zmorka Napisano 18 Czerwca 2009 Udostępnij Napisano 18 Czerwca 2009 Chciałabym tu poruszyc ten temat. Czy klatwy naprawde istnieja ? Kto i w jakim celu je rzuca ? Jak sprawdzic czy to ciag niefortunnych zdarzen, czy naprawde ktos nam zle zyczy ? I na koniec - jak je zdjac ? Zapraszam do dyskusji. Swoj problem opisałam w dziale forum rzeczy-niewyjasnione ( o ile ktos zechce sie z nim zapoznac - link ponizej). http://www.ezoforum.pl/rzeczy-niewyjasnione/12207-klatwa-z.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 14 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 14 Sierpnia 2009 Co do klątw... Istnieją owszem, kiedyś zajmowałem się poznaniem tego wszystkiego. Włączyłem się do grupy która się ów procederem zajmowała. I ku memu wielkiemu zdziwieniu byłego ateisty. Osoby na które klątwy padały, miały ciężko w życiu. Od szczęściarza do pechowca. Nawet gdy miał ktoś sobie nogę złamać, to złamał. Oczywiście czasem im się nie udało. Albo wyszło nie tak jak trzeba. Ale odpowiadając dalej na Twoje pytania. Zakładam że klątwy istnieją. Oczywiście moje doświadczenie mogło być niesamowitym zbiegiem okoliczności. Kto klątwy rzuca? Ktoś kto jest nam wrogiem. Ale i zna się na rzeczy. Jest to osoba tak do nas zrażona, że połowę majątku oddałaby, żeby tylko nam cegła z nieba na głowę spadła. A czemu osoba musi się znać na rzeczy?? Bo rzucić klątwę nie jest pozornie łatwo. Trzeba umieć rzucić i uważać by nie wróciła jak bumerang. Jak sprawdzić czy ktoś nam źle życzy? Przemyśleć komu bardzo podeptaliśmy odciski. Innej metody nie ma. Zdjąć klątwę. Poniekąd sposoby są takie. 1 - Naprawić błędy wobec rzucającego. 2 - Prosić Boga o wybaczenie i ochronę. Żałując za zło które się wyrządziło. Innych metod osobiście nie znam Oczywiście mylić się jest rzeczą ludzką To Tyle Pozdrawiam P.S Co do Twojej klątwy. To na 90% zbieg niefortunnych zdarzeń. Widzisz, jak coś już się sypie w życiu, to tak jak w samochodzie. Łańcuszkiem. Do tego chodzą nowe uciążliwe czynności z tym związane. Które też z tym łączymy. Uznając za pech. A to może być np. zwykłe polskie durne prawo. Szukając odpowiedzi na to co przypadkowe ( patrz - choroba ). Często łączymy poprzednie złe zdarzenia i tłumaczymy sobie to jako możliwość klątwy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Zdjąć klątwę. Poniekąd sposoby są takie. 1 - Naprawić błędy wobec rzucającego. 2 - Prosić Boga o wybaczenie i ochronę. Żałując za zło które się wyrządziło. Nawet przy założeniu, że nie jest to klątwa (tu całkowicie zgadzam się z Panem Dusz) prośba do Boga o pomoc i siłę do wytrwania w tak ciężkiej sytuacji jest jak najbardziej wskazana. Szczera, ufna modlitwa zawsze jest wysłuchana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zmorka Napisano 17 Sierpnia 2009 Autor Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Tak, to prawda. Do wszystkiego trzeba dojrzec i tak sie własnie stało w moim przypadku. Dziekuje Ci caliah i Tobie panie_dusz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pan_dusz Napisano 17 Sierpnia 2009 Udostępnij Napisano 17 Sierpnia 2009 Zawsze do usług Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.