na spełnienie marzeń, uważam, że jest pomocnikiem/ narzędziem wyłapującym z wielu wariantów indywidualnej przestrzeni każdego człowieka tych potencjalnych możliwości, które on ma do dyspozycji, ale których sam nie potrafi uruchomić bądź nie zdaje sobie z nich sprawy. Jeśli dana osoba nie ma czegoś "zapisanego" w swoim programie to żeby nie wiem co - nie spełni się to ;p 

:) To oczywista oczywistość. Mapa może być narzędziem, ale nie działa cudów.

Tak ogólnie się zastanawiałam nad porą tworzenia.... i skąd wziął się ten nów...

 

Pozdrawiam

  • Lubię to! 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator
43 minuty temu, Mana napisał:

:) To oczywista oczywistość. Mapa może być narzędziem, ale nie działa cudów.

Tak ogólnie się zastanawiałam nad porą tworzenia.... i skąd wziął się ten nów...

 

Pozdrawiam

Prawdopodobnie stąd, że od nowiu do pełni Księżyc wzrasta a od pełni do nowiu - maleje.

Wzrastający Księżyc działa jak wyżej wspomniałam, a ubywający - zmniejsza, coś maleje, "zabiera", dlatego np. przyjmowanie leków czy kurację odchudzająca lepiej inicjować jest jak Księżyc się zmniejsza - by ubywało choroby czy też kochanego ciałka ;) 

  • Lubię to! 3
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...
W dniu 27.02.2019 o 18:17, Ismer napisał:

Prawdopodobnie stąd, że od nowiu do pełni Księżyc wzrasta a od pełni do nowiu - maleje.

Wzrastający Księżyc działa jak wyżej wspomniałam, a ubywający - zmniejsza, coś maleje, "zabiera", dlatego np. przyjmowanie leków czy kurację odchudzająca lepiej inicjować jest jak Księżyc się zmniejsza - by ubywało choroby czy też kochanego ciałka ;) 

To też. Główną przyczyną niezrealizowanych marzeń jest nasz mózg, psychika. Podobnie jak w magii; jeśli w trakcie tworzenia mapki swoich marzeń będzie towarzyszyła Ci myśl; a i tak się nie uda... bo...to i tamto, to się nie uda. Nieświadomość niby nie rozumie pojęcia "nie", jednak lepiej myśleć pozytywnie. Oczywiście, ze nic nie robiąc w kierunku swoich marzeń, nie mają szans spełnienia. W trakcie ich pisania powinniśmy wraz z marzeniem opisać sposób jego realizacji, a potem oczywiście trzymać się "wytycznych". Na koniec mapkę chowamy i... zapominamy. Wracamy do niej za rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Administrator

Wzrastanie bądź ubywanie Księżyca jest odpowiedzią na pytanie:

Cytat

Tak ogólnie się zastanawiałam nad porą tworzenia.... i skąd wziął się ten nów...

Natomiast to, co jest przyczyną niezrealizowanych marzeń, także w tej mapie, to już inna para kaloszy. Szczera, niezachwiana wiara i wizualizacja, a właściwie skupienie i koncentracja są bardzo pomocne, ale nie zawsze to wystarczy. Po prostu tak niektórzy mają, że nie będzie im dane zrealizowanie "większych" marzeń, bo takie jest ich przeznaczenie. 

Co do samej mapy - nie ma jednej wytycznej. Można ją schować i zapomnieć, można mieć na widoku - to nie ma znaczenia. Nie trzeba też wracać do niej za rok - do mapy można dopisywać kolejne życzenia i w ciągu roku bądź większego okresu czasu, byleby właśnie ze skupieniem i świadomością, czego się naprawdę chce.

Ale bazując na swoim przykładzie stwierdzam, że lepiej jednak jest robić mapki krótkoterminowe niż długoterminowe, i nie chodzi bynajmniej o czas realizacji, a o życzenia tam zawarte. Preferencje się bowiem mogą zmienić i to dość szybko. A mapka długoterminowa w takim wypadku nie zdaje egzaminu.  Trudno jest bowiem zgasić już uruchomiony proces, zresztą wprowadza to chaos do planu i albo uniemożliwia realizację pozostałych niezrealizowanych jeszcze marzeń, albo je jeszcze bardziej oddala w czasie.

 

  • Lubię to! 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...