Skocz do zawartości

Nasze miejsca, nasze klimaty :)


Rekomendowane odpowiedzi

W sezonie ciepłym ;) mam ulubione miejsce nad Wisłą na barce Atalanta - Sen Nocy Letniej :buja_w_oblokach:

Tam cumuje kilka łodzi, ale ta jest wyjątkowa, bo dwupokładowa - ma jeden pokład kryty i nic nam na łeb nie pada i górny pokład widokowy, otwarty na Wisłę i panoramę Warszawy a to dla mnie jest urokliwe, tak za dnia jak i wieczorkiem. Właściwie nie lubię tłumu i hucznych imprez więc zaglądam tam najczęściej wtedy, gdy jest mała frekwencja, czyli w tygodniu, tak sobie wskoczę na piwko czy coś tam mocniejszego :D 

Ale bywają imprezki, które i ja lubię, dziś np. są szanty a w sierpniu Bory i Ciastek :dance:

Kiedyś ta barka była dworcem rzecznym i to stanowi o jej urokliwym klimacie. Lubię wodę, lubię łodzie, a ta tu mi się podoba ze względu na jej przeszłość i inny niż standard wygląd. 

 

Barka to takie klimaty jak na foto -  wieczór jest piękny, a upał nie ma nic przyjemniejszego niż dobre towarzystwo i chłodniejsza bryza wody :yes:

Barka.jpg.51d33acc636a98157b69496e70fe4cc3.jpg

 

  • Lubię to! 1
  • Cool 1
  • Dziękuję 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Moderators

Tam byłem i trunki piłem :D miejsce jest dobre, w sam raz na upały - wtedy ta bryza przyjemnie chłodzi i trunek ni w nogi ni w głowę za mocno nie wchodzi :usmiech: a jak jest chłodno to na dole jest ciepło, bo ogrzewają. I imprezy zamknięte można robić, pierwszy raz tam byłem na spotkaniu firmowym. No i potem czasami wpadałem na barkę na piwko jak byłem w okolicy. Nie wiem jak teraz, bo od covida nie byłem, ale miewali piwo lokalne i sezonowe i na takie się czaiłem, bo te standardowe browarne to znam i żadna to atrakcja.  Żonie przynosiłem też buteleczkę na smaka, Sabat się nazywało - żeby kobieta posmakowała trunku o nazwie zgodnej z jej zainteresowaniami. A że jestem człowiekiem raczej grzecznym, to już nie będę za wiele wspominał o tym, że także zgodnie z charakterem :oczko:

  • Lubię to! 2
  • Cool 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Ismer zmienił tytuł na Nasze miejsca, nasze klimaty :)
  • Administrator

No proszę! to już wiadomo gdzie cię szukać, gdy cię w domu nie ma, wreszcie się wysypałeś :D

Bercik, uprzedzam, skuszę się na tą Barkę (niech będzie, że na piwko :oczko: ) ale jeśli nie będzie lokalnego albo będzie niedobre, to nie chciałabym być w twej skórze :sark:

 

 

 

 

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Skusiłam się na tą barkę i nie żałuję. Klimat fajny, jadło normalne, smaczne. Szkoda tylko, że to sezonowe, chociaż jak kto chce imprezę zrobić to może zamówić pokład o każdej porze roku.

Moim miejscem, może nie tyle klimatycznym - ale przyjemnym - jest Amrit Kebab, tam preferuję jedzonko i moje ulubione byraki. I mam zamiar nawiedzić Babooshkę, bo wylukałam tam interesujące mnie pierożki i spróbuję też barszczu ukraińskiego, bo od czasów dzieciństwa nie mogę trafić na ten właściwy smak. A gotować to mi się nie chce :D

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

×
×
  • Dodaj nową pozycję...